fbpx

Życie po Lakers: obawy Kobe Bryanta

16

Czy ten stan rzeczy wpłynie w jakiś sposób na decyzję Bryanta dotyczącą jego dalszej kariery? Być może dowiemy się tego z filmu, który niebawem wyemituje Showtime.

Mogę ze stuprocentową szczerością zapewnić Was, że w pełni popieram ruchy kadrowe, jakich Lakers dokonują tego lata.

1

No właśnie, porzućmy snucie domysłów i wróćmy do czasów teraźniejszych. Po zakontraktowaniu Carlosa Boozera pierwsza piątka Lakers prawdopodobnie będzie się w przyszłym sezonie przedstawiać następująco: Jeremy Lin / Kobe / Nick Young / Boozer / Jordan Hill.

Na pierwszy rzut oka nie wygląda to najgorzej, ale na piekielnie mocnym Zachodzie “fachowcy” przewidują, że Lakers zmieszczą się w przedziale 30-40 zwycięstw, a to z pewnością nie starczy by awansować do playoffs. Ich problemem jest przede wszystkim kulejąca obrona. W zakończonym sezonie zajęli dopiero 28. miejsce w lidze pod względem skuteczności formacji obronnej.

Co więcej, nie wiadomo kto zastąpi Mike’a D’Antoniego na ławie trenerskiej. Dodatkowych emocji dostarcza perspektywa zatrudnienia specjalisty defensywnego Shawna Mariona. To byłby hicior. Wyobrażacie sobie?

PG: Jeremy Lin / Steve Nash
SG: Kobe Bryant / Xavier Henry
SF: Shawn Marion / Nick Young
PF: Carlos Boozer / Julius Randle / Ed Davis / Ryan Kelly
C: Jordan Hill / Robert Sacre

Ze zdrowym Kobe, którego powrotu wyczekują stęsknieni kibice, gra Jeziorowców z pewnością nabierze rumieńców. Ile będą w stanie wycisnąć Lakers ze swojego ograniczonego potencjału, przekonamy się już niebawem.

Tymczasem proponuję abyśmy przenieśli się w czasie i zobaczyli jakim kozakiem był 17-letni Mamba (materiał pochodzi z ligi letniej NBA w 1996 roku):

[vsw id=”LE7iCJHscu4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

[BLC]

1 2 3

16 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      po zakończeniu kariery / wypełnieniu aktualnych kontraktów przez obu nieznacznie więcej zarobi KB 328 > 327 mln KG

      (15)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    nie jest pewne że garnett zakończy karierę a jeśli nie ile dostanie. na dzisiaj najwięcej zarobił garnett, więc sam artykuł jest błędny. pisząc, że się umocni na prowadzemiu można wywnioskować, że już jest pierwszy. na dziś to i shaq go wyprzedza

    (-1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    no tak. jak można dodać czyjś komentarz skoro sam artykuł zawiera błędne dane. chyba nie chodzi o to aby kibiców wprowadzać w błąd.a do pomyłek trzeba się przyznać.

    (-3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    zywa legenda, 2nd GOAT(po Jordanie), jedna z najbardziej charakterystycznych postaci w NBA, moj ulubiony zawodnik..

    (8)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z racji tego że jestem fanem KOBE’go i śledzę jego karierę od 1996 r. wierzę, że stać go jeszcze na wiele i w najbliższym sezonie z pewnością pokaże dobrą koszykówkę.

    (7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobe troche przespał swoj czas. Zarobił dużo to prawda.

    Ale z innej strony poparząc. On powinien dawno mieć mocną markę ubrań, butów sygnowana jego nazwiskiem. Np nike black mamba. Nie jakies 1 buty rocznie jak kiedys tylko całe linie jak Jordan. Jordan można go lubić albo nie(nie każdy musi), ale wykorzystał hype i to ze liga chciała go doic jak krowe i zrobił to samo na boku. Doi aż miło.

    Teraz to samo robi Lebron. Próbował to robić Iverson, ale nie był tak “duży”.

    Kobe chyba o tym wie i coś czuje, że skupi się teraz na graniu dla siebie.

    (-4)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe Bryant = Kopia Michaela Jordana, z tym że bardzo udana kopia. Zagrywki, sposób poruszania się, rzut,drybling, crossy, “fejki” a nawet często znak firmowy MJ-a – wystawiony niczym krowi, JĘZYK:) Wiele z tych podobieństw widać juz w nagraniach z Summer League 96-97. Kopia nigdy nie bedzie lepsza od oryginału ani nawet równa oryginałowi, ale Kobe Bryant naprawde zbliżył się do swego “Protoplasty”. Można kserować czyjeś zagrania, sztuke… wszystko.To sie dzieje w każdej dziedzinie sztuki i wielu innych plaszczyznach zycia codziennego. Ale gdzieś w tym jest również zdrowa inspiracja i chęć bycia kimś takim, jak ktoś najlepszy na Świecie. Sądzę, że Kobe Bryant był pod ogromnym wpływem tego co na parkietach NBA wyczyniał Jordan w czasach jego dziecinstwa, dorastania i stawania sie koszykarzem. Tak samo jak miliony innych dziciaków na całym świecie, ale nikt nie robił tego tak dobrze jak On – Kobe Bryant – kopia MIchaela Jordana..

    P.S. koniecznie sprawdzcie ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=RJUbJqgHthw

    (-4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln może masz trochę racji, że KB 24 nie wykorzystał całej swojej mocy marketingowej, ale z drugiej strony wcale nie musiał tego robić…. teraz zawodnicy takie pieniadze zarabiaja, że wcale nie musza tworzyć włąsnych marek by mieć kupe kasy moga iść na łątwizne być tylko twarza danego produktu. MJ np z samych kontraktów z NBA zarobił duzo mniej niz taki KB. Taki przykład KB zarobił tzn miał pewne 300 baniek, a Jordan 90 tylko w tym dwa ostatnie sezony w Bulls w których miał po 30 milionów, a reszte miał po 3-4 miliony kto teraz takie pieniadze zarabiaja a no rezerowi zazwyczaj. Nawet w WW zarabiał symboliczne 1 milion. Majatek MJ zarobiła tak naprawde głownie z współpracy z Nike oraz inne inwestycje. To że Jordan ma taki majatek to oczywiscie tez szczescie, bo przeciez wcale nie musiało byc tak ze buty by sie tak dobrze sprzedawały. Co do Bryanta to warto pamiętać ze on jakiś czas miał podpisany kontrakt z adidasem i to spowodowało rozłozenie swojej promocji plus całą ta afera z gwałtem ide o zakłąd ze wiekszosc juz tego nie pamieta, a przeciez było o tym głosno prawie tak samo jak o The decision Lebrona i to odbijało sie tez na całej drużynie Lakers

    (4)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z tego co pamiętam Nash ma ok 10 mln za sezon i ostatni rok kontraktu może trade za RR9 🙂 podobna płaca, a Celtom da możliwość pełnej przebudowy, młody zespół który może jeszcze nie wejdzie na playoffs ale za kilka lat….
    co do stwiedzenia piekielnym zachodzie to w tym momencie Wschód wygląda równie fajnie. Może kadrowo jeszcze trochę odstają, ale będzie bardzo równy poziom kilku zespołów. Cavs się włączą do walki o PO. Chicago póki co najmocniejsze kadrowo, Miami powinno sie dalej liczyć, dodaj Wizzards, Indiana, Charlote (powalczą zobaczycie 😛 ) NYK, Cavs i może Tankodelphia.
    LBJ jest kozakiem ale jakoś nie jestem fanem Irvinga(gra sam) a Wiggins mimo pochlebnych recenzji jest jeszcze słaby. Dla mnie 2 runda PO max… z Love byłby pewnie finał 🙂

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu