Tim Duncan będzie “pimpował” bryki

A może powinienem napisać “odpimpcowywał”? W każdym razie, kto oglądał kiedykolwiek program pt. “Pimp my Ride” wie, o co chodzi. Mało który kibic San Antonio wie za to, że cichy i wydawać by się mogło nieśmiały Tim Duncan lubi warkot wysokokonnych silników i po zakończeniu kariery zamierza poświęcić się tuningowaniu aut. Nowo otwarty warsztat nosi wymowną nazwę Black Jack Speed Shop.
Wywiadu, którego Timmy udzielił dla amerykańskiego miesięcznika motoryzacyjnego nie będziemy tłumaczyć, bo to nuda charakterystyczna dla gracza Spurs. TD mówi, że w szybkich samochodach i majsterkowaniu kocha się od jakiegoś czasu, a zeszłoroczny lockout i kilka wolnych od koszykówki miesięcy pozwoliło mu zastanowić się, co chce w życiu robić po zakończeniu kariery w NBA. Miejsce, które wybrał na warsztat leży po drodze z domu na trening…
przynajmniej sie ustawi na pozniej a nie jak to niektorzy baknrutuja po kilku latach
mógłbym mu kilka haseł reklamowych do tego warsztatu wymyślić:
“Odpicuj vana u Tima Duncana!”
“Get Your Bentley Continental pimped by Big Fundamental”
Tak btw. czy nikt z redakcji nie zauważył serii zwycięstw OKC ( głównie właśnie za sprawą Ibaki oraz Duranta)?
@Puter, dobre.. na pewno nie zauważyli, dobrze, że przypominasz 🙂
wysokokonne silniki – bardzo ciekawy epitet!
@BLC:D albo to “przyjedź do nas zamknij oczy po otwarciu merc wyskoczy”
Tak myślę, że to dodatkowe zajęcie “pimpowanie” należy traktować jako hobby, a główne źródło dochodu to jednak kontrakty NBA co nie ??
PIMP BY BESTIA!