fbpx

Polska wygrywa z Turcją: Ponitka i Sokołowski robią różnicę, Cel trafia w cel

11

WTMW.

Reprezentacja Polski wygrała sparing z Turcją 87:86.

Przeczytaj opis meczu na specjalnie stworzonej do tego celu stronie internetowej zatytułowanej koszkadra.pl i płacz mój drogi kibicu:

Ci zaczęli od skutecznych akcji, potem ci trafili za trzy, następnie świetny okres gry tamtych, ostatecznie wygrali nasi. 

Oficer prasowy to dobre określenie dla człowieka tworzącego te opisy. Zdał relację? Zdał, więc co się przypier%alasz typie z GWBA jakiegoś śmiesznego pudelka? Czekam aż tego typu komunikaty medialne tworzone będą przez automaty, bez udziału człowieka. Szablon sformułowań jest gotowy, wystarczy podstawić nazwiska, cyfry i dać parę funkcji warunkowych.

Co więc można napisać na temat tegoż spotkania?

Po pierwsze, Turcy świadomi swych przewag, nas kompletnie zlekceważyli na początku!

20-letni środkowy Alperen Sengun gra w NBA i nosi #23 na koszulce, bo jest nie tylko sprawny i utalentowany, ale cholernie pewny siebie. Waszej uwadze polecam jego akcję tyłem do kosza pod koniec pierwszej kwarty. Mówimy o chłopaku, który w dwadzieścia minut średnio na parkiecie jako rookie Houston Rockets (dodajmy na najtrudniejszej fizycznie pozycji, w najlepszej lidze świata) notował średnio 9.6 punktów 5.5 zbiórek oraz 2.6 asyst. Dodajmy, że podania daje takie, że głowa staje. Dajmy mu parę lat. Nauki pobiera u samego Hakeema Olajuwona, zresztą pracę nóg i koszykarskie IQ od wejścia ma znakomite!

Defensywa Polaków polegająca na wysokich podwojeniach pick and rolla to recepta na ostatnie miejsce w grupie na Eurobaskecie. To może działać w PLK, ale nie gdy naprzeciw staje Luka czy choćby europejskiej klasy rozgrywający, a większość screenerów posiada basketball IQ i motorykę zdolną nas totalnie ograć czterech na trzech. Rogi parkietu stoją otworem.

Two secondary playmakers, difference makers

Turcja playmakerów dynamicznych nie ma, ale i tak nas porobili w środku. Sporo im gałę holuje Korkmaz (kolejny reprezentant NBA) który jest typowym strzelcem i piłki kozłować nie powinien, co najwyżej dla poprawy chwytu czy lepszego ułożenia nóg na łuku przed oddaniem rzutu.

Na pewno też nie odstawaliśmy gabarytami, więc były widoki na nawiązanie walki i należy cię cieszyć z wygranej. Przytomnie obsługiwani nasi podkoszowi! Tercet panów Balcerowski, Dziewa, Olejniczak zdobył łącznie 27 punktów i 12 zbiórek.

Co to znaczy “obsługiwani” i co to znaczy, że “nie odstajemy fizycznie”. Uważam, że naszą największą siłą są wszechstronni po obu stronach, napastliwi i solidnie zbudowani gracze z pogranicza SG/SF. Kogo mam na myśli?

  • Mateusz Ponitka (16 punktów 6 zbiórek 7 asyst w 32 minuty)
  • Michał Sokołowski (12 punkty 6 zbiórek 4 asysty w 32 minuty)

Na arenie międzynarodowej rywal odcina twoje mocny strony, liczy się kolektyw, secondary playmaking, przejęcia krycia, jakość obrony z pomocy, koszykarskie IQ i to jest właśnie fajne u powyższej dwójki. Szkoda braku Sochana, byłoby na co popatrzeć i z czego pobiegać. Niestety naszych wysokich, przy obecnych założeniach taktycznych, czołówka europejska zmiażdży. Nie potrafimy przy tym sterować tempem meczu i to jest poważny problem. Efektem jest kolejna bardzo słaba końcówka czwartej kwarty. Mamy za to niezłe point of attack, żaden z graczy pierwszej piątki nie odstaje warunkami, potrafimy też atakować closeouty i tu widzę progres.

Sytuacja była dynamiczna

Także tak… Turcy kilkukrotnie nie poradzili sobie z podwojeniami po wysokiej zasłonie (!) pierwszym ball-handlerem momentami był Korkmaz (!) kilka dalekich rzutów trafił Aaron Cel (15 punktów 6/8 z gry) w tym ten najważniejszy, półtorej minuty przed końcem na (80:73) oraz kolejny na (83:79) przy trzydziestu sekundach na budziku.

Co było dalej? No właśnie. Na osiem sekund do końca PRZEGRYWALIŚMY jednym oczkiem! Szczęśliwie dla nas Mateusz Ponitka wedle założeń, energicznie zbiegł do piłki, wyegzekwował picka z Balcerowskim i odegrał pod kosz ściągając na siebie uwagę rywali. Co na to Turcy? Trafili na zwycięstwo (LOL) ale sędziowie (po dłuuugiej naradzie) uznali, że akcja była po czasie.

Co się poprawia w grze biało-czerwonych? Egzekucja założeń? Może. Lepsze zasłony. Tak. Widać, że “asem w rękawie” Igora Milicica ma być obrona strefowa “1-3-1” ale skoro ja to widzę, to trenerzy drużyn przeciwnych czytają to jak abecadło.

A teraz wybaczcie, kończę już, bo gramy na żywo z Gruzją. Życzę zdrowia naszym chłopakom, będziemy im kibicować, niezależnie od wyników. Jeśli komuś za mało treści i za mało koszykówki, polecam Waszej uwadze poniższą kompilację asyst Luki. Fenomen. Jego siła tkwi (dosłownie) w umiejętności gry na kontakcie, jest silny jak tur.

Dobrego wieczoru wszystkim, dziękuję serdecznie kolegom Trevelian oraz Paweł S za wczorajsze (bardzo potrzebne obecnie) wsparcie portalu. B

11 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Generalnie takie programy już istnieją i są używane do tworzenia prostych komunikatów, np. o giełdzie, wynikach finansowych firm, komunikatach rządowych, itp. Używają tego takie firmy jak AP, LA Times czy Bloomberg i sztuczna inteligencja radzi sobie z krótkimi formami naprawdę dobrze.

    Módl się Bartek, żeby coraz lepiej wytrenowane AI nie zabrało Ci pracy jak ktoś stworzy program piszący długie teksty na podstawie Twojego stylu z GWBA XD

    (6)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Sochana więcej nauczy się na sali treningowej i w trash time meczów tankujacych SAS, niż w meczach o stawkę z elitą europejską grając dużo minut?

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu