fbpx

Antetokounmpo amator mielonej koniczyny, triple-double LeBrona Jamesa

54

NBA where amazing happens: LeBron zalicza kolejne triple-double, niezłomne San Antonio wygrywa po raz trzeci z rzędu minimalną różnicą 25 punktów (!) a Giannis Antetokounmpo kładzie Boston na ich własnym terenie twierdząc, że Milwaukee są po prostu bardziej utalentowani…

detroit pistons 86 charlotte hornets 98

Najlepszą obroną jest atak. Wydawało się, że największą przewagą gości jest pozycja silnego skrzydła. Blake Griffin to postać wielkoformatowa podczas gdy Marvin Williams znany jest co najwyżej gronu koneserów NBA. Nie pierwszy już raz w pojedynku z Detroit pan Williams był szczególnie agresywny rzutowo, ale tym razem przeszedł samego siebie: 24 punkty 7/11 zza łuku zrobiło różnicę w trzeciej kwarcie. Napiszę dyplomatycznie: Szerszeniom bardziej zależało.

cleveland cavaliers 110 toronto raptors 126

Kawhi Leonard to supergwiazda koszykówki (37 punktów 6 zbiórek 12/16 z gry 11/12 FT) lecz odkryciem tegoż meczu był stoper OG Anunoby (21 punktów 8 zbiórek 9/14 z gry) który pod nieobecność kontuzjowanych Ibaki, Lowry’ego i Valanciunasa odnalazł w sobie shootera. Dla Toronto to pierwszy z dwóch meczów back to back więc nie zamierzali wydatkować więcej energii niż to było potrzebne. Obrona zeszła na dalszy plan, w trzeciej kwarcie oba zespoły uskładały 81 (!) punktów ale gospodarze przez cały czas utrzymywali parę posiadań przewagi.

indiana pacers 114 brooklyn nets 106

D’Angelo i Dinwiddie zatrzymani przez firmową obronę Indiany, ale to wcale nie znaczy, że Nets poddali się bez walki! Co to to nie! Koleżkowie dwójki playmakerów zaliczyli 14/22 rzutów zza łuku, a najbardziej przebojowo trafiał… 20-letni Łotysz Rodions Kurucs! No i co? Na 3 minuty przed końcem gospodarze byli na najlepszej drodze by przedłużyć serię wygranych do ośmiu! Natenczas przebudził się lider Victor Oladipo swój rajd pod obręcz bezpardonowo kończąc z góry a chwilę wcześniej wychodząc w górę na półdystansie. W tak zwanym międzyczasie z parkietu wyrzucono wzburzonego coacha Atkinsona, a zwycięstwo trójką z odejścia przypieczętował… Oladipo. Niesamowity gracz (26 punktów 9 zbiórek 6 asyst) a pamiętam jak wchodząc do ligi w 2013 roku potrafił co najwyżej jeździć z piłką w prostej linii i był nikim więcej jak sprawnym ruchowo atletą.

milwaukee bucks 120 boston celtics 107

Bez trójki najważniejszych podkoszowych trudno pokonać fizycznie/atletycznie dominujące Milwaukee. Boston wykonał doskonałą robotę w obronie, wymusili dwadzieścia strat, samemu popełniając zaledwie pięć. Oddali więcej rzutów, wymusili więcej fauli, ale na tablicach zostali rozgromieni 36-55. Na dodatek Bucks trafili 16/40 trójek co jedynie ułatwiło zadanie Giannisowi Antetokounmpo (30 punktów 8 zbiórek 5 asyst 3 bloki 13/17 FT).

Kluczowy moment wieczoru nadszedł bardzo szybko, mam na myśli serię 16-0 krótko po pierwszym gwizdku. Boston przeżywa kryzys, po trzeciej z rzędu porażce zamknęli się w szatni, gdzie bez udziału prasy długo się “naradzali”.

minnesota timberwolves 98 san antonio spurs 124

SAS robią wszystko bym zjadł babę z nosa. Nie odpuszczają wyścigu do ósemki, szybciej reagują w obronie, imponują skutecznością i jak zawsze… są mistrzami w wykorzystywaniu przewag indywidualnych. T-Wolves bez Jeffa Teague’a oraz Derricka Rose’a w drugiej połowie, przez co odpadły im penetracje, której najbardziej obawiają się Spurs. Nie żeby miało to znaczenie, nie w przypadku gdy gospodarze trafiają 19/33 zza łuku. Tym samym awansowali na siódme miejsce konferencji choć sytuacja w tabeli jest napięta jak atmosfera w kuchni przed świętami.

memphis grizzlies 99 sacramento kings 102

Żywiołowość, energia i talent młodej monarchii > doświadczenie i umiejętności grapplerskie gości. Liczba zdobytych przez obie strony punktów słusznie wskazuje: Grizzlies narzucili swój styl, prowadzili 3-4 posiadaniami, ale zacięła im się broń w końcówce… bohaterami spotkania Buddy Hield (28 punktów 6/13 zza łuku) Bodzio Bogdanovic (14 punktów 4 asysty z ławki) oraz D-Fox (14 punktów 8 asyst 5 przechwytów) -> aha, widzieliście blok!? Chłopak ma w sobie coś niezwykłego, nad czym jeszcze do końca chyba nie panuje.

new orleans pelicans 104 los angeles lakers 112

Trzecie triple-double w barwach Lakers dla ligowego lidera punktów z kontrataku LeBrona Jamesa (22 punkty 12 zbiórek 14 asyst). Na nic starania drugiej linii Pelikanów (51 oczek 28 zbiórek 7 asyst pary Davis/ Randle). James z powracającym do składu Rajonem Rondo od wejścia zarządzili prędkie i zdecydowane akcje, a wśród wykonawców brylowali Kuzma (23) nieborak Ivica Zubac (16/11) oraz Brandon Ingram (18/7). To już szóste z rzędu zwycięstwo LAL przed własną publicznością. Wciąż czekają na zainfekowanego JaVale McGee, a spekulacje o dołączeniu do zespołu Anthony’ego Davisa przybierają na sile.

Byłoby niesamowite, gdyby Davis zasilił nasze szeregi [James]

Davis nie zostanie wytransferowany do Lakers, ani nigdzie dopóki jestem członkiem tej organizacji [coach Alvin Gentry]

 

Domyślam się, że same tego rodzaju spekulacje są bezczelne i obraźliwe dla fanów zespołu z Nowego Orleanu – są tu racy?

Zapytaj mnie czy chciałbym grać z Kevinem Durantem. Absolutnie! Zapytaj o Jimmy’ego Butlera. Powiem to zaraz. Zapytaj o Kyrie, Giannisa. Zapytaj o Embiida, Bena Simmonsa, ich wszystkich. Lukę Doncica. Dajcie spokój ludzie, to nie fizyka kwantowa. To wybitni zawodnicy, chciałbym grać z nimi wszystkimi, taki jestem. I gram według reguł [LBJ]

Na uwagę zasługuje wymienienie Luki! Mówiłem Wam, swój doceni swego.

W pozostałych spotkaniach:

orlando magic 80 chicago bulls 90

Gra dla miłośników zapasów w błocie oraz fińskiej wódki. Lauri Markkanen zrobił sobie prezent na święta: 32 punkty 6 zbiórek 3 asysty 12/20 z gry. Po drugiej stronie niewyspany Nikola Vucevic, któremu właśnie urodziło się dziecko (19 punktów 19 zbiórek 4 asysty 4 bloki) ale to Fin miał więcej wsparcia, szczególnie w gronie rezerwowych. Drugi skład Orlando uskładał łącznie 10 oczek.

Tylko te faule techniczne z kapelusza… jak to bardzo psuje obraz ligi…

utah jazz 120 portland trailblazers 90

Nieoczekiwany pogrom, obie ekipy siebie warte, różnicę zrobili zmiennicy Utah ze szczególnym wskazaniem na panów: Korver (18 punktów 7/12 z gry) Crowder (16 punktów 4/7 zza łuku) oraz Exum (8 punktów 8 asyst i obrona z piekła rodem).

atlanta hawks 114 new york knicks 107

Wybitnie skuteczna pierwsza kwarta gospodarzy lecz lepiej zbilansowany i doświadczony klub z Atlanty odrobił straty z nawiązką. Media nowojorskie pompują nazwisko Kevin Knox, bo cóż im pozostaje po pięciu z rzędach porażkach przed własną publicznością. Żeby nie było, życzę chłopakowi jak najlepiej, niech się ogrywa. Trochę z niego Tobias Harris, trochę Jeff Green, ważne żeby mentalnie się odblokował. Dziś było świetnie 24 punkty choć prawie wszystkie w pierwszej połowie.

Dobrego dnia!

Albo jeszcze nie, popatrzcie jak się rusza DeMarcus Cousins po zerwaniu ścięgna Achillesa pod koniec stycznia…

54 comments

    • Array ( )

      Przynajmniej nie jest się kibicem sukcesu tylko normalnej drużyny z małego miasta.Go New Orleans!

      (10)
    • Array ( )

      Nowy Orealn to stolicy stanu z pół miliona mieszkańców, więc gratuluję wyboru małego, spokojnego, ciche miasta Karol

      (11)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Te dachy dla Browna i Markannena to jakiś żart. Chłopaki się napięli, nawet słowem nie odezwali, a te sędziowskie pały z technicznymi, idź Pan w ….

    (53)
    • Array ( )
      BonTonNaOstrzuNoża 22 grudnia, 2018 at 13:54

      Doncic to zdecydowanie weteran, wbrew temu co niektórzy tu dowodzą, ponieważ nie wiek lecz staż świadczy o tym czy ktoś nim jest, a ten staż w zawodowym baskecie ma całkiem spory. Jednak myślę że do sufitu jeszcze mu brakuje, będzie lepszy

      (3)
    • Array ( )

      Z tego co wiem zawodowo gra od 16 roku zycia. 3 lata weteran, to za 2 sezony moze spadac na emeryture.

      (40)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Giannis kontra Kawahi w rywalizacji o MVP na ten moment.
    W bezpośrednim starciu wygrał pierwszy, jest sprawniejszy, efektowniejszy, młodszy i wspaniały, ale czy lepszy?
    Nie wiem, Leonard ma większą klasę. To gość, który ma mentalność zwycięzcy. Za trzy, za dwa, pod koszem, bez forsowania, broni skutecznie pozycje 1-5, a w obronie 2-4 to najlepszy stoper w NBA.
    Który z nich wygra konferencję, sięgnie po MVP. To musi być oczywiste.
    Żaden Durant, żaden James, żaden Davis. Nie za ten rok.

    (13)
    • Array ( )

      A niby dlaczego nie Lebron ?
      27,8 / 8 / 7,2 – to najlepsze statystyki w jego karierze. Ciągnie młody zespół za uszy i wyglada na to ze znowu powalczy o mistrzostwo ( jesli zrobią do lutego jakiś deal ).
      Czego mu brakuje donzostania MVP ?

      (25)
    • Array ( )

      Jak dla mnie Giannis. To nie człowiek tylko cyborg wysłany przez Johna Connora by zmienić Milwaukee z przeciętniaka na contendera. Kawhi jest równie dobry, ale jednak troszkę mu brakuje. Mimo wszystko jeden i drugi to obecnie top2 ligi. Jednakże jeśli Bucks nie wpadną w jakiś większy dołek to Giannis będzie MVP. Nie lubię się powoływać na rankingi (choć to fajna zabawa jest), ale w tym wypadku tak zrobię. W każdym rankingu prowadzi GreakFreak. Na basketball-reference, które cenie ma aż 40% szans na tym etapie sezonu, to właściwie jak nokaut przed czasem. I szczerze tego mu życzę, bo to znakomity gracz z wielkim serduchem do gry. Miażdży po obu stronach parkietu. Zresztą Kawhi też i równie mocno szanuje, w końcu top2. Btw chciałem tu przywołać dwóch graczy o których się pisze mało albo wcale, a szkoda. PlayerOne – John Collins z Hawks. 21 lat, 19p/10r/2as w 29min. Będzie z niego kawał gracza. Player2 – Davis Bertans ze Spurs. Ten czlowiek gra na kodach, nie wierzycie? 50% z gry, 49% za trzy, 92% z wolnych. Wow. Co prawda gra po 18m/mecz, ale nadal robi to niemałe wrażenie. A Spurs wracają do gry… i bardzo dobrze.

      (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak wróci Cousins to będzie tak niesprawiedliwie dla reszty ligi. Dubs to mają nosa kogo podpisywać i kiedy znowu wygrali na tym nawet jeśli DMC odejdzie latem.

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Największa zmiana w Jamesie jaka zaszła przez ostatnie trzy miesiące jest to, że znowu broni.
    W fatalnych w defense Cavs był katastrofalnym obrońcą. Zostawiaj krycie, nie ganiał po zasłonach ani trochę, zero determinacji, ambicji.
    Teraz może nie jest elitarnym defensorem, ale na pewno solidnym. Doświadczonym. Stara się, nie tylko pokrzykuje, ale też biega, przejmuje, ustawia się mądrze, nie daje się tak okrutnie objeżdzać.
    I brawo.

    (12)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawostka na temat Bostonu.
    Kyrie Irving grając 38 min miał 0 we wskaźniku +/-
    A mecz przegrali znowu rezerwowi kiedy jego nie było na boisku. Dla przykładu :
    Rozier -20 przez 19 min (14 FG%)
    Smart -16 przez 29 min (25 FG%)
    Wniosek jest taki, ze nie Irving jest tutaj problemem, który gra w miarę równo. Dzisiaj słaba skuteczność ale mimo wszystko ciągnął grę.
    Rezerwowi grają bardzo nierówno, a do tego kontuzje podkoszowych. Na szczęście jest jeszcze trochę czasu żeby wszystko poukładać i na playoffs powinni być gotowi, jesli reszta się wykuruje.

    Oglądałem mecz LAL-NOP i stwierdzam, ze coraz lepiej wygladają młode koty. Lonzo i Kuźmę na pewno bym zostawił, świetnie pokaz się tez Zubac, a wiec mają dobre perspektywy na przyszłość.
    Ingram z kolei nie zachwyca mnie za bardzo i jego widziałbym w ewentualnej wymianie. Niedużo im brakuje do bycia kontenerem. Natomiast po tym co powiedział Gentry można zapomnieć o dealu z Davisem. Muszą czekać aż będzie wolnym agentem albo szukać wzmocnienia gdzie indziej.
    Lebron to klasa sama w sobie i nie trzeba go chwalić ?

    (9)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jednak chodziło o zwycięstwa, a nie o zwyciestwa z rzędu. Mieli potknięcie z Chicago ale faktycznie ostatnie 5 zwycięstw są przynajmniej +25. Najs.

    (8)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Skreślanie SPURS odbije wam się czkawką. Wiem, jeszcze daleka droga, ale wierzę w awans ekipy Popovicha do PO. Patrząc na ten sezon póki co to jest wiele niespodzianek i nie ma nudy.

    (17)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ten znowu tym sufitem 🙂 sufit to się chyba komuś na głowę zawalił, jeśli myśli, że 19-sto letni chłopak po dostaniu się do elity przestanie się rozwijać 🙂
    #GoSpurs 😀

    (14)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Celtics mogli wystawić jednego sensownego podkoszowego D. Theisa, który nie oszukujmy się nie jest dominatorem w żadnym calu. W tej sytuacji po prostu nie mieli w tym meczu szans z parą Middleton & Antetokounmpo. Mieli kilka zrywów w obronie, pod koniec szarpnął też Brown ale niestety fizycznie zostali wytarmosieni okrutnie.
    I naprawdę wielka szkoda Haywarda, który mobilnie stracił wiele przez kontuzje + psychicznie też ma doła i brak mu pewności siebie (nie ma się co dziwić – ciało nie nadążą to i głowa pęka).

    (8)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Największym żartem było to, że Bullock krył Walkera w końcówce meczu, tragedia kto ustalał to krycie , mijał go co akcje a wszyscy patrzyli jak piłka wpada do kosza, a Jackson krył Batuma ?

    (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby trzema królami mieli być gracze NBA, to na chwilę obecną wybrałbym Kawhi, Antka i Lebrona, bez wykłócania się o zawartość najlepszości w najlepszości. Na niebie świeciłaby betlejemska gwiazda Paula Georga, który jest jakoś niedoceniany przez szanownych kolegów i koleżanki z GWBA, a gra chyba teraz basket życia.
    Oczywiście w szopce jest dużo sianka, czyli baaaaaardzo dużo zielonych banknotów, na których wspomniani bohaterowie wygodnie się umościli.
    Ok, to tyle, Antoni woła z kuchni, prostując :atmosfera w mojej kuchni przed świętami wcale nie jest napięta. W tle przygrywają tradycyjnie polskie kolędy np: “Last Christmas” i “Dzingul Bells” w interpretacji sióstr Godlewskich oraz imponuje zdobnym wyglądem szopka bożonarodzeniowa. No dobra lecę, bo trzeba przygotować karpia wege dla gości.

    (24)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawi mnie sytuacja z tym Zubacem. Gdzieś czytalem, że wrozono mu niezła karierę. Przez dwa lata za dużo nie pogral, postępów nie robił. W tym sezonie w ogóle wypadł z rotacji, a tu nagle wchodzi w buty Mgee i zalicza 16+11 przeciwko Davisowi i Randlowi. Koleś jest wielki, rękę ma ułożona, zablokować potrafi. Będzie coś z niego waszym zdaniem? Kończy mu się kontrakt debiutancki. Ważny moment dla niego i dla klubu. Transferowac go czy wyrownywac ewentualne oferty. Ktoś zna jego historię lepiej?

    (5)
    • Array ( )

      Historia jest taka jak napisałeś, problem leży w “urodzaju” podkoszowym Lakers czyt. McGee oraz Chandler oraz w tym że Zu gra bardzo nie równo (wiadomo że to domena rookie) ale jak widać Walton nie chce dać mu więcej szans i prawdopodobnie będzie to ostatni sezon w złoto purpurowym trykocie.

      (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak widzę jak niektórzy piszą tu o Donciciu to mnie słabi….. Za 10_12 lat będziemy mówić o nim jako o mega gwieździe NBA i najlepszym graczu Europejskim w historii i mogę się o to założyć jeśli stanie się jedna rzecz omina go kontuzje……
    Piszecie, że to nie rookie a kto? Weteran NBA to że chłopak ma tak ogromny talen że w wieku 16 lat grał na najwyższym europejskim poziomie a w wieku 19 lat wygrał już wiecej w karierze niż nie jedna legenda NBA??? To jest jego minus czy wina ze ma taki mega talent??? Za darmo tych nagród i trofeów nie zdobywał i teraz to procentuje w NBA i może faktycznie inni rookie wyglądają przy nim jak pół amatorzy ale kogo to wina? A niech tylko zgubi parę kilo nabierze szybkości na miarę NBA i będzie miazga i tego jako Europejczyk mu życzę

    (15)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    TOP10 na teraz
    1.Giannis
    2.Leonard
    3.James
    4.Curry
    5.Durant
    6.Davis
    7.Embiid
    8.Harden
    9.Jokić
    10.Simmons*
    * żartowalem, Paul George.

    (12)
    • Array ( )

      W trwającym meczu z Jazz Paul George – 43p/14zb/6as/5prz i 15/24 z gry. Jest +14. Westbrook – 8p/11zb/9as/3prz, 3/15 z gry i jest -6. Ktoś jeszcze ma wątpliwości kto jest obecnie liderem OKC? 😉

      (1)
  15. Array ( )
    Olas @Triple Double 22 grudnia, 2018 at 17:41
    Odpowiedz

    Szanowny Antoni, dziś w kuchni, podczas przygotowywania tradycyjnego bożonarodzeniowego burrito, poruszyła mnie twoja odpowiedź na wczorajsze pytanie “Kim jest W to the P to the P….”, opublikowana o godzinie 12:43 czasu rzymskiego. Chciałbym zauważyć, że są dwie rzeczy, o których nie wspomniałeś:

    Nie jest on nazywany Legendą, ale w tutejszych kręgach mówi się o nim “TEN, KTÓREGO IMIENIA NIE WYPOWIADAMY”. to po pierwsze.

    Po drugie, w Świętej Księdze GWBA, list trzeci Proroka Jesus’a Shuttlesworth’a do Baskecian, akapit 23 wiersz 6 czytamy, co następuje:

    “…i ten, niepokorny fan, który zatrzyma nadgarstki zegara na sekundzie dwudziestej czwartej, stojąc naprzeciw kosza wypowie pięciokroć z zamkniętymi oczyma nick JEGO, sprowadzi na gawiedź 4 plagi: Dyskusji, Merytoryki, Polemiki i Statystyki..”

    Kilku cwaniaków tego próbowało. Podobno w środku nocy widzieli na swych sufitach pęknięcia i rysy, radio w dziwny sposób w środku nocy odgrywało wiecznie nutę “My name is Luca”, a z kuchni dobiegały odgłosy Ben’a Simmons’a rzucającego mandarynkami do śmietnika (nieskutecznie).

    Najtęższe Umysły GWBA, jako datę powrotu Pomazańca, upatrują początek Koszykarskich Bachanaliów, czyli Play Off’s 2019 AD.

    Także nie wspominaj imienia JEGO, błagam… ZŁO nie śpi, ono czuwa i robi “spacing”.

    (17)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Imię jego jest znane. Sam dał się poznać jako Michael Jackson tego forum. Radości było co nie miara .

      (2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Thon Maker też fajnie, te trójki z rogów, do tego z łapą na twarzy. Antek ma rację, Bucks mają wbrew pozorom bardzo głęboki i utalentowany skład

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Btw. Meczu NOLA i LAL z przyczyn ode mnie niezależnych nie oglądałem (widziałem tylko box score), a bardzo chciałem. Ale w obliczu ostatnich burzowych opinii fanów basketu dla mnie to spotkanie ma wydźwięk bardzo polityczny i sugestywny. Trochę jak się na to spojrzy, to to wygląda jak “interwju o pracę”:

    James: “Witam Panie Davis. Cieszę się, że dojechał Pan na rozmowę. Powiem Panu szczerze. Ja tu jestem Prezesem (22 pkt.), sprzątaczką (12 zb.) i jeszcze kadrową do tego (14 ast.). Jestem wykończony. Szukamy kogoś, kto wspomoże naszą organizację, bo mamy ochotę posprzątać konkurencję (Gsw)”.

    Davis: “Zupełnie Pana rozumiem. Pochodzę z małego zniszczonego miasta, nic w porównaniu do Los Angeles, ale świetnie odnalazłbym się w waszych warunkach, tak mi się wydaje.”

    James: “Proszę to jakoś uzasadnić…”

    Davis: “Przedstawię Panu, Panie Prezesie, jeśli Pan Pozwoli, ostatnie wyniki ze spotkania z kontrahentem. Otóż, ja głównie we front office pracuję (30 pkt.). Owszem, często zdarza mi się naprawiać to, co dział sąsiedni spierniczy (20 zb.). Jak widać z mojego CV, mimo pozycji którą zajmuję, umiem funkcjonować w team work (5 ast.)”.

    James wykręcając na telefonie stacjonarnym #1 do sekretarki: “Pani Mariolko! Kawę i ciasteczka poproszę…. albo Nie! Pani Mariolko, litra wyborowej, ogórki kiszone i niech ktoś tam w księgowości kontrakt przyszykuje” 😉

    (14)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    San Antonio Spurs zamyka gęby hejterom i to brudnymi skarpetkami.
    Forbes z każdym meczem wygląda coraz lepiej. Nabiera pewności ale cały zespół zaczyna grać coraz płynniej. Izolacji mniej. Czysta pozycja szuka kolegi otwartego bardziej niż NBA na faule Hardena.
    Admin jak Spurs nie wejdą do PO wysyłam Co flaszkę na wskazany adres ?

    (5)
    • Array ( )

      Całe kilka dni byli w top8 zachodu 😉 pamiętaj, że LMA, Gay i kilku innych to weterani, a DeRozan to miękka frytka w meczach o coś. Im bliżej końca RS tym będzie im ciężej. Kilka wygranych w grudniu jeszcze o niczym nie świadczy. Wciąż jest na zachodzie z 10 zespołów z większym potencjałem niż ma Spurs.

      (0)
    • Array ( )

      @Kamil
      Jasne, że są weterani jak w każdej drużynie. Bertrans, Forbes, white, Poetka są młodzi.
      Derozan jest w najlepszym wieku i najlepszej formie. Nikt nie oczekuje mistrzostwa dla Spurs w tym sezonie ale zakładać że będą poza 8 to głupota. Największą siłą Spurs jest Popovich i gra zespołowa. Radzą sobie bez Dejonte. Ciągle wypada Gasol. Im bliżej końca RS tym będzie ciężej. Zgadzam się dlatego uważam, że Spurs wtedy mają szanse. Bo mają Popa.

      (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu