Policjant z Miami: 51 punktów LeBrona Jamesa na South Beach
Wygrywaliśmy już bez ciebie, odejdź! – dźwięczy w uszach Kevinowi Durantowi. Leci trzecia z rzędu porażka mistrzów w meczu, gdzie KD jest liderem zespołu… Dźwięczy też 51 punktów LeBrona Jamesa w Los Angeles, facet nie lubi tyle rzucać, strzela bo musi… ze mną w składzie moglibyśmy… hmm… w razie czego połatałby wszelkie dziury… no i klasy więcej… ten cały Draymond: napije się albo zdenerwuje i wychodzi wieś z butów. Miliarder przed czterdziestką psia jego mać…
golden state warriors 92 san antonio spurs 104
Świetni jak zwykle DeRozan (20/6/9) Aldridge (24/18) oraz dołączający do zabawy Rudy Gay (19/5). Trzy największe talenty San Antonio zrobiły różnicę, a grę dodatkowo rozciągnęli Patty Mills z ogierem Bellinelim. Plan defensywny także prosty: skupienie na dwóch zawodnikach. Duranta i Thompsona kryjcie – rozkazał Pop. Reszta niech robi co chce. Chudego do skrzydła odprowadzamy, drugiego przekazujemy z rąk do rąk. Dwójkę to jeszcze idzie ogarnąć, bo tych młodych ekip to nie znam, zawsze mnie czymś zaskoczą…
Od siebie dodam, że San Antonio na własnym terenie to zupełnie inna drużyna. KD i Klay nawrzucali co prawda 51 oczek, ale skuteczność obu została skutecznie obniżona, 19/51 daje ledwie 37%. W ten sposób wycieczka po Teksasie przyniosła obrońcom tytułu wynik 0-3. Durant zalicza w tym czasie 1/17 zza łuku. Wyglądamy powrotu Stephena Kosmity, who’s your MVP?
memphis grizzlies 100 minnesota timberwolves 87
Trochę niechronologicznie zacząłem, pewnie chcecie pogadać jak Marc Gasol zdominował Karla Townsa, co? Jak stary nauczyciel judo z utalentowanym naturszczykiem. Co starcie to rzut przez ramię wprost na młody łeb. Gasol nie dał się przepchać ani na centymetr, albo blokował albo zmuszał Townsa do podania. Odcinał od piłki, zdarzało się że nawet na ósmym metrze. Ani jedno podanie nie doszło do środkowego T-Wolves po akcji dwójkowej. Ten płakał o faule, sfrustrował, miny nienawistne strzelał, aż przykro było patrzeć jaki mięczak.
Niech Was nie zmylą statystyki: 15 punktów 20 zbiórek i 6/10 z gry KAT-a może wyglądać imponująco, ale dwa wsady na koniec dostał za darmo gdy mecz był już rozstrzygnięty, a trójkę walnąć musiał gdy na chwilę wyszedłem do toalety. Jakiś przypadek po szczęśliwie zebranej piłce dołożył i to tyle. Widziałem 90% meczu i przeciwko panu #33 w białej koszulce był całkowicie bezradny. Gasol przy okazji dostarczył 26 punktów 13 zbiórek 3 bloki i 4/7 zza łuku. To właśnie pojedynek obu środkowych był w tej partii rozstrzygający. Obaj panowie otrzymali podobne wsparcie, wśród którego należy wyróżnić dominujących: Derricka Rose (18 punktów 6/11 z gry) któremu gdy siądzie rzut, jest lepszy / większy niż Kemba Walker (!) no i oczywiście Mike Conley (18 punktów 8 asyst).
los angeles lakers 113 miami heat 97
LeBron odpala wrotki, bo wie że żarty się skończyły. Houston i Utah gonią stawkę po słabszym początku sezonu, San Antonio też nie odpuści albo raczej miejsce w ósemce zrobią z automatu. Także tego, może być ciasno. Bilans bliski 50% nie wystarczy a to byłaby rysa na spuściźnie. Wyobrażacie sobie Michaela w sile wieku nie awansującego do playoffs?! Sprawa jest prosta: albo zaczną ogrywać ogony pokroju South Beach albo będzie krzywo. Oto kwintesencja umiejętności Jamesa jako lidera – gdy zespołowi nie idzie, robi sam: 51 punktów 8 zbiórek 19/31 z gry 6/8 trójek.
Gdy LBJ robi takie rzeczy, cała reszta nie ma znaczenia. Halę przemalowali, ale aura znajoma. To tutaj po raz pierwszy smakował mistrzowskich tytułów. Tak więc spychał przeciwników pancerzem, trafiał z daleka, wysoki bieg mu się załączył i nie było innego wyjścia jak tylko schodzić mu z drogi. W normalnej drużynie nie grałby już w czwartej kwarcie, ale Lakers to nie jest normalna drużyna. Już tak mocno nie biegają, na siłę podnoszone tempo okazało się bezproduktywne, reszta żółtych kanarków stoi i czeka co im zagra #23. Trochę zaczyna to przypominać Cleveland, macie rację. Jest LBJ i są gracze od zadań specjalnych. Co nie zmienia faktu, że świetny (wybitny fizycznie) to zawodnik.
portland trailblazers 119 washington wizards 109
Panowie, panowie wygramy i mamy widoki na pierwsze miejsce w tabeli, co Wy na to? Juhu, dobra trenerze – odpowiedzieli chórem zawodnicy. Wizards grali u siebie, ale już w szatni nie grało. Dwight Howard nie mógł założyć skarpetek! Mięsień gruszkowaty zamiast odpuścić… jeszcze się pogorszyło, usiedzieć nie idzie. Koń ruszał się mało chętnie, na drugą połowię nie wyszedł, w sumie na placu spędził 7 minut. Przeciwko dosyć jednak fizycznemu Portland gospodarze przegrali deskę, niewiele pobiegali, kilka razy musieli faulować, a ich atak pozycyjny to wiecie jak wygląda…
Nie było tragedii tylko dlatego, że zza łuku siadło 41% a rezerwowi podeszli do tematu ambitniej niż zwykle. Co nie zmienia faktu, że ani przez moment Wizards na poważnie nie zagrozili gościom. W ich składzie tradycyjnie pierwsze skrzypce odgrywali Damian Lillard i CJ McCollum, autorzy 65 punktów 13 zbiórek i 5 asyst. Przede wszystkim: ładny spacing i dużo miejsca. Po kwietniowym blamażu z Pelikanami (0-4) to podstawa w klubie z Oregonu, wiele nad tym pracowali. Szybkie decyzje, odegrania po obwodzie, może się podobać. Zamieniliby jeszcze Nurkica na Anthony’ego Davisa (hehe) i byłyby realne widoki na championat NBA.
new york knicks 117 orlando magic 131
Wyliczanki 44-letniego kołcza Fizdale. Dobra, to dziś w pierwszej piątce wyjdziesz… entliczek pentliczek czerwony [xxx] stoliczek… Knicks szarpią, wpadają w doły, wyłażą z nich i znów się potykają. Jak ocenisz przykładowo Enesa Kantera bijącego się o każdą piłkę na tablicach, masującego pod koszem, wyłuskującego zbiórka za zbiórką, ale kompletnie nie ogarniającego tematu poruszania się w obronie, zastawienia drogi penetracji, wymuszenia szarży etc. Wygląda to chwilami kuriozalnie, przeciwnik leci z piłką a Turek najchętniej odwróciłby się plecami w oczekiwaniu na zbiórkę. To się chyba nazywa low bball IQ, bo koordynacji i skilla mu nie brakuje.
Skilla w ataku nie brakuje też panom Vucevic (28 punktów 10 zbiórek 9 asyst) który zostanie chyba graczem tygodnia, ani Gordon (31 punktów 13/17 z gry) czy Fournier (19 punktów 4 zbiórki 6 asyst 7/10 z gry). Nie wiem co się dzieje z Magikami, ale dwa wieczory z rzędu rywale wyglądali przeciw nim wręcz bezradnie. Brawo! Na chwilę obecną łapią się do ósemki. Toż to szok – jak mówi niania Bronia.
A oto aktualna tabela. Po lewej stronie ósemka już chyba wykrystalizowana, nie? Myślicie, że Heat zrobią serię w drugiej części sezonu? Wizards trzeba rozmienić, przecież to jest śmiech na sali. Morale tego zespołu upadło i nie ma.
Co jeszcze?
-> Russell Westbrook ma bliźniaki: dziewczynki Skye i Jordyn. Gratulujemy!
Dobrego dnia wszystkim – lubicie ten dopisek na koniec? Pozdrawiam.
Jem Sobie dziś rano śniadanie, myślę : Lebron nie do końca dobrze zrobił ze poszedł do Lakers – wielkiego średniaka w chwili obecnej. W Clevland przyzwyczaił nas do corocznych finałów konferencji, jego wizerunek może na tym ucierpieć. Po chwili wchodzę na oficjalną stronę nba, sprawdzam wyniki: lebron 50 pkt.
Szok, 34 lata i takie liczby, ostatnio 40 pkt…
I zmieniłem zdanie jego legacy na przejściu do Lakersów wcale nie ucierpi.
Coś dla matematyków.
Czemu w kącie jest gorąco?
BO MA 90 STOPNI.
Nowy tydzień, nowe liczenie.
61,62,63,64,65,66,67,68,69,70.
Lebron i Lonzo razem aż 53 pkt. Brawo chłopaki!
Miałem już odpuścić sobie pisanie, lecz wena naszła tak niespodziewanie!
Wszystko za sprawą występu LeBrona, którego w NBA nikt indywidualnie nie pokona.
51 punktów to dla niego gratka, niczym zdobywanie miodu dla niedźwiadka.
Powiadam Wam jedno moi drodzy, bez oglądania LeBrona będziecie ubodzy.
Pozdrawiam,
Jaskier
Stolica kultury, kur*a mać.
My MVP is still KD
A moim Derrick Rose! Piona
KD nie ma psychy na bycie pierwsza opcja i porownywanie go do LBJ xDD
Ta, psychy też nie miał jak sam rozwalał Cavs w finałach. Buzi
stepbacki LeBrona, chyba najwolniejsze w branży a i tak skuteczne
LeBron robi przy nich taki sus, że nie wiem jaki trzeba mieć zasięg, żeby to sięgnąć.
Tobie również dobrego dnia Admin. Jak i wszystkim czytelnikom GWBA 😉
Nie ma się czym podniecać. Z Jamesem Lakers grali słabo, kto mu daje rozgrywać skoro nie ma z tego asyst bo słabo przy nim grają pozostali. James schodzi z parkietu i Ball, Ingram i Kuzma zaczynają grać dużo lepiej. Później sypie się rotacja bo chłopaki zapominają jak się gra. Długo tak nie pociągną.
Widzisz co chcesz widzieć czyli nic
dwie najdłużej grające piatki róznią się tylko jednym elemntem, ale za to aż 13 pkt w skali plus/minus :
Ball/Ingram/James/Kuzma/McGee robi minus 1,2
Balj/Hart/James/Kuzma/McGee robi plus 12,9
a więc decyduje 43 % skutecznośc za 3 pt [i 5 trójek na 2 mecze] Harta [Ingram tylko 30 % i ledwie 1 trójka na 2 mecze] i ustawienie defensywne , w którym szybszy i silniejszy Hart jest lepszym Fit dla pozostałej czwórki.
tak to właśnie działa, jeden, wcale nie najlepszy, gracz potrafi robić róznicę na poziomie 13 pts. all about lineups.
Aninim
A Ty nie idziesz tego co powinieneś widzieć…
Jest początek sezonu a LBJ musi grać mecz życia aby Lakers w ogóle byli w stanie wygrać mecz i to wcale nie z jakąś topową drużyną.
Wielmozny, dobra analiza!
Tylko dlaczego nie grają w ten sposób!?
Przeciez Ingram mógłby być na prawdę super 6th manem. Z piłką w rękach kreujący akcje i nie dubjący się z Lebronem
Problem się zaczyna gdy KD zaczyna rozgrywać. Jeszcze więcej powinien ogrywac się Qook, bo Livingstone to już tylko zadaniowiec (zreszta w zeszłym sezonie już był cieniem siebie jesli chodzi o zdobycze pkt). Z Qookiem na boisku piła chodziła, było jakies kombinowanie. Bez niego to holowanie piłki przez KD, po czym i tak w 70% kończy izolacją, to najlepsza metoda jak pokonać GSW. Ten zespół ma gwiazdy, ale nie zapominajmy, że wygrywa to pierścienie grą zespołową, będąc liderem asyst.
Lebron – MVP.
Jemu można było dawać co sezon ale to byłoby nudne.
Jak jemu mozna bylo dawac co sezon to jordanowi od urodzenia
Mam.mnostwo szacunku do Lebrona ale od Jordana to Ty się od…….
Wiele jest gwiazd w sezonie zasadniczym gorzej jak przychodza playoffs zostaje kd oraz irving moze lebron z wyjatkiem 4 kwarty
Obrone wilków w tym meczu podsumowała 3 na 1:20 do końca 4 q
Miśki 3 miejsce O.o Ciekawe ile jeszcze wytrzymają na gorze tabeli. Zycze im jak najlepiej, ale watpie ze do końca sezonu utrzymają się w pierwszej 8.
W tamtym roku Magicy też zaczęli dobrze, potem się zaczęło sypać i tylko już w papę było
tak dobrze nie grali Halko
A dla mnie wciąż największym pytaniem pozostaje – w co właściwie gra LBJ? Jaki jest plan związany z przejściem do LAL? Bo ze ściganiem “ducha z Chicago” nie ma to zbyt wiele wspólnego. Szkolenie młodzieży – w to jakoś nie wierzę, bo Ingram, Kuzma i Ball to tylko “młodzi zdolni” – ale kandydatami na supergwiazdy to oni nie za bardzo są obym się mylił).
Do tego zastanawiam się co kombinuje Magic w tym układzie? Polują na AD i KD a młodzi to przyszli akolici Big 3?
Zrywy LBJ źle wróżą mega historii jaką by była gra LBJ – seniora i juniora w jednym zespole . PRzed oczyma jawi się ACL Kobasa,,,
Lebron gra w swoją grę. Lebron jako centralny punkt. Kozluje step back 3 albo step back 2. Czasem wjazd, ale coraz mniej. Czasem stoi, trzyma pilkę i szuka podania, ale koledzy to nie Korver i nie chca biegac. Reszta stoi i patrzy. Ciekawe kto się polasi na taka grę? Durant? Możliwe. Narazie Ingram jest Durantem. Jak dojdzie prawdziwy Durant to Ingrama trzeba będzie wysłać tylko dokąd i za kogo? W paczce z pickiem i innym młodym można wyrwać gracza 3&D z prawdziwego zdarzenia lub niezłego podkoszowego.
Gra o kasę jak całe LALakiers.
Głównie idzie o kasę z transmisji TV, z reklam, z gadżetów, z biletów, z butów… Kasa, kasa, kasa…
LAL jest zlepione tak, żeby były i nazwiska przyciągające kiboli (LBJ i Gonzo Airball nakręcony PRowo przez Lavara) i kilku młodych co czasem ukręcą jakiegoś hajlajta do TOP10.
Wygrywanie nie jest niezbędnie potrzebne żeby kasa płynęła. Oczywiście niewejście do PO trochę kasy jednak zabiera więc pewnie będzie presja żeby być w ósemce.
przedwczoraj Jarrett Jack, czołowy insider, pisał na Twitt, że Durant i Davis mają przejśc do Lakers.
dawałem już 2 razy tę informację, ale nikt nie podjął. Jack ponoć ma doskonałe relacje i dobre źródła, nie wygląda na sensata, więc kto wie, czy nie wie czegoś, co niebawem znajdzie potwierdzenie w faktach.
Durant z LeBronem?
Durant może i robi fake konta ale nie jest debile aby bawić się w przydupasa Krula…
Davis? Ad może mieć już dość przerywania w NOP. Pytanie tylko ile Lakers będą w stanie za niego oddać
I to jest wlasnie najwieksza ciekawostka co knuje papa Lebron. Moze Antony Davis? Od niemowy Kawhiego tez za duzo sie nie dowiemy jakie ma plany.
Nie przesadzajcie. Jak lebron nie gral za czasow jak byl irving i love to caly czas przegrywali. Jakos wtedy nie pisaliscie kto jest mvp. Troche to niesprawiedliwe. Teraz wlasnie widac jak na dloni kto jest prawdziwymy mvp. Gdzie bylo cavs z lebronem a gdzie jest bez lebrona wiec ta statuetka powinna czesciej lądować w jego rekach gdyz to on sprawial, ze zespol byl lepszy.
Lakers ładnie i nieładnie można powiedzieć. Lebron dziś kosmita. Gdyby te rzuty nie wpadały tak ochoczo to wynik byłby na styku lub w plecy z drużyną przeciętną bez lidera Dragicia.
Nię mogę się oprzeć wrażeniu, ze Ingram nie pasuje do tej układanki. Nawet niezle się rusza, ale rzutu nie ma dalej niż 5 m od kosza, a ilość izolacji i przetrzymywania gały jest grubo przesadzone. O ile Lebron daje 51 pkt po indywidualnych akcjach to Ingram jest takim Durantem dla ubogich. Nie jestem psychologiem, ale po twarzy widzę niezłe wożonko. Taki kogucik trochę co by chciał być All starem, ale najlepiej by było jakby prowadził drugi skład. Caldwell Pope odzyskał wigor. Dobry zawodnik catch and shoot. Może on do pierwszej piątki zamiast Ingrama? Toć by się młody obraził na śmierć.
Lakers zaczyna wyglądać jak Cavs. Widać, ze Lebron przejął stery w druzynie. Pomysł Waltona nie wypalił. Lebron i Irvin… Tfu! Ingram same izolacje. Będzie się musiał król napocić w tym sezonie. Tylko Suns odpuszczą walkę. Młodzi mieli się rozwijać, a zostaną pomagierami czekając w rogu na podanie. Z drugiej strony bez Lebrona i tak mieliby sezon w plecy więc może na pomagierow tylk się nadają?
Lubię Ingrama, ale koleś wygląda ostatnio jakby gra nie sprawiała mu radochy. Coś czuję że skończy jak D’angelo..
!TROUBLE IN PARADISE! 🙁
Moją uwagę przykuła ostatnia tabela. Porównajcie sobie jej dolną część na wschodzie i zachodzie. Przecież to jest śmiech na sali, że trzeci od końca Mavs łapaliby się do PO na wschodzie mając jednocześnie więcej meczy w sezonie z GSW, OKC czy Houston. System podziału na konferencje nie działa i zaniża poziom sportowy. PO powinno wyglądać, że najlepsza drużyna po sezonie zasadniczym gra z 16 zespołem całej ligi itd.
Nie zmieniaj czegoś co działa od kilkudziesięciu lat bo przez 5 ostatnich lat na zachodzie były 2 drużyny które nie weszły do PO a na wschodzie by weszły. W sporcie nigdy do końca nie jest wszystko sprawiedliwie tak jak i w życiu więc wyluzuj.
Przez ostatnie 10 lat, nie wliczając sezonu z lockoutem, tylko RAZ drużyna z 8 miejsca na wschodzie była lepsza niż drużyna z 9 miejsca i dalej na zachodzie. Instytucjonalne tankowanie przez wiele zespołów ze wschodu oraz znacznie lepsze zespoły w konferencji zachodniej doprowadziły do tego, że ten system nie działa! Kolejnym tego przykładem jest seria 8 finałów z rzędu LBJ. Nie ma opcji, żeby taki wynik osiągnął na zachodzie.
Admin chciałbym Antka Davisa w BLAZERS,hahaha niedoczekanie!
Dla mnie mvp narazie to Conley . Oczywiście nie masz szans , że dostanie, ale spójrzcie jaką różnica poziomów gry z nim i bez niego prezentują grizzlies .
Przed kontuzją, miski w PO całkiem nieźle wyglądali nawet przeciw gsw. Kontuzja PG i chamskie tankowanie , Gasol żąda transferu. Po kontuzji miski 3 miejsce.
Fakt wyciągnęli dobrego kozaka w drafcie, ale chyba nikt nie uważa, że on robi aż taka różnice. Ciekawe jaka roznice zwycięstw będą mieli między tym i poprzednim sezonie .
Do Kuzmy można sie przyczepić, że nic nie zbiera i widzi tylko obręcz, ale pkt dostarcza: rzuca za trzy, wjedzie pod kosz i jest energiczny. Jak na razie, ku mojemu zdziwieniu zresztą, wraz z Hartem najlepeij się zapowiadaja bo Ingram się według mnie nie odnajduje w tym wszystkim. Lonzo musi znaleźć rytm i mieć więcej pewności siebie chociażby w wjazdach pod kosz, bo tych też za dużo nie robi. Pal licho z trójkami, nawet jeśli Amir Johnson wrzucił dwie jazzmanom 😉 Pozdrawiam serdecznie redakcje, wam również dobrego dnia życzę!
LeBron wszedł na parkiet w ostatniej w kwarcie tylko dlatego, że MIAMI doszło ich na 8 czy 10 punktów. A odnośnie Wizards – już mieli taki sezon, że w drugiej połowie zaczęli dopiero grać i weszli do PO. Tak po za tym to dopiero początek sezonu, zawodnicy dopiero się “docierają”, zacznie to się dziać dopiero po ALL STARZE.
Pozdrawiam
Mnie zastanawia plan Magica i Waltona. Skoro czytelnicy Gwiazd Basketu widzą, ze Ingram nie pasuje do Lonzo i Lebrona to dlaczego oni tego nie widzą?? Na pewno widzą tylko dlaczego uparcie go trzymają? opcji jest kilka:
a) są cierpliwi i wierzą, ze rozwinie się jako catch and shoot. Tylko dlaczego nie ma takich zagrywek?
b) podbijają wartość zawodnika, wierząc, ze starter jest cenniejszy od rezerwowego
c)inne
Niech mnie ktoś oświeci! Proszę
jeśli Lakers będ trejdować np Davisa [wątpię, by doczekał do końca swojego kontraktu w Pels], to Ingram może się przydać jako element transakcji
nieźle, na ten moment na zachodzie wszyscy mają szanse (może oprócz Phoenix) , gdzie ok. 1/5 sezonu minęła
PussyKAT i tyle w temacie, kurde faja.
A co tam u Janka “MVP” Walla słychac?
Odwalla mu 🙂
Wątpię aby Durant miał jakiś uraz od Greena. Przetrzymał hejt po transferze to i słowa Greena go nie ruszą. Gość zna swoją wartość, gsw prędzej pozbędą się Greena niż KD
No to Westbrook już wygrał na ten sezon swoje prywatne MVP i pierścień 🙂
taa, strzelał dubeltówką 🙂
Jak to jest u Kantera i innych tego typu bumelantów? Jak to jest, że na poziomie NBA, z najlepszymi trenerami od defensywy i przygotowania motorycznego, nie jesteś w stanie nauczyć jednego z drugim paru elementów obrony? Jeszcze gdyby to byli pierwszoroczniacy to ok, ale narzekania na obronę Kantera widzę średnio kilka razy w tygodniu xd i co jest robione w tym kierunku? oni sobie dali spokój i uznali że to beznadziejny przypadek czy jak?
Ale nba idzie w kierunku zdobywania jak największej ilości punktów więc obrona nie będzie aż tak istotna. Zresztą wystarczy obejrzeć pierwszy lepszy mecz od deski do deski i popatrzeć co gwiżdżą sędziowie to będziesz wiedział dlaczego zawodnicy boją się ostrzej bronić…bo już w drugiej kwarcie połowa by wyleciała za faule
no to w takim razie nie rozumiem narzekań na Kantera w każdym artykule :p
Kot: miał
Pies: hau
Kaczka: kwak
Idioci: pierwszy!!!
Pozdrawiam całe GWBA
KD nie ma psychy? Haha
Na razie to Durant leje w play off Jamesa jak chce, dwie trójki w twarz w kluczowych momentach i mamy dwa mistrzostwa. Terez będzie trzecie, Steph w play off jest nierówny raz zrobi robotę raz zawiedzie niegdy nie wiesz. Durant w play off to najpewniejsza opcja. Gość ma papiery na granie, będę miał beke jak znowu zleje Jamesa z którego po jednym 51 pkt robi się MVP sezonu.
Cavs bez Jamesa jest w czarnej d…
A myślicie że Lakers będą mistrzami konferencji? Sezon długi i wyczerpujący powietrze z Lakers niedługo zjeździe.
Na koniec dodam, zgadzam się by KD nie rozgrywal piłki ten facet to maszyna do zdobywania pkt, najlepszy gracz ofensywny na świecie bawiąc się w klepacza galy nie starcza mu sił na to w czym jest naprawdę dobry.
@Toki: chcesz być obiekywny to napisz, że raz dostał w pape w finalach od lebrona, i jak juz tak ma byc to jest poki co 2:1.
“Durant leje Jamesa”
raczej Warriors “lali’ Cavaliers.
w NBA nie gra się jeden na jeden, tylko pięciu na pięciu.
najlepiej to pokazała seria Dubs vs Rockets
wystarczyła nieobecnośc, niby-tylko-role-player Iguodali, żeby GSW stanęli na krawędzi przepaści, bo stracili swój optymalny skład i z nieba spadła im kontuzja Chrisa Paula, dzięki której zyskali znacząca przewagę nad przeciwnikiem. To pokazuje ile znaczy w takiej rywalizacji nawet, teoretycznie, drobna usterka w funckjonowaniu zespołu, w ustawieniu.
dlatego, to nie Durant “zlał” Jamesa, ale mający swój najlepszy skład Dubs wygrali z Cavs, którzy w swoim optymalnym ustawieniu byli po prostu za słabi, za mało utalentowani, za wolni , żeby z nimi rywalizować.
Nie LeBron z Durantem, ale team Cavs z team Warriors,
@nyny, Twoja interpunkcja przeraża…
Nie wiem skąd nasz @Admin ma tabele, ale na pewno nie z oficjalnej strony NBA, bo aktualna sytuacja na zachodzie ma się następująco.
1. Portland
2. Memphis
3. LA Clippers
4. Golden State
5. Oklahoma City
6. Denver
7. Los Angeles Lakers
8. New Orleans
Skye i Jordyn-Air Jordan ktoś tu mało kreatywny xD
Niech ktoś mi powie jedno. Dlaczego w LAL od początku sezonu nie gra M.Beasley ?
Może w poprzednim meczu zagrał 7 minut I to chyba tyle
Chyba za dużo jara…
@Figlarz ale Ty wiesz że kąt może mieć więcej lub mniej niż 90 prawda? ?
Hahaha ale dzban ze mnie, chyba głowa nie doszła do siebie po weekendzie, zwracam honor Figlarz
Przy lebronie zadem gracz się nie rozwinie . wszyscy Walom steczny taki typ gracza wielką gwiazda
Niewiem czy zauważyliście ale odkąd Gortat odszedł z Waszyngtonu ich gra siadla prawie jak Cavs po stracie Lebrona i adekwatnie i Lakers i Clippers poszli w górę z tym, że Clipsy są na 3 miejscu. Jaki wniosek? Gortat MVP.
no to przecież każdy wiedział, że dwóch TOP ligi idzie do Los Angeles… – na szczęście dla ligi, do dwóch zespołów…
Podobno Silver zablokował i Gortat musiał iść do Clips
Można podśmiewywać się MVP dla Marcina ale po ewentualnej wygranej z WIZ dziś w nocy będą na czele konferencji zachodniej. Może nie statuetka MVP, ale satysfakcji to troszkę będzie. Być starterem w drużynie na topie z zachodu? Jakoś to musi znosić 🙂
LeBron trzeci raz 50+ po 15+ latach w lidze…
Tylko Malone i Kobe (po razie) takie cuda wyczyniali…
Poza tym 50+ z 3 różnymi ekipami? WOW…
Wd3 rozwaliłes system twoim komentarze plus nigdy nie wid, iakem tyle lajków xd
Nie ma to jak otłuc przetrzebione Miami grające bez Dragica, bez Wade’a. Lebron chyba pierwszy mecz w Miami wygrał odkąd od nich odszedł.