Podkoszowi Jazz podeptali Marcina Gortata

Utah Jazz 94 – Phoenix Suns 81
Ubrany w elegancki garnitur Mo Williams (naciągnięcie mięśnia) przekazał uwagi swojemu zmiennikowi Jamalowi Tinsleyowi: “podawaj w środek i złaź z drogi, nasi podkoszowi zrobią swoje”. Jazz to jedna z najmocniejszych ekip w środku pola. Zgodnie z przewidywaniami wygrali pojedynek zbiórkowy (52-37) i już od pierwszej kwarty prowadzili 10 punktami powiększając przewagę wraz z rozwojem wydarzeń na boisku. Podobnie jak dzień wcześniej przeciwko Cleveland, Suns próbowali odrobić ponad 20-punktową stratę. W czwartej kwarcie udało im się zaliczyć serię 15-2, ale wobec przewagi Jazz pod koszem nie byli w stanie zbliżyć się bardziej niż na 5 oczek. Najskuteczniejszą opcją ataku gości był rutyniarz Luis Scola (21 punktów, 11 zbiórek).
Marcin Gortat nie trafił z pola ani razu na sześć prób i mecz zakończył z dorobkiem 1 punktu, 8 zbiórek i 3 bloków. Shannon Brown, rewelacja ostatniego tygodnia (średnia 21 punktów) został ograniczony do zdobycia zaledwie czterech. W obozie gospodarzy czwórka podkoszowych (Jefferson, Millsap, Favors, Kanter) zaliczyła łącznie 61 punktów i 35 zbiórek.
https://www.youtube.com/watch?v=Zu9q3DU6kcA
Szkoda Gortata. W takich zawodach, przeciwko tak mocnym podkoszowym powinien pokazywać na co go stać. Ten mecz pokazał, że w hierarchii centrów na zachodzie MG jest jeszcze dość daleko. Scola zagrał na poziomie. Shannon Brown słabiutko. Wniósł jeszcze mniej niż Marcin. Utah sobie poradzi. Wydaje mi się, że playoffs dla nich to minimum, a dysponując tak wielkim talentem i potencjałem podkoszowym mogą się pokusić o więcej 😉
Nic się nie stało Marcin! Zawsze ma się jakiś gorszy mecz. Następnym razem będzie więcej punktów i z 6 bloków 😀
No Gortat i Brown się dziś nie popisali. A swoją drogą wiedział ktoś kiedykolwiek garnitur nieelegancki? Stworzone są by być eleganckimi, no i zawodnicy chyba mają taki obowiązek być pod krawatem jak nie grają, a oglądają mecz.
Jak dla mnie Gortat ma dobre statsy, utrzymując średnią bloków i zbiórek mógłby się pokusić o jednego z lepszych obrońców w NBA.
Szkoda 😛
Jednak Utah dysponuje jedną z najlepszych opcji pod koszem
Mam nadzieję że PHX się podniesie
Utah wyglądają naprawde znakomicie. Pod koszem zgarniają praktycznie wszystko co się da. Gortat nie sprawdził się na tle silnych rywali. Miejmy tylko nadzieje, że to gorszy dzień, a nie zwyczajny brak umiejętności.
gorszy dzień to na pewno i nie ma ukrywać, że jazz maja od kilku sezonow silny srodek, nie widziałem meczu wiec trudno cokoliwiek mowic jak sobie Marcin radził, natomiast dziwne, bo raczej wszysc Suns zagrali słabo lub średnio-dobrze (scola, Dudley), Jazz dobrze broni to widać po skutecznosci i wyniku meczu 81 punktów i chyba 36 % skutecznosci te dwie liczby odzwierciedlaja jaka obrone narzuciło Jazz i 0-6 Marcina mowi samo za siebie a przeciez rzuca z 60 % skutecznoscia
Gortat w tym meczu miał jeden blok (3 razy go zablokowali),
szkoda PHX od kiedy nie ma Nasha wszystko sie popsuło w tej drużynie
Szkoda Suns ale trzeba przyznac , ze Jazz jest najprawdopodobniej najlepsza druzyna pod koszem 😛