fbpx

Za kulisami NBA Media Day 2023: Jimmy Butler znów szokuje | Bucks prężą muskuły

53

Welcome to my world.

To już trzynasty, coroczny NBA Media Day, jaki opisuję dla Was na łamach GWBA. Tradycją jest, że przed rozpoczęciem formalnych obozów przygotowawczych (nieformalnie pewne zespoły / grupy trenują już od jakiegoś czasu) dziennikarze i fotoreporterzy mają szansę spotkać się z zawodnikami i zobaczyć jak wyglądają w nowych trykotach, fryzurach i jak ich sylwetki zmieniły się względem ostatnich paru miesięcy.

Jimmy Butler x Miami Heat

Niemałą sensację wywołał Jimmy Butler, który pojawił się z makijażem na twarzy, z pomalowanymi paznokciami i kobiecą fryzurą, jak Andre 3000 z Outkast w teledysku “Hey ya” czy legendarny artysta / śpiewak James Brown. O co chodziło, możemy interpretować każdy po swojemu. Czy to nauka tolerancji? Próba dodania odwagi ludziom, którzy w obawie przed krytyką boją się “być sobą”? Jimmy ma w świecie sportu status nietykalnego, jemu wolno wszystko. Jest jednym z najlepszych, najbardziej odpornych pod presją, ciężko pracujących, a przez to zmaskulinizowanych zawodników NBA, który rokrocznie wyprzedza oczekiwania względem siebie i zespołu. Słowem, idealny ambasador i rzecznik ruchów społecznych… choć może zbyt poważnie do tego podchodzę. Może miało być po prostu śmiesznie.

Zerknijcie na ulice większych miast. Faceci przebierają się za kobiety, kobiety chodzą w oversize’owych garniturach i strzygą włosy na krótko. Czy kogoś to jeszcze dziwi? Każdy niech decyduje o sobie i będzie dobrze. Pozdro Jimmy! Offseason w Miami wyszedł do d%py, nie tak to miało wyglądać, ale przynajmniej zdrowie odzyskał Tyler Herro i jest ciągłość składu…

Zamierzam pokonać Dame’a, Giannisa i Adriana Griffina na drodze do tytułu mistrzowskiego [Jimmy Butler]

Golden State Warriors

Krzysiek Paweł kozłuje z poważną miną. To jego dziewiętnasty sezon i chyba ostatnia szansa na pierścień. Życzymy zdrowia całej grupie znad zatoki!

Houston Rockets

Oto jak wygląda nowy zaciąg Rakiet. Uzupełnieni młodym talentem zebranym dotychczas może być ciekawa grupa. Co ważne, Kevin Porter Junior został definitywnie odsunięty od zespołu, już go w trykocie Rockets nie zobaczymy.

Oklahoma City Thunder

Trochę smutno wyglądają na tym zdjęciu, ale zespół to prężny i energiczny. Przede wszystkim będą nareszcie dysponować postacią (odpowiednio zdolnego) centra. Mnie interesuje czy i jaki krok do przodu jest w stanie jeszcze wykonać Shai Gilgeous Alexander.

Los Angeles Clippers

Russell Westbrook wygląda jakby miał skoczyć na obręcz w tym momencie, teraz, zaraz. Adrenalina grzeje go od zawsze. Load Manager także nic się nie zmienił, nie zna nowych przepisów dotyczących “obowiązku partycypacji w meczach”. Mówi, że nie gra kiedy jest kontuzjowany.

Dallas Mavericks

Pisałem wczoraj, trenują od wielu dni, humory dopisują. Kołczan prawilności też jest.

Milwaukee Bucks

Prezentują się bardzo potężnie, efektownie, ale jak mówię: bez rewolucji taktycznej (obrona!) się nie obejdzie. Początkującego trenera Adriana Griffina czeka wiele nieprzespanych nocy i oby się towarzystwo nie posprzeczało.

New Orleans Pelicans

Nie kupuję kompletnie tej ekipy. Brandon Ingram pokazał podczas FIBA World Cup z czego jest ulepiony. Valanciunas pod koszem to także pieśń przeszłości. Zion wygląda na zbitego, ale czy to gracz na którym można opierać mistrzowskie aspiracje? Trenerzy chwalą, to ponoć pierwszy offseason, który “zaatakował” jak profesjonalista. Jest wielki jak szafa trzydrzwiowa, stojący obok Jose Alvarado przy wzroście 185 cm jest o pięćdziesiąt kilogramów od Williamsona lżejszy.

Denver Nuggets

Stracili Bruce’a Browna i Jeffa Greena, na których “są wściekli” tym niemniej, patrząc na większość pozostałych klubów, uśmiechy same cisną się na usta. Stęsknili się, za trzy tygodnie (dokładnie 21 dni) odbiorą pierścienie!

Los Angeles Lakers

Dobrze zadziałali w offseason i będą groźni dla każdego. LeBron James wchodzi w swój 21. sezon NBA. Pora oddać lejce młodszym. Na piłce Austin Reaves, gabarytowo Rui Hachimura, jeśli będą mądrzy i wyniki będą się zgadzać, będą oszczędzać Brona na wiosnę. Dowcip dnia opowiedział Anthony Davis, który zapowiedział, że zamierza rozegrać wszystkie 82 mecze sezonu.

Philadelphia 76ers

James Harden nie stawił się na Media Day, czyli forsowania transferu ciąg dalszy. Za to Kelly Oubre Junior w nowych barwach czuje się komfortowo. Ci dwaj mają ze sobą na pieńku, pisałem, wiecie o co chodzi…

San Antonio Spurs

Numer jeden draftu Victor Wembanyama rzekomo nabrał przez wakacje pięć kilogramów masy mięśniowej, wygląda jak młody Kareem Abdul Jabbar. Strzelec Devin Vassell wczoraj podpisał przedłużenie kontraktu opiewające na kwotę 146 milionów dolarów za pięć kolejnych sezonów, a Jeremy Sochan mówi, że “trenowali całe lato i będą dobrze grali” oraz że zamierza nadal “oddawać wolne jedną ręką”.

Memphis Grizzlies

Za recydywę z bronią palną w mediach społecznościowych Ja Morant straci pierwsze 30 meczów sezonu. Ekipę w jego miejsce ciągnąć będą nowe nabytki, poznajecie?

Charlotte Hornets

Organizacja z rysem patogenicznym, informacją dnia jest podpisanie umowy z sensacją Youtube’a, czyli Mr. Beast, którego naszywka / logotyp będzie widoczna na jerseyach Hornets w tym sezonie. To pierwsza współpraca między NBA a influencerem w historii.

Boston Celtics

Moi faworyci do tytułu mistrzowskiego w tym roku. Łysy Derrick White mówi, że czuje się świetnie. Może zagra w pierwszej piątce, a może nie. Wszystko w zależności od matchupów. Trzymam kciuki.

Toronto Raptors

Nie wiem jak oni będą siepać punkty bez spacingu, ale Dennis Schroder stanowi piękną koszykarską historię ostatnich miesięcy. I choć bezmyślnie coś palnie czasem, jeździ Lambo w kolorze złotym, a porcelanowe zęby kazał sobie wstawić w kolorze sedesowej bieli, życzę mu jak najlepiej. Jego talent koszykarski nie podlega kwestii.

Sacramento Kings

Jak Wam się podoba Javale McGee w nowej koszulce? Jeszcze lepsze wrażenie w klubie zrobił ściągnięty z Europy Sasha Vezenkow. Podkoszowy (pogra na pozycjach PF/C) w pierwszych dniach rzekomo już pobił większość rekordów rzutowych w klubie! Podczas wywiadów chwalony przez Foxa, Sabonisa, Huertera, to będzie mocny punkt w Sacramento, kibicuję!

Washington Wizards

Radosna koszykówka w stolicy USA to pewnik. Średnie Jordana Poole’a poszybują w górę, ale Wizards to może być najsłabsza ekipa nadchodzącego sezonu.

Portland Trail Blazers

Powiedziałem chłopakom, zamierzam zmienić narrację, która wokół mnie narosła. Jestem w organizacji, która mnie ceni i chce abym osiągnął sukces. W tym sezonie będzie o wiele więcej woli walki, determinacji i dominacji z mojej strony [DeAndre Ayton]

Lider pełną gębą. Pamiętacie tatuaż, jaki swego czasu porobił na plecach?

Phoenix Suns

Słońca będą świecić jasno w tym sezonie. Dopiero playoffs określą, czy ich center nadaje się do gry.

Co sądzicie Moi Drodzy? Pozdrawiam wszystkich fanów koszykówki spod znaku GWBA. Podziękowania dla Patronów, moje uszanowanie Panowie:

  • A. Kazn
  • Paweł Sin
  • MateO

53 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie doszukuj się czegoś czego nie ma 😀
    Jimmy zrobił to dla jaj- tak jak dredy rok temu- konferencje zaczął od “i’m emo, leave me alone”
    niezły ruch społeczny xD

    (67)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ostatnie badania wykazały, że poziom testosteronu u aktualnych 20-25 latków jest niższy niż 30 lat temu u 60latków , więc biologicznie rzecz biorąc nie ma się co dziwić różnym zachowaniom , skoro u współczesnych chłopaków do głosu dochodzą estrogeny
    A jimmi wiadomo, że jaja sobie robi 🙂

    (20)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    LOL o co chodzi z tym,że niby faceci się przebierają za kobiety?W sensie na jakiś bal przebierańców?I to takich dewiantów niby można spotkać na ulicy?Bez jaj, to jakiś bullshit,bez dowodów nie uwierzę

    (-26)
    • Array ( )

      To wyjdz na ulice, najlepiej do centrum Warszawy to długo nie bedziesz musial czekac na przebierańcow

      (11)
    • Array ( )

      Też nie zgadłem, co tam pisze, ale sam pomysł ciekawy: kształt napisu i jego wypukłość nawiązuje do blizn na plecach niewolników. Z innej beczki, skoro Ayton chce coś udowadniać i “w tym sezonie będzie o wiele więcej woli walki, determinacji i dominacji z jego strony”, to sam przyznaje, że dotąd było nie teges. Niestety teraz nic się nie zmieni

      (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jordan Pool na tym zdjęciu z rozmazaną ręką wygląda jak by walił gruchę. A Ayton w koszulce Blazers przypomina mi trochę Odena, oby lepiej skończył

    (19)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Przestaje ogladac nba a przynajmniej Hornets. TO JEST PROFANACJA! Liderem druzyny jelop z bananowego domu z tepa morda. I to podpisanie sponsoingu z jakas ci&ta z internetu, swiat sie konczy. Jestem zalamany jak ten swiat obecnie wyglada.

    (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Przecież to jasne, że Jimmy zamiast się wnerwiać, woli jawnie wyśmiać to całe spedalone społeczeństwo. Modny facet wygląda jak kobieta, kobieta jak lalka na baterie, a dzieci zamiast się bawić, biegać i skakać, wrzucają w siebie kolejną pakę chipsów i wyglądają już nie jak dzieci, a jak stworki z filmów sci-fi.

    (5)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Czytając komentarze rodaków nr. fryzury Buttlera przestaje mnie dziwić że Polska to kraj w którym najpopularniejsza rozrywka są kabarety chłop przebrany za babę, disco polo i Patryk Vega. Jimmy co roku robi sobie jaja podczas media day właśnie z takich przygłupów (to też o tobie Bartku Gajewski)

    (-8)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Chłopie, jeśli mieszkasz na jakimś odludziu, to ciesz się naturą, ciszą i spokojem, bo widok długowłosego, brodatego gościa w czarnej sukni mieszkańców dużych miast raczej już nie dziwi.

    (-11)
    • Array ( )

      Buty ubrał dla beki, albo (bardziej prawdopodobnie) ze względów na umowę sponsorską, niemniej przez kilkadziesiąt lat było to standardowe obuwie koszykarskie

      (5)
    • Array ( )

      O nie! Jesteśmy zgubieni. Myślałem że NBA to poważna organizacja. Że Jimi stał się kobietą, że Luka będzie trzymał formę cały sezon, Broda wypełni kontrakt, Dreymond schowa dolną wargę w czasie mówienia, AD połamie kilka kości … pezeciwnikom, a LaMelo będzie się zatrzymywał na czerwonym… i jeszcze parę innych.

      (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    A mnie osobiście najbardziej imponuje Reaves. Chłopak czesze się i uśmiecha jak nieśmiały gimbus, a na zdjęciu to właśnie on jest w centrum. Mam nadzieję, że zarząd nadal pozwoli mi budować skład wokół niego.

    (13)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    No widzisz, a ja jestem nieusatysfakcjonowany poziomem komentarzy.
    Liczyłem na więcej.
    Bartek tylko jest przygłupem, jakaś ciota powinna polecieć, może pedał hmm ?
    Panowie postarajcie się bardziej.

    (4)
    • Array ( )

      Najgorsze, że takim ludziom, to nawet wstyd nie jest za to co piszą. Na szczęście świat się zmienia i tacy jak oni zaczynają stanowić wyłącznie niechciany margines społeczny.

      (-1)
    • Array ( )

      Chyba żartujesz? Zawsze będzie was około 10 % tak jak konfiarzy. Obyś nie miał racji i żeby te skrajne poglądy, tych obu wiecznie walczących marginalnych grup, nigdy nie przeszły na pozostałych.

      (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Kings mocno niedoszacowane w liczbie zwycięstw u booka.
    Ayton taką wypowiedzią się zbłaźnił. Przyznał, że w zeszłym sezonie nie dawał z siebie maca. Bardzo słabe jak na zawodowca. Taki trochę Andrew Bynum się zrobił. Z tej mąki chleba nie będzie. Chyba, że stuknie mu 30-tka (jak będzie jeszcze w lidze) i zmienią mu się priorytety… w co wątpię jednak.
    Chet Holmgren to dla mnie największy game changer w OKC. Od niego będzie dużo zależeć, w którym miejscu się znajdą na koniec sezonu. Z drugiej strony to dopiero rookie, więc oczekiwania trzeba przełożyć w czasie o dobre 2 sezony.

    (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Dziwi mnie Kawhi. Kiedyś go lubiłem, ale już nie lubię. A dziwi mnie dlatego, że gdybym był koszykarzem, do tego gdybym grał w NBA, to przecież chciałbym grać w każdym meczu. Zawsze, kiedy to możliwe. Nie mówię że w każdym meczu chciałbym wypruć z siebie flaki, żeby pokonać różnicą 50 punktów takich na przykład Wizards, Ale przecież dlatego zostaje się zawodowym koszykarzem, żeby grać. Żeby móc żyć z tego, co się kocha robić, a jak coś się kocha robić, to się to robi. Ja sam jestem tatuatorem i przyznaję, że zdarza mi się nie chcieć robić jakieś pracy, ale wystarczy że usiądę i pociągnę pierwszą kreskę i Puf! dzieje się magia, pochłania mnie to. Bo to kocham, nic więcej. Tatuując codziennie po trzy duże prace przez najbliższe 40 lat i odkładając 100% swoich przychodów nie zarobię tyle ile Kawhi zarobi za jeden mecz, w którym powinien grać pół godziny, a przesiedzi go na ławce. Ta forsa mnie nie obchodzi, takie jest życie- nie było i nie będzie fair. Ale ta ławka mnie obchodzi, dlatego go nie lubię. Pozdrawiam wszystkich!

    (19)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @Grx a może ty wykonując swoją pracę za ułamek kasy jaka dostaje Leonard zyskujesz więcej? Może/a wiele na to wskazuje/ dla niego to nie lubiana tyra i bumeluje kiedy może skoro i tak płacą?
    Zakładamy że każdy w NBA to psychofan kosza jak Kobe, który oddychał koszykówka przez całe życie. Dodać należy też że życie zawodowego sportowca w wiekszosci składa się z przygotowań a tylko maly fragment to rywalizacja będąca kumulacja procesu. Nie każdy to lubi.

    (3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Kawhi dobrze wie co mówi. Chłop po ciężkich kontuzjach. Gra bardzo fizycznie. Już latka są. Jak mówi że będzie 60 meczy to będzie. Jego zdrowie. Sztab nie słyszę by był przeciwny. Zdrowy on na play off i Clipps są faworytem na W.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu