fbpx

13. kolejka: spacerek OKC, padaka Wallace’a, Kobe is Kobe

13

Nets @ Raptors: D-Will nareszcie miał komu podać, Stevenson i Morrow trafili razem 11/22 trójek, efekt: drugie zwycięstwo w sezonie dla NJ.

Pistons @ 76ers: łatwa wygrana Philadelphii, goście wyglądali żałośnie, jak drużyna z niższej ligi, łatwo tracili piłki pod presją, nie trafiali z dystansu, nie istnieli pod koszem, a najlepiej zbierającym zawodnikiem Detroit był rookie Brandon Knight (obrońca!).

Knicks @ Wizards: dwie ofensywnie zorientowane, warte siebie drużyny. Obaj trenerzy do podmiany. Knicks mieli farta, że jakieś trójki wcisnął Mike Bibby, inaczej nie wyrwaliby 3-punktowego zwycięstwa. Wiz potrzebują lidera, silnej osobowości. J-Wall się nie nada. Może za parę lat. Może weteran Rashard Lewis? Gdzie on jest? Ten gość naprawdę jest przepłacany!

Hawks @ Bobcats: goście mieli prawo być zmęczeni i podłamani po wczorajszej porażce z Heat po trzech dogrywkach. Grali na śpiąco, na szczęście zdążyli przebudzić w dogrywce przeciwko ambitnym Bobcats. Miejmy nadzieję, że się odbudują, przede wszystkim fizycznie, bo jutro do miasta przyjeżdża Chicago. Tymczasem mój ulubieniec DJ Augustin wcisnął 21 punktów i 12 asyst!

Pacers @ Celtics: goście zmęczyli “Zielonych” na deskach. Paul Pierce zagrał masakrę (3/17). Czy Ray Allen mógłby grać lepiej od początku sezonu? Nie. Szkoda jego dobrej formy. Pacers byli świeżsi i bardziej zbilansowani, wygrali w Bostonie po raz pierwszy od 2007 roku.

Bulls @ Magic: goście wyglądali imponująco. Wygrali po ciężkim meczu. Kyle Korver miał “dzień konia” (5/7 za trzy). Howard, Rose, Boozer i Deng to moje typy na dzisiejsze głosowanie do All-Star Game.

[vsw id=”HYoT3Cxflq8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Nuggets @ Hornets: obie drużyny grają lepiej można się było spodziewać przed sezonem. Imponuje Danilo Gallinari. Al Harrington jak na razie to materiał na 6th Man of The Year Award. Nuggets wyszarpali zwycięstwo dopiero w czwartej kwarcie, wygranej dziewięcioma punktami.

Rockets @ Thunder: spacerek dla gospodarzy. Już od pierwszej kwarty zarysowała się wyraźna dominacja pod koszem (Ibaka!) a do tego OKC obok Miami są drużyną najlepiej przechodząca z obrony do ataku. Kevin Durant robił co chciał – zupełnie jak latem – jakby lockout nigdy się nie skończył.

Cavs @ Wolves: Beasley skręcił nogę. Wilkom zabrakło strzelców. Nie trafiali osobistych (21/31). Kevin Love grał swoje, ale nie jest to gracz, który wykreuje sobie sytuacje do rzutu. Zbilansowani Cavs wygrali zasłużenie.

Grizzlies @ Jazz: goście mieli prawo czuć się zmęczeni. Jazz wyglądali świeżej, szybciej przechodzili z obrony do ataku, dzięki czemu rzucali z ponad 50% skutecznością z gry i pokonali osłabionych brakiem Zacha Randolpha Memphis.

Blazers @ Suns: po wczorajszej życiówce Gerald Wallace zagrał padakę 1 punkt, 2 zbiórki, 4 straty. Goście po prostu człapali do obrony. Wystarczyło, by przegrać na wyjeździe z Phoenix. Gortat zanotował 12 punktów, 8 zbiórek, w tym kilka efektownych spinów do linii końcowej. Kto nie głosuje na Marcina do All-Star Game ten trąba!

Warriors @ Lakers: co odróżnia graczy dobrych od supergwiazd? To jak potrafią się przełamać. Po wczorajszej (brutalnej) porażce w Rose Garden – Kobe Bryant był nie do zatrzymania: 39 punktów, 7 asyst. Najlepszy mecz w barwach Lakers rozegrał Matt Barnes: 16 punktów, 6 zbiórek, 5 asyst. LA zmiażdżyli GSW na tablicy (47-34), Gasol+Bynum uzbierali razem 27 zbiórek. Wśród gości zadebiutował Nate Robinson!

13 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Z Natem to niespodzianka, sprawdzałem go dosyć często na Twitterach, espnach yahoo etc, nic o nim nie pisano, a tu nagle w koszulce GSW wybiega.

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    WIDAĆ BYŁO OGROMNE ZMĘCZENIE ZAWODNIKÓW PORTLAND PO MECZU Z LAL :// Mam nadzieję, że odpoczną i następny wygrają.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Śmiesznie teraz wygląda ostatni postulat “Wallace do All Star Game”. Nie ma co wyciągać daleko idących wniosków na początku sezonu. Śmiać się też będziemy w kwietniu z tego, że ktoś tu prognozował Blazers w finale zachodu.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @8straw: Może się będziemy śmiać, może nie. Tak naprawdę chyba wszystkie drużyny z tych czołowych oprócz Thunder i Heat są wielką niewiadomą. Składy pozmieniane, widać, że nie są do końca zgrani, w meczach back2back widać zmęczenie, a co dopiero w back2back2back. Efekty lokautu, gracze nie do końca w formie, brak obozów przygotowawczych, itd, itp. Zresztą wczoraj poza tym, że Gerald grał totalną padakę, to wydawało się, że Suns w końcu postarali się w obronie. Zobaczymy co będzie dalej, ja oczywiście jestem dobrej myśli jako fan PHX 🙂

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @jamjack: właśnie dlatego bawi i trochę też irytuje mnie takie przesadne jaranie się drużynami które chwilo są na fali, zwłaszcza na samym początku sezonu. Za chwilę Bucks przypadkiem wygrają 3 mecze i nagle staną sie czarnym koniem na wschodzie a Brandon Jennings będzie porównywany do Rose’a itp. Trochę więcej dystansu by radził:)
    Współczuje bycia fanem Suns, bo ta drużyna wygląda na to że trochę będzie ssała przez najblizsze pare lat. A Nash mógłby przejsc do Lakers by zdobyć pierscionek bo mu się należy;)
    pozdr

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu