fbpx

Raport z Eurobasketu, Polacy grają z Izraelem: uwaga na Deni’ego Avdija!

33

WTMW.

Tyle się dzieje w europejskim baskecie, że nie wiem o czym Wam opowiedzieć najsampierw.

Polska vs Izrael

Dziś o czternastej Polacy (1-1) grają kluczowy mecz z Izraelem (2-0). Uwag na Deni’ego Avdiję, dla którego te mistrzostwa to doskonała okazja pokazać trenerom Washington Wizards, że warto dać mu więcej swobody w ataku. Polska w ostatnim meczu została zamordowana w kontrataku, którego spowolnienie będzie dziś absolutnym priorytetem. Druga sprawa, machinalny, wysoki hedging gracza z piłką to recepta na kolejny “wpi&%dol” więc lepiej niech coach Milicic strategię przemyśli.

Ostatnim razem rywale zabili nas trójkami, zostaliśmy rozrzucani jak gamonie. Widzę dziś więcej gry man-to-man, więcej ataku pozycyjnego z obu stron, więc jeszcze raz: uwaga na Avdiję, który gra kozłem, bez kozła, robi wszystko. Do jego krycia oddelegowany zostanie zapewne Michał Sokołowski, ale na wiele bym nie liczył. Deni jest w tym momencie cholernie pewny siebie, długi i szybki. Liczę oczywiście na mądrą egzekucję, nieco świeższe nogi i że jako reprezentacja nawiążemy walkę.

Gruzja vs Turcja 88:83 (2 OT)

Haha. Gruzini z garbatym Shermandinim, szalonym Mamukelashivilim (trzeci center Milwaukee Bucks lubujący się w slalomie gigancie, czyli wjazdach podkoszowych) i młodym wścieklaczkiem chowanym w USA, czyli Rati Andronikashvilim zbili wczoraj po dwóch dogrywkach przereklamowaną Turcję. O przepraszam, dwie kluczowe trójki wkleił naturalizowany McFadden, jedną o tablicę. Ważne, że pośród ryku lokalnego tłumu, mecz wygrali.

Mecz obfitował w festiwal nieskuteczności rzutowej, ale obie strony walczyły zażarcie. Wreszcie nerwy siadły Cedi Osmanowi, przy trzech puktach straty wcale nie musiał faulować. Mogli wybronić, pozostawałoby parę sekund na ostatnią akcję. Niestety w zmęczeniu nie ogarnął, faulował, na dodatek sędziowie odgwizdali faul niesportowy i było po ptakach. Trener turecki (najgorszy trener turnieju) się na to zagotował i go arbitrzy posłali do szatni.

Czemu najgorszy? Dysponując ogromem talentu ofensywnego, Turcy grają jak sieroty. Korkmaz nie istnieje, całkowicie odcięty przez własnych ludzi. Osman się zamienia kolejnością z Shane’m Larkinem, pod koszem młody Sengun zbiera regularny oklep, bo nie lubi przepychanek i jeszcze krzepy nie nabrał. Jednak najgorsza jest defensywa – przewidywalne podwojenia piłki, które skutkują przewagami rywali. Pierwszy mecz z Czarnogórą wygrali absolutnym fartem, kuriozalną decyzją sędziowską o faulu ofensywnym. W drugim mieli łatwego rywala, czyli pozbawioną obrony Bułgarię, ze słabiutkim Dee Bostem jako pierwszej linii i Vazenkovem pod koszem, który owszem: zbiera i punktuje jak szatan (jak dotąd najlepszy strzelec turnieju) ale bronić… to nie. Tak czy inaczej Gruzini pokazali charakter, będą dochodzić do siebie ze trzy dni, ale mimo deficytu talentu, swego dopięli.

Bośnia i Hercegowina vs Słowenia 97:93

Sensacja rewelacja. Słowenia uprawia basket rodem z NBA – run and gun – szybko i do przodu. Oddają dwa razy tyle trójek co druga ekipa turnieju i regularnie osiągają w okolicach stu punktów. Nawet gdy nie idzie. Nawet gdy Luka Doncic notuje 16 punktów 8 zbiórek i 8 asyst przy 5 stratach i 0/8 zza łuku. Poprzedniego dnia (z Węgrami) rzucał ze środkowego logo, just sayin’:

Dragic i Cancar ciągnęli, Bośniacy stracili aż 19 piłek, ale Dzanan Musa (22/5/5) rozgrywa jak dotąd turniej marzeń, a ciemnoskóry Roberson wstrzelił się wybitnie osiągając 7/13 za trzy! To właśnie trójki ustawiły spotkanie. Słoweńcy są mocniejsi, ale tym razem nie potrafili tego udowodnić.

Niemcy vs Litwa 109:107 (2 OT)

Trzecie z rzędu zwycięstwo (współ)gospodarzy turnieju. Franz Wagner to nowa gwiazda europejskiej koszykówki. Piszę o nim po raz wtóry, ale no.. nie mogę wyjść z podziwu: 32 punkty 8 zbiórek. Litwini mieli przewagę podkoszową, jak zwykle. Jonas Valanciunas zostawił na placu wszystko, co miał (34/14/5) ale jego zespół znów nie dał rady. Sparowanie z Sabonisem i drop coverage, jaki uprawiają niestety nie daje efektów. Wagner, Schroder oraz Maodo Lo ich rozmontowali wchodząc kozłem w okolice linii rzutów wolnych.

Można było strefę stawiać i momentami próbowali, ale tak samo jak Bośniacy w poprzednim meczu, również chcieli grać z Niemcami strefą i zostali ubici zza łuku. W zasadzie każdy zawodnik rzuca, wliczając m.in. Daniela Theisa, czyli nominalną piątkę. Wracając do Wagnera: przy 208 cm wzrostu jest po prostu za szybki, przepiękna praca nóg, minięcia, obroty, kończy akcje obydwoma rękami. To będzie wielki zawodnik, następca Dirka Nowitzkiego!

Other results

Nie będę przywoływał wszystkiego, sami wejdźcie na stronę i przejrzyjcie wyniki:
https://www.fiba/eurobasket/games

Na wzmiankę zasługują z pewnością zadziorni, energiczni, sprawni defensywnie Belgowie, którzy wczoraj ograli Hiszpanię! Ci zdobyli żałosne 73 punkty na skuteczności 8/29 zza łuku. Mówiłem, ogólna pula talentu w ekipie Sergio Scariolo się skurczyła. Bez braci Gasol nikt im piłki bliżej obręczy tak łatwo nie przeniesie ani ze środka nie rozrzuci. Brakuje synergii, ruchu bez piłki, tej słynnej synchronizacji, z której słynęli tamci Hiszpanie. Jednocześnie miejmy nadzieję, że to zmęczenie i wyłącznie wypadek przy pracy.

Co jeszcze?

  • Francja vs Litwa w sobotę (73:77) niezwykle fizyczny, wręcz przemocowy mecz!
  • Francuzi wyciągnęli temat dopiero w czwartej kwarcie (27 punktów)
  • wrotki odpalił Evan Fournier, autor linijki: 27/5/3/2
  • imponuje mi strzelecko włoski skrzydłowy Simone Fontecchio (22.5 punktów)
  • nic dziwnego, że go do NBA (Utah Jazz) wzięli i zapisali

  • Tyler Dorsey jako strzelec (11/19 zza łuku) idealnie dopełnia Giannisa w barwach Grecji
  • tymczasem Serbia po swojemu, bez ciśnienia ogrywa kolejnych rywali
  • Joker się uśmiecha, nie wiem co to znaczy, hehe

Dobrego oglądania wszystkim. Start meczu z Izraelem już za pół godziny. B

33 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie macie co narazie podniecać tym eurobasketem. Mam pytanie osobiste do każdego z Was. Zrobiliście kiedyś wsada do kosza? Nie koniecznie na meczu bo to trudne. Oczywiście na koszu na wysokości 305 cm. Ja tak ale nie dopompowaną pilką. Wzrost 178 cm.

    (-27)
    • Array ( )

      Ja pierwszą pake(pierwsze 3 i to z takim zapasem 10/15cm nadgarstek nad obręczą) dałem w wieku 14 lat po przegranym meczu. Adrenalina to jest to! tylko skąd ona po przegranym meczu? Nigdy pozniej nie skoczylem tak wysoko z jednej nogi 😂

      (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Zrobiłem w wieku 16 lat przy wzroście 172 cm.
    Ćwiczyłem trzy miesiące wysko. Więc nie ma czym się podniecać. Ciężka praca popłaca i konsekwentność,ale teraz koła czasami bolą przy grze w kosza. A mam 28 lat 🙂

    (-1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Polacy do przodu, dobry mecz za to nasz duet sędziowski po błędzie w meczu Niemcy – Litwa zostali odesłani do domu po tym jak zapomnieli dać rzut wolny Litwie po techniki XD

    (7)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartek wiem, że nie chcesz dawać takich zdawkowych informacji ale może warto by wrzucać takie artykuły albo może jakiś dział zrobić na zasadzie „szybkie info” a propos bieżących spraw. Chętnie wysłuchałbym Twojego komentarza na temat meczu Polski (bo się nie znam) lub innych njusów bo na innych stronach jest lipa (nie dość że piszą o bzdetach to jeszcze robią błędy, że uj mnie strzela). Pomyśl o tym bo wchodzę tu jak pojebnany żeby przeczytać jakieś info, a tu zonk. Wrzuć na szybko parę przemyśleń z ew. adnotacją do edycji, a taki lamus jak ja będzie usatysfakcjonowany :). Pozdro z Blg,

    (20)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Coś widać Admin zniknąłeś. Polacy robią historyczny wynik, grają dobre mecze, a Ty je opiszesz, jak się Eurobasket skończy.

    (16)

Komentuj

Gwiazdy Basketu