fbpx

Co się dzieje z Nerlensem Noelem

44

Wynik pozytywny na trzeciej kontroli antydopingowej. Marihuana. Pięć meczów zawieszenia bez wypłaty, czyli 6% rocznych zarobków. Biorąc pod uwagę inne tego typu historie, jak Len Bias, Leon Smith, Robert Swift, OJ Mayo, czy Eddie Griffin albo Sugar Ray… mogło skończyć się gorzej.

/www.gwiazdybasketu.pl/sugar-ray-richardson/

Niby nic takiego się nie stało, “ale wcale nie jest dobrze” jak śpiewała Edyta Bartosiewicz. To, że Noel skończył sezon szybciej, niż reszta Mavericks, to jeszcze nic. Wiele by im nie pomógł. Gorzej, że przez cały sezon też niewiele pomagał. Jego statystyki na poziomie 4.4/5.6/0.7 w trzydziestu rozegranych spotkaniach, to słabo, umówmy się, zwłaszcza jeśli porówna się je do jego finansowych aspiracji.

Kontrakt Noela kończy się 30 czerwca. W tej chwili zarabia niecałe 4.2 mln dolarów rocznie. Dla mnie i dla Ciebie pieniądze życia, ale przypominam, że Noel odrzucił w zeszłe wakacje propozycję kilkuletniego kontraktu od Mavs, z rocznymi zarobkami na poziomie 17.5 mln $, bo liczył na maksa w granicach 146 baniek od Dallas, lub 109 od innego pracodawcy. Jeszcze raz przypomnę: 4.4/5.6/0.7 Gdybyś chciał zobaczyć jego ostatnie 60 punktów, musiałbyś cofnąć się do listopada 2017. Co stało się z Noelem?

#With the sixth pick…

Draft 2013, Nowy Orlean wybiera w drafcie Nerlensa Noela z numerem szóstym. Jeden z najgorętszych prospektów uniwersyteckich CV miał spaskudzone zerwanym ACL’em, ale i tak poszedł bardzo wysoko. Szybko sprzedano go (między innymi za Jrue Holidaya) do pogrążonej w przebudowie Philly. Włodarze klubu z miasta braterskiej miłości mieli plany na jego grę w debiutanckim sezonie, ale zawodnik opuścił całe rozgrywki ze względu na kontuzję.

Potem było już lepiej. Staty na poziomie 10/8/2/2/2 dały mu miejsce w All-Rookie First. Wieszczono mu poczesne miejsce w całym The Process, ale ogólnie ciężko tam się było w czymkolwiek zorientować, bo Philly tankowała jak szalona (10-72 bilans w jego drugim sezonie). The Nerlen Wall, jak go nazywano, ze względu na umiejętność blokowania rzutów, radził sobie całkiem nieźle (statystycznie) ale w klubie zaczęło się robić bardzo ciasno. Z draftu 2014 przyniesiono przecież na noszach Joela Embiida…

…a rok później zjawił się na własnych nogach Jahlil Okafor. Gdy ten pierwszy się wykurował, przejął stery na piątce. Stało się jasne, że Brett Brown musi tu coś wykombinować i, choć wielu fanów było przeciwnych takiemu obrotowi spraw, w lutym 2017 Noel pofrunął do Dallas w zamian za Andrew Boguta, Justina Andersona i pick chroniony w Top-18.

#Rok na straty

Te 22 mecze, jakie rozegrał po transferze do Dallas w tamtym sezonie, to było trochę mało jak na “skalibrowanie” tej wunderwaffe, jaką zawodnik cały czas miał zamiar się okazać. Niemniej, włodarze Mavericks mocno wierzyli w ten projekt, czego wyrazem była kwalifikowana oferta, jaka wylądowała na stole w lipcu 2017. Zgodnie z typem kontraktu, Mavs mieli możliwość wyrównania każdej oferty, jaką otrzymałby Noel od innego pracodawcy. Ich kieszenie były głębokie, bo na 17.5 zielonej bańki/sezon, ale zawodnika interesowało 20 milionów. Liga oszalała ostatnimi czasy na punkcie kontraktów, ale nie aż tak.

Noel był jednak tak zafiksowany na maksymalnej umowie, że zwolnił agenta, który namawiał go do przyjęcia oferty Dallas i sam odmówił im podpisania takiego zobowiązania. Zdecydował się przetestować rynek, ale telefon milczał, skutkiem czego był zmuszony podpisać kolejną, już nie tak hojną ofertę kwalifikowaną od Marka Cubana, tym razem na te niespełna 4.2 miliona w sierpniu 2017.

Tę ofertę, chcąc nie chcąc, traktował jak pewnego rodzaju zniewagę, ale zamiast zacisnąć zęby, wiedząc, ze po sezonie stanie się wolnym agentem, zaczął wydziwiać, mimo że realia kontraktów ery przebudowy w Dallas były takie, że zarabiał prawie tyle co Nowitzki, a jego kontrakt był szóstym w klubie. The Eraser (jego druga ksywa) zamiast zaliczyć rok życia, zaliczył rok na straty.

#Earned, not given

Z jakichś dziwnych powodów Noelowi wciąż wydawało się, że rola startera powinna być dla niego zarezerwowana, że “starting center” powinien mieć wyhaftowane pod nazwiskiem na swoim klubowym trykocie, ale nic z tych rzeczy. A im mniej coach go wystawiał, tym bardziej on się zniechęcał, luzował na treningach itd. W końcu 11 listopada zaliczył swoje pierwsze DNP. Był zdrowy, a nie zagrał w meczu przeciw Cavaliers. Zamiast niego po parkiecie śmigał (śmigał jak śmigał) Tunezyjczyk Salah Mejri, robiący średnie podobne do noelowskich, ale w mniejszym czasie.

Coach Carlisle to nie jest jakiś pierwszy lepszy Carlesimo, któremu gracze będą skakać do gardła, hehe… Utemperował swego czasu Rondo (a przynajmniej doprowadził do zakończenia tej toksycznej relacji) więc i z Noelem nie będzie się bawił w jakieś podchody. Jego komunikat był jasny i klarowny:

Na minuty trzeba sobie zapracować. Proste i logiczne. Rywalizujesz z innymi graczami, jeśli wypadasz korzystnie na ich tle, dostajesz więcej czasu gry niż oni. Nasi chłopcy doskonale o tym wiedzą, nikt im nic za darmo nie da. Mamy trudne mecze przed sobą, nasz bilans nie poraża, każdy musi robić swoje. (Salah Mejri) ciężko zapracował na swoje minuty.

Wówczas jeszcze Noel starał się przynajmniej robić dobra minę do złej gry, mówił tak:

Gdy jestem na boisku gram najlepiej jak to możliwe. Ciężko pracuję na treningach, staram się poprawić swoją grę we wszystkich aspektach. Jestem skoncentrowany na tym, żeby zaliczyć świetny sezon, chcę za wszelką cenę wspomóc chłopaków, to mój główny cel, pracować i robić postępy.

#Hot dog

Dobra, dobra. Tu foto zrobione niecały miesiąc później, gdy do Dallas przyjechali LA. Clippers. Nerlens w przerwie spotkania udaje się do strefy dziennikarskiej po hot doga:

Zawodnik tłumaczył się potem, że potrzebował energii na drugą połowę. Brzmi w miarę sensownie? Otóż mecz z Clippers był czwartym z ciągu 42(!) spotkań z rzędu, kiedy Noel w ogóle nie pojawił się na boisku w barwach Mavs! “So much for the work ethic” powiedzą za Oceanem. Uczciwie jednak zaznaczam, że z tych 42 spotkań absencją spowodowanych było pierwszych siedem, potem zawodnik poddał się operacji kciuka (z którą spokojnie mógł poczekać do wakacji, ale zastosował taktykę “na Shaqa”: w pracy się uszkodziłem, w pracy będę się leczył).

Wrócił pod koniec lutego, by rozegrać 12 meczów poprzerywane okazjonalnymi absencjami. Kilka razy nawet przydarzyła mu się dwucyfrówka w zbiórkach lub punktach, ale generalnie nie ma o czym gadać. No i wtedy nagle… buch! (nomen omen). Trzecia wpadka z marihuaną. Sezon zakończony, koledzy kręcą głowami, ale najgorzej zawiódł się na nim coach Carlisle, który wedle kilku źródeł powiedział, że Noel jest w Dallas skończony. Czy znajdzie się ktoś, kto da mu szansę? I czy w ogóle da się tego zawodnika uratować? Wszak ma dopiero 24 lata. Szkoda by było, gdyby okazał się kolejnym, po Jahlilu Okaforze zmarnotrawionym przez 76ers talentem, który tuła się gdzieś po rezerwach ligi.

[BLC]

44 comments

    • Array ( )

      Taaa, biedny murzyn, Filadelfia go zmarnowała. Dallas go zmarnowało, Carlisle nie dał mu szansy, w 76 w ogóle nie grał.

      (9)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Do Pierwszy – Ty jestes chlopie upośledzony czy czy jak ? Czaisz sie na nowe artykuły żeby napisać pierwszy ?! Ale już mi biegusiem lekcje odrabiać !!!

    (13)
    • Array ( )

      Wow, a może to Ty powinieneś się zająć bardziej pożytecznymi rzeczami niż obrażanie jakiegoś małolata który wklepał parę literek na klawiaturze?

      (8)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobry defensor w dodatku mobilny. Niby skrojony do run and gun dla takich zespołów jak GSW lub LAL.
    Może się jeszcze jego kariera odbije. Jeżeli mu będzie zależało oczywiście.

    (29)
  3. Array ( )
    Czarls Barklej 28 maja, 2018 at 18:32
    Odpowiedz

    Ja bym frajera olał. Głupim gowniarzom się wydaje, że są fajni i cool i w ogóle, a prawda jest taka, że zawodnik tego typu tylko będzie resztę drużyny ciągnął w dół. Z takim palantem żaden zespół nigdzie nie dojdzie. No chyba, że LeBron zostanie w Cavs i go sprowadzi, wtedy Noel będzie tak samo bezużyteczny jak Clarkson, Nance czy Hood, ale nikogo to nie będzie obchodziło, bo przecież tylko James gra, reszta stoi, bo w przepisach musi być 5 na boisku.

    Nie ma sensu o nim gadać ani nawet o nim myśleć, w ostatnich latach liga obrodziła w talenty, poziom wystrzelił w górę, jest na kim skupić uwagę, takie chwasty to mogą grać w PLK.

    (14)
    • Array ( )

      Czy tu każdy ma 30 lat, nie zna się na koszykówce i uważa że MJ to goat bo zdobył 6 mistrzostw a na argument że Robert Horry ma ich 7 mkną jape
      Czarls powiem Ci że gówno wiesz, Hood dopóki grał w Jazz szło mu dobrze i narazie idzie mu gorzej bo Tyronn Lue na niego nie stawia, Jordan Clarkson to samo pozatym to są młodzi zawodnicy muszą się jeszcze ograć w playoff ale nie martwi mnie to bardziej martwi mnie jakim jesteś pustakiem i że masz aż 8 ocen pozytywnych za to że mówisz żeby olać gowniarza, ja nerlensowi życzę jak najlepiej jest młodym zawodnikiem i cały świat przed nim a Ty po prostu odejdź od komputera Czarls nie ma co tego ciągnąć dłużej jesteś 40 letnim czy tam 30 letnim fanem koszykówki lat 90, który gówno wie o koszykówce
      Należy Ciebie olać Ty stary zgredzie

      (-6)
    • Array ( )

      Ciebie trzeba olać chwascie, co Ty człowieku wiesz o koszykówce. Nerlens Noel jest młodym zawodnikiem który może się jeszcze rozwinąć i życzę mu jak najlepiej , a Ty juz raczej nic nie osiągniesz zgredzie Czarls

      (0)
    • Array ( )

      @J.Dallas – niejeden 30 – latek Cię pojedzie na boisku jeszcze, hehe. Poza tym, kiedy my oglądaliśmy NBA, to Ciebie jeszcze w planach nie było.
      P. S. – język oraz dobór pseudonimu świadczą o wysokiej dojrzałości i głębokiej wiedzy o koszykówce. A teraz do lekcji!

      (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Ma gość pecha. Ktoś mu nawkercal że zasluguje na tą kase i się uparl a później zamias pracować na kontrakt odstawil ” czarnucha”

    (41)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    No niestety tak się kończy tankowanie i zbieranie picków za wszelką cenę. Szkoda, bo widziałem kilka razy go w Phily i jawił się jako perspektywiczny grajek. Co do oczekiwań finansowych … to niestety czarnoskórzy są pod tym względem “mistrzami świata”. Tylko czubek własnego nosa i rozbuchane ego, ale to już temat na cały artykuł …

    (14)
    • Array ( )

      ciekawe stwierdzenie, masz coś o tych oczekiwaniach finansowych i czarnych co to potwierdza?

      (-5)
    • Array ( )

      poważnie muszę pisać? Ile oglądasz NBA? rok?
      Każdy przeciętniak musi mieć najlepiej maksa, 85% wypowiedzi – jestem najlepszy, będę najlepszy, będę walczył o MVP w swoim pierwszym sezonie, pokonam najlepszych, należy mi się, bla bla bla bla … o nie dostałem, to zmienić agenta.
      Akurat u Noela to jeszcze się połączyło ze zwykłym lenistwem i olewactwem, ale to akurat trapi ludzi i sportowców niezależnie od pochodzenia i koloru skóry.

      (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Carlisie taki zajebisty trener a nawet do playoff nie potrafi się dostać niech dalej gra podstarzałym Dirkiem i Salahem”sredniakiem” Mejrim

    (-37)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Noel to taki trochę Capela, tylko mniej mu się chce. Gdyby popracował nad wolą walki, mógłby być równie cenny, co wyżej wymieniony, bądź też taki Steven Adams

    (13)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Doobry trener dał by radę, do takich typów trzeba mieć ekstra cierpliwość i on i Okafor jeszcze się pokażą z dobrej strony, ciekawe czy Pop dał by radę coś z niego wyciągnąć..może Brad?nie wiem czy inteligencja pozwala na takie systemy jakie oni grają..jak nie to Waszyngton ma problemy z wysokimi haha

    (0)
    • Array ( )

      Alvin Gentry by dotarł. Rondo i Cousins w jednej drużynie. Komentarz zbędny

      (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    No i poszedł po tego hot Doga, no i co? jeden hot Dog mu nie zniszczy zdrowia no ludzie po co robić z tego sensacje.

    BTW: fajny artykuł, ja chory w domu leżę a wy mi tak umilacie czas 😉

    (4)
    • Array ( )

      Jeżeli pytasz o to co złego jest w zjedzeniu hot doga w trakcie meczu, to znaczy że nie masz zielonego pojęcia o sporcie.

      (6)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Noel na luzie zostanie w lidze. LAL potrzebują rim protectora, 10 mln mogą mu dać- na normalnych minutach da radę

    (1)
    • Array ( )

      dla gsw idealna okazja 😉 chlopak z potencjalem ktory moze niewiele kosztowac 😉

      (2)
    • Array ( )

      i rozbić chemię i dyscyplinę, to nie Javalee McGee, choć szanse ma każdy

      (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pasował by do młodych Lakers za jakieś 12-15mln fajne połączenie z Randlem, może Kobe by się nim zainteresował i pomógł poukładać co nieco w głowie.

    (0)
    • Array ( )

      Randle nie rzuca (na razie), Noel nie rzuca. Grający szybkie tępo Lakers nie mogą sobie pozwolić na granie dwoma takimi zawodnikami. No chyba, że Randle na centra i Noel na zmianę.

      (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    2x ruchome zaslony niegwizdniete 2x nie odgwizdany faul bela na hardenie przy rzucie za 3. to co nie odgwizdali jak gordon wszedl pod kosz co go 2 faulowalo to nie wspomne…. sedziowie robia huston w balona, juz na 15 punktow ich o**bali…. na to sie nie da patrzec…

    (-12)
    • Array ( )
      Michał Kucharczyk 29 maja, 2018 at 04:50

      Najbardziej to się nie da patrzeć na zmarnowane 23 kolejne próby za 3 pod rząd. A licznik bije dalej 😉

      (16)
    • Array ( )

      tak to racja 😉 cale Houston zrobilo klasycznego choke’a i gdyby zagrali na przecietnym poziomie 2 polowe to nie trzeba by było żalić się na sedziow. ale choke czy nie choke to jednak sprawiedliwe sedziowanie to coś czego powinniśmy oczekiwać

      (8)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Obserwowałem go, gdy wchodził do ligi I muszę przyznać, że wierzyłem, że gość zrobi dobra kariere – te bloki w jego wykonaniu były naprawde efektowne – szkoda, że tak się potoczył początek jego kariery jak narazie, ale wierzę, że jeszcze coś z niego będzie.
    Do redakcji GWBA – co powiecie na jakiś art o Stevenie Adamsie ? Gość jest mega charyzmatyczną postacią ligi, zaliczył niezłą przemiane wyglądu od startu w NBA, jest solidnym graczem I silnym wojownikiem do tego mega pozytywną częścią OKC.

    (6)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do oczekiwań finansowych – przypomnijcie sobie oświadczenie Sprewella . To nie jest liga biednych ludzi. Poziom aspiracji jest niebotyczny, a przygotowanie dużej części młodzieży do takiej sytuacji dyskusyjne. O wyniki nietrudno, stąd tak mało jest w NBA biznesmenów, a tak dyżo spłukanych. Dobrze, że choć liga dba proceduralnie, aby nie byli w stanie rozpuścić całej kasy.
    Co do Noella – nie znamy całej historii, ale praca i trening do upadłego, bez perspektywy rychłego rozszerzenia czasu gry może nawet najtwardszego zdeprymować. W takiej sytuacji wymagana jest żelazna dyscyplina i samozaparcie wbrew wszystkiemu. Przykład Oladipo pokazuje, że cierpliwość i zawziętość się opłaca i wówczas sky is the limit 😉
    Chłopak ama potencjał, ale wątpię że na startera. Dziś taki ktoś MUSI rzucać. Nawet Rondo – genialny w wielu aspektach, przez brak rzutu traci wiele i jest z tego powodu pewnym obciążeniem dla drużyny w obronie (odpuszczenie Rondla i podwojenie).
    Wyobraźcie sobie – mobilny Rim Protector z dobrym dystansem = wpis na listę must have u wszystkich menago z Duzej Ligi.

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Szkoda by było, gdyby okazał się kolejnym, po Jahlilu Okaforze zmarnotrawionym przez 76ers talentem, który tuła się gdzieś po rezerwach ligi”? Żarty jakieś? Czemu niby zmarnotrawionym przez Philly, skoro w tej drużynie grali całkiem dobrą koszykówkę i dopiero po transferach szorują po dnie. Już bardziej zmarnotrawiło ich Mavs, Nets i własna głupota…

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu