Czy masz w sobie tę iskrę?
A Kevin Garnett? Jego intensity jest legendarna. The Big Ticket zbudował na tym słowie całą swoją legendę. Trash-talk, pompki po byciu powalonym na ziemię? Legendarna seria playoffs pomiędzy Kings i Timberwolves? Pamiętacie to wszystko?
[vsw id=”WnXjRRlLNMM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
“Wychowany na Garnettcie” Rajon Rondo również zaraża pasją wszystkich wokół. Wystarczy przywołać tu słynne “elbow game”?
[vsw id=”7oxC2WbRA1M” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
A Kenneth Faried? Albo Westbrook? Oni też wiedzą co znaczy mieć iskrę w sercu. Nie straszny im żaden gigant, póki piłka w grze jest szansa na zwycięstwo. Logo Wy dopiszecie do tej listy?
[BLC]
Ten gif z Bryantem jest przerażający ;_;
Nate The Great to najlepszy przyklad
O tak, tacy gracze czynią koszykówkę piękną i emocjonującą dyscypliną… 🙂
Zajebisty art.- potrzebowałem go w sumie.. Na tej liście pierwsze trzy miejsca zajmuje Kevin Garnett i koniec kropka.
Noah chyba tak się przejął meczem że pomylił rozmiary spodenek i wziął XXXXL
Chyba Kogo a nie Logo 😛 haha 😛
Ja przez swoje intensity wyladawałem na szpitalnym łóżku czekajać na prześwietlenie żeber i nerki ! 🙂 Mój lot podobny do Rodmana zakończylem na drabinkach do gimnastyki bo wierzyłem jeszcze iż zdąże po tą piłke i prawie 3 tyg z głowy ahahha pozdrawiam !
Moje “Intensity” jest na kazdym meczu ogromne, nawet na boisku szkolnym ;). Zawsze walcze o kazda pilke i zawsze sie staram, poniewaz chce wygrac. A gdy mecz jest wyrownany, to jeszcze bardziej chce wygrac i w duchu ciesze sie, gdy gram z jakims dobrym przeciwnikiem, zeby miec jeszcze wieksza satysfakcje z pokonania go :3
Dodałbym jeszcze Vince Carter’a 😀
Gdy grałem w turnieju licealnym moja nauczycielka powiedziała bym się tak nie zachowywał bo gramy tylko o frytki 🙂 wiec nie zawsze można użyć swojego Intensity 😀
A gdzie Michael albo “The Worm” ?? 😀
według mnie to właśnie dzięki ‘intensity’ playoffy są takie magiczne, wtedy każdy gracz potrafi z siebie to wykrzesać, nawet odrobinkę. to to sprawia że koszykówka mnie tak jara !
Kobe i jego spojrzenie 😀 . KG i jego gra. Legend!
Chyba to mam, bo jak widzę jak koledzy obijają sie na wfach i sksach, to mam ochote im pie@$#$)!ć…
Allen Iverson!
West albo Hibbert!