fbpx

Brook Lopez miota żywym ogniem, Tyson Chandler na ratunek Lakers!

69

No co tam, wolne macie? Stać nas, prawda? Dzień kacowy, za oknem szaro, na ulicach pusto. Do roboty leniwcze, dopinguję sam siebie. Oglądam, jadę.

milwaukee bucks 121 denver nuggets 114

Tournee wyjazdowe, piąty mecz na przestrzeni ostatnich ośmiu dni, trzeci w ostatnich 4 dniach, back to back, który przecież przedłużył się o dogrywkę. No i jeszcze te cholerne góry, Denver u siebie jest mocne jak mało która ekipa. No i co? Giannis Antetokounmpo zajechany, widać było niewprawnym okiem, ale co zrobił Brook Lopez to przechodzi ludzkie pojęcie. Facet miotał żywym ogniem, a jego trójka z dziesiątego metra była wręcz bezczelna: 28 punktów 8/13 zza łuku. Myślicie, że to przypadek? Jeśli przypadkiem można nazwać także 6/10 trójek w ubiegły wtorek w Portland albo 6/12 trójek dnia poprzedniego w Los Angeles, to OK.

Lopez jest najsłabiej zbierającym środkowym w dziejach amerykańskiej koszykówki, ale jego talent ofensywny nie podlega dyskusji. A ponieważ NBA odeszła od grania low post klocowatych centrów, facet przeniósł się na obwód, gdzie jak widać, potrafi zrobić różnicę. Z rzucaniem długodystansowym polubił się trzy lata temu. W tym sezonie trójki stanowią rekordowe 75% wszystkich prób. Zresztą sami zobaczcie:

Na trzęsących się ze zmęczenia nogach Bucks wzięli i odprawili miejscowych mimo bardzo dobrej partii rozegranej przez Paula Millsapa (25 punktów 8 zbiórek 6 asyst 5 trójek). Kluczowe trafienie zaliczył mistrz półdystansu Khris Middleton choć ścigał go zdyszany Joker. Ile wrzutek Serb przyjął dziś na twarz, nie zliczę. Farciarze z Wisconsin oddawać moją kasę, hehe.

atlanta hawks 106 los angeles lakers 107

Przepięknie sięgnął tę piłkę. Lata doświadczenia robią swoje. Trzeci mecz w trykocie LA i trzecia wygrana, pod którą Tyson Chandler powinien złożyć podpis jako pierwszy. Trochę brazylijski serial z tymi Lakers, ale naprawdę był im potrzebny ogarnięty defensywnie wysoki “rim protector”. Tego właśnie potrzebowali.

“Jestem do bani” – sugeruje siwobrody LeBron (po raz kolejny) pudłując dwa kluczowe osobiste, ale szczęśliwie Spaldinga wyłuskuje Kyle Kuzma i parę sekund później strategicznie ustawiony James dobija rzut kolegi z góry. Szczęście? Powinni byli Atlantę pojechać piętnastakiem, ale w Hollywood muszą być emocje. Chudziaszek Trae Young wchodzi im w samo serce obrony, wrzuca dwadzieścia punktów, rozdaje dwanaście asyst, trochę wstyd, ale hej: pierwszy raz Lakers są ponad 50% zwycięstw i z bilansem (6-5) w chwili obecnej łapią się do playoffs z ósmego miejsca! Mówiłem, że będzie mistrz? Poczekajcie jeszcze chwilę.

boston celtics 94 portland trailblazers 100

Ciężko jest grać w Moda Center. Nieprzyjazne jest to miejsce, Portland rzadko przegrywają u siebie. I choć firmowa obrona Bostonu nie dała przesadnie rozwinąć skrzydeł trójce Lillard (19 punktów 12 asyst) McCollum, Nurkić -> sami również nie pohasali. Jayson Tatum nieśmiało zaczyna się przełamywać (27 punktów 8 zbiórek 9/18 z gry) ale zespół nadal bez pazura ofensywnie. Ogromny przestój zaliczyli zwłaszcza w drugiej kwarcie, wpadli w 20 punktowy dół i musieli liczyć na tradycyjny już w tym sezonie comeback. Trójkami dogonili miejscowych gdzieś w połowie czwartej części, ale (znów) kosztowało to zbyt wiele energii.

Smutno patrzeć na Gordona Haywarda, nie wiem co się stało z gościem, ale to już chyba problem natury mentalnej. Nie dość, że rusza się w zwolnionym tempie i praktycznie co wieczór jest atakowany przez rywali jako “słabe ogniwo” to jeszcze pudłuje na potęgę. Dziś ustrzelił 7 punktów. Próbuje jak może wspierać rozegranie i ułatwiać grę kolegom, miejmy nadzieję, że wróci do formy, nabierze rytmu meczowego, odzyskuje nogi, nie wiem jak to nazwać, ale póki co to wszystko za mało! Dużo lepiej na silnym skrzydle radzą sobie Morris i Horford.  No i właśnie, bohaterem wieczoru Al Farouq Aminu, za rzetelny defense oraz kończące trafienie na minutkę przed końcem.

charlotte hornets 113 detroit pistons 103

Podglądałem na żywo mimo nienawistnych spojrzeń żony. Nic a nic nie podoba mi się basket prezentowany przez Detroit, zespoły uczą się odcinać szamoczącego się Blake’a Griffina (10 punktów 6 zbiórek 5 asyst) który zamiast grać wciąż płacze o faul i gdyby nie Reggie Bullock i jego 6/9 zza łuku, nie było z gospodarzy czego zbierać.

Po raz wtóry: doskonała zmiana Tony’ego Parkera, autora 24 punktów (!) i 4 asyst. Ze zdrowym składem, poziom rozegrania Charlotte musi zrobić różnicę, zwłaszcza naprzeciw zespołowi tak siermiężnemu jak Detroit. Andre Drummond zalicza 23 punkty 22 zbiórki, skacze desperacko do bloków, ale to basket anachroniczny. Stanie półtora metra od obręczy i liczenie na pomyłkę rywala/ brak faulu/ goaltendingu to nie obrona. W roli głównej no zgadnijcie: Kemba Walker 24 punkty 8 asyst. W końcu to jego “contract year”. Daje z siebie 100%.

indiana pacers 103 houston rockets 115

Wywoływaliśmy do tablicy chłopców rakietowców i nareszcie odpowiedzieli na wezwanie!

James Harden i Chris Paul naprzemiennie brali na siebie sterowanie zespołem i obaj spisali się pięknie. Tak po prawdzie, niewiele się zmieniło poza skutecznością dalekich rzutów: 20/47 zza łuku daje przyzwoite 43%. Trudno to zniwelować, zwłaszcza jeśli od II kwarty gonisz wynik, a przeciwnik dysponuje mega talentem 1-na-1.

Króciutka, ośmioosobowa rotacja zdesperowanego już nieco Mike’a D’Antoni, blisko 40 minut grają najważniejsi podopieczni. Houston już bez Carmelo Anthony’ego, który formalnie jest “chory” nieformalnie NIE powróci już raczej do zespołu, bo jest stary, wolny i ma “rozleniwiający” wpływ na współpracowników. Skończyło się. Tylko czekać aż przygarną go Lakers, brrr!

orlando magic 115 new york knicks 89

Na koniec prawdziwa koszykarska uczta. Knicks skompromitowani przez Magików po raz kolejny! 5/28 zza łuku gości, dziesięć punktów zdobyte w pierwszej kwarcie, kończ waść wstydu oszczędź.

Other news

-> Sixers stracili dwóch rozciągających grę grajków (Covington, Saric ponoć odpowiedzialni byli za 43% wszystkich asyst Bena Simmonsa) więc polują na super snajpera Kyle’a Korvera z Cleveland. Podobno są bliscy dopięcia przenosin, więcej szczegółów poznamy wkrótce. Ja tam trzymam kciuki, dla dobra ligi.

Dobrego dnia wszystkim.

69 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Melo po tytuł do GSW ,za minimum mógł by powalczyć o tytuł na koniec kariery i zagrać na nosie Westbrookowi i Hardenowi…taki żarcik ale???Kolejny raz mówię Bucks- Raprots finał wschodu.Lakers pokonali kolejnego giganta i wychodzą na prostą ?????

    (31)
    • Array ( )

      Harden i Westbrook nawet jeśli wrócą na tarczy, odegrali kluczowe role w swoich zespołach, liczyli się z nimi najlepsi. A Melo? Zostanie zapamiętany jako ten, który nic w playoffach nie osiągnął.

      (15)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Jeśli już Melo ma odejść z Rakiet – a szkoda by było bo kapitalnie im psuje – to ja bym go widział w Wizzards. Razem z Jankiem Murkiem byliby fantastyczną bufonadą.

      (6)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszyscy chcieli, żeby Melo doprowadzał do zwycięstwa. W poprzednim meczu wygrał mecz dla Thunder w końcu. Jeszcze można zaliczyć, że margines ochronny, jeszcze odruch. Za surowo, za surowo…

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    A Korver jest super do Philly z powrotem! Jeszcze niech ściągną jakoś Lou Williamsa i będę kochał Philly tak jak dawniej, przed procesem 🙂

    (5)
  4. Array ( )
    skarpetianin z sandałowiczem 12 listopada, 2018 at 12:53
    Odpowiedz

    Powinni Antonego davisa, Currego, Duranta, Jokica, Antekonumpo, Leonarda, Lilarda zwolnic z klubów zeby mogli dolaczyc na minimal kontrakt w Lakers by lebron mógl tytul zdobyc 😉
    ..jak uważacie moje Pysiaczki ?

    (25)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Gratuluję żony! To tyle, Antoni woła z kuchni, mędrkując: kobiety są bardzo zaborcze, z czasem nawet hobby męża/partnera staje się wrogiem.

    (12)
    • Array ( )

      Ha ha ha ha… !
      Tak to jest, kiedy wypowiada się ktoś, kto ligę NBA poznaje od – niech zgadne – 2016 (-??) roku.
      Gdybyś Ty Bracie młody zaczekal choć do playoffow …

      (13)
    • Array ( [0] => subscriber )

      osoba nr 10024951, która skreśla LBJ po jałowym początku sezonu…
      ludzie od 4-5 lat zarzucają mu “starość” w nadziei, że może tym razem się nie wygłupią… xD

      (51)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda Korvera – opoka dla Cavaliers.
    A tak na chłopaku rok temu jezdzili: że stary, że staty królują, że kondycja słaba, że nie ma powrotu do obrony…. Eh – chłopak dojrzał i na horyzoncie ciekawa (nowa-kolejna) drużyna he he he…
    Powodzenia chłopaku !!
    I szkoda tylko Cavaliers….
    [Kto mi TERAZ wytłumaczy, że Kingebron James NIE został skradziony z MVP w ubiegłym sezonie ?!?]

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    A wiecie, że nowe Heat na starcie sezonu 2010/11 mieli bilans 9-8 ?? Just sayin… :d
    Lebron gra gorzej. Zeszły sezon odbija mu się na formie, ale on nie potrzebuje być w 100% już teraz. To jest weteran, on ma najlepiej grać w Play off. Ma lepszych partnerów, więcej kreatorow niż w Cavs. Również gra krócej bo nie muszą nim orac cały mecz.

    (16)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    LeBron fakt starzeje się ale nie zapominajmy gra w zupełnie w nowym zespole:) Nie wiem co poszczególni ludzie chcą jeszcze od Lebrona 😉 Facet w swoim 16 sezonie rzuca średnio 26 pkt na mecz ze średnią 50% fakt trójka nie siedzi ale myśle,że się poprawi.A zapomniałem rzuty wolne no nie ukrywajmy przez całą karierę ma z nimi problem.Podsumowując Lebron jeszczcze pogra ładnych parę lat.Nie zapomnijmy jeszcze o PO wtedy Lebron gra jeszcze lepiej 🙂

    (21)
    • Array ( [0] => subscriber )

      “trójka nie siedzi”, ale ostatnie 7 meczów: 2,4 trafień za trzy przy skuteczności 41,5%
      aż STRACH jak zacznie “siadać”… 😉

      (20)
    • Array ( )

      W tamtym sezonie miesiąc grał na skuteczności 60 za 3;)Wiec jak widać można lepiej w jego przypadku.

      (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      czyli jak LeBron nie robi 60% w miesiącu to nie siada…
      a ja GŁUPI myślałem, że 45% Curryego to poezja za 3… =(

      (8)
    • Array ( )

      Serio nie wiedziałem ze w ostatnich 7 meczach ma 40 procet bo pierwsze mecze strasznie ceglił;)

      (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Knicks zaprezentowali straszną żenadę, ale jednak mogliście wspomnieć, że Mitchell Robinson w swoim dwunastym meczu w karierze wbił 9 bloków, bijąc przy tym rekord Manute i Sampsona

    (19)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron niszczy swoje legacy.

    Antetekumpo dalej tylko wjazdy.

    Houston ciekawe jak dlugo beda liczyli na rzuty z reka obroncy na twarzy? I brak krokow przy step backu hardena.

    Boston ma problem.

    A ktos mowi, ze zerkal na mecz detroit ale zapomnialo mu sie wpisac ze Blake dostal technika.?

    (-8)
    • Array ( [0] => subscriber )

      26/8/7, 2 game-winner’y w 13 meczów…? w 16. sezonie…
      no po prostu strasznie niszczy… xD
      jeździ po niej jak harvester po puszczy
      eh…

      (7)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron robi 26/8/7 przy czym do asyst ma teraz Rondo i Balla. Większość graczy mogłaby pomarzyć o czymś takim nawet w swoim prime mając lat 27 czy 28.

    To tylko pokazuje jak dobry on jest i ile się od niego wymaga skoro niektórzy psioczą u 34 latka na takie statsy.

    (31)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Konczy sie czas Melo w Houston, po zaledwie 11 meczach wszystko wskazuje ze juz wiecej nie zagra w Rakietach.
    Wsrod “znawcow” panuje opinia, ze dzisiaj obrona sie nie liczy tylko atak, a przyklad Melo pokazuje ze jest zupelnie na odwrot. Obrona to podstawa, a rozleniwiajacy kolegow Melo nie pomagal w wygrywaniu.

    Clippers beda mieli pozytek z rookie point g Shaia Gilgeuosa-Alexandra. Mysle ze zadomowi sie juz na dobre na rozegraniu. Mlody robi niesamowita robote. Maczucie gry, a przy tyym wyglada na dojrzalego, rozsadnego goscia mimo tylko 20 lat na karku. To moze byc steal draftu.Milos Teodosic chyba wroci do Europy juz niebawem.

    (8)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, że nie wspomnieliście o 9 blokach Robinsona 🙁 Można poświęcić chwilę uwagi jakiemuś innemu rookie niż Donicowi

    (21)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    ten road trip Bostonu, to grubszy dramat : 1-4 na razie, jedna wygrana i to po cięzkiej walce ze słabymi Suns.

    ten zespół nie ma tzw. groove, widać wyraźnie to, co zapowiadałem pred sezonem :” świetnie poskładana i połączona dobrą chemią 2018 Playoffs ekipa nie jest w stanie być równie efektywna, kiedy piłkę trzyma Kyrie Irving albo Hayward, na dodatek wracający po kontuzjach, straconym sezonie/Playoffach, więc przede wszystkim skupieni na własnej grze i własnych osiągnieciach.

    systemy grają w NBA, oto cała przyczyna. Fit, system, układanka. nic więćej i nic mniej. każdy wzlot zależy od systemu, każdy upadek, każde mistrzostwo i kazda porażka. wybitni gracze mogą umożliwiać tworzenia zwycięskich systemów, tworzyć róznice, w meczach, seriach, kwartach, ale koniec końców także ich pierścienie mistrzowskie są efektem funkcjonowania mechanizów zespołowych, co tylko pozornie brzmi jak truizm.

    teraz Celtics wracają do domu, może złapią lepszy wiatr, ale problem tak łatwo nie zniknie. na razie w grze trzyma ich dobra defensywa, ale w tym road trip bodaj raz tylko utrzymali rywali poniżej swojego średniego opp. FG %. a wiec i tutaj było tak sobie.

    procent z gry własny mają 28 w lidze. talentu nie brak, Kyrie Irving rzuca 46,6 % zgry, i na tym końmczą się dobre informacje.

    I to nie jest tak, ze Kyrie bohatersko trzyma grę, kiedy wszycy inni są pod formą. Rzecz w tym,. że wszyscy są pod formą, bo Kyrie nie pasuje im do systemu, nikt nie jest lepszy dzięki grze w ofensywie, którą on prowadzi, jako zawodnik najczęściej posaidający piłkę i zajmujący pozycję point guarda.

    13 meczów i nadal nic nie działa. Stevens i Ainge poczekają, bo dopóki obrona ma topowy rtg, a w ofensywie czasami ktoś odpali jako solista, to trzymają hca spot i mogą nadal żywić się nadzieją, ze przed Playoffs wszystkie klocki wskoczą na swoje miejsce. Cóż, zawsze jest to możliwe, ale zarówno Terry Rozier jak i Jaylen Brown mówią, że ten układ po prostu jest nieefektywny, nie czują go i muszą nastąpić zmiany.

    w sumie, jakby w NBA zdrowy rozsądek wygrywał zawsze i wszędzie, to Kyrie Irving powinien prowadzić drugi skład, bo w tym układzie pierwsza piątka mogłaby grać swoje, to co z 2018 Playoffs, dzięki czemu dzisiaj dołujący gracze zrobiliby progres, a Irving w drugiej piątce mógłby być sobą i podnosić poziom ofensywy w 2 kwarcie albo na początku 3.

    ale Kyrie to ALL Star, potraktowałby to jak despekt i Boston nie wygrzebałby się spod gruzów popsutej chemii.

    jeśli w styczniu nadal statystyki ofensywne i record będą tak kiepskie, jak dziś, kto wie, czy Irving nie zostanie wytransferowany. Latem i tak moze wyoptować, widać Brown, Tatum i Rozier są gorsi z nim niż bez niego, na dodatek Rozier może odejść, a szkoda by było, zwłaszcza jeśli Irving zdecyduje się ich wystawić.

    Ainge i Stevens tego wszystkeigo nie wiedzą ? jasne, ze wiedzą, ale na razie myślą, ze da się zjeśc ciastko i mieć ciastko. sorry, nie da się.

    Playoffs wszyscy widzieli, ale i w sezonie piątka Rozier/tatum/Brown/Horford/BNaynes miała 60 % win pct. była najlepszym lineupem Bostonu spośród wszystkich, które zagrały rozsądną ilośc minut, czyli 110+

    a z tych mniej nadających się do wyciągania wniosków : 3 z 4 najefektywniejszych, to również piatki BEZ Irvinga.

    dlatego, to co się obecnie dzieje, nie jest sensacją i było do przewidzenia, przy odrobinie przyjemnego wysiłku analizy dostępnego materiału.

    Pytanie, co Stevens i Ainge z tym zrobią ?

    Nuggets 0-3 w ostatnich meczach. Yikez !
    9 z naastępnych 13 grają na wyjazdach, a u siebie będa mieli Rockets i Lakers.,
    to nie będzie dobry czas dla moich ulubieńców.

    tam nic się nie zmieniło, face it.
    nadal nie bronią, nadal nie ma graczy, którzy bez piłki potarfią cokolwiek wnieśc do gry, a większośc nie tylko musi mieć piłkę, by być w miarę przydatnym, ale wręcz musi mieć do tego zielone światło na własne akcje i rzuty. Gdyby to było paru All star caliber, to można by wierzyć,ze talentem wezmą konkurencję i mimo złego planu gry dadzą sobie radę. ale tu nie ma ALl Star caliber : Millsap już schodzi z prime, a Burton, Harris, Murray, to typowi scorerzy, którzy spędzą w tej lidze dekadę, ale bez aspiracji do przewyższania wielu setek innych sobiepodobnych klonów, które przewineły się przez tę ligę.

    Nuggets zawsze grają to samo, wesoło i radośnie, bez nadmiernego zatroskania o defensywę, fit, pracę. Mozę to efekt tłoczenia do głowy tego wysokogórskiego powietrza, które działa jak gaz rozweselający ? tak czy owak, poza tym sensacyjnym zwycięśtwem nad Sonics, w którym wyrózniał się Defensive Player of Year Mutombo, oraz jednym sezonem, w którym przyszedł Chauncey Billups i zmienił kulturę i filozofię myślenia o koszykówce, Nuggets od 30 lat są organzacją, która nastawiona jest na porażki, ponieważ nie chce zmienić swojego punktu widzenia na temat sensu i istoty profesjonalnego uprawiania koszykówki.

    ich sprawa.
    bardzo mnie dziwią ci, któtzy dają się na to nabierać.

    to tak , jakby chodzić na pokazy iluzjonisty, któremu zawsze królik ucieka z kapelusza zanim on go stamtąd wyciągnie, a mimo to wierzyć,że następnym razem wreszcie mu wyjdzie.

    powtarzanie nonstop tego samego działania z nadzieją na inny efekt jest dowodem intelektualnej indolencji, nawet w NBA, gdzie czasami upór może dać pewne rezultaty, w przypadku odpowiednio korzystnej “koniunkcji planet”. Rzecz jednak w tym, ze częściej udaje się taka sztuka organizacjom stawiającym na defensywę i pracę, a nie run’n gun i bieganinę bez myślenia o detalach.

    (17)
    • Array ( )

      Bilans 9-4 daje im nadal 3 miejsce na zachodzie, wiec nie rozumiem dlaczego się tak podniecasz ? Nie ma sensu dyskutować w tym momencie, podsumujemy sobie wydarzenia na koniec sezonu.
      Podam Ci nawet mój adres żebyś mógł wysłać mi kartkę z gratulacjami ?

      (0)
    • Array ( )

      @Jankes

      wolę podsumowywać co jakiś czas, więcej będe miał okazji do triumfu :] a na końcu sezonu zajęty będę Playoffami, więc nie będzie okazji, by o Nuggets porozmawiać.

      no chyba, ze któraś z drużyn rywalizujących z nimi w Western dozna jakiejś kontuzji [odpukać] i Denver wejdzie do postseason nie tyle nawet kuchennymi drzwiami, co przez świetlik na poddaszu.

      (5)
    • Array ( )

      Moze jest tak ze Tatum, Brown i Rozier wola grac razem niz z Irvingiem i zmowili sie aby gra z Kyriem sie nie ukladala do konca? To tylko teoria spiskowa ale moze jednak?

      (3)
    • Array ( )

      Lubie jak koles komentujacy sprawy na polskim portalu, wie lepiej niz trener czy menago topowej organizacji NBA. Jak wie co mysla, ale on juz wie, ze sie myla, ze zle mysla. Lubie to. Swietne to jest.

      (5)
    • Array ( )

      @ReD

      trudno powiedzieć jakie sa tam relacje w szatni, kto z kim trzyma, ale sądzę, że ten sukces w Playoffs naprawdę upewnił tych młodych graczy, ze stać ich na wiele.
      imo, Celtowie mogliby za Irvinga zdobyć 2-3 dobrych role players i pogłębić skład. czysty zysk.

      tyle że Kyrie to All Star, niełatwo jest się go ot tak pozbyć. Ainge długo będzie czekał, wg mnie, zanim zdecyduje się na jakiś spektakularny ruch.

      (2)
    • Array ( )

      @WPP

      Lubię twoje komentarze, bo zawsze dorzucają coś ciekawego do dyskusji, ale ile można bić w ten sam dzwon… w dodatku niecelnie. Piszesz, że “3 z 4 najefektywniejszych, to również piatki BEZ Irvinga”, a to nieprawda. Na basketball reference w lineups Celtics spośród pierwszych pięciu zdobywających najwięcej punktów w stosunku do przeciwnika trzy zawierają Irvinga. Ba, w tej samej analizie na szarym końcu pod tym względem znajduje się piątka startowa, w której w miejsce Irvinga wstawiony jest Rozier (Rozier/Brown/Tatum/Hayward/Horford). Nie sądzisz, że to trochę przeczy twoim tezom o nieprzydatności Irvinga w Celtics i braku dostosowania do systemu?

      Oczywiście zgadzam się z twoimi twierdzeniami o tym, że obecny zespół z Bostonu to zupełnie inna historia od tego, co zostało stworzone w poprzednim sezonie. Nie zmienia to jednak faktu, że niepotrzebnie starasz się szukać kozła ofiarnego w osobie Kyrie, bo jeśli miałbym tutaj na kogoś wskazywać palcem, to tym kimś byłby Hayward (obecny tylko w trzech piątkach dających punkty na plus, na 12 możliwych). Tak, Irving gryzie się na boisku z Rozierem, ale co w tym dziwnego? Obaj przecież grają na tej samej pozycji, obaj wymagają piłki w rękach, aby “robić grę”. A nawet jeśli to nie jest prawda (casus Brody i CP3) to po prostu mogą do siebie nie pasować stylem. Ciężko mi jest uwierzyć, że Kyrie Irving, zawodnik bądź co bądź z pierścieniem mistrzowskim, nie potrafiłby wpasować się w system zespołu z którym gra już od roku, sorry.

      “Rzecz w tym,. że wszyscy są pod formą, bo Kyrie nie pasuje im do systemu”, piszesz. I także z tym ciężko jest mi się zgodzić. Dyspozycja prawie całej drużyny miałaby zależeć li tylko od jednego zawodnika, który “nie pasuje im do systemu”? Moim zdaniem problem jest trochę głębszy. Nie trudno zauważyć, że w większości meczów to ławka C’s często “robi im grę”. A wynika to z tego, że Morris i Smart grają wyśmienity basket, gdy jednocześnie zawodnicy na ich pozycjach w s5 (Brown i Hayword) zaliczają teraz słabszy okres. Czy jest to kwestia ustawienia (w końcu Hayward na PF to dla mnie nadal abstrakcja)? A może po prostu tej wyjściowej piątce na razie brakuje zgrania? Ciężko powiedzieć, ale w oparciu o statystyki można pokusić się o stwierdzenie, że gra Celtics wyglądałaby lepiej, gdyby wyżej wspomnianych panów zamienić miejscami. Dzięki temu mamy wyjściową piątkę (Irving/Smart/Tatum/Morris/Horford), która jest na miejscu 4 pod względem efektywności, a nie na 15. Cholipka, nawet sama zmiana Haywarda na Baynesa wychodzi pozytywnie (7 najlepszy lineup, +24.6 pkt). No i widzisz, miałem nie szukać jednego kozła ofiarnego, a przez zaglądanie w statystyki znalazłem sobie Haywarda. Oj, coś niekonsekwentnie panie 000…

      Ergo, w mojej opinii jeśli ktoś miałby polecieć będzie to Hayward, a nie Irving, który już zdaje się coś przebąkiwał o chęci pozostania w zielonym trykocie 😉 Zgadzam się, że zarząd Celtics na razie da tej ekipie trochę czasu na ogranie się i potem wyciągnie jakieś wnioski. Jakie to wnioski będą? Czy Danny Ainge podziela twoją wiarę w umiejętności Roziera i jest gotów wstawić go w miejsce wielokrotnego All-Stara, zdobywcy najwyższego trofeum NBA, jak i mistrza olimpijskiego z Rio? Czas przyniesie odpowiedzi na te pytania. Nam pozostaje tylko czekać i gdybać. Tyle ode mnie, pozdrowionka.

      (8)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    “LeBron James has scored 38,292 total points (31,381 Regular Season, 6,911 Playoffs)

    Michael Jordan has scored 38,279 Points (32,292 Regular Season, 5,987 Playoffs)

    Overall, LeBron played 144 more games total.”

    (6)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Houston wyszło na Trade jak Zabłocki na mydle.
    Szkoda bo zamiast oddawać super zawodników za kapcia Melo powinni lekko wzmocnić drużynę i ogrywać. Wielka szkoda. Może się ogarna jeszcze…

    (0)
  17. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    podoba mi się ten cały Trae Young. Bezczelny gówniarz, będzie widowisko.

    Co gryzie Lebrona James’a? On w tym sezonie wygląda jakby był starszy o 3 lata w stosunku do zeszłego sezonu. Do tej pory gra jakby przełączył bieg z 3 na 6.

    (2)
    • Array ( )

      wygląda starzej przy zawodnikach o 10-12 lat młodszych, w cavs ludzie w podobnym wieku o 3-5 lat młodsi byli, poza tym wystarczy wejść do play offów

      w poprzednim sezonie również cavs miało być mierne i nie wejść do PO i zaczęsli sezon gdzieś w 8-10 miejscu a jakoś Lebron pchnął do finałów, teraz może włączy bieg i dopcha do PO (byle nie z GSW to jakoś pójdzie)

      (3)
    • Array ( )

      gra energetyczniej niż w ubiegłym sezonie.

      a jesli nie gra tak ostro jak w 2018 Playoffs, to mozę dlatego, ze to dopiero sam początek regular season i nie ma sensu, żeby przesadzał z intensywnością, bo od tego można się nabawić najwyzej wypalenia zawodowego.

      (6)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers może i pójdą po mistrzostwo ale tylko jeśli ograniczą liczbę minut Lonzo do minimum a Rondo przypomni sobie jak to kiedyś było w Bostonie.
    Celtics chyba sami sobie są winni tego jak grają w ataku. Możnaby powiedzieć że w ich przypadku to co za dużo to nie zdrowo.. W S5 Hayward, Brown, Tatum, Irving – spokojnie każdy nadawałby się na poerwszą opcję ale ktoś musi się ograniczyć…

    (-1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawe gdzie trafi Carmelo. Obstawiam Sixers albo Lakers. W obu przypadkach poprawi spacing z ławki, a w Lakers ma lidera, kumpla i opiekuna w jednym. To mogło by wypalić, ale wolał bym żeby ogrywali Moritza Wagnera.

    (1)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Lonzo dziś 11 asyst, 6 zbiórek, 2/3 za trzy i dobra obrona. Koleś jest produktywny po obu stronach. Brakuje tylko regularności, ale czego oczekiwać od 20-latka zaczynającego drugi sezon? Niech ogrywają młodzież ile wlezie. W przyszłym sezonie będziecie widzieć tego efekty.

    (8)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wow, nie wiedziałem, że stary Tyson może być tak ważnym elementem w teamie.
    @Wpp
    Gdzie widzisz Irvinga skoro nie pasuje do systemu Bostonu?

    (1)
    • Array ( )

      @SB99

      dobre pytanie.

      pasowałby do teamów, które chcą mieć scoring guard na jedynce.

      w Pistons byłby w sam raz zamiast tego nieszczęsnego Reggiego Jacksona.
      w Miami mógłby zastąpić Dragica. No i Wolves, którym chciałem wytrejdować Jefa Teague’a za czapkę gruszek, i jak widać miałem rację ;] Irving by tam pasował, skoro Derrick Rose jest back up, a Wiggins ewidentnie nie ma instynktu scorera, więc jego sposób gry by im się przydał.

      jak oceniasz ?

      (5)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Lepiej spójrzcie na to co się dzieje z Cleveland. Idą na kurs najniższego bilansu w historii. I okazuje się, że to przecież ta sama drużyna, która grała w Finałach przez ostatnie lata. Zaczyna to otwierać szerzej oczy, że jednak ten Lebron to jest…

    (5)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ Wpp

    Ze wszystkimi opcjami się zgadzam, szczególnie z Pistons i nieszczęsnym Reggiem Jacksonem. Irving tam by odciążył Blake’a od bycia pierwszą opcją i by go przybliżył ku polu trzech sekund, gdzie jego miejsce, moim skromnym zdaniem. W Nowym Jorku go nie widzę, dużo zależy od tego jak Alonzo Trier się rozwinie i czy Porzingod wróci do starego siebie, natomiast co jakby go do Suns wysłać i stworzyć ala ‘Big 3’ z Bookerem i Aytonem? Oczywiście, ja to bym najchętniej posłał precz Krisa Dunna i przyjął Kyrie w skromne progi chicagowskie, ale sądze że Lavine by się obraził bo nie byłby już centralna postacią projektu. Co sądzisz?

    (-1)
    • Array ( )

      Ja bym się wstrzymał z umniejszaniem roli Kyrie Irvinga. To jest all star, trzykrotnie był w finałach, raz wygrał. Z pewnością jest to gracz, który zachowuje zimną krew w ważnych momentach. Boston ma świetnego point guarda w osobie Irvinga. Rozier przez całą swoja krótką karierę był rezerwowym, nie jest tak dobrym strzelcem jak Irving, do tego jest ciut niższy.
      W mojej ocenie z Rozierem byliby underdogiem w porównaniu z Raptors, Bucks czy 76ers.
      Irving daje im star power. W ostatnich PO Rozier zagrał bardzo dobry mecz w game 7 z Bucks ale w game 7 z Cleveland zawiódł na całej linii.

      (2)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    @000

    ja pisałem o ub.sezonie

    a w obecnym sezonie najdłuzej grająca piątka, prowadzona przez Irvinga, jest na minusie.
    pierwsza plusowa piątka, idąc wg czasu gry, nie ma Irvinga w składzie :

    Smart /Rozier / Tatum / Morris /Horford

    piątka z Rozierem, bez Irvinga, ALE z Haywardem ma największy minus ? :]
    zwróć uwagę, ze obu, Irvinga i haywarda, jednakowo wskazuję jako zawodników nie pasujących do core składu z 2018 Playoffs.

    piątki BEZ Irvinga i Haywarda aą BARDZO mocno PLUSowe :] +26, +78,

    piątka najbliższa tej z 2018 Playoffs : Rozier / Brown / Smart/ Tatum / Horford notuje +6,7, niestety gra zbyt krótko, by użyć tego w charakterze argumentu rzeczowego, ale sądzę, ze warto o tym wiedzieć, ten skład uwaza za optymalny, powinien dostawać najwięcej minut, ale mamy początek seszonu i Stevens mocno pracuje nad, jego zdaniem, topowym ustawieniem, w którym da się pomieścić Irvinga choćby, jesli już Haywarda się nie da.

    przy okazji, najefektywniejsze piątki zawierają Marcusa Smarta, mimo jego przeciętnej skuteczności ofensywnej, co sugeruje, że ma on świetny impakt defensywny i jest glue guy dla tego teamu.

    Kyrie nie jest “kozłem ofiarnym”.
    przecież to nie ja sobie wymyśliłem,ze Cetlics BEZ niego rozegrali kapitalne Playoffs, a teraz on wrócił i idzie im znacznie gorzej. To nie jest mój wymysł, ale obiektywnie zaistniała sytaucja. ja w ogóle nie mam emocjonalnego stosunku do graczy i zespołów, interesują mnie tylko zimne i bezosobowe fakty :]

    nie namawiam cię do “wiary”, dlatego zawsze warto obserwować i honorować fakty, bo one dają wiedzę. A w tym przypadku, wiedza jaką dysponujemy wskazuje, ze Irving nie przyczynia się do lepszej gry zawodników z core składu 2018 Playoffs, a wręcz mają oni w komplecie obniżone statystyki rzutowe. zatem, jedno z drugim się nie zgrywa.

    zwróć uwagę, ze Irving to nie jest gracz “jeden z kilku”, to zawodnik, który swom sposobem gry wywiera wpływ na wszystkich, bo lubi piłkę, lubi rzucać, robić własne akcje; automatycznie tworzy nowe środowisko dla całego zespołu, zupełnie inne niż Celtics wypracowali, gdy go nie było i w 2018 Playoffs zwłaszcza.

    ta piątka +24 trochę krótko gra, żeby ja użyć jako argumentu, wg mnie.
    podobnie jak ta nawiązująca do 2018 Playoffs, która jest jeszcze efektywniejsza, ale też za mało minut ma na koncie.

    w sumie : największy problem jest taki, ze najwięcej minut dostaje piątka mająca zarówno Haywarda i Irvinga w składzie, co przekłada sie in minus; tutaj widać upór Stevensa, który wierzy, ze na początku sezonu trzeba zbudować obu rekonwalescentów i to zaprocentuje w dalszej częsci sezonu, a system jakoś się złoży.

    cóż, nie jestem aż takim optymista.

    Ainge nie chce działać pochopnie, to dopiero 13 meczów, sytaucja nie jest tragiczna, my sobie mozemy pozwolić na odważniejsze opinie, on musi być cierpliwy i opanowany.

    pozdrawiam również. stay tuned.

    @SB99

    ok.

    Knicks wydaje się wierzą mocno we Franka Ntiliknę, Irving zahamowałby całkowicie jego rozwój, stąd ten scenariusz wydaje mi się ryzykowny.

    w Suns też go nie widzę. Kyrie ma po prostu styl, który wymaga posiadania piłki i sporej przestrzeni dla siebie, a Suns mają scorerów i shooterów, którym dobrze zrobi dopracowana gra piłką i set plays ustawione na kilka opcji wykończenia. myślę że docelowo ich point guard moze być Josh Jackson.

    cóż, propozycja Bulls, którą przedstawiłeś, jest racjonalna.
    pytanie, jak bardzo Bulls wierzą w ten skłąd [La Vine, Carter, Parker], który dziś mają, i na ile martwi ich 4-10 ?
    bo jak Irving przyjdzie, to reszta będzie musiała biegać pod niego i akceptować jego decyzje i sposób gry, bo wątpię, czy on jest w stanie się radykalnie zmienić, zawsze lubił przede wszystkim kozłować i rzucać, raczej tego nie ograniczy.

    @ReD

    będę w małej kontrze do opinii, którą przedstawiłeś.

    sadzę, ze star power na poziomie Playoffs Celtowie dostaną, dostali już w 2018 PO, od Jaysona Tatuma i możliwe Terry Roziera.

    wg mnie, star power Irvinga byłby wartością dodaną, gdyby na innych polach jego gra “lepiła się” z grą 2018 Playoffs core.

    na obronę Roziera warto powiedzieć, ze z kolei w gm 6 miał świetny ofensywny wystep;’ w sumie, vs Cavaliers, był bardzo nierówny, ale wg mnie zaprezentował niezwykle obiecujący potencjał, zwłaszcza jak na debiutujacgo w Playoffs rookie.

    pytanie, czy obecnośc i sposób gry Irvinga implikować będzie rozwój tego potencjału, czy zahamuje go i zniechęci młodego guarda do pozostania w Bostonie, bo on, wg mnie, w tym momencie potrzebuje przede wszystkim dużo minut gry i pójścia za ciosem, był rewelacją w 2018 Playoffs, jak cała młoda siła Bostonu, po takich Playoffs zazwyczaj młodzi gracze awansują w swoich organizacjach, a tutaj Rozier właściwie spadł w hierrachii do sytuacji przed-Playoffs, to nie moze na niego działać korzystnie.

    coś Ainge i Stevens będą musieli postanowić, my, na własne szczęśćie, będziemy mieli komfort komentowania ich trudnych wyborów :]

    (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu