Bismack Biyombo: Jordan może być z nas dumny

Drużyna Bobcats niedługo zniknie z mapy NBA, a w zasadzie przeobrazi się w drużynę Hornets, która po latach powróci tam, gdzie jej miejsce, czyli do Charlotte. Młodzi zawodnicy Bobcats stoją przed nie lada wyzwaniem, by zmierzyć się z legendą Szerszeni, napisaną m.in. przez postaci takie jak Glen Rice, Larry Johnson, Alonzo Mourning, Bobby Phills czy Tyrone Bogues. W tym sezonie Rysie są bardzo blisko by drugi raz w swej historii wywalczyć awans do playoffs. O tym, jak wielkie jest to wyzwanie i jak gra się pod skrzydłami największego z wielkich, Michaela Jordana, opowiada młody center Bismack Biyombo.
#O widokach na końcówkę sezonu:
Musimy rozegrać kilka tych ostatnich meczów z nieco większą energią (…) Staramy się grać twardo i wygrywać w każdym meczu, ponieważ każda gra jest teraz dla nas bardzo ważna i może pozwolić nam wywalczyć sobie miejsce w playoffs.
1
#O byciu “czarnym koniem” Konferencji Wschodniej:
Człowieku, od samego początku postawiliśmy przed sobą cel, by zagrać w playoffs, ale bez zbędnej presji. Byłoby dobrze awansować do playoffs i pokazać, że robimy postępy, ale niczego nie można być pewnym. Wszyscy w zespole ciężko trenują i stają się coraz lepsi i to jest naszym prawdziwym celem. Oczywiste jest, że jeśli ta tendencja się utrzyma, to ósemka będzie nasza, jeśli zespół będzie grać dobrze.
1
#O polityce transferowej:
Decyzje, które podjęło kierownictwo klubu, były dobre… albo złe, sam nie wiem. Ja jestem tu po to, by wykonywać swoją pracę. (…) W moim odczuciu wszelkie ruchy podejmowane od lata aż do teraz wyszły nam jednak na dobre. Myślę, że przed nami daleka droga, ale krok po kroku…
1
CZYTAJ DALEJ >>
sensowny chłopak z Biskacka 😉
Trochę sceptyczny Bigmac(k). Ale bardzo dobrze, mało medialne Charlotte konsekwentnie, po cicho robi swoje, bez zbędnej i niszczącej presji. Tak trzymać chłopaki! 😉
Charlotte to jedna z ciekawszych drużyn tej ligi. Trafiony artykuł.
Dobry murzyn, gdyby nie koszykowka to pewnie ganialby by sie z AK47 po dzungli.
Fajny, skromny gość z niego. Co jak co, ale jak na takiego młodziaka, to niezłe cyferki kręci 🙂
Będzie z niego gracz 13/13/3. (ppg, rpg, bpg)
PS: przypadkowo wrzuciłem 2 posty (prosilbym redakcje o usunięcie jednego)
Aha, i przydala by się edycja komentarzy.
Sory i pozdrawiam
Przepraszam za offtop, ale również chciałbym prosić o możliwość edycji komentarzy. Przydałoby się 😉
Trochę szkoda że Bobcats w pierwszej rundzie będę prawdopodobnie grali z Miami, bo z chcęcią zobaczył bym ich w 2 rundzie. A jeszcze lepiej było by gdyby Miami odpadło po serii z Bobcats. 😀
PS. Mam do was pytanie.. Kiedy nazwa klubu zostanie zmieniona na Hornets ?
@SimonSes
Z tego co mi wiadomo, od 1-szego meczu następnego sezonu.
Boli tylko to że, trener nie daje mu grać tyle ile powinnien gdyby dostawał minuty Zellera to pewnie przelicznik na 36 min wynosiłby 15,17,4 (ppg,rpg,blk)
No to jest materiał na przyszłego Mutombo!!! Jak będzię pracować i się rozwijać to będzię TYTAN w obronie!!! Charlotte is back!!!
Potężny w obronie, trochę bije w oczy jego indolencja w ataku, ale wszystko przed nim, jest jeszcze młody. Bobcats fajnie to zaplanowali – podczas gdy wszyscy rzucili się na Dwighta, oni spokojnie skupili się na cichym, mało medialnym Big Alu. Strzał w 10.
Widzę, że wzięliście sobie do serca prośbę o pisanie na temat mniej medialnych drużyn, dzięki!
Charlotte to mój ulubiony team w tym roku, Bismack z Zellerem mają potencjał w przyszłości pod koszem, mam nadzieję na rozwój w ofensywie Kidd-Gilchrista, wciąż pozostaje surowy. Z młodych największy potencjał ma jednak zdecydowanie Kemba, moim zdaniem po Irvingu najlepszy gracz z tamtego draftu. No i oczywiście skoro mowa o Charlotte to nie można przemilczeć mojego ulubieńca Big Ala, według mnie zasłużył zdecydowanie na wybór do All NBA Teams w tym roku, najlepszy ofensywnie center w lidze.