Czy masz w sobie tę iskrę?
Intensity to nie jest lajkowanie motywacyjnych cytatów, to nie obiecywanie sobie, że się weźmie za siebie. Jeśli stres podczas meczu usztywnia Ci łapy i wysusza gardło, to choćbyś stanął na głowie, nie obudzisz tego w sobie. Z tym trzeba się urodzić, tego nie nauczy Cię żaden trener. Oto kilka zdjęć Noah z czasów uczelnianych. Chłop wiezie teraz Bulls na własnych plecach i jest głównym kandydatem do DPOY, bo jego pasja pozwala mu zdominować na boisku nawet “wyżej notowanych” rywali (Dwight Howard). Popatrz, jak zajadle walczył Joakim, kiedy był jeszcze młodym byczkiem, nie rozsierdzonym buhajem jak na fotce tytułowej.
Jeśli oglądałeś ubiegłoroczne playoffs, to z pewnością pamiętasz też popisowy mecz Nate Robinsona, on również jest doskonałym przykładem super intensywnego gracza.
[vsw id=”P3t-DuslN4E” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Nie zawaham się powiedzieć, że takiego zawodnika potrzebuje każdy team. Pamiętacie niedawny artykuł o cieszynkach? Kto pierwszy rzucił się na szyję Big Baby w filmiku do “Primal Rage”? He, he. No właśnie.
CZYTAJ DALEJ >>
Ten gif z Bryantem jest przerażający ;_;
Nate The Great to najlepszy przyklad
O tak, tacy gracze czynią koszykówkę piękną i emocjonującą dyscypliną… 🙂
Zajebisty art.- potrzebowałem go w sumie.. Na tej liście pierwsze trzy miejsca zajmuje Kevin Garnett i koniec kropka.
Noah chyba tak się przejął meczem że pomylił rozmiary spodenek i wziął XXXXL
Chyba Kogo a nie Logo 😛 haha 😛
Ja przez swoje intensity wyladawałem na szpitalnym łóżku czekajać na prześwietlenie żeber i nerki ! 🙂 Mój lot podobny do Rodmana zakończylem na drabinkach do gimnastyki bo wierzyłem jeszcze iż zdąże po tą piłke i prawie 3 tyg z głowy ahahha pozdrawiam !
Moje “Intensity” jest na kazdym meczu ogromne, nawet na boisku szkolnym ;). Zawsze walcze o kazda pilke i zawsze sie staram, poniewaz chce wygrac. A gdy mecz jest wyrownany, to jeszcze bardziej chce wygrac i w duchu ciesze sie, gdy gram z jakims dobrym przeciwnikiem, zeby miec jeszcze wieksza satysfakcje z pokonania go :3
Dodałbym jeszcze Vince Carter’a 😀
Gdy grałem w turnieju licealnym moja nauczycielka powiedziała bym się tak nie zachowywał bo gramy tylko o frytki 🙂 wiec nie zawsze można użyć swojego Intensity 😀
A gdzie Michael albo “The Worm” ?? 😀
według mnie to właśnie dzięki ‘intensity’ playoffy są takie magiczne, wtedy każdy gracz potrafi z siebie to wykrzesać, nawet odrobinkę. to to sprawia że koszykówka mnie tak jara !
Kobe i jego spojrzenie 😀 . KG i jego gra. Legend!
Chyba to mam, bo jak widzę jak koledzy obijają sie na wfach i sksach, to mam ochote im pie@$#$)!ć…
Allen Iverson!
West albo Hibbert!