fbpx

Rudy Gobert i Karl Anthony Towns: jak daleko zajdą tegoroczni Timberwolves

28

Francuski center, Rudy Gobert mierzy 216 cm, a jego rozpiętość ramion to 235 cm, tyle co rozstaw osi w terenowym Pajero I Standard. Ciężko go przeoczyć, a mimo to wydaje się, że bycie dostrzeżonym to coś, na czym bardzo zależało mu tego lata. Porażkę w wyścigu o statuetkę Defensive Player of The Year 2022 (przypadła Marcusowi Smartowi) odczuł osobiście. “Kto jeszcze w lidze robi to co ja?!” – pytał. Następnie przyszła bolesna porażka w pierwszej rundzie playoffs, po której uznano, że w tym kształcie Utah Jazz już niczego w lidze nie zwojują. Kiedy inni grali dalej, Rudy siedział w domu, pocieszając się myślą o rychłym Eurobaskecie. Tak czy inaczej, stał z boku. A przecież jest centrem, jego miejsce jest… w centrum. Także uwagi.

#W centrum uwagi

I wtedy stało się. Zmienił klub. Z ludzi i wyborów draftu, których Wolves posłali za niego do Jazz, można będzie kiedyś utworzyć dwie piątki i rozegrać mecz w koszykówkę. Rudy był w centrum uwagi. Cała liga komentowała ten transfer. W niedawno przeprowadzonym, corocznym badaniu opinii menedżerów NBA, zmiana barw przez Goberta była najbardziej zaskakującą transakcją lata (47% wskazań). Francuz jest wszak najlepszym w lidze obrońcą obręczy według 83% badanych. Działacze orzekli, że ze wszystkich transferów tylko przejście Donovana Mitchella do Cavaliers bardziej wpłynie na zespół niż sprowadzenie Goberta do Minnesoty.

W ostatnich dniach Francuz znalazł chwilę, by podczas obozu szkoleniowego odpowiedzieć na kilka pytań dziennikarzy z oficjalnej witryny NBA. Mówił też o swej znajomości z Wiktorem Wembanyamą i potencjale drugiej linii Timberwolves.

#Jak będzie w Timberwolves?

Nasz cel to przede wszystkim bycie jedną z najlepszych drużyn konferencji, dotarcie do Finałów i walka o pierścień […] wspaniale jest dołączyć do nowego zespołu. Wiele rzeczy muszę jeszcze ogarnąć, ale robię co mogę. Póki co, to bardzo pozytywne doświadczenie. […] Wszyscy w organizacji okazali mi wiele serca. Ja staram się być sobą przychodząc tu każdego dnia i świecić przykładem dla wszystkich młodych chłopaków w klubie, no po prostu być sobą.

#O swojej formie fizycznej

Jak dotąd czuję się dobrze. Walka na Eurobaskecie była twarda. Trenowaliśmy z chłopakami w zasadzie codziennie, by stworzyć odpowiednią chemię w drużynie. Teraz mam ledwie kilka dni na to, żeby się zregenerować i przygotować na trudy sezonu.

#O grze z nowymi kolegami

Gra z Townsem to będzie niezła frajda. Obaj dobrze rozumiemy grę i mamy jasny obraz tego, w jaki sposób czynić się wzajemnie lepszymi, tak w ataku, jak i w obronie. Będziemy uczyć się wzajemnej gry minuta po minucie, z każdą spędzoną na boisku chwilą. Na tym polega cała zabawa z cieszenia się byciem w drużynie, grą z kolegami i nauką jak wzajemnie uwypuklać swoje najlepsze cechy.

Koszykówka to nie apteka, nie da się wszystkiego perfekcyjnie wymierzyć. Ale jeśli gracie dla siebie wzajemnie, z każdą chwilą będziecie stawać się lepsi. Naszym celem są NBA Finals. Przed nami długi sezon. Ale z odpowiednim nastawieniem będziemy coraz lepsi, a gdy przyjdą playoffs, będziemy na nie gotowi.

#O byciu mentorem dla Victora Wembanyamy

Znam go odkąd skończył 13 lat. To wspaniały dzieciak, jest bardzo mądry, oczywiście, ma wszystkie warunki. Ale to, co naprawdę czyni go wyjątkowym, to jego nastawienie i charakter. Gra w koszykówkę pasjonuje go. Chce być wielki, wie ile potrzeba poświęcić, by to osiągnąć. Składa to wszystko i naprawdę ciężko pracuje, by wejść na kolejny poziom. Wspaniale było oglądać jego rozwój.

Wiedziałem, że będzie wyjątkowy, od kiedy pierwszy raz zobaczyłem jak gra. Wszyscy to widzieli. Pytanie brzmiało jak daleko uda mu się zajść. Jak tylko z nim porozmawiałem i poznałem jego nastawienie, wiedziałem, że tak będzie. Ma wszystko czego potrzeba, ale tak jak mówię, najważniejszy jest mental. On to ma.

I jest wyższy…

To się nie zdarza zbyt często (śmiech). Jestem przyzwyczajony patrzeć na innych z góry, więc gdy spotykam Bobana czy Tacko mogę poczuć się jak normalna osoba (śmiech).

Co sądzicie drodzy Czytelnicy? Jak daleko są w stanie zajść w tym sezonie Timberwolves?

  • PG – D’Angelo Russell, Jordan McLaughlin, Austin Rivers
  • SG – Anthony Edwards, Jaylen Nowell, Bryn Forbes, AJ Lawson
  • SF – Jaden McDaniels, Taurean Prince, PJ Dozier, Wendell Moore Jr., Josh Minott
  • PF – Karl-Anthony Towns, Kyle Anderson, Eric Paschall
  • C – Rudy Gobert, Naz Reid, Nathan Knight

[BLC]

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobra paka…trudno przewidzieć, wszystko zależy od mądrości trenera i wykonywania tego co założył. Team mocno uzależniony od własnego IQ, bo wiele zagrywek w ataku i obron będzie bardzo trudne. Jeżeli założenia będą realizowane, zaczną mocno od kilku zwycięstw to mogą zakończyć sezon zasadniczy bardzo wysoko nawet TOP 3. Co innego play off gdy gra będzie już poziom wyższa ,a rotację staną się mocno ograniczone. Zobaczymy , życzę im finału konferencji.

    (3)
    • Array ( )

      Jeśli są mocno uzależnieni od swojego IQ to z D’Angelo Russellem i Anthonym Edwardsem mogą zbyt daleko nie dotrzeć 😐

      (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wydaje mi się że postawa Minnesoty w największym stopniu będzie zależała od gry A. Edwardsa. Antman pokazał w play-offach że psychikę ma mocną

    (11)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    fortes fortuna adiuvat – szczęście sprzyja odważnym 🙂
    Wilcy zaryzykowali wszystko, szczerze kibicuję im żeby ta transakcja zwróciła im się możliwie w jak największym stopniu 🙂

    (8)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    eeee no nie wiem. Koszykówka, szczególnie ta pod znakiem NBA stawia coraz mocniej na dywesyfikacje pozycji i umiejętności. Gobert kryje jedną maks 2 pozycje, nie wyrabia na nogach za szybszymi zadownikami, a dalej niż 2 metry od obręczy staje się bezużyteczny, po obu stronach parkietu. Rim protektorem jest wybitnym, ale jest to wysoki gracz w starym stylu i chyba dlatego ludzie go tak lubią. W ataku Towns jest elastyczny i może grać dalej od kosza, ale w obronie na 4 będzie z nim kiepsko. Mój typ – mogą być wysoko w RS, jest to ciekawy eksperyment i ma szansę na sukces, ale jak przyjdą PO i poważnie granie wyjdzie jednowymiarowość liderów.

    (17)
    • Array ( )

      Gobert tak na prawde nie kryje zadnej pozycji na wybitnym poziomie. On kryje wybitnie dostęp do obreczy. Gobert na boisku = strach przed oddaniem rzutu spod kosza/wjazdu pod kosz. Ale czy center grajacy dobrze 1na1 sie przejmuje gobertem jesli on go kryje a nie czeka w pomocy? Jokic i embiid (wiem ze obaj mvp kaliber) czują sie wtedy jakby nikt ich nie krył.
      Ps. Zawsze pekam ze smiechu jak widze goberta mającego na plecach jakiegos guarda i tą jego bezradność a potem rzut ni to przodem ni to tylem do kosza i leci taka cegła.

      (6)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Najlepszy zawodnik w Minnesocie ma 21 lat. Ant Man jest za młody by zaprowadzić drużynę głęboko w play offs. Zresztą Karl Towns i Dangelo to nie są zawodnicy na play offs. Rudy rzucać nie potrafi. Pierwsza runda max… Przy sprzyjających wiatrach (kontuzje przeciwników) może druga runda max.

    (13)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciągle czekam i czekam. Czekam na ten telefon z jakiegoś klubu NBA. Dużo marzyłem jak byłem maly że będę grał jak Michale Jordan. Podobno trzeba mocno wierzyć, więc na tace nie żałowałem. Ale ostatnio naszła mnie taka myśl, że oni chyba nie mają do mnie numeru. Myślicie, że to może okazać się przeszkodą?

    (7)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Dziwi nie ciągłe przekonanie Goberta, że jest najlepszym defensorem. Jak tu w komentarzach ktos napisał, że 2 metry od obręczy w ataku i obronie jest bezużyteczny. Wystarczy, że przeciwnicy zagrają 5-0, z centrem rzucającym za 3 i Gorert leci grzać ławeczkę. Uważam, że najlepsi defensorzy powinni być ponadprzeciętnie mobilni. Gobert nie należy do tego grona. Nie wiem czemu miałby dostawać nagrodę za same warunki fizyczne.

    (10)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Zasługują na co najmniej 2. rundę PO, problem w tym, że na dopakowanym Zachodzie w pełni zdrowia na co najmniej 2. rundę zasługuje 9 drużyn

    (7)
    • Array ( )

      Zasługuje to ja na angaż do NBA. Dużo meczy oglądałem, na gwiazdy basketu wchodzę codziennie, pomimo banów od admina udzielam się merytorycznie na forum. Kiedyś miałem nawet kicksy. Zapomniałem dodać, że czasem chodzę na basen. To wszystko to naprawdę wiele. Jestem pewien że nawet LeBron nie robił tych wszystkich rzeczy.

      (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeżeli zameldują się w top4 zachodu i będą mieli przewagę parkietu w pierwszej rundzie to może będzie druga, chociaż i to nie jest pewne. Obstawiam odpadnięcie Wolves w pierwszej rundzie po walce, tak jak w minionym sezonie. Drużyna wygląda całkiem dobrze jak na Minneapolis, ale to wciąż baaardzo daleko od drużyny na finały.

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla odmiany Towns nie będzie przepychał co silniejszych power forwardów ligi zamiast centrów, a Gobert od ilosci bloków pewnie wróci na tron DPOY. Jeżeli będą mówili o tych dwóch “dwie wieze” to dla mnie będzie cegiełka do argumentacji, że lata 90. były jednak lepsze. Ben Simmons wcisnął pewnego razu Rudy’emu ponad 40 punktów, na miłość boską.

    Wynik w Minny będzie zależeć od Edwardsa, bo to jest siła robiąca różnicę. Więcej powiem, stawiam sto dolców, że gwiazdą, ktorą do 2026 będą chcieli ściągnąć Jeziorowcy jest Ant-Man właśnie.

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Skoro wszystko zależy od mentalu to gobert x towns x russel nie zajdzie do nikąd 😆 jedyna nadzieję a ancie ale on też może się okazać jeźdźcem bez głowy

    (3)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Na zdjęciu ginekomastia u Karla.
    Albo genetycznie.
    Albo był otyły i po schuściu tak mu się ostał tłuszczyk.
    Albo od sterydów, bo to też efekt wtykania teścia i pochodnych.

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Za dużo graczy zawodzących d’Lo , Towns .
    Gobert to prawdopodobnie najgorzej wyszkolony center w ataku. Nie wierzę w Minesote ale Edwards jest niesamowity 😁

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu