fbpx

Boston Celtics vs Cleveland Cavaliers: zapowiedź serii

64

Obiecaliśmy Wam zapowiedź serii finałów konferencji. Może na początek kilka faktów. Dla każdego coś miłego:

DLA FANÓW LEBRONA

  • LeBron James rozegrał w playoffs więcej minut (9582) niż cały skład Celtów wzięty razem
  • tylko 4 graczy zostało z ubiegłorocznej ekipy C’s (Al, Smart, Brown, Scary Terry)
  • 1-16: wynosi bilans profesora zwyczajnego Al’a Horforda przeciwko Jamesowi
  • LBJ sześciokrotnie spotykał Celtów w serii meczów, ostatnie cztery razy wygrywał (2011-12-15-17)

DLA FANÓW CELTICS

  • Boston ma przewagę parkietu
  • 7-0: wynosi tegoroczny bilans Celtics w TD Garden
  • Jayson Tatum zalicza serię 7 kolejnych meczów z dorobkiem 20+ punktów
  • Terry Rozier raz po raz udowadnia, że nerwy ma stalowe
  • młodzi grają bez presji (i tak osiągnęli więcej niż sądziliśmy) i bardzo chcą zobaczyć co jest dalej

Matchups

Jakim lineupem Celtics mogą poczęstować gości w niedzielę?

  • G: Terry Rozier
  • G: Jaylen Brown
  • F: Jayson Tatum
  • F: Semi Ojeleye ???
  • C: Al Horford

Naprawdę sądzicie, że rookie nazwiskiem rymującym się z ojej-jej-jej ma papiery by ograniczyć LBJ-a? Taki numer będzie kosztował Celtów przegraną deskę oraz pozwoli LeBronowi grać free-safety w obronie. W żadnym wypadku nie mogą na to pozwolić. LeBrona trzeba zająć, na wzór Bojana Bogdanovica w Indianie. To samo będzie ze Smartem w pierwszym składzie, skuteczność rzutowa Marcusa będzie absolutnie kluczowa w tej serii.

Tajna broń Stevensa*

Widzę pewną szansę w wysokim ustawieniu koniczyn. Zwalisty Aron Baynes zademonstrował, że potrafi zarówno dograć piłkę (pamiętacie jak grali z Andrew Bogutem w barwach reprezentacji Australii?) jak i przymierzyć z odległości. Będzie mu ciężko, z Kevinem Love nie pogra, ale już obecność Tristana Thompsona na parkiecie C’s powinni kontrować wystawieniem Australijczyka. Trochę strefy, mądre ustawienie drugiej linii i może “zatrybić”. Popatrzcie na to. Na miejscu C’s odważnie startowałbym Baynesem. Czemu? Trzeba od pierwszego gwizdka serii zaznaczyć swą fizyczność. Pod żadnym pozorem nie dać zepchnąć/ pobić. Do tego Al Horford może bardziej skupić się na pomocy w obronie (oraz wycięciu w pień wszelkiej produkcji Kevina Love coraz chętniej obsługiwanego tyłem do kosza i na wysokości linii rzutów wolnych).

Kolejna kluczowa postać to Marcus Morris. W tym wypadku można śmiało liczyć na kilka wrzutek i okazjonalną zbiórkę. W poprzedniej serii pierwszorzędnie krył Bena Simmonsa, ale LBJ to “zupełnie inne zwierzę” i na wiele w tym aspekcie nie liczę. Jaylen Brown również by się nadał jako plaster, ale jest zbyt cenny ofensywnie, ma zbyt wiele na głowie na atakowanej połowie, by go stawiać w roli stopera LBJ-a. Przejąć kilka razy owszem, ale nie jako nominalny matchup.

Cavaliers nie mają wielu sekretów

Siła tkwi w prostocie: pięciu strzelców na placu, rozciągamy temat. Do maksimum upraszczamy zagrywki, polegamy na naturalnej przewadze Jamesa i jego drive and kick. Wszelkie podwojenia to szukanie wolnego kolegi, sporo ataku pozycyjnego inicjujemy z LeBronem ustawionym tyłem do kosza. Love porusza się off-ball. Jedno jest pewne: James będzie potrzebował pomocy. Średnia 40+ punktów jest w zasięgu, ale sam tej serii NIE udźwignie.

Koniec końców: tajna broń się wywróci, Horford zostanie “pobity” jako center. Uwielbiam ekipę z Bostonu, na wypadek gdybyście nie zauważyli, ale Cavs to weźmie. Ofensywnie sobie poradzą, w obronie są kiepscy, ale mają przewagę liczebną. Wystarczy jeden “non shooter” w ekipie zielonych, a grać będą 4 na 5. Wszelkie dywersje i sztuczki taktyczne wiele tu nie pomogą. Stąd dzielny Boston sporo dymać powinien piątką: Rozier, Brown, Tatum, Morris, Horford – niezależnie od tego, kogo po drugiej stronie wystawi Ty Lue (Greena, Love’a, TT czy Nance’a).

Werdykt: serce chce Boston, rozum się sprzeciwia

Wyłączając nieprzewidziane wypadki, seria powinna zakończyć się w pięciu, no dobra -> sześciu spotkaniach. A jak temat widzą bukmacherzy? Zobaczcie:

64 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    LeBron to weźmie… Boston nie ma na niego obrońcy, ani nie ma takiej ofensywy, żeby LBJ musiał pracować w defensywie. Obstawiam: CLE-BOS-CLE-CLE-BOS-CLE 4:2 Pozdro!

    (47)
    • Array ( )

      Indiana nie miała prawa wygrać 3 meczów, a Phila nie miała prawa NIE WYGRAĆ z 2 składem Bostonu, Toronto nie miało prawa odpaść tak łatwo
      Co by się nie działo – mam nadzieję na dłuuugą serię (po cichu…z zielonym finałem)

      (28)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ile by nie trwała ta seria, to i tak Cavs zmęczą temat i przejdą dalej.
      Można się z tym nie zgadzać, ale czas pokaże.

      Wielu tutaj powtarza utraty slogan, “Cavs nie bronią”, “Boston ma trenera i organizacje”.

      No dobra. Kazdy kto oglądał Cavs w PO i RS widzi różnice w grze. LeBron’owi spodobało się wjezdzanie pod kosz za pomocą spin-move’a, a także rozwinął się jako strzelec dystansowy, co sprawiło, że stał się graczem kompletnym. Love oprócz tego, że rozciąga obrone, gra bardziej fizycznie. Hill to weteran, który jeszcze gra na dobrym poziomie. TT odzyskał minuty w rotacji i jego praca na deskach jest nieoceniona, a JR Smith wreszcie sieje zza łuku. Korver znany ze swoich rzutow za trzy znany jest również jako lichy obrońca, ale ma dość długie ramiona i już parę razy zaliczył kilka bloków do swoich statystyk. Green jest dla mnie zagadką, ponieważ dobre mecze przeplata słabymi. Podobnie jest z Clarkson’em. Nance i Calderon zapewne zamkną rotację. Jest jeszcze Hood, który mimo iż przeprosił za swoje ostatnie zachowanie dotyczące braku chęci gry w końcówce sporo jednak stracił. Na sam koniec został mój ulubiony zawodnik Cedi Osman. Nikt tak jak on nie cieszy się na ławce. Hehe.

      Myślę że wyjściowy skład będzie wyglądał tak:

      PG: Hill
      SG: Korver
      SF: JR Smtih
      PF: LBJ
      C: Love

      Doświadczenie i rzuty za trzy to podstawa w grze Cavs.

      No właśnie doświadczenie… Główne kryterium dla którego tak mało minut otrzymuje Cedi Osman, który w moim mniemaniu jest typowym all-around playerem. Piłkę rozegra, rzuci za trzy, zastawi przy zbiórce i nawet dobrze broni.

      To wszystko sprawia że Cavs zamkną się w 10 osobowej rotacji (LeBron, Love, Hill, JR Smith, Korver, Green, TT, Clarkson, Nance i Calderon).

      Brad Stevens wyciska z Celtów maximum. Jestem pod wrażeniem. Myślę że mają szansę nawet na 7 meczową serię, ale nie byłbym przesadnym optymista i gdybym bawił się w obstawianie meczy to sądzę, że Cleveland będzie się starało jak najszybciej odprawić C’s na ryby. 4:1 ???

      #Beliveland #Allin #Cavsnation

      (7)
  2. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    niemal zawsze byłem za teoretycznie słabszymi, także dzieciaki z bostonu dajcie czadu.
    tym bardziej,że małolaty póki co pokazują,że nie są miękkimi fajami.
    dobrego basketu !!

    (51)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron nie wysiądzie psychicznie tak jak Philly. Za daleko doszedł żeby teraz zdziesiątkowany Boston go zatrzymał.

    (36)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    nie widac by autor byl z Bostonem… Bardzo podobnie pisaliscie z bucks i z 76ers a zapominacie o starym powiedzeniu ze obrona wygrywa sie mistrzostwa. Ja sadze ze Love’a zastopuja, reszta Cavs (poza LBJ oczywiscie) to goscie pokroju Bellinelliego czyli latwi do rozszyfrowania. A czy Cavs udzwigna ofensywe Bostonu oparta o bardzo dobre zagrywki, spryt i zbilansowanie? Jakos tego nie widze. Boston w 7 🙂

    (-1)
    • Array ( )

      Nba7
      Durant jakby z OKC zdobył miśka lub z taką padaka jak CLE to by to zasłużył A nie z 3 all-starami z gsw

      (-1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston jest super, ale tylko szaleniec stawiałby na wschodzie przeciwko Lebronowi. Tak jak w serii z Toronto i Indianą od początku było wiadomo, że co by się nie działo, póki LBJ żyje, to nie pozwoli Cavs odpaść.

    Mimo, że życzę Bostonowi jak najlepiej, to nikt nie zasługuje na mistrzostwo bardziej niż Lebron. Jego awans do finału jest tak samo pewny jak fakt, że Warriors zniszczą Cavs w finale w maksymalnie sześciu meczach. Chyba nikt nie sądzi, że Rockets wygrają więcej niż dwa mecze w finale zachodu.

    (31)
    • Array ( )

      Durant bardziej zasługuje i bedzie je miał.Zobaczysz w czerwcu jak nie wierzysz.

      (-9)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Niezle autor wierzy w Boston i pisze o wygranej Cavs…
    Boston pogrzebaliscie (nie tylko wy) juz w 1 rundzie a tu jednak chlopaki graja. Mistrzostwa wygrywa sie obrona a tej Cavs nie maja wcale. Za to Celtics poza LBJ wygasza wszystkich w Cavs. Cleveland poza LBJ i Lovem maja graczy pokroju Bellineliego czyt. do rozszyfrowania, a po drugiej stronie Cavs nie potrafia (bez dobrego trenera) rozszyfrowac bardzo zbilansowanych zagrywek Bostonu. Celtics w 7!

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston musi to wygrać, ten sezon jest ich, tworzy się historia o której będą długo opowiadać!! Sam kiedyś opowiem dziecku jak to było oglądać młode koty które zjadaly każdego pokoleji 🙂

    (-4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Indiana tez nie miała obrońcy na lebrona i ledwo co ugrał to lebron. Mysle ze powinni dać królowi grać ale kolegów mu wyciąć z gry bo cavs zaprezentowali w indianie że sam lebron nie pociągnie i coś od siebie muszą dać.

    (7)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston da radę
    Szybkie przejścia z obrony do ataku.
    Żelazna Defensywa i Cavs na kolanach.
    Tatum i Brown będą ogarniali Temat.
    Rozier ma szerokie pole do popisu bo Pg w Cavs to w sumie jest od podawania piłki tylko do Króla.
    Thompson JR i kilku innych są myślami prze kardashiankach i henesseyu A reszcze się udzieliło .
    Poza tym myślę że Lbj po takim sezonie jest wyeksolatowany już bo to też tylko człowiek.
    W 6 meczach Boston ?☘☘☘☘
    #CusRise

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    2 posty praktycznie tej samej tresci, bo 1 sie nie wyswietlal przez dluzszy czas. Sorry! Lets Go Celtics!

    (-3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem, kluczowym zawodnikiem będzie Rozier. Phila w ostatnim meczu bardzo mocno skupiła się na jego obronie i niewiele im brakowało do szczęścia. To był najsłabszy mecz Celta w tej serii, z najgorszą skutecznością. Ale trzeba tu oddać, że brak Larkin miał tu duże znaczenie. Kilka minut, które dawał odpocząć Terremu i Smattowi miało spory wkład w ostateczne zwycięstwo w tak wyrównanej serii. Cavs jak wiemy słabo broni, więc jakby Lebron miał się zająć Rozierem to otworzy to drogę do wiazdów Tatuma i akcji Alla.
    Stevens dość dobrze potrafił zamęczyć rywali, zarówno Embiida jak i Antka, pytanie czy z Cybrgiem też mu się uda.
    4:1 dla Bostonu. O ile Larkin wróci, a raczej wróci.

    (5)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    kluczowe będzie zmęczenie Cs ich wąską rotacją. Jamesa będą kryć na zmianę ale to i tak pewnie niewiele da. Ja myślę że niespodzianka jest możliwa. Cs dobrze kryją linię 3 pkt. Oby sędziowie docenili obrońców. W tej serii kibicuję za młodzieżą i prawdziwym sztabem szkoleniowym.

    (9)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Postawiłem 100 na to że cavs będą w finale. I wiecie co? Postawiłbym dom nawet gdybym tylko był jego właścicielem. Lebron wygrywający ten żałosny wschód to jedyna pewna rzecz w życiu poza śmiercią i podatkami.

    (7)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Cleveland się rozpędza a sweep z Toronto nie był dziełem przypadku 🙂 Nie wydaje mi się żeby Boston wyrwał choć jeden mecz. Koniczynki zderza się z murem, nie porównujmy Bucks i Philli z Kingiem i jego świtą 🙂

    (-4)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Spójrzcie na to. Tak wiele zmiennych, ponad połowa składu zupełnie nowa w porównaniu do poprzedniego roku, zupełnie inny lider, a do tego wszystkiego jeszcze kontuzje kluczowych zawodników. Wszystkie założenia i wypracowane ogranie poszły w gruz, pełna improwizacja na gorąco. A Celtics mimo to dochodzą do Finału konferencji.
    Brad Stevens bez statuetki to jakiś skandal i spisek.

    (14)
    • Array ( )

      Prawdziwa statuetka COTY przyznawana jest po finałach ze wszystkimi innymi nagrodami podczas gali w czerwcu

      (2)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wiadomo Cleveland wydaje się silniejsze od Bostonu, ale czy nie to samo mówiliśmy o Bucks i Phili? Boston jest świetnie zorganizowany, ma wiele charakteru i połączenie młodych kotów i doświadczenia. Uważam, że wyznacznikiem Cleveland nie jest seria z Raptors, bo oni nie pokazali w niej absolutnie nic. Przy ocenie tej serii raczej brałbym pod uwagę serię z Indianą, bo są to zespoły w pewnym sensie podobne. Zarówno Indiana, jak i Boston to zespoły walczaków, bardzo inteligentne, z solidną obroną. W przypadku Bostonu jest ona lepsza i mają znacznie lepszą organizację gry. Widzieliśmy co się działo w serii z Indiana, a moim zdaniem Boston jest lepszy od nich.
    Pamiętam jak w zapowiedzi serii z Indianą admin pisał, że wszystko się może zdarzyć, że może być 3-0 na start. Tutaj jest podobnie, Boston u sb jest bardzo groźny, mogą się trafić jakieś super mecze z trójkami Roziera czy Tatuma. Może być też tak, że LBJ zrobi masakrę Koniczyny w pierwszym meczu i im trochę wybije koszykówkę z głowy.
    Dla mnie X-factorami tej serii będą panowie Love i J.R Smith, a po stronie Bostonu Rozier

    (4)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A ja stawiam na Boston mają najlepszego trenera w lidze to jest główny atut w tej rywalizacji plus świetną obronę, moim zdaniem Boston może częściej podwajać Jamesa, powinny też stosować wszystkie kombinacje w obronie od strefy przez podwajania…od Smarta do Horforda na Jamesie…ale kluczem i tak będzie przykryć jak najlepiej pozostałych, bo 40 punktów może nie wystarczyć jak pisze autor.

    (1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Wydaje mi sie ze Toronto było grozniejszym przeciwnikiem dla Cleveland a jakos przeszli ich 4-0 takze stawiam 4-1, 4-0 Cavs

    (-1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebrona będzie kryty na zmianę przez wszystkich:-) będą go wybijać z rytmu zmieniając typ obrony.
    Poza izolacja mi oraz penetracjami i odrzutem na łuk Cavs nie mają pomysłu na grę. I tu kluczowym zawodnikiem będzie Smart, który nie da się łatwo minąć, a chwilę da radę ustać przy napierającym Lebronie spowalniając grę (po czym spadnie za faule:-)) coś jak Kidd w finałach Heat-Mavs.
    Z drugiej strony Cavs nie zawalą końcówek spotkań jak PHI, więc niestety CLE w 6.

    (2)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Zauważcie, że Toronto przynajmniej 2 mecze mieli na wyciągnięcie ręki i przegrali je na własne życzenie. Cavs wcale nie wyglądali na mocarzy. Mimo młodego i wąskiego przez kontuzje składu Boston>Toronto. Liczę, że napsują sporo krwi LeBronowi a kto wie przy odrobinie szczęścia i geniuszu Stevensa, wezmą serie. W G1 i G2 Celtics powinni poświęcić Browna i jego ofensywe kosztem przyklejenia go do Jamesa w obronie. Już w zeszłym roku w PO próbowali Jaylena w tej roli z marnym skutkiem mimo dużej determinacji z jego strony, ale w tegorocznej edycji wygląda na bardziej okrzepniętego. Na zmiane z Marcusem Morrisem powinni próbować w pojedynkę kryć Jamesa i wywierać nieustanną presję nie licząc na pomoc. No i przebijać się górą na zasłonach za wszelką cene…

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Chłopaki nie znam sie na zakładach, ale jak postawię 100 zł na Lebrona to przy jego wygranej ile można ewentualnie zarobić?

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    BOSTON po 6 meczach. King wspierany przez najbardziej chaotyczny skład z jakim grał kiedykolwiek to może być za mało na bostońską taktykę. Tej zabrakło Indianie żeby zmusić Króla do abdykacji. Niestety, może się też okazać, że Boston nie będzie miał kim dograć finalu, bo jedna-dwie kontuzje zostawią ich kompletnie bez zaplecza.
    Króla nie lubię, a Boston zaimponował mi bardzo. GSW czy HR raczej nie ograją, ale królewskie pajacyki są do przełknięcia. Nawet jeśli LBJ zagra serię na 50pkt na mecz.

    (1)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Kto by nie awansował ze wschodu, to z kimkolwiek z zachodu będzie max 1:4. Ja nie wiem o jakiej niespodziance Wy mówicie, bo obserwując obecne playoffs, to niespodzianką będzie wygrana Cavs. Jeśli młodzi się nie spalą psychicznie, do tej pory koszykarsko są lepsi.

    (2)
    • Array ( )

      Dojście Cavs aż tu to najważniejsza niespodzianka sezonu w teorii… w praktyce mnie to nawet bardzo nie dziwi… nie lubię LBJ, ale nie zmienia to faktu, że jest wynaturzeniem zdolnym pociągnąć do wielkiego finału nawet ekipę z ulicy Sezamkowej. Play-off to zawsze czas weteranów. A ten konkretny weteran ma gigantyczne doświadczenie, motorykę 25-latka, siłę Mailmana i głód zwycięstw MJa.
      Jeśli dojdą do finału, to kto wie…

      (4)
    • Array ( )

      Jakoś mnie to nie uraziło, bo będąc fanem Cleveland tak na prawdę jedynym pozytywnym aspektem jest Lebron i Love. A że ten drugi ma sen zimowy i dopiero się budzi…

      (3)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Chyba nie jestem na bieżąco….
    Cleveland dokonało jakiś wymian w trakcie trwania PO?

    Jeden non shooter po stronie Bostonu i będą grać 4 na 5?
    Przecież Nance czy TT to też non shooterzy.
    Dlaczego ktoś bez rzutu w Bostonie ma osłabić Celtics a ktoś bez rzutu w Cavs nie osłabia Cavs?

    Zwłaszcza że to Celtics mają przewagę pod względem organizacji gry i lepiej jako zespół pracują w obronie.
    Każdy ahooter po stronie Cavs z wyjątkiem LeBrona jest do zatrzymania przez obronę Celtics. Za to w drugą stronę. Czy Ci shooterzy Cavs dadzą radę sami wyrobić rywala?

    Martwimy się jak Brown sobie poradzi w ataku po pracy w obronie a jak sobie poradzi Korver, Clarkson czy ktoś inny w ataku po tym jak bedzie musiał kryć Browna, Tatuma czy Roziera?

    Wbrew pozorom to Boston jest bardziej kompetentny po obu stronach parkietu. I o ile sedziowie nie będą przepychać LeBrona stopujac zapędy w obronie Celtics to są oni w stanie nawiązać walkę z Cavs

    (3)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Ile to już razy ten boston miał być zagrożeniem? Jak się skończyło? Każdy wie, i z tego co widziałem w playoffach to pokuszę się na stwierdzenie że LeBron lubi grać na przeciw Celtom. Ciekaw jestem w jakim składzie wyjdzie Cavs. Dla nich kluczem będzie skuteczność rzutów za 3 (Jr, Korver, Love, Hill). Jeżeli Boston chcę to wygrać trzeba dać królowi zdobywać punkty a pilnować kolegów czyhających za linia 7.24 dodatkowo powinni walczyć o zbiorki na tablicy Cavs. Zastanawiam się tylko czy Boston wytrzyma tempo ofensywne swojego rywala.

    (1)
  26. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe w trykocie celtics? nie! a propo game of zones, człowiek żyje playoffami a oni odgrzewają stare kotlety… lipa

    (3)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawe dlaczego nikt nie bierze pod uwagę Lebrona w Celtics.

    Hayward, Irving, Tatum, Brown, Horford, Rozier, Yabusele, Morris,, Theis, Ojeleye, Nader, Jackson – wszyscy mają ważne kontrakty na kolejny sezon, a suma ich zarobków wyniesie 108 mln. Zabrakło by kasy na przedłuzenie Baynesa czy Smarta, ale i tak obu by nie zatrzymali, a Lebron wzorem Duranta mógłby zagrać za 25 mln. Do tego drobne na 13, 14 i 15 zawodnika i mamy budżet 135 mln. Czyli tyle ile Cavs dzisiaj.

    Dobry trener, legendarna organizacja.Perspektywiczny, dobrze rzucajacy zespół. To moze być kuszące rozwiązanie. Do tego nie będzie złe wizerunkowo. Połączenie sił z przeciwnikiem, którego okładało się przez 8 lat, aby wspólnie stawić czoła hegemoni Warriors. Lebron mógłby/chciałby zagrać dla Popa, ale czyż Stevens nie ma lepszej sytuacji i nie wyrasta na takiego Popa wschodniej konferencji? Ile można tyrać samemu? Nie lepiej swoje ostatnie, złote lata zagrać w konkretnej drużynie? Powiecie – Irving, ale coż on miałby do gadania przy zachciance właścicieli, Ainge’a i Stevensa.

    (0)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Na moje już tak obiektywnie większość atutów mają Cavs przede wszystkim doświadczenie i jeżeli zacznie im trybic i LJ się mocniej zaangażuje a potrafi to wiadomo kto wygra…
    Jednakże to co ma Boston oprócz nieprawdopodobnie dobrego trenera to, to że są młodzi i wybiegani. To będzie walka młodzieży, kontra starsi. Niewypałem się by Cavs grała dużo młodymi udaj chodź im bo ja najszybciej zakończyć serię by złapać oddech przez GSW.
    Z drugiej strony jestem bardzo ciekaw GSW v Rakiety. Rozumiem logika podpowiada GSW i nie madyskusji jedna czuje, że Houston mega się zepną. Kluczowy będzie CP3 bo jeżeli CP się zaangażuje to Harden nie będzie tak blyszczal, ale za to CP3 ma coś do udowodnienia i potrafi zagrać mecz bezbłędnie w kwestii strat. Na Duranta nie obroncy także kwestia tylko ile piłek dostanie. No i Capela to będzie też ciekawe jak się zaprezentuje w takiej koszykówce. Żeby Rakiety to wygrały muszą rzucać więcej razy niż GSW, jeżeli GSW narzuca swój styl pozamiatane

    (1)
    • Array ( )

      “Niewypałem się by Cavs grała dużo młodymi udaj chodź im bo ja najszybciej zakończyć serię by złapać oddech przez GSW.”

      To prawie jak “daj ać ja pobruszę a ty poczywaj” 😀

      (2)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Wg mnie powinni odpuścić LeBrona, a nie starać się go zatrzymać za wszelką cenę, za to skupić się na zastopowaniu reszty cavsów. Tam w Clevland jest jakis problem w szatni, takie odnosze wrażenie. Zobaczymy co sedziowie będą gwizdać, to tez dużo zmienia.

    (2)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    A jak Wam napiszę, że p…..e c…y z j…j beki >GSW < dadzą …. ciała i zostaną zjedzeni przez Houston z Wielkimi Gałami na czele, po czym Król Lebron pokaże basket, jakiego jeszcze żadna stacja nie transmitowała – to ?
    Zignorujecie mnie, obrazicie się na Lebrona czy napiszecie, że GOAT to MJ ??

    (-2)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Jemesa nie zatrzymają, on wbije te 35/40pkt, ale jeśli mocnego plastra dostanie Korver i JR Zupa to już wiele da Celtom, no i jeszcze muszą liczyć na słaby dzień rzutowy Lova albo chociaż z 5/6 meczów bo jeden mecz to za mało.

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu