fbpx

Pierwsze odejście Michaela Jordana: co go zmusiło?

22

I’m a Business, Man

Z biznesowego punktu widzenia zachodziła obawa, że przy takiej tendencji, jeśli Michael Jordan w przyszłości rzeczywiście zrezygnuje, zabierze swą popularność ze sobą. Co więcej, jego gwiazda odbierała blask innym “superherosom” parkietu, całej straconej generacji zawodników. Zawieszenie Michaela miało być sposobem na zatrzymanie tego procesu, bez uszczerbku na jego biznesowym wizerunku. Pod nieobecność Michaela dalej trwały kampanie reklamowe z jego osobą. Pojawił się chociażby Johnny Kilroy, postać zrodzona na kanwie wszystkich spiskowych doniesień…

Równocześnie trwały poszukiwania następcy Michaela: Grant Hill, Chris Webber, Penny Hardaway, Shaq. Każdemu z nich po kolei próbowano przylepiać łatkę następcy MJ’a. Procesu tego nie zatrzymał nawet powrót Jordana do ligi. Kolejna generacja potencjalnych sukcesorów pojawiła się w drafcie 1996.

Oliwy do konspiracyjnego ognia dolał też fakt, że Michael Jordan trenował w 1994 roki z ekipą Bulls. Między innymi podczas przygotowań do organizowanego przez Scottie Pippena charytatywnego eventu Pippen All-Star Classic. Wiele osób doszukiwało się również drugiego dna w wypowiedzi Jordana z konferencji w 1993. Nigdy nie stwierdził on definitywnie, że nie wróci do koszykówki. Zostawił sobie furtkę powrotu, jeśli David Stern mu na to pozwoli

Niektórzy rozbierali też na czynniki pierwsze rozmaite wypowiedzi Phila Jacksona, dopatrując się zwiastunów powrotu MJ-a w jego rozmowach z dziennikarzami. Doprawdy, wielki był głód powrotu Michaela, najważniejsze, że się udało.

Michael Jordan x Baseball

Z dala od gangsterki, hazardu i sportowego biznesu istniała również mniej szokująca wersja zdarzeń. Mówiono o cierpiącym synu, pragnącym uczcić zmarłego ojca grą w baseball. Michael sam mówił, że rozmawiał z ojcem o swoim odejściu z NBA już po pierwszym zdobytym tytule. Obaj doszli jednak do wniosku, że to jeszcze nie czas, że Michael jeszcze sporo może udowodnić. Michael zawsze był z ojcem blisko, to od niego zaczerpnął swój firmowy grymas, popularny wyciągnięty język, to jemu poświęcił ufundowany przez siebie Chicago Boys & Girls Club w 1996.

Być może pewne znaczenie dla pojawienia się Jordana w barwach White Sox miało to, że właścicielem tego klubu był… Jerry Reinsdorf, właściciel Chicago Bulls, ale wystarczy już tych spiskowych teorii na dzisiaj, prawda?

A co Wy sądzicie o całej sprawie?

[BLC]

~~

Jeśli podoba Ci się nasza strona, masz ochotę sprawić sobie koszulkę GWBA albo po prostu wesprzeć nas w rozwoju, zapraszamy:

1 2

22 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dla zainteresowanych polecam film dokumentalny dokladnie wyjasniajacy wszelkie niejasnosci zwiazane z odejsciem i powrotem MJa. Oczywiscie Kosmiczny Mecz 😀

    (340)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie jest tajemnicą że to że w baseball grał akurat w White Sox było związane z tym ze ich właścicielem był Jerry Reinsdorf. Jest o tym mowa m.in. w “The life”. I ja tam nie widzę w tym żadnych kontrowersji.

    (12)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciemna strona idola.

    Moim zdaniem liga wypromowała go, on wypromował ligę, ale wyrwał się spod kontroli. Hazard, kontakty z ganksterką pewnie jeszcze jak gra(przed przerwą), i Liga musiała coś z tym zrobić bo Michael mógł runąć z wysokiego konia uzalezniony od hazardu i byłoby: Patrzcie co NBA zrobiła z nim, ofiara marketingu ligi. Dlatego przerwali to. Bo Liga mogła wiele stracić jakby idol upadł. A tak pozbyli się go w najlepszym momencie. U szczytu kariery.

    Bo nie wierze że sam odszedł ot tak.

    I dlatego MJ’a nie ma w mediach, bo za duzo pytan na ktore odpowiedz mogłaby zepsuć legendę i biznesy wielu ludzi.

    (19)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    zawsze myslałem, że śmierć ojca zmusiła MJ do odejścia, wybrał “palanta” aby być bliżej ojca. – tata MJ był zawodowym bejsbolistą.

    Nie dowiemy się jak to było…
    aczkolwiek był to świetny ruch marketingowy…
    nie tylko dla nba, jak i MJ
    wrócił i znów 3peat
    szał dla mediów…

    (8)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    O ile obstawianie meczy to i owszem, ale poker to nie hazard i powie Wam to każdy regularny gracz pokera który umie grać a nie tylko mu się wydaje że umie. Czynnik losowy to zaledwie 13% tak więc…

    (1)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Odbiegając od tematu,w wieku 60 lat odszedł Moses Malone :c Pewnie wspomnicie o Nim w NPAW,ale ja chętnie przeczytałbym jakiś obszerniejszy artykuł na jego temat 😉

    (6)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Hazard to gra, gdzie nie ma się wpływu na wynik, a zakłady sportowe to dziesiątki, jak i setki czynników, gdzie decyduje głównie czynnik ludzki-można wygrywać w sumie cały czas, jeżeli ma dobre typy, poza tym samemu się je dobiera z tysięcy możliwych rodzajów różnych betów.

    (-4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    a ja mysle ze odszedl raz ze baseball, dwa ze tata a trzy to po prostu chcial pokazac wszystkim ze zawiesi buty na kolku, pobawi sie w baseball, a pozniej wroci i skopie kazdemu tylek 🙂 kazdy by tak chcial 🙂 wycofac sie wrocic i skopac tylki 🙂 to jest jego legenda 🙂

    (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Główne powody to pewnie po części brak motywacji, chęć gry w baseball (chociaż to pewnie tylko przyszywka). Przegrać połowę pensji przez hazard… Coś tu jest nie tak.
    Może po prostu MJ był tak zniszczony że przerwał karierę po to aby pójść na jakiś “odwyk” ? Dla mnie to może być główna przyczyna. A jak wiadomo NBA = $$$ więc informacja o tym że główna postać ligi ma takie problemy mogłaby pogorszyć finanse. A tu proszę baseball itd.

    (2)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    BLC
    Mam ziomka dla którego poker to praca 🙂 Gra po kilka godzin dziennie i nie może się doczekać weekendu aby odpocząć od gry 🙂

    To nie poker uzależnia ale emocje, hormony jakie się wydzielają podczas gry. I to nie o samą grę w pokera chodzi…. Ludzie którzy są uzależnieni od hazardu grają w co popadnie, nawet w jednorękiego bandytę bo muszą czuć emocje.
    Więc stwierdzenie, że poker to jest hazard jest bzdurą. Hazard to każde obstawianie dla adrenaliny 🙂

    (8)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Fito
    Nie ma czegoś takiego jak ograć kogoś 100/100 🙂
    To polega na tym, że zawsze wybierasz najlepszą opcje na to co masz…

    (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Wpadło mi teraz do głowy,
    A jak się Wam taka teoria spiskowa podoba. Jeżeli zarabiał 3 bańki rocznie i miał długi kontrakt ( 1,5 przegrane w jedną noc to połowa pensji ) to wykoncypował sobie że skończy karierę i cienki kontrakt. Po 2 latach spokojniutko wrócił i ( może źle pamiętam ale raczej nie ) zaczął zarabiać po 30 baniek rocznie.
    Głowa do interesów nie tylko do kosza.

    (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja uważam, że liga dowiedziała się i miała dowody na coś co MJ zrobił i co było bardzo złe (prawdziwe kontakty z mafią, zamieszanie w śmierć ojca, gwałt, obstawianie meczy) i liga z uwagi na jego wielkość dała mu alternatywę: albo zgadzasz się na dobrowolne odejście albo zgłaszamy sprawę na policję. W przypadku jak sprawa wypłynie nie wracasz do nas i nic nie wiedzieliśmy, jak nie wypłynie wracasz i grasz jakby sprawy nie było.

    Liga nie mogła sobie pozwolić że inni odkryją że toleruje takie zachowania wśród gwiazd. Jakby wydało się to jak MJ był na emeryturze to Stern i liga nic by nie stracili. Z uwagi że nic nie wyszło na jaw pozwolili mu wrócić.

    Myślę że dowiemy się z czasem co to było – chyba że jest to sprawa karna która się nie przedawnia. A może z uwagi na biznes o nazwie MJ już się nigdy nie dowiemy…

    (-2)
    • Array ( )

      >że liga dowiedziała się i miała dowody na coś co MJ zrobił i co było bardzo złe (prawdziwe kontakty z mafią, zamieszanie w śmierć ojca, gwałt, obstawianie meczy) i liga z uwagi na jego wielkość dała mu alternatywę: albo zgadzasz się na dobrowolne odejście albo zgłaszamy sprawę na policję. W przypadku jak sprawa wypłynie nie wracasz do nas i nic nie wiedzieliśmy, jak nie wypłynie wracasz i grasz jakby sprawy nie było.

      Hahaha, większych bzdur już dawno nie widziałem w komentarzach na GB 🙂

      (2)
  14. Array ( )
    Obserwator Bydla 27 grudnia, 2017 at 09:30
    Odpowiedz

    A może sterydy były grane i bali się że to wyjdzie i cały czar by prysł, ale to tylko moja teoria spiskowa. Tak czy siak najlepszy gracz w historii nba według mnie.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu