fbpx

Anthony Edwards chce być twarzą NBA i ma do tego warunki!

23

“Anthony Edwards za parę lat może być jednym z pięciu najlepszych graczy NBA” – Richard Jefferson.

To prawda, pewnych fizycznych przewag nie da się chłopakowi odmówić. Jego talent koordynacyjno-motoryczny wykracza poza koszykówkę. Ant-Man byłby równie dobry na murawie futbolowej czy boisku do baseballa:

Wiem, że dobrze ci płacą, ale wybrałeś nie tę dyscyplinę, co trzeba [Tom Brady, legenda NFL]

Dochodzi do tego nieskrępowana niczym swoboda, pewna przestrzeń mentalna, do której nie mają wejścia: stres, presja, cały ten szum z zewnątrz. Chłopak jest równie nonszalancki co fenomenalny na parkiecie. Poza boiskiem równie ograniczony co błyskotliwy.

Tego się nie da wytrenować

Pojutrze (piątek) Ant Man skończy 21 lat, za pasem ma dwa sezony spędzone w lidze NBA. Dokonania?

  • 144 rozegrane mecze w rundzie zasadniczej
  • średnie 20.3 punktów 4.7 zbiórek 3.4 asyst 1.3 przechwytów
  • progres zza łuku: 33 -> 36%
  • trzynastokrotnie przekroczona granica 30 punktów w meczu
  • rekordy: 49 punktów, 14 zbiórek, 10 asyst, 5 przechwytów 4 bloki, 10 trójek
  • sześć rozegranych meczów playoffs (2-4) z Memphis Grizzlies
  • średnie: 25.2 punktów 40.4% zza łuku
  • im wyższa stawka meczu tym lepiej wygląda – jak mówiłem, presja mu nie robi
  • pamiętacie jak w play-in odprawił Clippers?
  • rywale agresywnym kryciem pozamiatali mentalnie Karla Anthony’ego Townsa
  • Ant zdobył 30 punktów na 5/11 zza łuku

Widząc przejmujących krycie LAC przestał wołać zasłony tylko grał sam (przy okazji, odsetek akcji kończonych izolacjami w playoffs wzrasta o parę punktów procentowych względem rundy zasadniczej i na przestrzeni ostatnich sezonów waha się w granicach 47% wszystkich akcji!) Bardzo kiepsko w obronie przeciwko niemu wyglądali Marcus Morris i Norman Powell. Pamiętacie może akcję, w której Edwards wjechał środkiem by sam na sam z koszem dokończyć sezon gości? Oto ona, przemógł rywali psychicznie:

Pierwsze playoffs w karierze

Podobnie było w serii z Memphis. Na otwarcie serii Edwards znów był najlepszym graczem meczu: 36 punktów 6 asyst 12/23 z gry 8/8 FT. W drugim meczu Grizzlies zrozumieli, że musza obniżyć skład i nie dać się więcej mijać. Postawili na mobilnych Brandona Clarke i Xaviera Tillmana – przejmowali zasłony, bronili, biegali i jak przystało na najlepszą ekipę NBA w kontrze, rozbili Wolves 28 punktami.

Trzecie spotkanie unaoczniło brak elastyczności Wolves. Dwa razy prowadzili, raz 25, raz 26 punktami i w obydwu przypadkach niski, ale atletyczny skład rywali odrabiał straty! Edwards był wycofany, nie potrafił sobie znaleźć miejsca. Grizzlies nie tylko przejmowali zasłony, ale wyraźnie zacieśniali wokół niego przestrzeń. Karl Towns ponownie odcięty przez podwojenia, siadł psychicznie, mazgaił do sędziów. A propos sędziów, w czwartym meczu dosłownie wygwizdali Memphis z hali, Ja Morant ogrywany w pierwszej linii, w sumie 40 wolnych Wolves.

Piąty mecz Wolves przegrali na własne życzenie, w ścisłej końcówce wszyscy liderzy popełniali drastyczne błędy, w tym Edwards (zdobywca 22 punktów). Są sytuacje, w których nie wolno pozwolić sobie na ryzyko, ale zrzućmy to na karb młodego wieku i braku doświadczenia. Wolves przegrali czwartą kwartę trzynastoma punktami!

Wieńczący serię szósty mecz ukazał przewagę fizyczną (i mentalną) Grizzlies, znów przełamali rywala w czwartej kwarcie, tym razem wynikiem 40:22! Po raz trzeci w tej serii Wolves zmarnowali dwucyfrowe prowadzenie w czwartej odsłonie! D’Angelo Russell znów był nieprzydatny, końcówkę spędził na ławce. Towns jak chodził do zasłon to nie było komu zbierać (przegrana 37-56 na deskach!) i tylko Edwards ciągnął wynik (30 punktów 5 zbiórek 5 asyst). Tak było, nie zmyślam.

2022/2023

Wolves zaadresowali bolączki ze zbiórkami i kiepską obroną pola trzech sekund zatrudniając Rudy’ego Goberta. Na silnym skrzydle pięknie rozwija się Jaden McDaniels, który choć szczupły już dziś stanowi elitę obrońców z pomocy. Dodatkowo na “czwórkę” ściągnięto inteligentnego defensywnie, wspierającego rozegranie Kyle’a Andersona. I choć boli strata Patricka Beverleya (nie ma komu stanowić tzw. point of attack defense) na własnej połowie powinno być o wiele lepiej. Już ich Memphis dwudziestoma zbiórkami w ataku nie ogra, nie ma opcji.

Co na to wszystko Anthony Edwards?

Chcę być starterem w meczu All-Star w tym sezonie. Podwyższyć średnie. Wygrać wiele meczów i zajść daleko w playoffs. Seria z Memphis? Mam wrażenie, że im to oddaliśmy. Mieliśmy każdy mecz wygrany, nie wiem co się stało, nie mam pojęcia.

Porażająca szczerość, nieprawdaż?

KAT twierdzi, że albo mistrzostwo albo klapa i ja się z nim zgadzam. Dodanie Rudy’ego do składu sprawia, że oczekiwania względem nas wzrosły. Nie, nie widziałem, żeby Draymond Green się z tego śmiał. Śmiał się? Draymond to głupek. Doda swoje pięć groszy do każdej wypowiedzi, żeby zwrócić na siebie uwagę.

A co Wy myślicie? Czy Wilkom uda się poukładać Goberta i Townsa. Co zrobią z D’Angelo Russellem, którego rywale znów będą atakować w pierwszej linii. I jak w to wszystko wpisze się nasz bohater? Pozdrawiam. Bartek

23 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ant Man jeden z moich ulubieńców, właśnie ta jego nieskrępowana szczerość w wywiadach jest mega. Nawet gdy nie zostanie twarzą ligi, to już jest jedna z barwniejszych postaci.

    (9)
  2. Array ( )
    Edward Antoniusz 3 sierpnia, 2022 at 19:31
    Odpowiedz

    Edwards bedzie wielki, oby tylko minesota nie zmarnowala jego kariery jak do tej pory każdemu swojemu wielkiemu zawodnikowi. Właściciele sie zmienili wiec jest szansa ze ten klub przestanie byc takim przegrywem jakim jest od ponad 30 lat i zaczniemy mowic o nich jak o cavs np

    (8)
    • Array ( )

      @Edward Antoniusz
      No fakt, tacy Garnett i Love wskutek wyczynów szefostwa skończyli pod mostem. Nic nikomu nie zmarnowali, to mały rynek po prostu, Takiej paczki jak w zbliżającym się sezonie nie mieli od niemal dwóch dekad i choć największego sukcesu w historii klubu (WCF) raczej nie powtórzą, to super będzie się ich oglądało. BTW Do dziś mnie bawi jak przed laty oskarżano właścicieli o rasizm, gdy Wolves mieli białą starting five:D

      (4)
    • Array ( )

      Zmarnowali znaczna część karier tych obu panów to raz. Dwa finał konferencji to żaden sukces, sukces to mistrzostwo. Trzy to ten tekst o skończeniu pod mostem, goście dostają miliony dolarów wiec o czym ty bredzisz? Musisz sie pogodzić z tym ze Minnesota to koszykarskie dno(chociaz moze z niego wyjdą dzięki Edwardsowi), niżej jest tylko sacramento którzy też kiedyś byli w finale konferencji i co? I nic, kazdy ma ta organizacje za definicje tego jaki klub nba nie powinien być.

      (-3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak twierdzi że Draymond to głupek i jego cele to podwyższenie średnich i all star to niestety kolejny pozer a nie zwycięzca. Bardziej Carmelo niż Lebron czy Kobe.

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Albo mistrzostwo, albo klapa…. Antman, kurde, jakby Ci to powiedzieć, bo sympatyczna z Ciebie morda, a nie chce Ci psuć dnia XD ruch z sciągnięciem Goberta dobry – załata biezące potrzeby, jak wypali to będzie można odtrąbić sukces, a jak nie wypali to odzyskają te picki rozsprzedając obecny skład. Druga runda max, maja dużo jednowymiarowych grajków w obronie.

    (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak patrzę na tą akcję z wjazdem Edwardsa, widzę logo Minny na parkiecie, i tak mi się coś przypomina, że to jednak Pelikany zamknęły sezon Clippers.

    Anthony to z pewnością przyjemny oku i uchu grajek. I fajnie, że nie ma kompleksów, ale moim zdaniem żeby był chleb z tej mąki to potrzeba będzie długo ciasto urabiać. Gdyby miał mentalność psychopatycznego zwycięzcy, mógłby być jednym z największych, na razie to to jest fun & games. No i dobra, takie prawa młodości, ściskam kciuki za jego dalszy rozwój.

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Edwards tak w ogóle jest bardzo podobny do Jordana. W internecie śmiano się nawet, że to nieślubne dziecko MJ’a.

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie uzupełniają skład. Życzę im nawet finału konferencji. Niech się dzieje coś nowego innego. Wilki – Denver finał konferencji. To jest możliwe, oczywiście faworytem Clippers i GSW ale wszystko się może zdarzyć. Luka też się czai na tytuł, no i Suns. Kurka ale moc na tym zachodzie. Edwards jest obok Moranta największym dynamitem w lidze – chłopaki koniecznie na konkurs wsadów, by już nie oglądać takiej kichy jak w tym roku!!

    (5)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    pamiętacie jak w play-in odprawił Clippers?
    rywale agresywnym kryciem pozamiatali mentalnie Karla Anthony’ego Townsa
    Ant zdobył 30 punktów na 5/11 zza łuku

    xDDDD

    Fajno, tylko Minnesota zajęła 6 miejsce 😉

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Nic o jego brakach w obronie? Poprawił się mocno w drugim sezonie, ale ciagle ma minusowy rating ofensywa/defensywa. Na serio opisując gracza na tak dużo tekstu nikt nie zwraca uwagi na obronę?

    (1)
    • Array ( [0] => administrator )

      za wcześnie, zresztą, z Gobertem za plecami będzie upgrade siłą rzeczy
      Finch ma ogrom opcji, Townsa w obronie ustawiał fatalnie, nieodpowiednio do możliwości, zobaczymy

      (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu