fbpx

Były gwiazdor NBA pobił dziecko | Ben Simmons znów dał popis

27

WTMW.

Pamiętacie zawodnika imieniem Ben Gordon? Zaczynał w 2004 roku w Chicago Bulls, gdzie przez pięć sezonów robił średnio po 20 punktów na 40% skuteczności zza łuku. Jako rookie zdobył statuetkę Sixth Man of The Year! Sto dziewięćdziesiąt centymetrów wzrostu, mocno nabity, wręcz muskularny strzelec. Jestem przekonany, że gdy wkleję zdjęcie to sobie przypomnicie:

Czemu gościa przypominam? Został aresztowany na nowojorskim lotnisku po tym jak pobił własnego, dziesięcioletniego syna! Co dokładnie się stało, nie znamy szczegółów. Rzecz miała miejsce po godzinie dwudziestej.  Chłopiec został zabrany do szpitala (!!!) pod opieką ciotki.

Wiemy także, że dwaj lotniskowi ochroniarze doznali niewielkich obrażeń podczas aresztowania Gordona. 39-letni ex koszykarz miał już wcześniej problemy z prawem. W 2017 roku zatrzymano go pod zarzutem napaści z bronią w ręku i kradzieży. Na terenie nieruchomości, która w przeszłości należała do Gordona, uderzył faceta w twarz, a następnie miał straszyć gościa nożem oraz odebrać mu rzekomo należne pieniądze.

Wcześniej zdarzyło mu się jeździć na fałszywych tablicach rejestracyjnych. Innym razem uruchamiał (parokrotnie) alarm przeciwpożarowy we własnym domu, pomimo braku zagrożenia. W lutym 2020 roku wyznał światu, że miewał myśli samobójcze oraz oznaki choroby dwubiegunowej.

Na przestrzeni jedenastu lat kariery w NBA jego zarobki brutto wyniosły 84 miliony dolarów. Zachodzi jednak obawa, że problemy psychiczne zawodnika wiążą się z brakiem środków do życia. Facet bez wątpienia potrzebuje pomocy.

Mam stany maniakalno depresyjne. Nie sypiam. Miewam bardzo gwałtowne skoki energii, której nie mogę pohamować. Mam halucynacje, widzę rzeczy, których nie ma. To wtedy zacząłem włączać alarmy. To wtedy zaczęły się aresztowania [BG]

Wizards 116 Hornets 107

Bradley Beal jest na kwarantannie, bo zdaje się, że COVID-19 wciąż istnieje i obowiązuje, jeśli są objawy. Wizards to (podpowiedź dla ludzi obstawiających NBA) najusilniej broniąca łuku drużyna NBA. W zeszłym sezonie trójki stanowiły tylko 35% wszystkich rzutów rywali. W tym meczu Hornets zaliczyli 5/18 za trzy.

Witamy rekonwalescenta Gordona Haywarda (3/6 z gry w dwanaście minut), doceniamy aktywność drugiego centra Nicka Richardsa (15 punktów 8 zbiórek) ale na totalny brak fundamentów defensywnych Charlotte patrzy się z przykrością. LaMelo skręcił kostkę. Najlepszym strzelcem spotkania był Terry Rozier (24 punkty) któremu życzę transferu. Mam nadzieję, że nowy/stary coach Steve Clifford nie będzie z niego robił na siłę rozgrywającego. Przyda się niedawno pozyskany zmiennik Dennis Smith Junior. Rzucać nie rzuca, ale przynajmniej energia drugiego składu jest na wysokim poziomie.

Prognoza: Charlotte musi poważnie przemyśleć poddanie sezonu. Im prędzej, tym lepiej.

Kristaps Porzingis (20 punktów w 16 minut) czołowa postać Czarodziejów, również podkręcił kostkę manewrując w kierunku obręczy. Czeka go parę dni przerwy. Szkoda tak wchodzić w sezon, ale co zrobisz. Obaj liderzy Wizards będą łapać formę gdy rozpocznie się runda zasadnicza. Docelowo tutaj także sukcesów nie wróżę. Nie ma to jak daleko idące wnioski podczas pre-season, hehe.

Sixers 113 Cavaliers 97

Podanie nad obręcz Dariusa Garlanda (17 punktów 7 asyst) do ścinającego wzdłuż linii końcowej Donovana Mitchella (11/5/3) to rzecz napełniająca serca kibiców Cavaliers wiarą i nadzieją. Przegrali z Sixers pozbawionymi Embiida, ale dopóki w składzie nie będzie Evana Mobleya (kostka) dopóty synergia defense/offense nie ma prawa nastąpić. To właśnie Mobley jest klejem łączącym tkanki gdy Jarrett Allen (19/12) wywlekany jest wysoko do przejęcia zasłony. Cavs mają papiery na wielkie granie, ale potrzebne im zdrowie i okres zgrywania. Przełom listopada i grudnia będą kosić, zobaczycie.

Sixers co by nie mówić, Maxey rzuca jakby duszę diabłu zaprzedał. Trzydzieści i trzy minuty pre-season przyniosły  jak dotąd 50 punktów przy 80% skuteczności zza łuku! Mało tego, cyngiel wygląda na szybszy i jeszcze bardziej automatyczny. Z piłką w rękach to jednocześnie może być najszybciej przemieszczający się gracz NBA. Zauważcie wjazd wzdłuż końcowej zakończony reverse layupem. Ogromna pewność siebie młodego, ile on ma… 21 lat?

Jednocześnie tercet PJ Tucker, DeAnthony Melton i Tobias Harris fajnie współpracuje w obronie. Podobnie w ramach drugiego składu: Thybulle plus Paul Reed mają bardzo aktywne dłonie w obronie pick and rolla. Sixers będą mocni, to może być najmocniejszy skład osobowy w karierze Doca Riversa. To będzie ciekawy rok w mieście braterskiej miłości.

Rockets 110 Heat 118

Houston w dalszym ciągu mają status tankowca, ale zawodników zebrali utalentowanych. Jalen Green (25 punktów 5 asyst 5 trójek) i Kevin Porter Junior (21/7/6) pilnie przepracowali okres wakacyjny. Kiedy ci dwaj trafiają rzuty, Rockets ogląda się z przyjemnością. Mnie zastanawia dlaczego sztab szkoleniowy nie rozdzieli mocniej ich minut. Gdy obaj schodzą z boiska, obserwujemy spadek jakości. Jabari Smith (obecnie poza grą, skręcona kostka) płynie po parkiecie, jego pierwowzorem jest KD i na tym poprzestańmy, żeby nie zapeszać.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

27 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    gwiazdy basketu w zeszłym sezonie upieraliscie się przy tym, że Ben Simmons za Damiana Lillarda to transfer win win. Teraz, że to antytalent koszykarski mimo, że jego gra się nie zmieniła. To jak to jest??

    (47)
    • Array ( [0] => administrator )

      bez CJ-a już nieaktualne 🙂
      widziałeś Bena w pre-season w ramach Nets? oni na łeb upadli, nie mają na niego pomysłu
      Simmons jako center nie wypali nigdy
      na piłce też bez sensu
      on powinien grać wyłącznie short-rolle i rim running jak zeszłoroczny Bruce Brown, ale do tego też trzeba zaangażowania
      niby pierwszorzędny obrońca był w Sixers, ale aktualnie stoi i obserwuje piłkę jak za przeproszeniem Russell Westbrook
      to się zmieniło, tak to jest

      (-6)
    • Array ( )

      Stary. Wszystko się zmienia. Ty się też zmieniasz więc zdanie na jakiś temat też jak można zmienić

      (6)
    • Array ( )

      @Admin
      No to inny przykład, przed wymianą 76ers – Nets sam lansowałeś tezę, że to win-win, bo Simmons będzie doskonały w Nets jako center(!) w otoczeniu Kyrie i Duranta. A co tu się zmieniło?:)

      (29)
    • Array ( )

      Antytalent koszykarski który 3 razy zagrał w meczu gwiazd NBA. Wow, trzeba być niezłym kozakiem i tytanem pracy, żeby coś takiego osiągnąć 😉

      (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Charlotte niech lepiej tankują, a nuż chociaż to zrobią dobrze, dopisze im szczęście w loterii i będzie Wembanyama lub Henderson. Z taką obroną i bez Bridgesa nie ma nawet szans na play in, a głupio wygrać kilka meczów za dużo i pozbawić się większych szans w loterii. Czas żeby to sobie uświadomili.

    (12)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Zasadniczo wychodzi na to, że jeśli Simmons bez posiadania wiadomych umiejętności nie udowodni w tym sezonie swojej przydatności, to jego “kariera” mocno zbliży się do końca. Rzutu nie ma, odporność psychiczna jak u mazgaja. Nie znajdą się chyba chętni do tracenia na niego pięniedzy i czasu. Co nie zmienia faktu, że kiedy kurz już opadnie, patrząc na stan swojego konta ostatni i tak będzie śmiał się właśnie Ben.

    (13)
    • Array ( )

      IMO Simmons pogra na niezłym poziomie póki nie zacznie tracić fizyczności, a gdy to nastąpi (tuż po 30.?) nikt go nie weźmie nawet za minimum dla weterana, bo fizyczność i podanie to jego jedyne atuty

      (5)
    • Array ( )

      Będzie się śmiał, ale do lustra oraz fejkowych koleżanek które będą chciały kawałek torta.

      (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin – przeważnie szanuję i cenię twoje opinie, ale wydawać wyrok na gościa nawet nie po mecze preaseason, tylko po oddanym na wyjebce rzucie w parku, to chyba lekka przesada 🙂 Dajmy mu szansę, chociaż kilka meczy.

    (17)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Ben Simmons: “trudno żyć jak gwiazda koszykówki i nie potrafić rzucać”.
    Jedyne co może go poratować to obrona i podawanie. Draymondem to on nie będzie, nie ta psychika, a kontrakt ma o wiele większy od Draya.
    Rasowych zawodników wyróżnia to, że z roku na rok stają się lepsi, a u Simmonsa tego nie ma. Presja wyraźnie go przerasta, a im dalej w las (czyt. Play offs) tym gorzej.

    (8)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ważne że kasa się zgadza i wszystkie media podgladaja co tam się dzieje na Brooklynie już od dwóch lat mimo braku sukcesów sportowych

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem czytelnikiem portalu od ponad dwóch lat , dużo rzeczy przetrawielm ale dziś jest ten dzień ze muszę coś napisać
    Ten rzut Simmonsa !!!DRAMAT , to tylko pokazuje totalny brak wiary w siebie
    tego zawodnika. Nie ważne czy w parku czy na meczu , jak gość który jest na maksymalnym kontrakcie w najlepiej lidze świata może być takim beztalenciem ( podać i zabrać dobrze to się przy odrobine szczęścia każdemu może ) owszem warunki fizyczne są mocnym argumentem ale w połączeniu ze słaba głowa tworzą go graczem z końca ławki.
    Może pora pomyśleć o zmianie dyscypliny ,bo szczerze ciężko na to patrzeć. Niestety coraz bardziej zaczyna to wyglądać jakby Ben był cieniem samego siebie po tej całej szopce w Sixers.
    Nigdy nie byłem przesadnym fanem całej akcji TTP ale przyznam szczerze ze jestem zaskoczony bo myślałem ze prędzej z Simmonsa będą ludzie niż z Emblida (jednak mieliśmy już paru połamanych nie spełnionych centrów czyt,.Greg Odeń) a tu proszę bardzo , życie potrafi zaskoczyć Emblid bije się o MVP ligi a Simmons mam wrażenie jest jedna noga na wylocie.
    Ten sezon będzie decydujący i myśle ze zaniżona wartość Simmonsa może jeszcze bardziej ucierpieć
    Pozdrawiam

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie pierdo*cie, bo w obrecz z tej pozycji to by Stevie Wonder trafił. Gość gra w kosza od dziecka i do tej pory rzuca jak pi*da. Jeśli ma coś z niego jeszcze być, to przede wszystkim gość potrzebuje zdjęcia wszelkiej presji, zakładając oczywiście że miał problemy psychiczne. Najlepiej żeby trafił na mały rynek, gdzie nie ma oczekiwań, niech sobie gra swoje i być może przy okazji cos wyrzeźbi pod wprawnym okiem w kwestii rzutu z niestacjonarnych pozycji. Póki co w Nets jest ciężarem dla całej organizacji i samego siebie.

    (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten filmik przewinął się przez wszystkie media koszykarskie świata. Wszyscy z niego leją. Jeśli uważacie ze rzut na wyjebce nie może wpłynąć na postrzeganie zawodnika, zwróćcie uwagę jak gość łatwo siada psychicznie. Nawet ten głupi rzut na wyjebce będzie go stresował caly sezon. W halach też mu nie odpuszczą:)

    (5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Śmiałem się kiedyś z wymiany Rockets – Nets na Hardena. Jak widać, pomyliłem się i to bardzo i trzeba przeprosić ich GMa. Myślalem, że to frytki, a pierwszym pickiem, który dostali od Nets okazał się Tari Eason. A do 2027 jeszcze będzie ich sporo =)

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Z całym szacunkiem dla pana Bena Gordona, ale czy jego aktualne problemy nie wynikają z nadmiernego zażywania sterydów anabolicznych w przeszłości, dzięki którym osiągną swój “atletyzm”? Jeżeli tak, to raczej wiedział co robi i osiągnął to co chciał – bycie zawodowym sportowcem i zarobienie dużych pieniędzy. Organizm , w tym psychika po latach wystawia za to cenę…

    (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu