Chris Paul pozamiatał, dostał też piłką w plecy od Cousinsa

Clippers bez Blake’a Griffina zaliczają rekord (21-7) co przy generalnym bilansie (38-20) rodzi pytania po cóż im właściwie Blejk zżerający po 20 milionów dolarów rocznie. To oczywiście absurd, bowiem ogrywać ligowy plankton to jedno, a tzw. “star power” w serii playoffs to zupełnie inna para kaloszy. Chris Paul jakby genialny nie był, w pojedynkę nie pociągnie.
clippers 117 kings 107
Nie tylko Griffina dziś brakuje, również Rajon Rondo przebywa poza grą, powstrzymuje go uraz dużego palucha u nogi oraz kciuka. W jego miejsce Darren Collison i obok Bena McLemore już mam o chłopaków obawy w obronie. Jeden mały (78 kg) drugi młody i popełniający proste błędy. Na dodatek niewiele mają pomocy za plecami, a para CP3/Redick to jeden z najskuteczniejszych tandemów ligi w tym sezonie.
DeMarcus Cousins vs DeAndre Jordan: niezwykle ciekawy pojedynek, obaj niesłychanie skoordynowani, Jordan dominujący atletycznie, skoczny jak kangur, ale w porównaniu z Cousinsem kiść ma twardą jak bambus. 1-na-1 zwycięzca byłby tylko jeden… Boogie pięknie podaje, za tróję rzuca jak rasowy shooting guard, strefa mu nie straszna, bo na półdystansie czuje się jak ryba w wodzie i tylko ta delikatna momentami psycha… zaraz zobaczycie.
Nowy nabytek gości Jeff Green wychodzący do piłki na szczyt boiska, utalentowany ziom, potrafi kozłować, straszy penetracją. Z drugiej strony defensywa Rudy’ego Gaya to jakiś makabryczny żart. Nawet nie udaje, że walczy na zasłonie, stoi na niemal prostych nogach, dramat. Ziom może być najbardziej clutch-playerem ostatnich dziesięciu lat (sprawdźcie statystyki), ale coraz częściej myślę o nim jak o zawodniku jednej strony parkietu.
CP3 wkręca McLemore’a w parkiet, jak ja lubię te “jojo-shammgody” w jego wykonaniu. Gościom nie siedzi trója, ale i tak wynik remisowy, bo mały generał potrafi przedostać się z piłką w dowolne miejsce parkietu. Odjazd następuje po przerwie, dwie tróje aplikuje Green, jedną Paul, do tego Jordan operuje w środku (widzieliście wsad!?) a po drugiej stronie skuteczność tradycyjnie już zelżała. Jedno jest pewne, obroną tego nie wygrają. Trzecia kwarta kończy się rezultatem 34-16 i właściwie jest już po meczu.
Napiszę po raz enty, Kings prezentują totalny brak dyscypliny w defensywie, momentami przejmują krycie zupełnie bez sensu. Paul stoi na szczycie boiska, Cousins dwa metry od niego wyprostowany jak struna. Siedzi trojka, bo co miał robić i na co czekać… Wkradają się frustracje, bo Clippers stanęli nisko, a gospodarze nie zdobyli punktów z gry od dobrych pięciu minut. Zadziorny Chris próbuje jeszcze w końcówce wyrwać piłkę Cousinsowi, ten z potężną siłą rzuca mu spaldingiem w plecy… jeden i drugi (symulanci) są siebie warci. To nie pierwsza ich sprzeczka na parkietach NBA.
I to by było na tyle mili Państwo. Statystyki?
CP3 40 punktów, 13 asyst, 8 zbiórek, 13/20 z gry
Redick 16 punktów, 7/15 z gry
Jeff Green 22 punkty, 9/13 z gry
Cousins 26 punktów, 15 zbiórek, 9 asyst
Gay 23 punkty, 8/18 z gry
Collison 18 punktów, 5 asyst, 6/9 z gry
https://www.youtube.com/watch?v=EARPTJcf9Lg
Paul oaza spokoju..jestem ciekawy jakby zareagował Jason Maxiell jakby dostał tak od DMC 😀
Obaj powinni dostać karę. CP3 cwaniaczek.
Ja jestem ciekaw reakcji World Peace’a 🙂 swoja droga ciekawe czy w takiego Bena Wallace’a tez by rzucil
Najlepszy lider nba najlepszy pg nba najlepszy aktor nba
@pln
Za co CP3? Że piłkę chciał zabrać?
Szkoda Cousinsa, zycze mu by nadszedl dzien w ktorym jakis trener ogarnie jego wybuchy.
dziwne, że cp3 się nie popłakał.
Jestem fanem Cp3 Ale jak zobaczyłem co Cousins zrobił to padlem i tak ;D @pln nie wiem gdzie Ty tam widzisz materiał na karę serio, może jestem zbyt subiektywny ale tam nic nie było przecież 😉 pozdrowionka baskeciarze (idzie sezon orlikowy ^^)
Dlaczego nie wspomniane jest o 19pkt Currego?
A 19 pkt. Curry’ego nie warte odnotowania?:>
1;00 tylko ja zauważyłem kroki ? 😀
DMC biedactwo ma minę jakby miał się rozpłakać. 12 latek w ciele olbrzyma. Jaka szkoda, kiedy charakter nie spotka się z talentem. To on powinien mieć ksywkę Big Baby.
@Seba, slamdunk
Pisałem o tym pod pogromem Cavs 😀
Przecież Cousins chciał tylko nabić Paula by uratować piłkę XD
Tyle jadu wyrzucacie na tego Paula, a pewnie każdy by go widział w swojej ulubionej drużynie. Ciekawe jakbyście wtedy o nim mówili.. szkoda słów
@hards zaśmiane, dzięki XD
Nawet nie ważcie się pisać dziś o Currym i GSW. No bo ileż można.
Cousins nigdy niczego wielkiego w NBA nie osiągnie. Lubiłem gościa, ale to zadufany w sobie buc i niczego się nie uczy. Nie pisze tego tylko na podstawie tej sytuacji. Jak dla mnie Sac powinni ściągnąć Stephensona, Josha Smitha i Nicka Younga i mieli byśmy All-Nba Clowns First Team