fbpx

Bahama mama, czyli Buddy Hield

14

Hield poszedł więc z szóstką do Nowego Orleanu. Start nie wyglądał wcale różowo. Rzuty nie znajdowały drogi do kosza, brakowało zadziorności, pazura, wszyscy byli więksi, szybsi, równie odporni psychicznie.

Bez wielkich fajerwerków, Buddy zagryzł zęby i robił swoje, w grudniu został wybrany najlepszym rookie konferencji zachodniej, rzucając średnio 10.6 punktów na 48%. Jego domeną były i są trójki. Generalnie jego forma pozostawiała wiele do życzenia, miał świadomość, że nie do końca pasuje do układanki Pelicans więc postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Ciosem w krocze przekonał DeMarcusa Cousinsa do zamiany barw klubowych!

Worst trade ever?

Byliśmy pośrodku “porywającego” All-Star Weekend gdy jak grom z jasnego nieba padła informacja o transferze. Dla większości fanów Sacramento to jedna z najgorszych wymian w historii, jednak wciąż pozostaje mała część widząca płynące z tego transferu korzyści, jakie? Już wyjaśniam.

DeMarcus Cousins zawodnikiem jest wyśmienitym, ale w Sacramento doszedł do takiego poziomu „wypalenia zawodowego” że niemożliwym stało się zawiązanie w klubie “mistrzowskich” relacji opartych na zaufaniu i wzajemnym szacunku. Kłótnie z kolejnymi szkoleniowcami, niezrozumiałe decyzje kadrowe kierownictwa, wewnętrzne tarcia oraz nieustanne plotki transferowej skutecznie torpedowały wysiłki zawodników.

Przebudowę trzeba było rozpocząć od nowa. Kings otrzymali zawodnika, który ma papiery na pierwszą opcję. Zapewnijcie mu tylko profesjonale otoczenie, trenera, niech poczuje luz i pewność siebie. Potrzebuje takiej swobody jaką ma Devin Booker w Phoenix. Jasne potencjał to wciąż tylko predyspozycje, a rzeczywistość może brutalnie zweryfikować wszystkie przewidywania, jednak z całego serca życzę Hieldowi, żeby wszedł na poziom All Star i w przyszłym roku poprowadził Kings do fazy playoffs. Już teraz widać że dzięki większej swobodzie osiąga lepsze statystyki. Dla porównania w Pelicans : 8.6 punktów, 2.9 zbiórki i 1.4 asyst, w Kings: 13.7 punktów, 3.5 zbiórki i 1.2 asysty. Będzie z niego zawodnik, mówie Wam!

[Adam Szczepaniak]

1 2

14 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Teraz czas na artykuł o Tylerze Ullisie (nie wiem jak to się odmienia),a tak poza tym bardzo przyjemnie się czytało 🙂

    (8)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    > Czasy kiedy Bahamczycy mieli w NBA swojego przedstawiciela odeszły w niebyt.

    Gdzieś się zapodziało “nie” w tym zdaniu. Bardzo fajny artykuł 🙂

    (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Świat wg Bundych, hehe. W jednym z odcinków Patrick Ewing rzucił Alem do kosza… W innym zagrał chyba Barkley, ale głowy nie dam.

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajny Gracz ale raczej tylko shooter, musi popracować nad defensywą i kreowaniem partnerów. Tak swoją drogą Kings zrobili świetny ruch pozbywając się Cousinsa tym momencie w późniejszym okres żaden Gm nie poszedł by na wymianie za gościa któremu się kończy kontrakt i nie ma gwarancji ze zostanie, A tak zyskali młodego gracza z potencjałem i prawdopodobnie 2 picki w pierwszej 10 Draftu

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    czemu on jak spedzil 4 lata na uczelni to nikt sie nie czepaił i i tak go wzieli z 6tką, a malcolm brogdon który jest lepszy poszedl w drugiej rudzie i powodem tego były jego 4 lata spędzone na uczelni…. prosze o wyjaśnienie

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu