fbpx

Tragic Bronson, czyli co dalej z Brooklyn Nets

24

Co dalej?

Popsioczyłem już na kierownictwo, zawodników, właściciela, ale teraz zastanówmy się, co dalej z ukochaną drużyną Jaya-Z. Notują fatalny bilans, zaliczają 26. rating defensywny, 28. ofensywny, fatalnie zbierają, przez co tempo meczów najczęściej dyktują rywale. Poza pick and rollem pary Lin & Lopez oraz zadziornością ławki rezerwowych nie ma na czym oka zawiesić. Ponownie, rzućmy okiem na roster:

Bądźmy szczerzy, sami “zadaniowcy” oraz postaci przedstawiające znikomą wartość transferową. Brakuje potencjału, młodzieńczej fantazji, której tak dramatycznie potrzebują Nets. Definitywnie powinni zatrzymać Seana Kilpatricka. Młody ma kawał charakteru: ponad 13 punktów, 4 zbiórki i 2.3 asysty w 25 minut.

Jeremy Lin to raczej atrakcja marketingowa, najważniejszą postacią jest tutaj wyglądający jak żołnierz piechoty morskiej Brook Lopez. Desant ofensywny ma opanowany do perfekcji, jednak walka w obronnych okopach to nie dla niego. Niemiłosiernie mijany, czego nie wybroni stara się odrobić w ataku, a tam jest jednym z najlepszych wysokich ligi. Ma wszystko: rzut za 3, półdystans, grę post-up, a do tego trafia intuicyjne rzuty z piekielnie trudnych sytuacji. Czy jest to materiał, na którym oprzeć mogą się przyszli Nets? Nie. To nie jest czas dla ciężarowców. To nie jest czas dla zawodników jednej strony parkietu.

Młodzież, młodzież i jeszcze raz młodzież

Głównym problemem jest oczywiście brak picków. Oddali prawie wszystkie możliwe wybory w drafcie. Przyjrzyjmy się sytuacji w najbliższych latach:

2017

-> awaryjnie pozyskali chroniony (do miejsca czternastego) wybór Wizards, oddali w zamian Bojana Bogdanovica

-> niestety, Celtics mają prawo zamienić swój pick z wyborem Nets, co oczywiście uczynią, jak pisałem: pick wart pierwszej trójki

Mamy więc dwa wybory w końcówce pierwszej rundy. Pora się wykazać, życzymy szczęścia, draft ma być najmocniejszy od lat, ale rok w rok to słyszymy.

2018

-> Pick drugiej rundy draftu

Zawirowań odnośnie wyborów w 2018 co niemiara, ale Nets na pewno będą mieli jeden wybór w drugiej rundzie. Może trafi im się drugi Isaiah Thomas?

2019:

-> Pick pierwszej i drugiej rundy

Świat zacznie przybierać trochę więcej kolorów dla kibiców Nets. W drużynie będzie już przynajmniej 3 głodnych gry rekrutów. Do tego dojdą dwaj nowi, którzy aktualnie mają… 15-16 lat. Ciekawe, który z nich stanie się nowym bohaterem Nowego Jorku.

Kwestia czasu

Tu trzeba cierpliwości, chłodnej głowy. Żadnych szaleństw, bo przez następną dekadę będą garować na dnie tabeli. Dla rosyjskiego miliardera będzie to prawdziwa próba, bo znany jest z porywczości. Kibicom obiecywał mistrzowski tytuł na przestrzeni pięciu lat. He he he.

Draft, spady wolnej agentury i kolejne lata posuchy, tak będzie wyglądać rzeczywistość sympatyka drużyny z Brooklynu. Mam nadzieję, ze właściciel i kadra zarządzająca zrozumieją, że zespołu w NBA nie buduje się jak domku z kart.

[Adam Szczepaniak]

1 2

24 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten skład Brooklynu akurat był beznadziejny, fatalna ławka, na poziomie S5 w NBA tylko dwóch graczy, w dodatku obaj wówczas trapieni przez kontuzje.

    (34)
    • Array ( )

      Zgadzam się z Tobą, ale tak czy siak jest dużo gorzej niż było – to jest kompromitacja całe to Brooklyn

      (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ruchy kadrowe Nets, a dokładnie Billego Kinga powinny być instruktażem dla przyszłych GMów “Jak nie zarządzać klubem”. Od roku coś zaczynamy myśleć(zaczynamy mówię jako kibic Nets). Próba ściągnięcia młodych, perspektywicznych(Crabbe, Tyler Johnson) zakończona jednak fiaskiem. Pieniądze są. Plan jest, dostosowany jednak do mocno ograniczonych możliwości. Tutaj trzeba robić wszystko od zera. Żadna licząca się postać nie przyjedzie do szorującej brzuchem dno ekipy. Nawet światła Nowego Yorku ich nie przyciągną. Młodość jest jedyną opcją. Ambitni, chcący coś udowodnić sobie i światu, pełni werwy narwańcy. Brooklyn musi stworzyć swój charakter. To będzie zadanie piekielnie trudne. Ale jeśli będziemy czekać do 2019 na picki nic one nie dadzą jak nie będzie już jakiegoś solidnego fundamentu. #letsgonets

    (4)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moment przecież draft to nie wszystko . Ostatnio było o tym tutaj mowa że teraz trafić kogoś z drafu to sztuka. Popatrzmy na dwa ostatnie drafty,gdzie są czołowe numery i co prezentują a gdzie ich koledzy z odległych pozycji +30. Różnica nie jest taka ogromna między nimi, niekiedy ci z drugiej 30 są dużo lepsi.
    Zatrudnienie dobrego GM z głową na karku i scouting. Zapukać na hale do D(G)-League i tam może poszukać. Wystarczy spojrzeć w kierunku South Beach tam potrafili to w NY nie potafią ? NY chyba ma większe znaczenie na mapie koszykówki w USA niż Floryda ( póki co ), więc teoretycznie łatwiej kogoś namówić nawet z free agentów.
    Posunąć kilku zawodników, wyczyścić salary cup na ile jest możliwość i wcale nie musi to być kolejne kilka lat w niebycie. Zaglądając w ich przyszłoroczny budżet nie ma takiej tragedii. Ostatni rok Lopeza (22mln) i dwa lata Lina po 12 baniek. Reszta poniżej 10. Więc albo pogonią Lopeza w lato albo zbudują (na ile będą w stanie ) zespół w okół niego,chociaż to ryzykowne bo może odejść po sezonie i znowu wyjdzie lipa. Tylko kto teraz weźmie gościa z takim kontraktem w jego ostatnim roku.

    (17)
    • Array ( )

      No patrze na ten draft 2015 i cos sie srogo pomyliles. Poza Hezonja wszyscy zawodnicy sa na wysokim poziomie a wsrod nich jest kilku pewniakow do ASG. Ogolem patrzac na draft 2015, powoli pokazuje sie on jako jeden z najmocniejszych draftow ostatnich lat

      (4)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Po dwóch sezonach gry teraz co niektórzy przebijają się. Jedynie Towns odrazu po wejściu do ligi był gościem na to gotowym gdzie hype na niego był adekwatny i można śmiało powiedzieć że będzie on ASG już w przyszłym roku (może jeszcze Porzingis). Co do reszty hmm D’Angelo jeszcze niczym nie zachwycił i raczej nie jest franchise player, Okafor gra w pierwszym składzie bo kontuzję ma Embidii. Draft z którego tak naprawdę jest tylko trzech zawodników na miare franchise player ( Booker ).Gdzie hype był dużo większy. Może coś jeszcze się z nich jeszcze będzie,ale oni mieli zmienić obraz drużyn już w pierwszy dzień.

      (-4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Młodzi, ambitni, pełni werwy, walczaki. Tacy ludzie, którzy mają coś do udowodnienia sobie i światu. Brooklyn musi ich szukać. Jakiś plan już się pojawił. Próba ściągnięcia młodych Crabbe’a i Tylera Johnsona pokazał, że zaczynamy( my mówię jako kibic Nets) coś sensownego robić. Ta droga wydaje się być jedyną słuszną. Szanse na ściągnięcie jakiejś gwiazdy do ekipy szorującej brzuchem o dno są żadne więc trzeba wyrywać zadaniowców. Coś jak Heat w tym sezonie. Jak będziemy bezczynnie czekać do 2019 na swoje pierwsze istotne picki to minie się z celem. Brooklyn musi stworzyć swój charakter ale to długa i mozolna droga. Mimo wszystko trzymam kciuki! #letsgonets

    (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston już jest niezły, perspektywiczna a tu jeszcze będzie bardzo wysoki pick, który można zostawić u siebie albo przehandlować. Oj będą za rok Celci jeszcze mocniejsi

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tacy nets powinni zostac przeniesieni sprzedani wywaleni itp. Oni juz nic nie ugraja. Moze za 5 lat. Ale czy aby? Watpie.

    (-9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Worki ogórków?
    Pierce i KG mieli swoje lata ale graczami byli ponadczasowymi. Nie to co dzisiejsze LeBtony, Westbrooki, Curry i inne Hardeny.

    (-8)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co do drużyny to Brooklyn będzie żałował jeszcze długo tej decyzji, ale jeżeli chodzi o wygląd znaczka, nazwę drużyny, koszulki i parkiet to moim zdaniem jedne z najlepszych w branży. Ja z miejsca zakochałem się w czarnym i białym jerseyu Brooklynu. Do tego znaczek jest też bardzo fajny i wygląda super na odzieży czy czapkach. Jestem bandwagonem kolorystyki i uniformu. Dla mnie są na drugim miejscu, zaraz po Miami, jezeli chodzi o jerseye, parkiet itp. I proszę bez hejtu, każdemu podoba się co innego, to jest tylko i wyłącznie kwestia gustu i z wielką przyjemnością dowiedziałbym się co podoba się wam, pozostali czytelnicy GWBA 🙂 Zapraszam do wyrażania opinii 🙂

    (5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    pozdro dla wszystkich posiadaczy czapek Brooklyn Nets. Promujecie jedna z najgłupszych drużyn XXI wieku w USA. Peace Yo

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu