Rondo dyrygent, Kobe dystrybutor, Knicks wygrywają mecz

chicago BULLS @ philadelphia 76ERS 82-89 (1-3)
Występujący bez Derricka Rose i Joakima Noah goście są w poważnych tarapatach. Szykuje się piąty przypadek w historii, w którym zespół z ósmej pozycji ma szansę wyeliminować dotychczasowego lidera konferencji. Ostatnim razem, tego rodzaju sytuacja miała miejsce przed rokiem, gdy Grizzlies (8) ograli w pierwszej rundzie San Antonio (1). Gwiazdą wczorajszego spotkania okazał się Jrue Holiday (20 punktów). Zaczął co prawda fatalnie (1/14 z gry) jednak w ostatniej części jego skuteczność wyniosła 6/8, a w samej końcówce dwa razy wychodził w górę po zasłonie i dwa razy trafiał z dystansu. Tym samym jeden punkt przewagi Sixers zamienił się w siedem, a prowadzenie w serii z 2-1 urosło do 3-1. Drugim filarem gospodarzy był środkowy Spencer Hawes (22 punkty). Wśród gości, jedno z lepszych spotkań w tym sezonie rozegrał Carlos Boozer (23 punkty, 11 zbiórek), szkoda tylko, że zawalił końcówkę: najpierw napadli go pod koszem po akcji pick-and-roll (faul!?) a następnie zgubił piłkę próbując spinu do linii końcowej. W pierwszej połowie świetnie zagrał również Taj Gibson (14 punktów, 12 zbiórek).
[vsw id=”YRrSav66Mlg” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
atlanta HAWKS @ boston CELTICS 79-101 (1-3)
Kiedy na początku spotkania zobaczyliśmy w składzie gości Josha Smitha (powrót po skręceniu kolana) oraz Al Horforda (który nie grał od stycznia z powodu zerwania mięśnia w prawym ramieniu) wydawało się, że Hawks będą walczyć o wyrównanie stanu rywalizacji. Nic bardziej złudnego. Celtics trafiali niemal wszystko (na przerwę schodzili prowadząc 64-41) a mecz był rozstrzygnięty już w drugiej kwarcie. Rajon Rondo dyrygował orkiestrą (20 punktów, 16 asyst, 1 strata) widzieliście pass do Garnetta prawda? Co najważniejsze, RR zdominował w obronie Jeffa Teague (7 punktów).
[vsw id=”77kTTm27Hj0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
przejdź dalej >>
Carmelo nie trafił 2 osobistych 😉 jednego nie dorzucił Amare.
przy remisie 79-79 też jednego nie trafił, to razem trzy.
finały konferencji będą BOS vs MIA i SAS vs OKC. Boston w finale, a z kim to już nieistotne, choć chciałbym żeby z SAS. Zobaczyć Spurs raz jeszcze walczących o pierścień… gdyby OKC awansowało do finałów to też dobrze, bo Durant przekozak, ale nie byłby to tak sentymentalny bój jak SAS vs BOS;)
Czy wiadomo co jest z Perkinsem? Miał już badania??
miał. right hip muscle strain. day to day. To taka kontuzja, którą jak rozgrzejesz to możesz biegać. Tylko jak czasem nieoczekiwanie zakłuje to można stanąć w obronie albo zawalić jakąś pojedynczą akcję.
finały będą MIA vs OKC 🙂
A co z Baronem Davisem ?
A ja Wierzę , że będzie to klasyk: LAL – BOS ! 😀
Mom Please ;( ! 😀
Baron skręcił kolano chyba.
ps. przemieszczenie rzepki w kolanie/Baron
Dokładnie, oby klasyk LA vs BOS. Thunder mają ogromny potencjał to fakt, ale ta młodość w chwilah nerwowych może zadziałać przeciwko nim. Zobaczymy, do finału może się wszystko zdarzyć 😀
Kocham D-wade’a ale mogl oddac piłe do lebro na wtedy, on był bardziej ‘on fire’
No cóż Knickz się jeszcze połudzą jeden game.
Baron za mało siłowni mhmm
Pewnie wielu się ze mną nie zgodzi ale straszny pech prześladuje knicksów , wcześniej lin teraz schumpert i baron davis kontuzjowani , pechowe 7 miejsce i gra z heatsami , gdyby skończyli sezon na miejscu 8 i grali teraz z bullsami , chyba inaczej troche by to wyglądało 🙂
@MVP
Zgadzam się…jak uwielbiam Wade’a tak trzeba przyznać, że on spaprał ostatnią akcję : / . Inaczej to też mogło wyglądać gdyby chwilę wcześniej Bosh nie wyrzucił piłki na drugą stronę boiska, kiedy był podwajany… :<
Nareszcie LeBron zaczyna coś grać w końcówkach – ważna triple’a i niesamowity lay-up. Wade trochę spaprał.
NY Knicks = Still believe
🙂
@zasow: no popatrz, a ja myslałem, że siódemka to szcześliwa liczba;) myślę, że nie ma sensu gdybać co by było “gdyby skończyli sezon na miejscu 8 i grali teraz z bullsami”, bo albo team ma to coś i wygrywa, albo nie, a Knicks kredyt zaufania wyczerpali już dawno. to są playoffs, win or go home. strata Davisa wiele tu nie zmienia, bo w sytuacji w jakiej sie zdązyli znaleźć już wcześniej, czyli 3:0 wiele sie już zrobic nie da. Wyszli na 3:1, ok, ale to tylko przedłużanie agonii. Heat zamkną ich maks w szóstej.
Boston vs San Antonio, mocna defensywa i klasyczna koszykówka normalnie miód 😀
I po raz pierwszy w historii Garnett vs Duncan w finale! 😉
Heat teraz zagrają u siebie i wątpie żeby się oszczędzali …. skończą 4-1 aby mieć czas na odpozcynek.
@Arek K SAS nie ma dobrej defensywy oni mają dobrą ofensywę 😉
West: SAS, LAL albo OKC . East: MIA, ewentualnie BOS !
oczywiście chciałbym klasyka jak 2 lata temu LAL vs BOS :))
Chicago jeszcze pojedzie Sixers 😀
a najbardziej to mi jest szkoda Chicago ! byli również głównymi kandydatami na mistrza obok Miami.
a jeśli chodzi o D-Rose’a, to on pojedzie do Londynu ?
http://www.youtube.com/watch?v=eN_MPAD6kwA
najlepsze co się teraz może zdarzyć Heat to:
1. Knicks uwierza w siebie 🙂
2. Lin Back, Lin Back, Lin Back…
będą jaja z tą serią jeszcze, czuje to po kościach… ;]
Mistrzowska gra w wykonaniu C’s ! 😀 TD GARDEN ! Jak mówiłem ze Knicks wygrają to mnie od hejtera wyzywali 😀 Celtics Spurs najlepszy byłby finał..będzie pewnie OKC Heat i Miszczu dla OKC
Brawo Celtics, pokazali, że mimo wieku są wstanie dobrze zagrać. Ja liczę na finał, najlepiej klasycznie z naszymi śmiertelnymi wrogami Lakers. Ewentualnie Spurs.
@Blondi
Jakiego Londynu ?? Jeśli do grudnia wróci do terningów to bedzie juz sukces. Wczoraj mówili że od 5 do 10 miesiecy, ale to 5 miesiecy to juz wielki optymizm
Chciałem wnieść mała poprawkę : do Sessionsa podawał Gasol ,a nie Kobe . Taki błąd się wam wkradł . Pozdr ! 🙂
słusznie, dzięki!
Zaspamuje raz jeszcze 🙂
“Wtrącę takie pytanie do Admina, i Was wszystkich tu piszących. Co sądzicie o tym, że nasz Pan Admin wyczaruje nam dodatkową opcje na stronie, pod nazwą FORUM. Pewnie sporo tematów by powstało i można by sie tam wymieniac tym czym sie ludzie na forach wymieniaja 🙂 Pozdro.”
No i stalo sie, Bulls zapewne odpadna, ale to jeszcze nie przesadzone, jesli sie zmobilizuja u siebie a potem wygraja jeden mecz na wyjezdzie to koncowy i tak beda grac w Chicago, wiem wiem rozmarzylem sie, ale mysle ze nie skonczy sie na 4-1, Chicago u siebie wygra, pytanie co sie stanie w Philadelphi w meczu nr 6? 🙂
Boston smialo zmierza do nastepnej rundy i widze juz ich w finalach konferencji z Miami, wlasciwie to w tej chwili juz jedyna na wschodzie ktora moze im zagrozic. No i gratulacje dla NY za wygrany mecz, Melo w koncu gral jak pod koniec regularnego, ale wjazd Lebrona pod kosz w koncowce to byl majstersztyk.
A Philadelphi mocno przydalby sie teraz ten pan to mogliby powalczyc znow o mistrza:
http://www.youtube.com/watch?v=d29VsG35DQM
sikwitit,
byłbym za, dobry pomysł.
Jestem za forum.
ADMIN jak sie na to zapatruje ??
Kończymy właśnie dość spory projekt, który spędzał nam sen z powiek przez ostatnie 4 miesiące. Będzie też nowy layout. I jeszcze coś. Forum? Zastanowimy się. Na razie nie mamy tylu mocy przerobowych. Dzięki za inicjatywę!
I tak New York ładnie sobie poradzili pomimo kontuzji Barona i braku Lin’a;p
@sikwitit
dobra, dzięki . po prostu się pytam, bo nic nie słyszałem więcej na ten temat.
a jeśli chodzi o forum, to jestem za !