Rekord kariery Joela Embiida, jubileusz LeBrona, niesamowity Lillard
W pozostałych spotkaniach:
Utah Jazz 87 Orlando Magic 74
Tak bywa gdy topowa defensywa NBA spotka się z nie do końca kompetentnym atakiem. 27-10 w czwartej kwarcie. Jazz długo się męczyli, ale po raz kolejny zabrakło George’a Hilla, co przekłada się na marną kontrolę tempa. Serge Ibaka zawodzi masakrycznie. Aarona Gordona pierwszy raz w tym sezonie zastąpił Jeff Green, ale niewiele to pomogło.
Toronto Raptors 113 Charlotte Hornets 111
Pojedynek dwóch topowych drużyn Wschodu. Kolejne zaskoczenie, kto przewidział taką eksplozję formy DeMara DeRozana? 27-letni rzucający obrońca Raptors został pierwszym od czasów Michaela Jordana (1986/87) zawodnikiem, który w ośmiu pierwszych meczach sezonu siedem razy zaliczył 30+ punktów. Obecnie przewodzi NBA pod względem zdobyczy punktowych i jak tak dalej pójdzie, zostanie nową twarzą ligi.
Po stronie Charlotte rewelacyjny występ Kemby Walkera: 40 punktów, 10 zbiórek, 6 asyst. Hornets byli lepsi na tablicach 57-45, trafili siedemnaście trójek, ale udało im się tylko raz zabrać piłkę rywalom.
Detroit Pistons 86 San Antonio Spurs 96
Nie wyglądało to pięknie, ofensywa nie chce zaskoczyć, szczęśliwie Pau Gasol (21 punktów, 9 zbiórek, 6 asyst) wciąż wygląda dobrze przeciwko wielkim centrom oraz ekipom, które nie potrafią efektywnie egzekwować pick and rolla. Zwycięstwo to zwycięstwo. Niestety, coraz wyraźniej rzucają się w oczy braki talentu Spurs. Potrzebny jest obwodowy kreator gry. Manu i Tony się skończyli. Kawhi zaczyna forsować rzuty!
New York Knicks 87 Boston Celtics 115
Co za wstyd. 30-punktowa porażka z dramatycznie osłabionym Bostonem. Na początku drugiej kwarty NYK pięciokrotnie ponawiali akcję, za każdym razem paskudząc łatwą okazję do zdobycia punktów, aby wreszcie wyrzucić piłkę w aut. Stracili nerwy na skutek aptekarskich decyzji sędziowskich, a Carmelo Anthony został wyrzucony z boiska. Reszta to historia. 29 punktów i 9/17 z gry filigranowego Isaiah Thomasa.
Los Angeles Clippers 110 Oklahoma City Thunder 108
Gospodarze stawali na rzęsach i doprawdy niewiele zabrakło. 29 punktów, 14 zbiórek i 9 asyst Russella Westbrooka. Gracz wybitny, ale traci nerwy i struga bohatera. Lata mijają a ten nadal nie potrafi zachować zimnej głowy w końcówce. Widzieliście ostatni rzut meczu? 48 minut zażartej walki poszło w kibel…
Sacramento Kings 120 Portland Trailblazers 122 (OT)
Kolejne heroiczne występy Splash Brothers z Oregonu… Damian Lillard (36 punktów, 5/10 zza łuku) i CJ McCollum ( 31 punktów, 13/24 z gry) seryjnie trafiają nawet najtrudniejsze rzuty. Nie mam pojęcia na czym to polega, ale to jest inny poziom mentalny, niedostępny chyba białym ludziom.
… i kolejna podcinająca skrzydła porażka Sacramento. Tym razem złego słowa nie mogę powiedzieć na temat DeMarcusa Cousinsa (33 punkty, 9 zbiórek, 2 bloki, 3/7 zza łuku) dominował w środku. Do tego względnie skuteczni Gay (29 punktów, 50% z gry, i tylko szkoda ostatniego rzutu) oraz Darren Collison z ławki. Jeden z najlepszych meczów Kings od dawna, niestety bez efektu. A teraz wyobraźcie sobie Boogiego i Lillarda w jednym zespole…
Trust the PROCESS!
Szanuje bardzo Wasz portal ale ostatnio krew mnie zalewa czytając raz artykuł o tym jaka SAS to maszyna a w następnym artykule, że coś się skończyło.
Przecież tekstów nie pisze jedna osoba. Ilu ludzi, tyle opinii 😉
Dwudziesto punktowa porażka Knicks? Bliżej tam do trzydziestopunktowej 😀
Embiid gra po 25 minut a kręci taki cyfry. Jeżeli wróci simmons i okaże się tak dobry jak ludzie mówią i zaskoczy z Joelem to może być dobra przyszłość przed 76ers 🙂
Embiid to jest Przekozak brał odpowiedzialność na siebie w końcówkach widać jus jakim on chce byc graczem.
Mecz przeciętny w sumie w jego wykonaniu duzo pudlowal ale nadrabial FT i najważniejszr ze jest wygrana. Powiedzcie mi ile bylo takich meczy ze wynik byl na styku i 76ers mogła wygrać. Mam nadzieję ze będzie coraz więcej zwycięstw
RW0 klasycznie w końcówce, kompletnie nieprzygotowana akcja i rzut rozpaczy a mieli aż 10 sekund. Nie dziwota, że KD uciekł, w sumie pierwsze byłem zły jako fan Thunder ale w takich momentach jak teraz uświadamiam sobie, że sam bym pewnie wybrał inny klub.
Fajnie że wygrał Trump, LeBron nie będzie już faworyzowany.
Sorry, ale Westbrook nie może być mvp. Ile punktów by nie nawrzucał, ile asyst by nie rozdał, jak mocno by nie darł japy po udanym dunku, przez brak opanowania i kompletnie wyłączony mózg w najważniejszych momentach meczu, mvp mu się po prostu nie należy. Niech ogarnie głowę, wtedy zobaczymy, bo talent przyćmiony przez głupie decyzje.
A najgorsze jest to, że z sezonu na sezon nie ma zmiany, cały czas forsuje trójki z kilometra. Mają 10 sekund, wystarczą 2p na OT, a ten znowu swoje. I chyba żaden trener go tego nie oduczy
A co ma mvp do goracej glowy? Jesli wprowadzi okc do playoffs i to z wysokiego miejsca to dostanie. Dla swojej druzyny jest najbardziej wartosciowym graczem, zadna inna druzyna(no moze poza cavs i portland) nie jest tak zalezna od jednego gracza. Styl gry Russa srednio mi sie podoba, ale koszykarzem jest genialnym top5 ligi nba.
spoko, że nie pokazujecie niewygodnych dla siebie komentow 😉 czytajcie swoje wypociny zanim wrzucicie na serwer 😉
Mi bardzo podobał się pojedynek Walla z Irvingiem, palce lizać, do tego chyba najlepszy mecz w sezonie LBJ, trójka siedziała więc Wizards rozstrzelani. Podczas popisów snajperskich De Andre Jordana z linii rzutów wolnych niestety zasnąłem.
Niech ktos redaguje te wpisy uważniej, ile można popełniać błędów ? Recap z Utah “Tak bywa gdy topowa ofensywa NBA spotka się z nie do końca kompetentnym atakiem.” – możecie mi powiedzieć, która z tych druzyn ma topowa ofensywe ? Boston wygral prawie 30 punktami wiec napiszcie rzetelnie różnice, a nie “boston wygral 20 punktami” bo jest to zwyczajnie nieprawda. Oststnie miesiące mega spoczeliscie na laurach, wyglada to tak, ze osiągnęliscie pewien pułap i teraz robione jest na [xxx]. Jestem z Wami od samego początku, ale ostatnie pół roku to równia pochyla w dół, błędy jezykowe to tylko wierzchołek góry lodowej. Piszecie “pod siebie”, Wasze przypuszczenia to wróżenie z fusów (nie każdy) a gdy cos sie nie sprawdzi to ten kto popełnił wpis rzadko lub wcale nie czuje potem potrzeby jakiegokolwiek wytłumaczenia, po prostu idziecie dalej z tematem. Coraz mniej rzetelnych informacji, coraz wiecej pajacowania i subiektywizmu. Przepraszam za wyrażenia, ale jestem wkurzony bo wchodziłem na Wasza stronkę po kilka razy dziennie, czytalem kazdy wpis, a teraz jestem zawiedziony poziomem. Fanboje zaraz zminusują i dla was to jest ważne niz konstruktywna krytyka, ale wbijam w to. Pozdrawiam i liczę na powrót GB
ciężko jest się nie zgodzić z twoja opinia. Joel Embiid według GB po kilku meczach w NBA już jest w Hall of Fame.
Westbrook nigdy nie zdobędzie mistrzostwa. Udowadnia to z każdym kolejnym meczem.
Embid dostał kilka minut więcej w meczu i od razu wygrana. Brawo 🙂
Embiid musi uważać na hype (paskudne słowo, zna ktoś polski odpowiednik?) jaki się wokół niego wytworzył. Musi mieć chłodną głowę, a powinien osiągnąć wiele.
Polskie słowo to “hajp”.
Wizards chyba beda tankowac w tym sezonie hehe
jest chemia w Clipsach sa mocni. Jako zespół jeszcze lepiej bronią. Indywidualnie tez dają radę. Będzie to mocny sezon w ich wykonaniu
Pełna zgoda, oby utarli nosa niedowiarkom.
Ja jestem niedowiarkiem, ale ich lubię i chcę żeby utarli mi nosa.
“Manu i Tony się skończyli” :))) ehh który to już raz… pogadamy o tym w kwietniu
PTB
Np. rozgłos 🙂
Ja myślę, że źle oceniacie Westbrooka. Wydaje mi się że potężne pokłady energii, czyli cała jego gra w 48minutowym spotkaniu bierze się właśnie z jego wiary we własne umiejętności. Przecież gość ustala że wjedzie pod kosz i robi to kończąc efektownym wsadem. W następnej akcji robi to samo. Nawet trójki rzuca i wpadają. Gdy oglądam mecze OKC zastanawiam się skąd on bierze na to wszystko siły. Podejrzewam że jego gorąca głowa to właśnie kopalnia tej efektownej gry połączonej z dozą efektywności.
Gdy robisz przez cały mecz rzeczy których “normalny” człowiek zrobić nie powinien, to nic dziwnego że próbujesz rzucać za 3 w ostatnich sekundach meczu, licząc na to że znów się uda.
Mówiąc inaczej, zachwycamy się westbeastem, ale nie w sytuacjach gdzie potrzebna jest zimna krew. Przecież, skoro akceptujemy gorącą głowę Russela, to musimy liczyć na to że w pakiecie są też nieodpowiedzialne decyzje. Nie raz, nie dwa będzie tak że Westbrook wygra jak i przegra mecz, ale dopóki tu jest, to będzie dźwigał na barkach zespół i za to mu chwała.
“kto przewidział taką eksplozję formy DeMara DeRozan”
Napewno nie ESPN hehe 😉
żeby wszystkim na przyszłość zaoszczędzic niepotrzebnych komentarzy o gorącej głowie Westa to się nie zmieni, a na pewno nie prędko on jest takim koszykarzem bardzo energicznym jego synapsy działają szybciej dlatego nie ma sensu mu zarzucac tej gorącej głowy od ponad 4-5 sezonów, ale co do meczu… i tak był na styku, a grali z Clipsami, czyli druzyną któa będzie jedną z najmocniejszych w tym sezonie
Do Redakcji:
Podejrzewam że pomyłka mała Wam się w tekst wdarła więc zerknijcie:
(…)Tak bywa gdy topowa ofensywa NBA spotka (…)
Chyba miało być “topowa defensywa”
D-Rose jak to było? Że Wy i Worriors to “super zespoły”? Hehe…
DeRozan z gwiazdeczki przeradza się w super gwiazdę czy to może być MIP?
Z taką grą to może być nawet MVP
Lillard zawsze będzie mi się kojarzył z Django.
Lillard może pudłować cały mecz, ale jak wyczuje ‘clutch time’, sam też jest ‘clutch’. Absolutny game changer.
Gierwi zadna inna druzyna nie jest zalezna od jednego gracza oprocz cavs i portland? Prosze bardzo: rockets, pacers, wizards, kings, pelicans. Pare moze i jeszcze szlo by dorzucic, wiec nie bredź prosze.
Racja, o rockets i pels zapomnialem. Z reszta zespolow bym sie wstrzymal. Zabierz russa z okc i maja 20w na koniec roku. A bez Davisa czy z Davisem pels i tak leza. Tak sano jak sacramento, bo mowimy o dmc prawda? Mowimy o zespole ktoremu jeden gracz daje mnostwo zwyciestw. Nie pojedyncze sukcesy okraszone ekstra statami wiec zanim sie wyrazi swoja opinie to proponuje podeprzec ja faktami.
2 tygodnie sezonu za nami, a Ty już ferujesz kto ma zagrać w ASG?
Jeśli Kemba nie zagra w All Star Game to ja zwątpię w ludzi i trenerów, którzy wybierają składy. Gość jest niesamowity i Hornets grają coraz lepiej 🙂
zgadzam się, ale mam jeszcze taka małą przytkę w kierunku zwłaszcza Batuma, żeby nie było jestem fanem jego talentu, ale zawodnik, który zdobywa 13,4 punkta i cos ok 5 zbiórek i asyst zarabia 120 milionów coś tu jest nie halo nawet 90 baniek było by za dużo. Dobrze, że maja jako taki wynik, bo byłby to nastepny przepłacony gracz. Zastanawiam się tylko w takim razie ile zarząda Walker jesli daja takiemu Batum-owi 120 banek 170?
A ja proponuję porównać składy i trenerów 😉
Btw. Poleca ktoś już może Cp3 X ?? Lub może co innego ?
ja gram w CP3 9 but troche podobny wiec cos tam moge powiedzieć. o różnicach za chwilę, najpierw o samym bucie bo jest on dośc specyficzny. Trakcja dobra na zakurzonym tak se, na umytym bardzo dobrze czyli standart jak to Jordany to samo jesli chodzi o wykonanie górna półka. But tzw 2/3 czyli wysokośc taka jaka lubię, ale to co różni go od innych to zoom w przedniej część w 10 wyglada to tak samo jak w 9 czyli trzeba sie do tego przyzwyczaić na poczatku bedzie sie trudno grało ale z czasem bedzie ok. Najważniejsze to jednak to, że ten but nie jest na kazda stopę nie jest przede wszystkim na stope szeroką na szczupła tak na szeroką nie. Być może but sie musi dopasować, ale dyskomfort jest tak duzy ze moze skutecznie zniechęcicdo tych butów jednak jak sie rozbija bedzie ok. Co do różnic to one sa bardzo podobnie wykonane na YT bedziesz miał kilka recenzj, ale po angielsku, różnica jest tez w tym elemencie po zewnętrzenj stronie na małym palcu w 10 jest dodatkowa wypukłość w 9 standart bo juz w wiekszośc butów to jest. Ogólnie but oceniam na dobry
Isiah Thomas to będzie kolejny Nate Robinson. Wszyscy go będą lubić, polata trochę, a za 3 sezony wio z ligi i nikt nie będzie o nim pamietał.
Nate nawet nie zbliżył się do poziomu jaki obecnie prezentuje IT.
kurdę, lubię wasz portal, często czytam, ale niektóre teksty… np. Gay – 29 punktów to tylko “względnie skuteczny”?! no dość daleko do obiektywnej opinii ;p
…albo “REKORD KARIERY JOELA EMBIIDA…” tak jakby jego kariera w NBA trwała przynajmniej 7 sezonówXD
6/18 i zdominował strefę podkoszową – OMG.
Następna sprawa to jest spuszczanie się nad Karlem Anthony Townsem. Kolejny przyszły Hall of Famer.