fbpx

NBA News: fenomenalny Korver, liga chce zmian w formacie playoffs

18

kk

Kyle Korver notuje w tym sezonie 49.8% skuteczności zza łuku. Z linii osobistych 90.2% a w rzutach z gry 49.4% Jest kluczowym zawodnikiem w układance Atlanty Hawks, która z bilansem 56-18 pewnie przewodzi tabeli konferencji wschodniej. Martwiliśmy się o niego gdy parę tygodni temu gruchnęła wieść, że Kyle ma złamany nos. Czy kawał parującego plastiku zainstalowanego na twarzy w postaci maski ochronnej przeszkadza snajperowi? Najwyraźniej nie. Co powiecie na 11 punktów zdobyte w przeciągu 65 sekund?!

[vsw id=”e4BSrh5GbtI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Tak oto Hawks ubili morale kolejnego rywala. Od wyniku 56-51 do 67-51 zaledwie minutę później.

#

Młodziaki z Minnesoty zbierają doświadczenie, czytaj: grają w eksperymentalnym, niepełnym, zmieniającym się ustawieniu co najczęściej oznacza porażki. Kierownictwo klubu od początku obrało kurs na loterię draftu i na dzień dzisiejszy tylko dwie przegrane dzielą T-Wolves od najgorszych w tym sezonie New York Knicks (14-60). Nie szkodzi, najważniejsze, że coraz śmielej radzić sobie zaczyna #1 Andrew Wiggins na lewo i prawo rozdający poster dunki. Czystą, żywą dynamiką młody gotów jest kłaść na łopatki większość obrońców, a gdy dojdzie do tego warsztat techniczny i większe opanowanie nerwów, będzie gwiazda, nie widzę innej opcji.

11

Wczoraj przeciwko twardo broniącym Utah (nie da się ukryć, czapę też dostał potężną, jak to się mówi: gdzie drwa rąbią tam wióry lecą) 19-letni Wiggins zaliczył 17 punktów, 5 zbiórek w tym trzy potężne wsady. W całym sezonie ma ich już 66 (wsadów) a także 16.2 punktów, 4.4 zbiórek i 1.1 przechwytów notowane średnio co wieczór. To już prawie dwa miesiące odkąd nie zszedł poniżej dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Zobaczcie:

[vsw id=”22RfWx55ODY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

18 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie, uważam że zmiany formatu playoff są zbędne.

    Dlaczego?

    Dziś wschód jest słabszy wiec jest tam łatwiej i wyglada to tak, że pasowałoby mniej zespołow ze wschodu w PO dopuscić. Ale Ale za kilka lat moze sie rola odwrócic i wtedy też zachód bedzie probował zmienic cos?

    Inna sprawa że jest zbyt wiele czynników wpływajacych na taki a nie inny układ tabel by to było takie proste do zmienienia. Chyba że obie konferencje wszystkie zespoły miałyby identyczny układ gier, itd. Nie do zrobienia.

    Rozwiązanie?
    Nie jest winny układ 8 z tej i 8 z tej ale to że:

    1. Zespoły perfidnie tankują- dać kary za to albo ukarac je w draft lottery i sie zacznie walka.
    2. Za długi RS powoduje tyle kontuzji, że w PO okazuje się, że albo zespół nie jest w pełnym składzie, albo nie jest w pełni sił bo sezon ich wykonczył. Zespoły walczace do konca o wejscie do PO w samym PO staja sie łatwym kąskiem dla wypoczętych zespołów z góry tabeli bo sa zmęczone.

    (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Śmieszne jest to ciągłe wspominanie “łatwej wycieczki do Finałów”. W playoffs nie ma łatwych meczy, nie ma słabych drużyn a tym bardziej nie ma łatwego wejścia do finałów.

    (36)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln

    Kary za tankowanie? Ciekawe jak komukolwiek udowodnisz ze tankuje, co? 🙂 tez jestem za tym żeby tak zrobić ale to niewykonalne.

    Trzeba stworzyc system w którym tankowanie się po prostu opłaca. Jeśli każdej drużynie, niezależnie od pozycji w tabeli, zalezaloby na wygrywaniu, to poziom ligi wzroslby automatycznie.

    A co do systemu PO to nie mieszalbym w konferencjach czy dywizjach.
    Mam natomiast bardzo prosty system: do PO wchodzi 16 drużyn z 30, niezależnie od konferencji. Oczywiście ktoś powie ze na wschodzie łatwiej. Na to tez mam rozwiązanie. Każda drużyna gra z każda inna 3 razy podczas RS (2 razy home 1 away – losowanie, trudno). Każdy ma 29 przeciwników w NBA czyli 29 x 3 = 87.

    To tylko o 5 meczów więcej niż obecnie, czyli absolutnie do zrobienia! Jeśli by komuś przeszkadzał zbyt długi sezon to można się zastanowić żeby w 1 i 2 rundzie PO grac do 3 zwycięstw. Wtedy wszystko się zgadza.

    Każdy ma równe szansę, nie ma łatwiejszych, trudniejszych terminarzy. W PO gra 16 najlepszych drużyn ligi. Mistrzem jest najlepsza drużyna.

    Co WY na to?

    (-4)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Akurat argument, o czterokrotnym udziale LeBrona w finale nie jest trafiony. Czemu autor nie narzeka, na dziesięć z rzędu finałów Celtics, w latach sześćdziesiątych. Lub na czterokrotny udział Lakers w osiemdziesiątych. Nie wspominając o trzykrotnych Bulls, Pistons i Lakers. Jestem przeciwny, zmienianiu formatu Playoffs. Jak dla mnie to zabijanie historii i co za tym idzie, pewnej tożsamości ligi.

    (40)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest zle – ludzie sie przyczepiaja ze chca aby bylo dobrze. Jest dobrze – ludzie sie przyczepiaja ze jest dobrze. Ludzie sie zawsze przyczepia do czegos ;p

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie zeby cos ale Kyle Korver – 4/10 z gry z czego 3/9 za trzy. Gratulacje zagrania swietnie przez 3% sswojego czasu spedzonego na parkiecie! Oby tak dalej! DO REDAKCJI: Zalosni jestescie. Zawsze piszecie tylko o zaletach 😀 Nazwalbym was sezonowcami bo dobra niby prowadzicie jakas (kiepska) strone o koszykowce ale widac ze kto dobrze zagra to jest waszym ulubiencem i wychodzi ze tak od dawna kibicujecie jemu i jego druzynie ;p Badzcie obiektywni w tych swoich artykulach lub zalozcie 30 blogow i tam piszcie o kazdym waszym kochanym zawodniku jaki to on jest dobry. Mysle nie jestem jedyna osoba ktora nie lubi czytac samych pochwal ;d

    (-32)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @ChessBasket
    Jak ocenić kto tankuje?
    Kiedy np oszczedza sie zawodników, kiedy nie walczy sie w koncówkach, kiedy zespół kolejny rok ma słaby bilans. Skoro potrafiono pozbyc sie własiciela LAC bez rozprawy, bez jasnej winy, po latach robienia przez niego tego samego nagle komus sie zamarzyło go wykurzyć. Da się? To myślisz, że nie dałoby rady wezwac na dywanik tankowców i postraszyć np odebraniem kasy z transmisji? Da sie wszystko.

    Można by zmienić zasady tak, żeby w draft lottery najwieksze szanse na zdobycie wysokich picków miały w tabeli numery: 7 8 9 10 obu konferencji. z tym ze najwieksze numery 8 i 9 obu konferencji. I byłoby po problemie. Warto byłoby walczyc o PO, bo bycie w ogonie tabeli nic by nie dawało.

    Inna sprawa, że jak Cleveland mogło dostac tyle 1 miejsc w kilka lat to sensu to nie ma.

    A kolego opcja grania 3 meczy z kazdym zespołem to nie zda egzaminu z jednej przyczyny. Znowu mamy za duzo czynników. ktoś bedzie grał z lepszymi zespołami po odpoczynku a ktos back to back, i juz niesprawiedliwosc. Niestety nie zrobisz tego tak zeby pasowało.

    Wolałbym po 2 mecze z kazdą ekipą wtedy byłoby po 58 bodajże meczy w sezonie, i mozna by grac po 2 mecze tygodniowo mniejwiecej.

    Ale to je biznes pany:
    82 mecze *30 drużyn = 2460.
    Dzielimy przez 2 bo w kazdym meczu gra 2 zespoły:D to daje nam 1230 meczy rozegranych w samym RS.

    A teraz policzmy sobie lekko 200 tysiecy dolców za reklamy podczas meczu srednioooo.
    to daje nam 246 000 000… 246 milionów za sam RS bez PO, i licząc tylko po 200 tysiecy dolców za reklamy w meczu.

    Za taka kasę nie odpuszczą im ani jednego meczu mniej.

    (-1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bilans bilansowi nie jest równy. Zespoły w znacznie większej części wykuwają swój wynik z zespołami ze swojej konferencji, a przede wszystkim dywizji. Z przeciwną konferencją to tylko 30 spotkań, w swojej to 52.
    O sile konferencji może stanowić bilans wszystkich zespołów z danej konferencji przeciwko przeciwnej, do tego kto wygrywa mistrzostwo. A to, że np. zespół ma na zachodzie bilans 46-36, a na wschodzie wchodzi taki z 40-42, nie ma to przełożenia, bo inaczej to jest tworzone. Kiedyś na zachodzie wchodzili Clippers z 36-46 i co z tego?

    Poza tym zmienia się układ sił w zależności od dekady i jakieś równanie na siłę nie ma sensu, bo i tak w pewnej perspektywie wszystko dąży do równowagi.
    Jedynym sposobem byłoby chyba skrócenie sezonu do 58 spotkań, system każdy z każdym tylko 2 spotkania (dom i wyjazd), zlikwidowanie podziału na konferencje i dywizje-jedna tabela, ale to już byłaby totalna rewolucja.

    (5)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    SebaMagic

    Aha…. Czyli w latach gdy dominował Celtics (nawet z ostatniego roku) wszystkie zespoły ze wschodu tankowały ?? Takie perfidne tankowanie nie było jeszcze NIGDY w historii NBA. Zobacz sobie bilanse zespołów wschodu w meczach z drużynami zachodu. Jeszcze nigdy wyniki nie były tak tragicznie żałosne. Kończy się pewna Era graczy (Alleny, Duncany, Garnetty, Nashe i inne) i teraz jest o wiele wiele większy nacisk na graczy z NBA niż 5 lat temu. Młodzi waleczni mają teraz o wiele więcej szans niż w czasie prime największych gwiazd, które teraz będą odchodzić.

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Ciuus Człowieku, w tamtym okresie nie trzeba było tankować. Wystarczyło mieć pieniądze, lub ich nie mieć. Dopiero w 1984 wprowadzono Salary Cap. Do 1984 mistrzostwa w NBA, zdobywały zespoły, które miały finanse by płacić swoim gwiazdą odpowiednie gaże. Po za tym, było mniej zespołów w lidze, nie trzeba było tankować i z tego powodu, że każdy zespół co draft, miał szansę na bardzo dobrego gracza. Zgodzę się co do tego, że tankowanie, stało się pewną patologią w NBA. Ale tego problemu, nie naprawi zmiana formatu Playoffów.

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    jakby wszystkie 14 najgorszych zespołów miały takie same szanse procentowe w loterii draftu nie rozmawialibyśmy teraz o żadnym tankowaniu ;p

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln

    Wiadomo ze 58meczowy RS nie przejdzie z powodów finansowych właśnie.

    Nigdy nie da się wszystkich zadowolić, wiec nie trafia so mnie argument ze będziesz grał back-to-backi z lepszymi. No trudno. Jest to wliczone w sport. Nadal jestem zdania ze mój system jest bardziej sprawiedliwy od obecnego. Nikt nie wykazał mi jego wad póki co. Chętnie się odniose.

    Co do tankowania, to jak będzie spina o trzymanie czołowych zawodników na ławkach w 4q, to wymyśla cos innego. No c’mon, to są zawodowcy – potrafią PRZEGRAĆ mecz.

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @dol @SebaMagic
    Nikt nie mówi, że jest łatwo dojśc do finału. Ale czy naprawdę sądzicie, że gdyby ten zespół grał na zachodzie grałby 4 razy z rzędu w finałach nba? Coś co w ostatnich blisko 30 latach nie udało się ani Bulls, ani Lakers, ani Rockets ani nikomu innemu.
    Na wschodzie stało się niemal normą że drużyny z miejsca 8, a nawet 7 dostawały się do po z ujemnym bilansem, podczas gdy na zachodzie trzeba było wygrać prawie 50 meczów by wejść w ogóle do po. I wtedy przychodzi ci zmierzyć się z takimi zespołami w 1 rundzie, potem 2 runda też spooooro łatwiejsza niż na zachodzie i okazji do tego, by powinęła się noga jest o wiele mniej.
    Historia pokazuje, że w ostatnich latach nie przypominam sobie, żeby gdzieś indziej niż na zachodzie, zespół z 8 miejsca wyeliminował zespół z 1.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu