fbpx

Rip Hamilton w Chicago, Bulls idą po mistrzostwo?

13

Podczas gdy uwagę całego koszykarskiego świata skupili na sobie Clippers,  którzy dziś w nocy pozyskali Chrisa Paula – za zamkniętymi drzwiami gabinetów menedżerowie z Chicago i Detroit omawiali szczegóły innej transakcji. Transakcji, która miała znów uczynić Bulls najlepszą drużyną NBA. Tej nocy Bulls podpisali kontrakt z weteranem Ripem Hamiltonem!

Hamilton zagra w pierwszej piątce u boku broniącego tytułu MVP Derricka Rose. Chicago będzie miało ten sam skład co w zeszłym roku, Carlos Boozer i Joakim Noah nadal będą bronić obręczy, a wszechstronny Luol Deng zapełniać rubryki statystyczne.  Niedostatki Bulls na pozycji SG właśnie zostały wypełnione. W mieście pojawia się druga opcja. Hamilton to mistrz NBA, doświadczony gracz, doskonale poruszający się bez piłki, wciąż zdolny do zdobywania dużej ilości punktów. Steve Kerr mówi o nim: “Uwielbiam fakt, że Rip nie musi mieć piłki by robić swoje na boisku. Jeśli twoim partnerem na obwodzie jest Derrick Rose twoim zadaniem jest łapać piłki i rzucać. Nie mogli sprowadzić kogoś, kto klepie piłkę, bo cała ofensywa stanęłaby w miejscu.”

Bulls otrzymują gracza stylem gry przypominającego Reggie Millera. Rip będzie szukał zasłon i skupiał na sobie uwagę obrońców. Zespół nie potrzebował wielkich wzmocnień, potrzebował określonego typu zawodnika, który wpasowałby się w to, co już mają. Zatrudniając Hamiltona dostali dokładnie to czego potrzebowali. Fani Heat, zacznijcie obawiać się Chicago. Nie będzie już tak łatwo skupić się na zatrzymaniu Derricka Rose…

[vsw id=”r6ZJnBp0-8w&feature=related” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

13 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    bez przesady, chicago to dobry zespol ale Hamilton nie jest jakas super gwiazda ktora wiele zmienia w ich druzynie, bardziej liczy sie to co pokaze boozer, inaczej miami i boston dalej beda mogli ich spokojnie pogonic

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A propos Hamiltona, kupiłem na allegro jego koszulkę Z Detroit w rozmiarze L. Dziś do mnie doszła. Niestety, sprzedający nie dopisał, że jest to rozmiar junior L… Troszkę przymała jest 😀

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @miły

    hamilton to jest dokładnie to czego potrzebowali… scorer. Będzie tym dla Byków, kim jest Allen dla Celtów. Oni nie potrzebuja żadnego napierdzielacza, penetratora, bo to zapewni im Rose. To wszystko by sie kłóciło na parkiecie. Potrzebowali kogos do koga mozna odegrac piłke i liczyc na pewne punkty i to maja… za niewielka cene. W dodatku Hamilton przez lata w Detroit doskonale pojął pojęcie obrony zespołowej.

    Moja ocena dla tego ruchu: A+

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dokładnie tak! Bardzo się cieszę z tego transferu.
    @miły – lepiej dodać jeden brakujący puzzel, niż zmieniać całą układankę.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Wedlug mnie,Hamilton oraz Ray Allen to prawdopodobnie ostatnie juz przyklady wymierajacego gatunku – RZUCAJACEGO OBRONCY.Wszedzie teraz dominuja jacys combo-guards,swingmani itd.Zaczelo sie od Jordana,ktory nigdy nie byl klasycznym SG.Jak dla mnie wzorcowym SG byl wlasnie Reggie Miller lub Drazen Petrovic.

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    julius, ale Jordan to też klasyczny przykład SG, był bardzo podobny do R.Millera i vice versa, nie widziałem w nim nic z comboguarda, co do Hamiltona to bardzo dobre wzmocnienie, ale – ja nie oglądałem ostatnio z nim meczy – on miał kontuzję przez jakiś czas? z jeden strony bardzo brakowało SG w składzie Chicago z drugiej i tak dobrze sobie radzili, a co do reszty składu, czy dalej ktoś tam w tv z amer. komentatorów pierdzieli że oni powinni się pozbyć wysokiego kontraktu Boozera czy ten temat już ucichł? Wg. mnie to najgorsze co mogą zrobić i mam nadzieje że nikt nie wpadnie na ten pomysł, “It’s all about the money” nie zawsze się sprawdza, jeśli Bulls wygrają miszcza to będzie wydarzenie na skalę światową, 1 tytuł od czasów MJ’a, fajnie by było bo skład mają bardzo dobrze zgrany ze sobą, Rose nie bajerzy jak “książe” D.Wade, Deng również jest skromny w tym co robi, przydałby się jeszcze jeden SG/SF, “tak w razie czego” ale trade-deadline się będzie zbliżał więc może jeszcze ktoś dojdzie, a taki Peja Stojakovic? co on porabia? fajny portal, pozdr. dla wszystkich

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu