fbpx

Andre Drummond – bestia nowej ery

18

Tydzień temu przeciwko 76ers zrobił życiówkę w punktach, zbiórkach i przechwytach. Co powiecie na 31 punktów, 19 zbiórek i 6 przechwytów drugoroczniaka z Detroit? Takich statystyk nie kręcił nikt od czasów Hakeema Olajuwona w 1990 roku! Panie i Panowie, przedstawiamy Wam 20-letniego Andre Drummonda, bestię nowej ery!

Pamiętacie jak mówiono, że draft 2012 należy do jednego ze słabszych? Śmiało możecie wrzucić podobne farmazony do śmietnika. Anthony Davis, Damian Lillard, czy Drummond definiują na nowo krajobraz NBA. Wiecie jakie jeszcze statsy zanotowała bestia z Mo Town w ostatnim tygodniu?

W zwycięskim meczu z Heat: 10 punktów, 18 zbiórek, 2 przechwyty, 1 blok
W zwycięskim meczy z Bucks: 24 punkty, 19 zbiórek, 2 przechwyty, 2 bloki…

[vsw id=”rtIuon2W05s” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Jeśli dobrze liczę, Andre w ostatnich trzech spotkaniach zanotował w sumie 56 zbiórek, 65 punktów, 10 przechwytów i 6 bloków. Solidnie nieprawdaż?

Coś jest z tymi Andrzejami, że dobrzy z nich centrzy: Andrew Bynum, Andrew Bogut, DeAndrzej Jordan, no i Andre Drummond. A propos, ostatnim równie dobrze grającym centrem o tak młodym wieku był właśnie Bynum, lecz w odróżnieniu od naszego dzisiejszego bohatera imponował raczej grą w ataku.

Drummond to zupełnie inny typ środkowego. Natura była dlań niezmiernie hojna i obdarzyła chłopaka barkami szerszymi niż trzydrzwiowa szafa, potężnym wzrostem i dynamiką. Pistons mieli naprawdę sporo szczęścia, że udało im się go pozyskać dopiero z dziewiątym numerem draftu.

Sceptyków nie brakowało i co rusz słyszeliśmy: a to że kontuzjogenny, a to że niegotowy do gry w NBA, czy niepracowity. Nic bardziej mylnego, Drummond zamknął szybko japy wszystkim swoim krytykom. Dziś nie jest tajemnicą, że w Detroit mają skarb. Ba! Chodzą ploty, że Celtics oferowali swoją największą gwiazdę: Rajona Rondo w zamian za młodego środkowego. Włodarze Pistons naturalnie się nie zgodzili, doskonale wiedząc, że dominujący, 20-letni center jest wart dwa razy tyle, co rehabilitant Rondo.

Dobra, dobra, ale czym Drummond się wyróżnia?

Koordynacja, siła, dynamika, masa. Czucie deski. Kotwica w obronie. Zabójczy wokół obręczy (65% FG).

Znakomita obrona zespołowa i indywidualna. Żaden z centrów nie przechwytuje tylu piłek co Drummond. Nie wiem czy jesteście tego świadomi, ale po dziewiętnastu meczach tego sezonu Andre kradnie średnio dwie piłki w każdym spotkaniu! Tym samym znajduje się na dziewiątym miejscu w rankingu najlepszych przechwytujących ligi.

[vsw id=”lVDtx1NtwvY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

czytaj dalej >>

1 2

18 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Drummond jak poprawi sie w blokach będzie brany pod uwage w wyborze obrońy roku kto wie moze za rok lub dwa. Aktualnie fajnie sie to oglada i całe Detroit coraz lepiej gra i moim zdaniem skończa na 3 miejscu. Zaczynam zwracać honor Dumarsowi to może sie udac, majac takiego Jenningsa kazdej druzynie będzie ciezko ich pokonać. Dzisiaj mecz z Heat ciekaw jestem jak sobie poradza

    (6)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Już to kiedyś pisałem, technike rzutu jeszcze da rade poprawić, to samo z grą low post 😉 gorzej z osobistymi, te rządzą się własnymi prawami i albo ktoś to umie rzucać albo nie. Skoro teraz ciska 37% to podejrzewam że progu 50% nie przekroczy w żadnym sezonie… Ale obym się mylił! bo kibicuje gościowi odkąd tylko zobaczyłem jego mix na YT z high schoolu 😉

    (10)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @wałtłuszczu rzuty osobiste są trudne do poprawy, ale nie niemożliwe. Karl Malone w swoim debiutanckim sezonie rzucał je ze skutecznością 48,1%, jako drugoroczniak 59.8% a potem do końca kariery tylko raz miał poniżej 70%. Przyszłość pokaże jak będzie z Drummond’em. Czy skończy jak Shaq i Howard czy może właśnie jak Malone? 😉

    (9)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W końcu artykuł o Drummondzie i poniekąd o Pistons. On jest po prostu niesamowity!! On i Monroe fajnie się uzupełniają (pierwszy jest bestią w defensywie i w pomalowanym, a Monroe potrafi rzucić z kilku metrów i jest znacznie lepszy jeżeli chodzi o manewry ofensywne). Dzisiaj kolejne 14 piłek zebrał Andre z czego 8 na atakowanej tablicy i dołożył 2 bloki. Pistons mimo, że moim zdaniem skład mają trochę nieprzemyślany (Josh Smith nie jest super wyborem na SF szczególnie w Detroit) to i tak zajmą miejsce w czołówce wschodu może nawet tak jak all3 powiedział skończą na 3 miejscu. Chciałbym też zwrócić uwagę na to jak Drummond się świetnie porusza jak na takiego dużego zawodnika i na to, że jak już biegnie do kontrataku (co mu się tak rzadko wcale nie zdarza) to mało kto jest w stanie go zatrzymać 🙂 Mój chyba ulubiony zawodnik młodego pokolenia, tylko przykro mi się robi na samą myśl, że może być tak odsyłany często na linię osobistych jak Howard czy DeAndre.

    Chciałbym też zwrócić uwagę jaką zimną krwią się i umiejętnościami popisał się dzisiaj Lillard w końcówce meczu z Mavs (mimo, że przegranego). Moje marzenie zobaczyć tych 2 zawodników w 1 zespole, co niestety pewnie się nigdy nie spełni, ale od czego jest association mode w 2k14 🙂

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Drummond to ekstra zawodnik, ale nie pasuje do Monroe’a i Smitha 😉 jak dla mnie Pistons powinni się rozglądać za jakimś dobrym SF i SG, a wymienić kogoś z wymienionej przeze mnie wyżej dwójki

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    “Pamiętacie jak mówiono, że draft 2012 należy do jednego ze słabszych?”

    Ja caly czas slyszalem, ze byl jednym z silniejszych w ostatnim czasie…

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Gość ma 20 lat, a gra świetnie. Wiadomo, że jeszcze sporo pracy przed nim, ale ma czas. Jaram się tym typkiem, mam nadzieje, że przywróci trochę czasy dobrych, prawdziwych centrów. Pracuje z nim Sheed, który technicznie był niezły, miał świetną pracę nóg. Może to zaprocentuje.

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeezuuu… Prawdę mówiąc, wiedziałem, że będzie z Niego kozak, ale że aż taki? Nauczyć go gry tyłem do kosza, jakieś 60 – 70& z linii, i mamy najlepszego środkowego ligi 🙂
    Oczywiście jeśli nie zrobi się Nam Bynum 2.0 😉

    (2)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tekst spoko, tylko z tym powszechnym uważaniem draftu 2012 za słaby to autor chyba przesadził 🙂 Powszechnie to on uważany był za jeden z najmocniejszych w ostatnich latach. O Davisie każdy wypowiadał się w samych superlatywach (mówili, że nowy Duncan itp.) od samego rozpoczęcia sezonu w NCAA. Bealowi też nie szczędzili pochlebnych opinii. Dodatkowo Barnes i właśnie Drummond mieli zostać przyszłymi gwiazdami Ligii.

    A co do samego Dre. Gość już teraz jest bestią wokół obręczy. Naturalny talent do zbiórek, bardzo skuteczny spod kosza, świetny obrońca. Aż strach pomyśleć do jakiego poziomu może się rozwinąć w niedalekiej przyszłości. Ale żeby nie było tak pięknie, to jeszcze nad wieloma rzeczami musi pracować. Na półdystansie jest mniej skuteczny niż ja w typowaniu liczb w lotto, grę tyłem do kosza ma mizerniejszą niż postura Manute Bola a korepetycje z osobistych (rzuca na zatrważających 37 proc.) powinien pobierać od Howarda

    Także jeszcze długa droga przed nim. Niemniej chłopak ma potencjał aby byc kimś wyjątkowym i nawiązać (w końcu) do wielkich centrów lat 90′
    Pozdro 🙂

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @Rurek, byc może, ale Mailman na początku już miał prawie 50%, poza tym od poczatku był lepszym graczem technicznie, przynajmniej moim zdaniem 😉 no ale życzę Drummondowi jak najlepiej!

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Eee… Chyba draft 2013 był uważany za jeden ze słabszych ostatnich lat, a 2012 za jeden z najmocniejszych… 🙂

    (1)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kto mówił że draft 2012 jest słaby? Bo ja słyszałem że ma zrewolucjonizować ligę na lata. To tegoroczny draft został totalnie skrytykowany.

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Mówię o twierdzeniach przeddraftowych – było wiele takich głosów, że Davis a później długo, długo nic.To, że wszyscy zmienili zdanie, gdy dane im było zobaczyć jak radzą sobie młodzi w NBA jest inną sprawą. Jest takie powiedzenie, że “tylko krowa zdania nie zmienia”

    (1)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kolejny świetny mecz Drummonda tym razem vs Heat. 19 pkt 8/11 z gry, 14 zbiórek, 2 bloki 2 przechwyty i tylko 1 strata, ale no niestety Heat było znacznie lepsze już w 1 kwarcie i odjechało zdecydowanie w pierwszej połowie, a jak widzę Josha Smitha próbującego rzucać cegły za 3 po zasłonie to mi się chce tak płakać jak chce mi się podczas gdy Drummond musi podchodzić do osobistych. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem od J-Smoove na SF mógłby być niechciany Rudy Gay, który w tym sezonie gra przeciętnie, ale jednak z półdystansu rzuca dobrze, za 3 też całkiem fajnie, no, ale niestety (albo i stety) nie jest mi dane robić wymiany w nba.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu