fbpx

Converse Weapon CX: klasyczne kicksy wracają do gry!

44

Jesteś na stronie poświęconej koszykówce, a ten materiał powstał we współpracy z Converse. Wiesz co robić.

Możesz za to nie wiedzieć, że marka Converse powstała już w 1908 roku. To wcześniej niż np. prawa miejskie uzyskało moje miasto, czyli Gdynia. Inna ciekawostka: Converse ma swą siedzibę w Bostonie, w stanie Massachusetts, a to jakieś dziesięć godzin lotu z Gdyni na zachód.

Być może słyszałeś, że (w 2003 roku) Converse zostało przejęte przez korporację Nike i odtąd pełnymi garściami czerpie z technologicznego dorobku obuwniczego giganta. Logotyp jednak pozostał ten sam, bo rozpoznawalność to wielka moc. Converse jako marka od zawsze kojarzy się z wolnością i swobodnym wyrażaniem siebie przez ludzi od Bostonu przez Gdynię aż po Kuala Lumpur. Co za tym idzie, niegdyś w kłopotach finansowych, dziś przychody ze sprzedaży produktów Converse przekraczają dwa miliardy dolarów rocznie.

Jeśli chcesz zobaczyć albo poczytać więcej to odwiedź www.converse.pl albo @converse.polska

Tymczasem pogadajmy o reedycji modelu Converse Weapon, w którym od 1986 roku po parkietach zasuwali Larry Bird, Magic Johnson oraz wszystkie najważniejsze nazwiska NBA, może za wyjątkiem Michaela Jordana.

Weapon stanowiły kolejny krok w ewolucji koszykarskich modeli Converse. Na samym początku był Chuck Taylor, kolejno Pro Leather sygnowany nazwiskiem Juliusa Ervinga. Weapon były nieco masywniejsze, skórzane, lepiej chroniły staw skokowy i miały grubszą podeszwę dla większego komfortu i pełniejszej amortyzacji.

Converse Weapon CX

Dziś nieco przeprojektowane, uzbrojone w piankę CX ponownie wchodzą na rynek. Producent zachwala wygodę i znacznie lepszą absorbcję obciążeń przy lądowaniu. O ile ktoś z Was postanowi grać w nich w kosza. W takim wypadku uprzejmie proszę o recenzję.

Delikatnie zmieniony został profil i podeszwa środkowa. Język został powiększony, przez co Converse Weapon CX mają zapewniać komfort zarówno na boisku co przy całodziennej wycieczce po mieście. Dostępne są w trzech wariantach kolorystycznych zaprezentowanych poniżej.

Kicksy do nabycia drogą kupna zarówno w sklepach Converse, na www.Converse.pl jak i salonach partnerskich.

Polecam. Bartosz Gajewski 👌

44 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Kiedyś to były buty!!! Posiadanie jakich kolwiek było nie możliwe. Człowiek kupił zwykle Naje i był szczęśliwy. Teraz płacisz i masz. Ale większość to gó..o.

    (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wyglądają… Ciężko. Ale z tego co piszesz trochę tak miało być, nie mniej jaram się że pojawił się pomysł na odświeżenie takich klasycznych modeli, bo z chęcią bym przytulił coś takiego, wszystkie nowe modele koszykarskie są dla mnie zbyt “kosmiczne”

    (12)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam nadzieję że inne modele też wrócą. Na razie Converse wznowiło wszystkie trampki a ja mam sentyment do tych vansopodobnych.

    (1)
    • Array ( )

      Potwierdzam. Ja grałem w czarnych w tej wersji z czerwonymi przecieciami na bokach. Grałem jak każdy w różnych butach, ale te Conversy to po prostu bomba. Cena ich nie była jakaś wygórowana nawet bym powiedział, ze plasowała sie w tej niższej warstwie cenowej chyba coś leciutko ponad 300, lub leciutko pod 300. Niby byly promowane przez Wada w swoim prime, ale nie zyskała tak mocno i na wsparcie marketigowe wydano chyba tylko tyle by zwróciło sie za Wadea 😉
      Generalnie te buty byly jak marka wódki, która dopiero wchodzi na rynek, czyli byly bardzo dobre jakość do ceny.
      @Gmyru jestem bardzo ciekaw Twojej szczegółowej opinii, bo moja jest następują:
      – z zewnątrz wyglądały trochę średnio bo są niskie i dość szerokie takie sie wydają, natomiast jak sie zasznurowało nabrały smukłość. Owszem są szerokie, ale naprawdę sie świetnie trzymały parkietu moze z powodu większej przyczepności i tego akcentu szerszego na małym palcu. Zróbcie eksperyment postawcie buta i przechylcie reka zobaczycie, ze ten kawałek gumy robi największy opór.
      – widełki na podeszwie niestandardowe, bo szerokie. Nie wiem jak sie ma ta technologia do oporu na parkiecie, ale jak dla mnie w komplecie w całym bucie Ok.
      Nie mam już tych butów, ale chyba sobie je kupię po to by postawić na półkę tak dobre byly. Te buty nie sygnowały sie jakimiś super technologiami typu przezroczyste szwy, latające kulki w pięcie, czy komputery z procesorami z najlepszego telefonu. Prawde mówiąc nie wiem czy nawet byly, ale bardzo mocno bym je polecał każdemu.
      Wydaje mi sie tez, ze firmy takie jak np Convers z tamtego okresu kiedy budżet mieli napiety, konkurencje w postaci molochów tam działały ludzie, którzy sie mocno starali w takim tłumie konkurencji musiało wyjść spod „pióra” tylko dobra rzecz

      (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy tylko mnie się wydaje, że wyglądają jak damskie/dziewczęce buty do śmigania po imprezach? Mają taką jakby…. koturnę.

    (-2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Wyglądają niestety średnio mówiąc eufemistycznie. Sporo dziewczyn chodzi w dużych wizualnie butach, ale zgrabne weapon „podrasowano” o zbędne kilogramy i obły wygląd. Reaktywacja modeli Wade’a albo ponowne wypuszczenie weaponów z technologia godna dzisiejszych czasów byłby strzałem w dziesiątkę

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Uwielbiam Conversy, szczególnie Chuck 70, ale ta reedycja średnio udana, oryginalny model był dużo ładniejszy, te zrobili za ciężkie wizualnie.

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Buty wysokie to bzdura na kółkach. To jakiś chwyt marketingowy, ze chronią kostkę. Niech mi ktoś to wytłumaczy na prawach fizyki jak maja chronić koszykarza. Buty wysokie to co najwyżej mogą chronić przed żmijami w lesie. No chyba, ze ktoś nie lubi skakać i sunie nogami jak kolumnami. Takie to rzeczywiście można obić deskami po bokach.

    … a kwestii mody!
    Moda bywa straszna xd… kazda xd

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem ambasadorem marki powinien być ktoś z fryzurą conajmniej tak kontrowersyjna jak LarrY Bird ze zdjęcia. Nie wiem kto ma teraz najdziwniejsze włosy w NBA? Niedawno murowanym faworytem byl Elfrid Payton z „daszkiem”, ale teraz to już gorzej wybrać.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Dajna ta firma Converse. Robi fajne buty i jest taka stara.
    Ja zawsze grałem w kosza na W-Fie w trampkach za 10 zł (takich czarno białych), ale podejrzewam, że gdybym miał takie Conversy to inaczej potoczyła by się moja kariera. A tak to nawet jej nie było.

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu