fbpx

Stan Van Gundy obejmuje rządy w Detroit, Josh Smith do Lakers?

17

Jak wiecie (a może dopiero się dowiadujecie) Joe Dumars przed miesiącem ustąpił ze stanowiska prezydenta klubu Detroit Pistons. Cel postawiono mu jasny: awans do playoffs. Ten jak wiadomo nie został zrealizowany mimo, iż Joe posiłkował się transferami, za grube pieniądze przyciągnął do zespołu Josha Smitha, kolejno zespół wsparł Brandon Jennings.

Chłopaki dołączyli do bardzo obiecującego “materiału ludzkiego” w osobach Andre Drummonda i Grega Monroe. Zespołowi brakowało jednak wszechstronności, zbilansowania, dublowali pozycje. Z kolei w zrujnowanym gospodarczo Detroit nie starczyło cierpliwości właścicielom. Ostatnim razem Pistons wąchali playoffs przed pięcioma laty i tak oto Dumars “najlepszy działacz ligi” 2003 roku (Pistons sięgnęli po tytuł mistrzowski w kolejnym sezonie) pożegnał się z posadą.

Do dziś śmieją się z niego w branży. W czerwcu 2003 roku w drafcie zamiast po Carmelo, Wade’a czy Bosha, Dumars sięgnął po Darko Milicica wydatnie określając tym przyszłość zespołu… w kolejnych latach ściągnął… wypalonego Allena Iversona, a także obiecujących Bena Gordona i Charliego Villanuevę.

Na szczęście przed paroma dniami na stanowisku zastąpił go zdroworozsądkowy Stan Van Gundy i czuję, że jest to właściwa osoba na właściwym miejscu. Do obowiązków SVG będzie należało nie tylko podejmowanie decyzji kadrowych, ale bycie głównym szkoleniowcem zespołu. Innymi słowy, 54-letni Stan otrzymał pełną kontrolę nad wydarzeniami w klubie Pistons.

[vsw id=”27253705″ source=”vimeo” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Efekty? W kuluarach zaczyna przebąkiwać się o transferze Josha Smitha do LA Lakers…

SVG mówi tak:

Nie chodzi o to by zmieniać jego styl gry. Przez wiele lat odnajdywał się w lidze grając tak, jak teraz. Chodzi o to by stworzyć mu takie warunki na parkiecie, by miał szansę wykorzystać swoje mocne strony. Musi podejmować lepsze decyzje i być skuteczniejszy niż miało to miejsce w minionym sezonie.

1

Szczerze powiedziawszy, nie wiem czy oglądałem kiedyś równie solidnego co J-Smoove zawodnika, będącego w kwiecie wieku, u szczytu możliwości fizycznych, marniejącego w oczach równie mocno, jak miało to miejsce w Detroit. Porównajmy jego średnie z dwóch ostatnich sezonów:

Skuteczność: 47 -> 42%
Trójka: 30 -> 26% (wciąż prawie 4 palone co mecz)
Zbiórka: 8 -> 6
Asysty: 4 -> 3
PER: 18 -> 14
DRtg: 101 -> 108

108 punktów tracił na sto akcji ofensywnych rywali, taki kozak w obronie! Czy istnieje inne wytłumaczenie niż jedna wielka frustracja wynikająca z systemu gry w Detroit? Systemu, który wymuszał na nim wychodzenie daleko poza pole trzech sekund, czajenie w rogu boiska bądź grę 1-na-1 na szóstym metrze, skąd mówiąc delikatnie: nie stanowił wielkiego zagrożenia.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

17 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Smoove na czwórkę ,Gasol na piątkę i może się to sprawdzić. Na pewno skład LAL wyglądałby lepiej ,ale dostaliby też spory kontrakt Josha. On nadal potrafi grać tylko musi grać na swojej pozycji przede wszystkim.

    (6)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Josh to dobry zawodnik, który podjął błędną decyzję. Dobrze, że SVG wraca do gry. Dawno faceta nie było, a to ciekawa postać.

    (24)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie dziwi mnie to, że chcą się Go pozbyć. Detroit to zespół budowany w oparciu o młodych zawodników , w tej drużynie po prostu nie ma dla Niego miejsca. Mam nadzieję , że Smith nareszcie znajdzie klub , w którym pokaże swoje talenty, ale czy Lakers to odpowiednie dla Niego miejsce? Nie sądzę.

    (5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    byłem przekonany, że jednak oddadzą Monroe, ale jednak stawiają na silniejszy mniej mobilny skład, ale za to z możliwością wymiany zawodników, bo Monroe może grać na 4 jak i na 5 na wypadek gdyby Drummond złapał faule…. jestem ciekaw następnych ruchów SVG, bo tam jest sporo zawodników, którzy odejdą i ciekawe co z Jenningsem

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Trochę to śmieszne jak dla mnie bo opcją nr jeden dla Lakers powinno być w tym roku zatrzymanie Gasola i wybór jakiegoś PG w drafcie, dodatkowo jeśli chcą pozyskać następnym roku K.Love to nie stać ich żeby płacić komuś 13 mln jeszcze przez 3 lata. Jak dla mnie pierwsza piątka Lakers w przyszłych latach powinna wyglądać tak : 1.Exum(lub jakiś inny PG z tegorocznego draftu) 2.Kobe 3.N.Young(chociaż najlepiej jakby grał jako 6th man) 4.K.Love 5.Gasol. Swoją drogą ciekawie to sobie wymyślił Van Gundy, woli mieć Nasha wchodzącego z ławki którego kontrakt jest mniejszy o 3 mln i kończy się w następnym roku.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszystko fajnie, ale wciąż nie rozumiem wyboru Stana Van Gundy`ego zamiast Hollinsa, przecież ten zespół wygląda na stworzony z myślą o nim.
    PS. Dzięki za artykuł, ale nie lepiej byłoby takie tematy poruszać w sezonie ogórkowym? Teraz mamy najciekawszy okres w roku, na takie dywagacje przyjdzie czas, teraz liczą się play-offy, pozdro!

    (2)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @fanboy
    I kto w tej piątce by bronił? Musieliby co najmniej sprowadzić Iguadole, zeby nie tracic 120 punktow na mecz.

    (4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @fanboy Lakers jest organizacją, której bardziej opłaca się ściągnąć już rozwnięte gwiazdy, niż szkolic kogoś młodego, akurat Exum sam sie deklarował, że chce grać dla Lakers i przede wszystkim z KB24… wydaje mi się, że Gasola gdzie upakują w dodatku Love się domaga transferu, bo jak go nie wytransferują to sam odejdzie, a w tedy Minesotta zostanie z niczym

    (2)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeżeli Pistons zaproponowaliby 8 pick + Smoove za Nasha i 6 pick to brałbym to w ciemno. Choć to pewnie tylko plotki, a szkoda bo J. Smith na PF to zupełnie inny zawodnik, w dodatku system gry (jeżeli można tak to nazwać) Pistons też nie pomagał.

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Opcja niezla. LAL pozbywa sie Nasha ktory i tak juz nic nie pogra, a pick 6 czy 8 to juz racej roznicy nie ma. Licza sie pierwsze 4 picki reszta to juz kolejnosc dowolna. Tylko wlasnie pytanie czy J- Smoove bardziej podpasowalby Lakersom od Love’a…hmmm jak dla mnie tak, bo LAL wogole nie maja sily ani pod koszem ani front court.

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Smith to bardzo dobry niedoceniany gracz tyle ze nie w kazdej druzynie sie sprawdza. Nie rozumiem tylko jednej rzeczy, jak mozna wogole mowic o transferze skoro on dopiero co przyszedl do Detroit i podpisal z nimi kontakt na kilka lat? A tak wogole to sciaganie za wszelka cene dziadka Nasha, ktory gra srednio 20 meczow w sezonie i za rok, max dwa zapewne skonczy kariere jest chyba bez sensu. Gdzie tu zdrowy rozsadek?

    (-4)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lubię SVG, uważam, że to świetny trener i generalnie dobry łeb koszykarski. I jestem przekonany, że on rozumie, że utrzymywanie rotacji Drummond,Monroe i Smith (jako sf) nic dobrego nie przyniesie. Opchnięcie Smitha korzystnie, po takim sezonie, może być trudne. Dlatego nie wiem, czy nie bardziej opłacałoby się spróbował wykombinować jakieś sign-and-trade z Monroe. Zobaczymy, ale coś czuje, że jeden z panów na pewno nie poogląda już pięknej panoramy Detroit w najbliższym sezonie.
    BTW, zawsze jak patrzę na kontrakt Smitha i na ten dziwny skład Detroit to mam przed oczami zdjęcie Dumarsa rozmawiającego przez dwa telefony na raz. Zawsze mi to poprawia humor to i z Wami się podzielę:
    http://sports.cbsimg.net/images/visual/whatshot/joe-dumars.jpg

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeżeli prawdą jest to, że Love jest na wylocie z Timberwolves… to Lakers są głównymi faworytami do pozyskania go. W tej sytuacji nie potrzebny będzie Smith. Co więcej kontrakt Nasha kończy się jednak szybciej niż ewentualny Smitha, a wiadomo co Lakers planują za rok 😉

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu