Brat JR Smitha zagra w Knicks, ktoś mi to wytłumaczy?

Knicks zakontraktowali wczoraj niejakiego Chrisa Smitha, młodszego brata J.R. Smitha. Co prawda ogromnie krzywdzącym byłoby mówić o nepotyzmie w NBA, jednak patrząc na 187-centymetrowego Chrisa, który w ciągu dwóch sezonów w lidze akademickiej uzyskiwał średnio 10 punktów i 2 asysty, rodzi się pytanie: po co w Nowym Jorku kolejny jednowymiarowy gracz o wzroście “rozgrywającego” który na dodatek więcej rzuca niż podaje? A propos rzucania, w lidze letniej trafiał 29% oddanych prób. Ciekawe czy jest tak samo postrzelony jak braciszek, bo tego kociego czegoś w ruchach raczej po J.R. nie przejął. Zwróćcie uwagę na numer #5 w pomarańczowej koszulce, “wali tróję” w 1:03 oraz 3:00
Nie żebym gościowi źle życzył, ale czy może mi ktoś wytłumaczyć jego angaż w Knickerbockers?
Chyba brat mu załatwił ten kontrakt.
może widzą w niego coś więcej ?
przepraszam z błąd : może widzą w nim coś więcej
brat brata w … harata 😀
Kiedy ukaże się następna recenzja butów?
znajomości :] jak wszędzie he
już lepiej prezentuje się numer 3 bądź 14.
btw, dobrze jest mieć brata…
Daj mu najpierw pokazać co potrafi, a nie odrazu obrzucanie błotem młodego chłopaka który był naprawde solidnym grajkiem na poziomie akademickim, napewno J.R przylożył rękę do tego transferu ale gdyby nie miał umiejętności odpowiednich, nie byłoby go w tym zespole.
a wiecie moze kto to jes ten z nr 3 ??
Chłopak nazywa się Peyton Siva, studiuje socjologię, lubi oglądać filmy w skupieniu 🙂 jego ulubionym graczem jest Chris Paul, mierzy 183 cm, w Cardinals od października rozpocznie 3 sezon, pochodzi z wysp Samoa.
Chris Smith, co prawda jest w NY, ale nie bedzie grał na razie w NBA, a w D-League.
Rzut bliźniaczo podobny, szkoda, że gorszy. J.R. tytanem pracy nie jest, ale ma duuużo większy potencjał. J.R. bez swojego talentu też by się błąkał w D-League.
Jego kontrakt nie jest gwarantowany. Swoją drogą Chris Copeland chyba też ma niegwarantowany. To oznacza, że Knicks na ten moment mają 13 na max 15 graczy z gwarantowany kontraktami.
btw co za mecz USA – Nigeria 😀 Melo, Love, Kobe, KD .. właściwie każdy coś dołożył, nie widziałem czegoś takiego jeszcze, takiej skuteczności całego zespołu choć rywal nie był wymagający. Melo drugi mecz z rzędu jak maszyna! Padło trochę rekordów wczoraj..
Leci na fejmie brata :}
nie jest tak źle