fbpx

Carlos Boozer czy Chris Bosh…

60

Carlos Boozer czy Chris Bosh? Którego z nich wolałbyś u siebie w drużynie i dlaczego?

60 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bosh. Potrafi się usunąć w cień, walczy, potrafi dobrze grać zarówno tyłem jak i przodem do kosza (na półdystansie) podobnie jak booz, ale jest zwinniejszy i szybszy.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chrisa Bosha. Pokazał w tym sezonie, że jest solidnym zawodnikiem. Na pewno najsłabszy z “wielkiej trójcy” Heat, jednak w finałach na niego w porównaniu do Lebrona można było liczyć. Boozer zawiódł trochę kibiców i cały zespół Bulls. Podejrzewam, że gdyby w Chicago grał Bosh mogliby pokonać Heat w finałach konferencji.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wolałbym Chris’a Bosh’a. Mimo mniej udanego sezonu na florydzie, jego styl gry bardziej przypadł mi do gustu. Carlos Boozer gra nie raz nieczysto, za to Bosh od czasu do czasu położy się na parkiecie bez przyczyny. Nie mniej jednak zostaje przy Chris’ie 🙂

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh, zdecydowanie lepszy w ataku. w obronie może gorszy, ale jest zawodnik ktory może wiecej pomagać druzynie. Jest bardziej pewnym punktem drużyny. Bosh mogłby być gwiazdą drużyny, a Boozer raczej może być dobrym dopełnieniem składu

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Obaj gracze prezentują bardzo podobny poziom, ale ja wolałbym w dryżynie Bosha, ponieważ uważam ze ma on wiekszy potencjał niż Boozer

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh. Gość dla drużyny może zrobić wszystko. po transferze do Miami nabrał 10 kilo masy mięśniowej. poza tym jest dosyć uniwersalny. Gdy dasz mu miejsce dalej od kosza, to odpali z półdychy, a jak naciskasz, jesteś automatycznie minięty. Ostatnio mówi się, że tylko Big Two, ale Bosh jest po prostu trochę w cieniu

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W drużynie wolałbym mieć Chrisa Bosha z powodu tego że ma dobry rzut , bardzo dobrze zbiera , a nieraz potrafi rzucić trójke. I jest też zawodnikiem który świetnie sprawdziłby się jako lider drużyny

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wolalbym Bosha ktory nie jest tak jedno wymiarowy jak Boozer. Do tego ma lepszy rzut i tez jest nie zlym obronca. W poprzednim sezonie mial lepsza efektywnosc od Carlosa. W Play Offach tego roku sie zmierzyli i to Bosh wyszedl z tego pojedynku zwyciesko plus wytrzymuje ‘nie pali’ sie psychicznie w waznych spotkaniach

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zdecydowanie Bosh. Sprawniejszy, lepsza praca nog, dobry obronca, wszechstronnosc w ataku, potrafiacy rzucic za trzy punkty (56/193 w karierze Bosha, 1/9 – Boozer).. Minus dla Boozer’a –> opuszczal zespoly dla wiekszych pieniedzy.. Bosh? Zrezygnowal z wiekszych pieniedzy z mysla o budowaniu mistrzowskiego zespolu!

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Carlos Boozer. Podobny arsenał ofensywny , natomiast wielka przewaga w defensywie. Boozer jest nie do przepchania pod koszem, silny i agresywny. Trenował go Sloan , musi być twardzielem 😉 a Bosh wygląda dobrze tylko w statystykach i na plakatach.

    (2)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przy założeniu, że oboje są zdrowi wybieram Boozera. Jest waleczniejszy niż Bosh twardszy nie odpuszcza, umie się przepchać pod koszami i nie jest “miękki” jak Krzysiu. Statystyki mają w miarę podobne, a Carlos jest lepszym zbierającym. Jednak większość wybierze pewnie opcje bardziej trendy i wybierze Krzysztofa 🙂

    (1)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zdecydowanie Bosh, ponieważ jego gra defensywna daje większe efekty, a także Bosh jest zawodnikiem, który pomimo stosowania się do poleceń w ofensywie i wykonywaniu ich w 100 %, potrafi także wziąć grę na swoje barki i pociągnąć na nich całą drużynę, czym Boozer nie potrafi się wykazać.

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zdecydowanie Boozer’a. Jak jest zdrowy to jest walczakiem, nie gwiazdorzy jak Bosh a robi swoje z często zdecydowanie więcej. Bosh tylko czeka aż w miami zejdzie w 2 kwarcie Lebron i Wade i wtedy zaczyna gra pod siebie i statsy, jak Boozer jest bez Rose’a to pomaga innym żeby grało im się łatwiej stawiając zasłony itp

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zdecydowanie Bosh. IMO Boozer nie jest lepszym obrońcą-nie nadąża i nie jest ani wysoki ani wystarczająco sprawny/skoczny.
    Nie widzę w nim już walczaka a raczej ociężałego klocka pozbawionego finezji.
    C.Bosh ma dużo większy potencjał ogólnie,potrafi wziąć na siebie ciężar gry,odmienić losy meczu, to świetny scorer.

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh. Po pierwsze statystyki-wiecej pktów, bloków, mniej strat i lepsze trójki(Boozer wcale nie miał).Po drugie wiek: 30l do 27l dla gracza Miami oraz Bosh bardzo przykłada się do tego co robi oraz szybko wkpoponowuje się w zespół. Do tego może być główną postacią w teamie(jak np w Toronto)

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    zadnego!dla mnie Bosh to mieczak,a Boozer jest zwyklym sprzedawczykiem,gdzie wyniucha wieksza kase tam leci!!nie lubie takich zawodnikow,mial niezla ekipe w Cavs i w Jazz ale wywachal wieksza kase,nie widzialem wiekszego materialisty w NBA niz Boozer!rozumiem ze gra sie dla kasy i to nie malej ale gdzie sa priorytety?

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh. Wyższy, młodszy o 4 lata ze stylem gry Garnetta. Lepsza perspektywa na przyszłośc również po stronie Chrisa. W Miami nie czaruje, ale w każdym innym składzie np. Suns mógłby być liderem. Wyobrażacie sobie trio Nash-Bosh-Polish Hammer? 🙂

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To pytanie tylko mi przypomina jak diametralnie zmieniła się pozycja silnego skrzydłowego na przełomie ostatnich 10-15 lat. Nad czym bardzo ubolewam. Wolałbym nie wybierać w ogóle spośród tej dwójki. Rozumiem czemu takie zestawienie, zarówno grą jak i charakterem są to bardzo podobni do siebie zawodnicy. Bosh, młodszy.

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja wybieram Bosha gdyż jest on skuteczniejszy w mid-range oraz pokazał w ostatnich PO że moze byś pewną opcją w ataku w przeciwieństwie do CB, który zawiódł na całej linii

    (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bez chwili zastanowienia Bosh:
    – Boozer w zeszłym sezonie pokazał jak nie powinno się bronić przy pickach
    – Bosh jest świetny na mid-range
    – Chris, w przeciwieństwie do Carlosa, potrafi blokować (śr. kariery 0,5 – 1,1)
    – Gracz Heat łatwiej dostosował się do nowej drużyny
    – Bosh jest “dobrym duchem” w szatni

    (0)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chociaż jestem wielkim fanem Bulls to zdecydowanie wolał bym u siebie mieć Bosh’a ponieważ:
    – Cbooz jest graczem bardzo podatnym na kontuzje, przez co rozegrał mniej meczy niż Bosh chociaż gra rok dłużej
    – Bosh jest lepszym obrońcą niż Boozer
    – Bosh jest szybszy i bardziej atletyczny niż Boozer, i potrafi rzucić za 3.

    (0)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No tu akurat daliście dwóch zawodników którzy trochę przygaśli zamiast rozbłysnąć w tamtym sezonie. Ale chyba Bosh. Trochę z sentymentu bo przypomina mi troszkę KG. Ma dobry rzut z pół dystansu na minięciu dobrze gra. No i jest leworęczny co zawsze daje mu lekką przewagę w ataku.

    (0)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mimo, ze Bosh uwazany jest za lepszego gracza to osobiscie wolalbym w skladzie miec Boozera. Powod banalny… pod koszem widze wole masywnego, silnego jak hardcorowy koksu Carlosa niz watlego faceta o sylwetce chlopaka z liceum. Mysle, ze Boozer otoczony gwiazdami tez notowalby super statystyki.

    (0)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Hmm… trudna decyzja obaj gracze według mnie grają bardzo dobrze, ale wybrał bym chyba Boozer’a może dlatego bo wydaję mi się że Bosh jest trochę “cipowaty” i nie poradził by sobie z kimś kto waży 20 kg więcej. Statystyki mają podobne, ale zostaje przy Carlos’ie

    (1)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ze względu na mnogość ruchów ofensywnych muszę powiedzieć – Bosh. Może i chudszy, może i słabszy w obronie, ale suma sumarum – jest graczem “pełniejszym”. Jego forma nie jest aż tak wielką zagadką jak u Boozera. Może i grzeczniejszy, ale przecież “groźnych” brutali można mieć na innych pozycjach.W końcu liczy się team.

    (0)
  26. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh, moim zdaniem zawodnik bardziej kreatywny. Potrafi zagrac dobrze pod koszem a do tego ma lepszy rzut z dystansu od boozera. W Pekinie w 2008 roku zagrali obydwaj lecz gra Bosha duzo bardziej mi sie podobała, ilość przechwytów i zdobywanych punktów robiła wrażenie

    (0)
  27. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zdecydowanie Chris Bosh, chociażby to co zrobił w serii z Bulls. Jest o wiele lepszy w pół-dystansie, niż Boozer, który w Chciacgo nie jest juz tak pierwszoplanową postacią jak w Utah. Bardzo przypomina mi Garnetta w zwinności i szybkości. Poddawany był krytyce w Miami jednak po finale z Chicago zamknął wszystkim usta.

    (0)
  28. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh pomimo ,że nie ma dobrej formy to nie próbóje on brać gry tak bardzo na siebie jak to robi Carlos Buzzer. Tym bardziej że Carlos to już stary wyjadacz i długo jeszcze by u mnie nie pograł. Pozatym preferuje sprawnych i atletycznych graczy do których Buzzer nie należy. Zawodnicy są podobni to wiek zadecydował

    (0)
  29. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh. Jest wszechstronniejszy, ma leszy rzut, lepiej broni i blokuje. Jest młodszy. W Toronto był liderem i próbował brać odpowiedzialność na siebie. Teraz jako 2/3 opcja może świetnie wspierać lidera zespołu. Zdarza mu się trafić za 3 oraz całkiem solidnie gra w crunch-time. Jest zdecydowanie niedoceniany.

    (0)
  30. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh! Napewno nie jest tak zawzięty jak Boozer ale po tym sezonie widać, że Chris ma o wiele większe predyspozycje do gry na pozycji PF. Rzut zdecydowanie na korzyść zawodnika Miami, reszta w miare na podobnym poziomie

    (0)
  31. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    obaj sa mieczakami, zadnego z nich nie wzialbym na 7 mecz finalow, ale jednak na stawiam bosha. byl juz liderem w raptors, nic z tego nie wyszlo, no ale pare razy byl w playoffs, teraz jest sidekickiem i widac ze za bardzo mu to nie przeszkadza, potrafil sie dostosowac. booz – dobry w postup, ale z glowa cos nie tak

    (0)
  32. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Boozera bo nie nie jest takim miękkim graczem jak Bosh, i mimo, że skill ma pewnie mniejszy to jest bardziej waleczny i jak ma dzień jest nie do zatrzymania

    (0)
  33. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mój wybór to Chris Bosh, chcialbym go u siebie z wielu powodów-m.in jest zawodnikiem drużyny nie jednostką, gra od kilku sezonów na równym poziomie i mimo drobnej budowy jak na tą pozycje bardzo dynamiczny i waleczny…serce do walki, gra obronna i jakże ważne rzuty z dystansu pozwalają bez trudu wskazac właśnie Bosha

    (0)
  34. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wolał bym Carlos’a Boozer’a bardzo podoba mi się jego gra w NBA Chris Bosh może to dziwne ale jest za bardzo lalusiowaty i za bardzo gwiazdorzy 🙂 i ogólnie Chris w ostatnim sezonie w miami grał słabo

    (0)
  35. Odpowiedz

    Chris Bosh – any day of the week and twice on Sunday. Boozer do gość który nie ma jaj i nie potrafi bronić, w dodatku zanotował straszny regres w ostatnim czasie, choć pewnie to też kwestia tego że nie ma u boku klasycznego playmakera grającego pick& rolle. Bo tylko w tym jest dobry

    (0)
  36. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ciezka decyzja. Patrzac jednak przez pryzmat przeszlosci wybieram Bosha. Mniej kontuzjogenny, bardziej wszechstronny w ataku, tym moze nadrobic slabsze warunki fizyczne. Boozer nie stal sie graczem, ktorym mial sie stac. Rozleniwil go chyba troche ogromny kontrakt w Utah i status “gwiazdy”. Podsumowujac – Chris Bosh.

    (0)
  37. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wolał bym Garnetta 🙂 ale serio to wziął bym Bosh’a ze względu na postseason jaki Boozer zaliczył w zeszłym roku;12,7 pkt na mecz i 43% z pola, te liczby nie kłamią. Ciśnienie wytwarzane przez duży kontrakt mu nie służy.
    Pomimo tego że Bosh jest nadal ‘soft’ to jego widziałbym u siebie za to jak grał w Toronto Raptor

    (0)
  38. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wolał bym Chris’a Bosh’a i tu odwołam się do tego co uwielbiam najbardziej statystyk. Jedyną rzeczą jaką statystycznie Boozer robi lepiej są osobiste. Dodam jeszcze że mimo tego że Bosh jest 2 lata młodszy zagrał 17 meczy więcej.

    (0)
  39. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chrisa Bosha, ponieważ wg mnie ma lepszą technikę i bardziej podoba mi się jego gra. Powiecie, że liczy się skuteczność, nie technika, a dla mnie technika %tuje w tych najważniejszych momentach !!

    (0)
  40. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zdecydowanie Bosh. Boozer jest bardziej kontuzjogenny, wydaje się słabszy psychicznie (średnia pkt. w PO dużo mniejsza niż w RS) i przede wszystkim kuleje w obronie. Rzut mają podobny, manewry podkoszowe też. Boozer może trochę lepiej zbiera ale Bosh jest 2 cale wyższy i moim zdaniem bardziej przydatny każdej drużynie.

    (0)
  41. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh dlaczego-większa szybkość, lepsza celność z półdystansu, zbiórka podobnie ale łatwiej mu wyciągnąć wysokiego broniącego spod kosza ponieważ gra dalej, lewa ręka, dobra gra w pick and pop.

    (0)
  42. Array ( )
    Odpowiedz

    jeśli mówimy o Boozerze z Utah, to biorę bez dwóch zdań..Bosh też miał dobre staty w Toronto, ale zespół był słabiutki…obecnie wydaje mi się, że wziąłbym Bosha..moim zdaniem to świetny gracz, leworęczny co ważne, ze świetnym mid-rainge rzutem, mobilny i szybki..Boozer miał marrniutki rok w Chicago, zobaczymy za rok;)

    (0)
  43. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh. Mimo obecności LBJ i D-Wade nie zniknął na ich tle i radził sobie całkiem dobrze, przede wszystkim w serii z Chicago i Boozerem. Lepszy na półdystansie, sprawniejszy, grający zarówno przodem i tyłem do kosza, potrafiący wziąć pełną odpowiedzialność za zdobywanie punktów dla drużyny.

    (0)
  44. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wolał bym Chrisa Bosha, według mnie jest bardziej wszechstronnym gracze niż Boozer. Świetnie zbiera, dysponuje dobrym rzutem i z roku na rok jest lepszym graczem. Potrafi także rzucić trójkę co jest bardzo rzadkim elementem u graczy podkoszowych.

    (0)
  45. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    to chyba nie przypadek ze wybrano do pytania 2 najbardziej przecenionych podczas lata 10′. Żaden tak naprawde nie spełnił nadzieji w nim pokładanych….wybieram Chrisa, bo tez lepiej spisał sie w bezposrednim starciu w ECF przeciw Bulls….Booz bez gry w post-up a tego brakowalo w ostatnim roku jest średniakiem…

    (0)
  46. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mamy dwa odmienne statusy silnych skrzydłowych. Booz jako ogromne wsparcie drużyny, zespołowy rzemieślnik, podręcznikowy przykład PF oraz Bosh, z którego 100% można wyciągnąć jedynie gdy gra jest budowana wokół niego, a w innym wypadku ginie w cieniu zespołu. Tworząc stabilną wyrównaną i silną drużynę wybrałbym Carlosa

    (0)
  47. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Carlos Boozer. Swietnie gra pick’n rolle ( -> duet z Williamsem w Utah);jest lepszym obrońca od Bosha i jest silniejszy fizycznie. Ma wieksza mase a mimo to jest bardzo sprawny. Umie pokazać wyraźnie, że “ma jaja” na boisku bez ściagania spodni 😉 Bosh jest bardziej “miekki”. Booz ma również rzut na dobrym poziomie.

    (0)
  48. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wolę Boozera od Bosha Statsy porównywalne ale Bosh miał być super efektywny korzystając z obecności LBJ i Wada i nic z tego nie wynika. Boozer wie, jak walczyć o pozycję, o piłkę i lepiej się adaptuje do systemu gry drużyny.Bosh to moc, wysokość i wytrzymałość i słaba elastycznośc w adaptacji drużyny – raczej statysta

    (0)
  49. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Obaj gracze są obecnie w niezłej formie. Osobiście wolałbym Carlosa Boozera, gdyż Bosh pozostał w cieniu “duetu” z Miami. Może czuc kompleksy i nie pokazuje wszystkiego na co go stac. Aczkolwiek Boozer jest teraz na fali.. pokazał w meczach właśnie z Miami jak doskonale gra pod tablicami i popisywał się dobrą defensywą

    (0)
  50. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bosh! Wystarczy przyjrzeć się Playoffs 2011. Widać było przewagę Bosha. 34 punkty w, bodajże, Game 3. Boozer słabo gra w obronie, zdarza się że nie trafia spod tablicy, no i wypadałoby, by w końcu, jako że jest PF, grał tyłem do kosza. Wiadomo, że zdarzają się lepsze i gorsze dni, ale mimo wszystko brałbym Bosha.

    (0)
  51. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeśli miałbym drużynę w której opierał bym grę na podkoszowych to wolałbym Boozera ale gdyby stawiać na bardziej zrównoważoną piątkę z naciskiem na grę dalej od kosza to wolałbym Bosha ponieważ jest wszechstronniejszy. Potrafi rzucić zza “trumny” oraz za 3 a i gdy jest potrzebny to potrafi też zawojować pod koszem.

    (0)
  52. Array ( )
    Odpowiedz

    Carlos Boozer ! Zdecydowanie lepiej radzi sobie z piłką na koźle, pewniejszy w ataku, świetnie obsługuje piłkę dwoma rękoma, dużo silniejszy, pomaga D-Rosowi – daje mu grać swoje i go uzupełnia. Mimo, że Bosh ma lepszy półdystans, zdecydowanie u siebie wolałbym silniejszego i pewniejszego Boozera.

    (0)
  53. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Bosh. Po 1, jest wyższy o parę cm, a to już lekka przewaga. Po 2, koleś jest niesamowicie zwinny jak na swój wzrost. Doskonały półdystans. A najważniejsze to to, że ma doświadczenie z gry w Toronto, gdzie przez lata był liderem a C-Booz w Utah tylko 1 z 2 liderów.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu