fbpx

Alfabet Prawdy, czyli żegnamy wielkiego Paula Pierce’a

15

#N jak Nets

Mówi się, że deal Bostonu z Netsami odpłaca się Celtom do teraz. Przypomnijmy, Paul Pierce, Kevin Garnett, Jason Terry i DJ White za Keitha Bogansa, Krisa Humphriesa, MarShona Brooksa, Chrisa Josepha i Geralda Wallace. Boston otrzymał również pick pierwszej rundy 2014 (James Young), pierwszorundowy pick 2016 (Jaylen Brown), pick pierwszej rundy 2018 i możliwość zamiany picku z Brooklynem w 2017. No dobrze, a wracając do Paula Pierce’a, wiecie po co ściągnęli go na Brooklyn?

#O jak osiągnięcia

  • Mistrz NBA i MVP Finałów 2008 roku
  • 10 razy w All-Star Game
  • 4 razy w All-NBA
  • Statystyki z kariery: 19.7 punktów 5.6 zbiórek 3.5 asyst
  • Licznik zdobytych punktów zatrzymał na 26 397 oczkach sezonu zasadniczego
  • Statystyki w playoffs: 18.7 punktów 5.8 zbiórek 3.4 asyst – łącznie 3180 punktów w playoffs
  • Czwarty na liście wszech czasów w trafionych rzutach za trzy
  • Ponad 193 miliony $ zarobione na grze w koszykówkę.

P jak Pseudonim

“The Truth”, najbardziej znana ksywa Paula Pierce’a. Jej autorem jest Shaq O’Neal, który po jednym z meczów w L.A (Pierce urodził się w Californi) powiedział reporterom:

Zapiszcie to, Paul Pierce jest pierd*loną prawdą. Możecie mnie cytować, niczego nie ucinajcie. Wiedziałem, że dzieciak potrafi grać, ale nie wiedziałem, że aż tak. Paul Pierce jest Prawdą.

#Q jak “quote”

Pora na cytat:

Gdy ludzie porównują cię do zawodnika z przeszłości, chcą byś był tym zawodnikiem. Ja staram się wychodzić na boisko i stworzyć własny styl gry. Nie potrafię wymienić pojedynczego nazwiska gracza, do którego można mnie porównać [Pierce]

#R jak rany kłute

Dwudziestego piątego września 2000, bawiąc w klubie The Buzz, Pierce został jedenastokrotnie dźgnięty nożem w plecy, brzuch i klatkę piersiową, miał również rany kłute twarzy i szyi, a na głowie rozbito mu butelkę. By poskładać go do kupy potrzebna była operacja płuc. Nie przeszkodziło mu to jednak być jedynym Celtem, zdolnym rozegrać 82 spotkania w nadchodzącym wówczas sezonie. Kilka widocznych blizn po tamtym incydencie, możecie zaobserwować na foto poniżej:

#S jak siedemnasty

Siedemnasty tytuł Bostonu, czyli mistrzostwo zdobyte w 2008. Oprócz napisu World Champions i nazwiska zawodnika, na pierścieniu widnieje również napis “Banner 17”. Czy ta siódemka ma przynieść Paulowi szczęście przy stole do pokera?

#T jak trenerzy

Najpierw Rick Pitino i Jim O’Brien, później Doc Rivers, z przerwą dla Jasona Kidda i Randy’ego Wittmana. Oto trenerzy Paula Pierce’a w najlepszej lidze świata. Doc, który spędził z nim najwięcej czasu, mówi:

Jest dla mnie jak syn, kocham go. Jako zawodnik, podporządkował mi się bez mrugnięcia okiem. Wspólnie zdobyliśmy mistrzostwo. Niesamowite, jak wiele dla mnie znaczy. Jest jednym z największych, wielkim zwycięzcą. Niesamowitym clutch playerem, jednym z najlepszych, jakich widziałem.

#U jak uczelnia

University of Kansas, na której spędził trzy sezony. Dwukrotnie zdobywał tytuł MVP Big 12 Conference. Po trzecim roku zaliczony przez Associated Press do First Team All-America.

#W jak Wizards

Trzeci z czterech klubów w karierze Paula. Dla drużyny Marcina Gortata Paul Pierce rozegrał jeden sezon, notując statystyki na poziomie 12/4/2 i nieźle się przy tym bawiąc…

#X jak X-factor

W dzieciństwie był pod wielkim wrażeniem Charlesa Barkleya, ale tego, że Pierce starał się wypracować swój własny styl, mogliśmy już dowiedzieć się z cytatu . A na czym on polegał? Osobiście zapamiętam go jako zawodnika, który do perfekcji opanował umiejętność opóźniania rzutu tak, aby nadziać się na kontakt z obrońcą i wymusić osobiste. W całej karierze Pierce oddał ich aż 8578. W najlepszym sezonie wymuszał przeszło 10 osobistych na mecz. Trafiał je na skuteczności 80%. Całkiem niezła zaliczka. Oczywiście, jego worek tricków był duuużo zasobniejszy…

#Y jak “your favourite…”

Ulubione rzeczy Paula, poza koszykówką i rodziną, to:

  • Aktor: Samuel L Jackson
  • Film: Pulp Fiction
  • Serial: Rodzina Soprano, CSI, Gra o Tron
  • Wykonawca muzyczny: Michael Jackson i Snoop Dogg
  • Jedzenie: soul food – tradycyjna kuchnia czarnoskórych, pamiętająca czasy niewolnictwa
  • Hobby: gra na konsoli
  • Inny sport: tenis i football amerykański
  • idole z dzieciństwa: Magic Johnson i Charles Barkley

#Z jak zakończenie kariery

Ogłoszone zostało przed rozpoczęciem sezonu, ale po przegranej w G7 z Jazz stało się faktem. Jakie plany ma Paul na przyszłość? Jedną z jego pasji, których nie mógł rozwijać będąc aktywnym zawodnikiem, jest podróżowanie. Może wzorem Raya Allena zawita z czasem do Polski? Oprócz tego Pierce nie wyobraża sobie (tak, jak i my) definitywnego rozbratu z basketem. Danny Ainge i Brad Stevens zapowiedzieli już wspólne spotkanie, na którym przedyskutowana zostanie przyszłość Paula w Celtics. A oprócz tego?

Wiedziałem, że ten dzień kiedyś nadejdzie, że to pytanie w końcu padnie. Moje ciało i umysł są jeszcze w dobrym stanie, przede wszystkim poświęcę się rodzinie. Do pewnego stopnia w dalszym ciągu chcę też być częścią gry w koszykówkę. Może w egzekutywie, może w TV. Kocham tę grę, lubię mówić o niej, być blisko [Paul Pierce]

Liczymy na to, Kapitanie!

[BLC]

1 2

15 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Kolejne legendy odchodzą. Wiadomo, że rosną nowe.
    Ale nie zmienia to faktu, że jakoś tak… smutno i dziwnie bez Black Mamby, The Truth, The Big Fundamental, The Big Ticket…

    (44)
    • Array ( )

      To dlatego ze na nich się wychowaliśmy ale tez dlatego ze oni kochali tą grę bo ci nowi nie wiem czy bardziej nie kochają bendżaminów 😉

      (30)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gdy się dowiedziałem, że to ostatni sezon Pierce’a poczułem i radość i smutek. Smutek, bo mój ulubiony gracz kończy kariere, a radość, bo nie mogłem patrzeć jak ten wybitny zawodnik gra ogony…
    Pierce dał mi to, czego nigdy mi nie da żaden inny zawodnik, to przez niego jestem fanem Celtów, to jego styl gry tak mi się upodobał…
    Ludzie kibicują Lebronowi o nadluzkiej tężyźnie fizyczniej, Bryantowi o doskonałym przyśpieszeniu czy Curremu, którego forma rzutu jest niemożliwa do powtórzenia. Ja sobie wybrałem Pierce’a, który wygląda jak najwolniejszy zawodnik na parkicie, ale to własnie to czyni go wybitnym. Pomimo nie najlepszych warunków (jak na standrady NBA) odnalazł swoją siłę w innych aspektach. Opanował pump fake i jab step do perfekcji, doskonale grał na kontakcie, w dowolnym momencie potrafił wymusić osobiste, których był doskonałym egzekutorem. Zawsze miał asa w rękawie, by przechtrzyć obronćę. Przedstawiciel wymierającego gatunku trash-talkerów NBA, ale to co robił najlepiej- to wygrywanie końcówek. Nie ważne jak “źle” wyglądał oddany przez niego rzut, gdy trzeba było- zawsze wpadało. Wcale nie trzeba daleko szukać- sam odsyłał Toronto, w serii Wizards-Atlanta rzucał game’winnery (nawet ułamek sekundy po czasie XD ), a kibice Bostonu mieli okazję nie jeden raz wybuchnąć salwą radości, po jego rzucie na zwycięstwo, choć szczególnie pamiętliwe są te nad LeBronem, jak trójka w game 5 fianłów konferencji prosto w twarz Króla… Chciałbym, by zostało to starannie podliczone wśród graczy, którzy rzucali ponad powiedzmy 10 game winnerów w karierze i procentowo okreslić skuteczność; jestem pewien, że Pierce byłby w ścisłej czołówce rankingu ALL-TIME. Jako drugorocznaik rzucał już 20 punktów na mecz, polegając głównie na technice. Jeden z nielicznych SF, którzy wyśmienicie grali tyłem do kosza. Cudowna w nim była ta pewność siebie, jak w tej akcji, gdy go bronił Al Harrington.. Kto robi tak dzisiaj? Czego nie zapomnę? Słynnego:
    Did you call bank?
    -I called game!
    Pogroma raptors, ludzie piszą, że Raptors najwięcej zyskali na tym, że Pierce poszedł na zachód, bo w końcu mogą wejść do drugiej rundy. Czy w Brooklynie, czy w Wizards był ich pogromcą. Za co mu dziękuję? Za finały konferencji 2012, gdzie trafiał game winnera nad LBj’em, za to, że był jego jedynym rywalem(sam LBJ tak powiedział), za to, że zawsze wracał silniejszy po porażce.. albo po dwunastu dźgnięciach nożem… Admin próbuje nam wmówić, że na miejsce legend przychodzą nowi zawodnicy, przez co nie odczuwamy ich braku (Kobe WHO?), ale dla mnie ta liga nie będzie taka sama bez Paul Pierce’a. Nigdy nie zapomnę, dzięki komu kibicuję Celtom i nigdy nie zapmnę, tego co Pierce uczynił w 2007, a także w każdym innym roku. Jednie żałuję, że Gortat nie namówił go na wizytę w Polsce, ale mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie mi uścisnąć mu dłoń i powiedzieć ile dał mi emocji, choć ja jedynie patrzyłem na niego sprzed komputera…
    Dla takich osób oglądamy NBA, where amazing happens..
    TOP 5 SF: LBJ, Larry Bird, Erving, Pippen, Pierce.
    Żegnaj Legendo. W Bostonie będziesz wiecznie żywy.
    Choć, on o tym wie, jak sam mówił “I bleed green”.
    #TheTruth!

    (50)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A nie bylo tak w 2010 ze na dwa ostatnie mecze finalowe jechali do LA a nie do Bostonu? Z tego co pamietam to Pierce po zwyciestwie w game 5 powiedzial ze musza wygrac tylko jedno z dwoch ostatnich spotkan zeby zdobyc mistrzostwo i troche to tak zabrzmialo ze z palcem w …. to wygraja i juz wtedy wiedzialem ze z takim podejsciem niestety nic tam nie ugraja

    (8)
    • Array ( )

      Dokładnie tak było, też mi coś nie pasowało w tej wypowiedzi

      (1)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wielka szkoda, że ten ,,stary cwaniak” opuszcza ligę, przynajmniej jako zawodnik. Jeden z moich ulubionych graczy, te jego step backi, pompki i opóźnione ruchy są nie do podrobienia!
    A tak w ogóle to zwróciliście uwagę, przy filmie o trick shotach Paula, na zęby Swaggy P i Derozana? Dobra korekta musiała wjechać przez ostatnie parę lat 😀

    (4)
    • Array ( )

      Dokładnie, jedynie forma playoffów była inna 2-3-2 zamiast 2-2-1-1-1

      (6)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Celtics zatrudniają Pierce’a w tegorocznych PO. Boston dociera do finału 3-3 w serii z GSW. Paul Pierce oddaje zwycięski rzut przez ręce KD i zdobywa swój drugi tytuł.
    Dobra,a co tam. Dodam jeszcze VC który wykupuje kontrakt z Memphis i Boston go zatrudnia. Warriors mają jeszcze 7 sekund akcji, Curry mija rywali i składa się do rzutu z czystej pozycji, znikąd wyskakuje Carter i go blokuje, po czym biegnie na kosz rywali i efektowną paką-360-tką kończy definitywnie spotkanie.
    Szkoda, że to nie może być prawdą jak ksywa Paula. Dla mnie, kibica który śledził jego karierę od 2003 roku, to te odejście jest silnym ciosem w klatę. Nie zobaczę już kolejnego z moich idoli na parkiecie. Ehh. Gdy odejdzie VC, Lebron, Wade i Carmelo to znak dla mnie, że czas już będzie spłodzić syna.
    W “nowej” lidze nie dostrzegam tego typu zawodników, którzy byli jedyni w swoim rodzaju. Davis czy tam KAT to kocury, które potrafią wszystko, jednak nie mają tego swojego własnego indywidualnego stylu jakim odznaczają się chociażby Nowitzki – ze swoim rzutem z odchylenia, czy Wade ze swoją gracją poruszania się po parkiecie, flegmatyczny, skuteczny do bólu Duncan, albo Iverson który był wojownikiem, zawsze wstającym po każdym upadku i nigdy nie okazującym bólu jaki przy tym odczuwał. Wiele innych przykładów mi się nasuwa teraz na myśl. Doceniajmy mistrzów basketu bo zanim się obejrzymy, ich już nie będzie w NBA. Smutne pozdro.

    (15)
    • Array ( [0] => subscriber )

      “W „nowej” lidze nie dostrzegam tego typu zawodników, którzy byli jedyni w swoim rodzaju. Davis czy tam KAT to kocury, które potrafią wszystko, jednak nie mają tego swojego własnego indywidualnego stylu jakim odznaczają się chociażby Nowitzki – ze swoim rzutem z odchylenia, czy Wade ze swoją gracją poruszania się po parkiecie, flegmatyczny, skuteczny do bólu Duncan” – zgadzam się w 100%
      Czy oprócz Kuraka jest w tej lidze ktoś, kto się czymkolwiek wyróżnia na tle innych zawodników i nie mówię tu o warunkach fizycznych tylko o charakterystycznych ruchach czy jakiś wyjątkowych umiejętnościach. Moim zdaniem wszyscy teraz próbują być combo-guardem albo point-forwardem. Wszyscy prezentują podobny styl i grają jak najszybciej …
      Prawda był niesamowity i chyba naprawdę jedyny w swoim rodzaju. Pomimo braku warunków fizycznych potrafił zdobywać 20 ppg. na przestrzeni całej kariery czyli 19 lat !!! Coś niesamowitego i naprawdę imponującego. Technikę użytkową miał jak niewielu. Prawdziwa legenda nie tylko klubu z Bostonu ale i całej ligi.
      Kapitanie Koniczyna dziękujemy! Celtics Nation salutes you !

      (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciężko w to uwierzyć że na palcach jednej ręki można już policzyć aktywnych graczy z 90s 🙁 jak ten czas zapiernicza

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu