fbpx

D-Rose w formie, 41 punktów LeBrona nie starczyło

28

#Dziesiątka wszech czasów wg Jalena Rose

Jalen Rose? Uzdolniony gracz ataku choć nieszczególnie dynamiczny. Potrafił rzucać, grać tyłem, nieźle podawał. Jego najlepszy okres przypadł na 2000 rok, za co odebrał z resztą statuetkę Most Improved Player. Regularnie dostarczał 15-20 punktów w meczu. Problem stanowiła obrona. To właśnie przeciwko niemu Kobe zdobył 81 punktów. Wyszczekany, kłócił się z trenerami w wyniku czego przez 13 lat zwiedził aż sześć klubów NBA.

Ale jako korespondent/ analityk meczowy/ opowiadacz historii? Bardzo gościa szanuję. Absolwent zarządzania, elokwentny, ma łeb na karku. Jego przewidywania na antenie ESPN często sprawdzały się w praktyce. Jeśli chcecie poznać jego najlepszą dziesiątkę wszech czasów – oto Wasza szansa:

1

#41 punktów LeBrona to za mało!

LeBron wrócił. Z kolanem wszystko w porządku. Ostatnim razem nie wyczuliście ironii, więc ograniczę się do następującego komentarza. Kiedy ten gość rozpędzi się z piłką, lepiej zejść z drogi: bary ma mocniejsze, a łokcie bardziej kąśliwe niż kiedykolwiek. A gdy zbudujesz w polu trzech sekund ścianę – zapali ci chatę z dystansu. Jak wczoraj. LBJ zdobył przeciwko Pelicans 41 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst trafiając (uwaga!) 17 z 24 oddanych rzutów.

Po zawodach prawda? Zwłaszcza, że kozak Anthony Davis dostał łokcia w klatę i złożył się w pół kończąc mecz po 7 minutach. Nic z tego! Ryan Anderson i wywołany przez nas do tablicy Tyreke Evans potraktowali sprawy ambicjonalnie.

Evans atakował kozłem wprowadzając zamieszanie w szeregi rywala, kończąc samemu bądź odgrywając: 31 punktów, 10 asyst, 13/24 z gry. Anderson oszalał zza łuku skutecznie rozciągając obronę: 30 punktów, 8/14 zza łuku. Jeden uzupełniał drugiego. One-two punch: aż miło popatrzeć.

1 2

28 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    spajder@

    Stephen Curry i John Wall na razie poza zasięgiem reszty.

    Co do 10-tki Jalena Rose to przesunął bym Hakeema za Duncana.
    Mimo całego szacunku dla Tima to nie wydaje mi się żeby zasługiwał na 6 pozycje.

    (15)
  2. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    już jutro w tipico:
    Corey Brewer (Minnesota Timberwolves) 5 steps Over/Under bet +1,8 -2,0

    btw. ze skrótu Chicago vs Portland widziałem tylko jeden normalny fadeaway ze strony Rose’a, reszta rzuty z jednej ręki :/ dopóki skuteczne to spoko, ale odkąd na to zwróciłem uwagę strasznie dziwnie się to ogląda

    (4)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W kontekście Pelicans wszyscy mówią o fenomenalnej formie Anthony’ego Davisa, ale jego breakout był kwestią czasu. Myślę, że forma Tyreke’a jest większą niespodzianką i dobrym prognostykiem na przyszłość po kiepskim początku ubiegłego sezonu i problemów ze znalezieniem miejsca w dysfunkcyjnej drużynie Kings kilka lat temu. Moim zdaniem mógłby obecnie grać jako pełnowymiarowy rozgrywający. Jego styl gry być może zabiera trochę z rozwoju Davisa, ale jeżeli Pelicans chcą grać o playoffs, to nie będą każdej piłki puszczać przez AD, żeby ten rozwijał się szybciej (to jeszcze w ogóle możliwe?!).

    Co do jedenastki Jalena Rose’a… zacząłem się zastanawiać, czy Duncan mógłby być jeszcze wyżej. W tym momencie nie wiem, jaką przewagę ma Bird nad Timmym. Jeden MVP więcej? 2 tytuły mniej? Czy to, że Bird miał karierę o 4-5 sezonów krótszą działa na jego korzyść czy nie? Magic ma tyle samo tytułów, ale HIV też brutalnie przerwało mu karierę, choć próbował wrócić w wieku 37 lat. Czy fakt, że Duncan nie wykręca topowych statystyk i gra mniej minut niż za swoich najlepszych lat, od razu określa go jako gorszego od tej dwójki przed nim? Czy tytuły MVP są w jakikolwiek sposób miarodajne (LeBron ma 4, a jeszcze może przeskoczyć Jabbara)? Ja bym Duncana postawił na równi z Magiciem i Birdem, ale za tercetem Jordan-Russell-Kareem.

    (-1)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Odczuwam jakas taka ponura satysfakcje jak widze Lebrona zdobywajacego 41 pkt i przegrywajace Cavs. W Miami rzadko kiedy mial +35, wygrywalo sie kolektywem. A teraz coraz wiecej hero-ball w jego wykonaniu i to nie przynosi rezultatow.

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    ŚWIETNY WYSTĘP LEBRONA !!!!

    Tylko co z tego ? Gra tak, że ogranicza i Irvinga i Love’a, który w ogóle nie potrafi się odnaleźć.

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    co do steala od the night brewera, to w nba często się zdarza, że nie ogwizdują kroków przy 3-krokowym dwutakcie, a w tej akcji brewer po ostatnim odbiciu miał piłkę przy ręce (ale nie dotykał jej), złapał ją dopiero po 3 krokach, następnie z piłką w rękach zrobił jeszcze 3 kroki i oddał rzut. W każdym razie i tak były kroki 😀

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Moglibyście w końcu napisać coś o Gasolu przy Bullsach, a nie ciągle tylko Rose, Butler, Rose, Butler, Mirotic i McDermott zawodzą więc grają mało co, Rose, Butler, Rose. Przecież Pau rozgrywa fenomenalny sezon, jest w czołówce zbierających, co mecz dostarcza 20 punktów i do tego prawie 2 bloki, a jeśli pojawia się o nim jakakolwiek wzmianka to jest to 1 zdanie przytaczające jego statsy…

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @asdf masz rację, ale ja to dostrzegam. Gasol to all star s5. W bullsach maja głęboki skład, ale co niektórzy maja jakies tam problemy z kontuzjami, druga sprawa to to, że u Toma trzeba zapierdzielać na treningu i bronić, jak ktoś sie nie stara to grzeje ławe – proste. Gasol spad Bullsom z nieba. Moim zdaniem Tim nie jest zadowolony z defensywy swojej ekipy. Gdzies tam sa dziury z Noah-em czy Gibsonem ta obrona bardziej dokładna

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    “Absolwent zarządzania, elokwentny, ma łeb na karku.”

    tak, skonczyc zarządzanie to w usa jak… jak skonczyc zarządzanie w polsce:D

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawe ile zejdzie zanim inni w Cleveland zrozumieją jaka jest ich pozycja w zespole. Narazie nie wygląda to dobrze:( Szkoda ze Davisa nie bylo bo by pokazał im jak sie gra pod koszem.

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Currose

    Na pewno jest ewenementem jeśli chodzi o forme w tym wieku.
    Tylko nie wiem czy jest tak decydującym graczem jakim był Hakeem.

    Dla mnie
    1.MJ
    2.Kareem
    3.Magic
    4.Bill Russell
    5.Larry Bird
    6.Wilt Chamberlain
    7.Hakeem Olajuwon
    8.Karl Malone
    9.Kobe Bryant
    10.Shaq

    Dalej gracze jak Moses Malone, Duncan,Jerry West, Oscar Robertson.

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu