fbpx

Denver Nuggets mistrzami NBA 2022/2023

64

WTMW

Ależ to był thriller przepełniony zmęczeniem i niemocą. Denver ustali, Jimmy Butler (nieobecny ofensywnie w pierwszej połowie) zrywał lejce w czwartej kwarcie, kolejne trójki wkładał, ale na koniec zabrakło prądu, talentu, warunków.

Miami Heat 89 Denver Nuggets 94 [1:4]

Jest dobrze. Robota wykonana, możemy nareszcie iść do do domu – stwierdził na gorąco najlepszy gracz tego sezonu Nikola Jokić.

W kluczowej grze Serb osiągnął 28 punktów 16 zbiorek i 4 asysty, co biorąc pod uwagę ultra niski wynik ma szczególną wagę. Mało tego, pośród trzęsących się rąk, odnotował 12/16 z gry, słowem: znów był największym pewniakiem na placu. Przy okazji został mianowany najbardziej wartościowym zawodnikiem serii finałowej. Lśniącą statuetkę odbierał pośród okrzyków “M-V-P” z czego najgłośniej krzyczeli jego koledzy z drużyny. Oni wiedzą i znają boiskową wartość Jokera najlepiej.

Jak mówię, mecz był ostry i zacięty do ostatnich minut. Denver popełniło wszystkie możliwe błędy:

  • siedemnaście procent zza łuku (5/28)
  • dziesięć punktów zostawione na linii rzutów wolnych (13/23)
  • czternaście strat

Wciąż, margines błędu mieli zbyt wielki. Trzynaście zbiórek więcej. Bardziej jakościowe pozycje rzutowe, dziewiętnaście punktów z szybkiego ataku (!) a do tego klasyczna przewaga (60:44) w polu trzech sekund. Heat w pierwszej połowie prowadzili nawet dziesięcioma punktami, ale ograniczenia ofensywne wyszły na wierzch w kolejnych kwartach. Sami oceńcie ile punktów zdobywali w kolejnych meczach:

  • G1: 93
  • G2: 111 (W)
  • G3: 94
  • G4: 95
  • G5: 89

Wyniki jak za czasów Olajuwona i Ewinga w 1994 roku, a przecież Denver nigdy nie słynęło z defensywy, wręcz przeciwnie. Joker miał zostać popędzony i zamęczony przez ruchliwy obwód oraz grę pick and roll. Ostateczny efekt widzicie. Heat nigdy nie było w stanie właściwie ukarać rywali za zakorkowanie środka. Nawet jeśli wywlekali Jokica na szczyt parkietu, na wysokość zasłony, Denver dzięki potężnej przewadze warunków fizycznych wciąż byli w stanie zastawić obręcz. Odebrali ekipie z South Beach grę do środka, grę na faul. Ci nie udźwignęli ciężaru ofensywnego. Mocno naciskani po obu stronach, grający ponad warunki, musieli akcje kończyć floaterami, trafiać seryjnie z linii 7.24 metra, z której też byli przecież przepędzani.

Tyler Herro, wbrew mylącym zapowiedziom, nie pojawił się na parkiecie (ach te fake-newsy, wszystko aby zmylić obstawiających). Miami ponownie zabrakło iskry ofensywnej, a przecież czwarta kwarta stała otworem, były szanse. No niestety, zapraszamy za rok, ale wzmocnić należałoby przede wszystkim silne-skrzydło. Drugiego tak sprawnego gościa jak Adebayo (20 punktów 12 zbiórek) sprowadzić i gramy. Tymczasem to pierwszy w historii ostateczny triumf organizacji Denver Nuggets. Trzon zespołu zbudowali poprzez draft, jak należy:

  • Jokić 41. pick draftu 2014 roku (!)
  • Murray 7. pick draftu 2016 roku
  • Porter 14. pick draftu 2018 roku
  • Braun 21. pick draftu 2022

Grupę zadaniową mądrze dobrali:

  • Aaron Gordon: 27 lat, pozyskany w transferze w marcu 2021 roku
  • Bruce Brown: 26 lat, z wolnej stopy przyszedł zeszłego lata
  • Kentavious Caldwell-Pope: 30 lat, pozyskany w transferze zeszłego lata

Jeśli utrzymają zdrowie (zauważcie ile przeszedł w szczególności Jamal Murray) przed nim wspaniała przygoda, która właśnie się rozpoczyna. Trener zespołu Mike Malone, zaraz po wybrzmieniu końcowej syreny orzekł: “wracamy tu za rok”. Kibice na całym świecie świętują. Gratulacje dla ekipy, oraz wszystkich, którzy trzymali za nich kciuku. Szczegóły dopiszę po południu, dobrego dnia everybody! B

64 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawo dla Nuggets, jako fan Miami mogę jedynie powiedzieć, że to była najlepiej zorganizowania drużyna z jaką przyszło nam się zmierzyć i wygrana zasłużona.
    Jako kibic HEAT cieszę się z pięknego postseason jaki mi zafundowano, a którego totalnie się nie spodziewałem po sezonie regularnym.
    Jimmy dojechany był bardzo, widać było już zmęczenie sezonem, a Nuggets za duzi w środku pola, no i niesamowity Jokic.
    Ze wszystkich ekip, z którymi mogliśmy przegrać, akurat historia oraz organizacja Nuggets jest ta, która na to zasłużyła w fajny, sportowy sposób.
    Dzięki za ten sezon i do przyszłego GWBA Familia!

    (92)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    nudna drużyna,nudni gracze. zasłużyli ale każdemu fanowi jokicia walic matke. fajnie sie ich trooluje. niestety nowe spurs powstaje i liga powinna zrobić wszystko żeby nie powstała nowa dynastia.

    (-88)
    • Array ( )

      Eutanazja, mówi Ci to coś? Spróbuj, a będzie nam się wtedy lepiej żyło.

      (23)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Żal Butlera i szacunek dla Heat za walkę mimo kontuzji, ale jednak ogromnie cieszy mnie mistrzostwo i MVP dla swojskiego chłopa

    (13)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No nareszcie. Mistrz jest odpowiedni. MVP europejczyk. Trener biały z warsztatem. Nie jakiś afroamerykanim, który się gibie z zawodnikami i zbija piąteczki. Na trybunach żadnych raperów czy tiktokowych lachociągów. Większość to pracujące białasy.
    Przez cały playoffy nigdy nie było napisane, że Mike Malone to ekspert w swojej dziedzinie. Zawsze tylko Nuggets większe, albo że wygrali bo akurat ominęły ich kontuzje.
    Jimmy srimmi. Zapłacą mu za nastepne trzy lata 145 baniek to ciekawe czy taki będzie fajny. Stuknie statystyki na poziomie 20/6/3 i Jimmy będzie na handel.

    (75)
    • Array ( )

      Po 12 latach, znow bialy ziomal bierze ligę. Wczesniej bylo 25 lat po Bird zie. Nowitzki, jokic…. jest jeszcze drugi bialy geniusz,doncic. Wydawalo sie ze to lukas bedzie ponad jokic, a w tym sezonie jednak joker sie wspiął na niebotyczny poziom. Strasznie mi zal luki, ze w jednym czasie graja najlepsze lata. Joker ma swoje denver na lata, a tej sytuacji doncic powinien przeniesc sie na wschod, zeby chociaż w finale sie obaj spotkali. Bo prsez jokica luka moze nigdy nie zagrac w finale nba. Dwa biale geniusze,powinni byc z dala od siebie skoro nie beda razem.

      (3)
    • Array ( )

      Z tym Luką to tak ostrożniej. Może i jest genialny ale zarazem toporny do oglądania. Pałowanie trójek z 9 metrów…No i ten wieczny płacz w stronę sędziów… Jak dla mnie to on się nie umywa do Jokica póki co. Musi przede wszystkim gówniarz trochę pokory nabrać.

      (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Zasłużony tytuł. Zarówno dla zespołu jak i indywidualny dla Jokića. Pięknie zakończył się ten sezon.
    Brawo Denver i brawo też Miami, które wycisnęło 150% swoich możliwości.
    Na koniec drobne gratulacje dla wszystkich zespołów, które stanęły na drodze mistrzów i wicemistrzów, stanęły i odpadły stając się jakże potrzebnym nawozem historii.

    (48)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Gratulacje dla Denver i Miami za piękne sportowe emocje. Jedno takie mistrzostwo jest więcej warte niż kilka zdobytych przez Leflopa w drużynach z innymi gwiazdami.

    (27)
    • Array ( )
      Jimmi.....ech... 13 czerwca, 2023 at 12:19

      Oby Jimmy przestał tak wymuszać faule, bo zacząłem patrzeć, w tym meczu, na niego jak na Hardena lub Younga. Jak fopujący James?

      No ten pajacyk, przy rzucie za 3, gdzie kopnął w krocze Gordona….

      Jimmi…..nie wypada chłopaku! Grej we basket! 😀

      (17)
    • Array ( )

      @Jimmi…ech

      No właśnie, ten rzekomy faul na Butlerze a to przecież on zawadził specjalnie nogą przy rzucie Gordona. Ale tu była wideoweryfikacja na życzenie trenera Denver i co? Sędziowie utrzymali decyzję z boiska i 3 rzuty wolne dla Butlera! Chcieli chyba pomóc Miami, aby doprowadzili do kolejnego meczu.
      Choć w Canal+ Mirosław Noculak mówił po entej już powtórce, że niby Gordon wszedł w komin Butlera przy rzucie. Dla mnie to typowe wymuszenie faulu było.

      Jaka jest wasza opinia?

      (6)
    • Array ( )

      Do Jonathan

      No właśnie nie rozumiem tego. Gwizdek jeszcze okej – no może sędzia nie widział dokładnie ( choć na powtórkach – widać że stał obok).
      Ale po wideoweryfikacji nadal twierdzić, że był faul?

      Mieli nie gwizdać takich bezczelnych wymuszeń, gdy po rzucie, nagle nogi rzucającego zaczynają pracować w kierunku blokującego. Tu się Gordon zatrzymał. Nie wpadł w Jimmiego, tylko Jimmi go…..normalnie kopnał w krocze.

      I 3 rzuty wolne.

      I złota rada dla Fostera. Kolo – jak chcesz kontrolować mecz, to dawaj faule na początku meczu (Gordon, Jokić), a nie pod koniec meczu (mecz nr4). Bo masz stary styl ustawiania meczów 😉

      (2)
    • Array ( )

      Sędzia podtrzymując decyzję po wideoweryfikacji uzasadnił to tym, że Jimmy miał naturalną pozycję rzutu, znaczy, że Butler wykonał ruch nogą, który był potrzebny do wykonania rzutu w danej sytuacji. Ja się zgadzam co do ruchu, bo Butler wykonał bardzo trudny rzut za 3, przy okazji obracając się w powietrzu. Jednak Jimmy był w obrocie i to on kopnął w krocze broniącego w miejscu Gordona, zatem, moim zdaniem, Butler zainicjował niedozwolony kontakt i to, że zrobił to przez naturalny balans ciała nie powinno mieć znaczenia i powinien być faul Butlera. Jednak dobrze się stało, że był faul Gordona, bo Jimmy mógł w pojedynkę zamienić -7 na +1 i skończyć godnie sezon😀

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Stało się. Kariera koszykarskiego giganta została ukoronowana. DeAndre Jordan ma swój upragniony tytuł i może spokojnie zakończyć karierę.

    (123)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Standing ovation dla obydwu ekip. Denver niestety jednak za duże, za silne, zbyt zorganizowane, no i z Panem Jokerem robiącym całą różnice świata. Piękna historia.

    (12)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Aha, no i jeszcze… O ile RS to sieczka, o tyle tegoroczne PO były najbardziej emocjonującymi od lat. Nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym. 😀 Pozdro dla Bartka za kolejny wspaniały sezon relacji. Czytujemy, że masz w planach coś dużego, mamy nadzieję, że się spełni!

    (14)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 13 czerwca, 2023 at 15:03

      W tych play offach więcej było niespodzianek niż emocji. Na zachodzie emocjonująca to była tylko seria GSW – Sacramento reszta to szybkie 4:1, 4:2. W finale konferencji Lakers nawet nie byli w stanie urwać jednego meczu. Na wschodzi emocje były tylko w parach Boston-Sixters i Bostson-Miami. Reszta to szybka seria i na ryby.

      (-1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiwat Nicola, wiwat Gordon – cieszę się, że mają zasłużony tytuł. Trochę szkoda Jimmy’ego – ależ z niego jest kozak.

    Dzięki Admin, BLC & GWBA, to było piękne PO!

    (11)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nadeszło spodziewane, mimo całej sympatii do Brokuła.
    Co do Herro, to wypowiedział się w okolicach pierwszego meczu, że odczuwa dyskomfort w kontuzjowanej ręce, jak również nie chce zaburzać rytmu drużyny. Gdyby tak samo mądrzy byli Orlando w 2009 i nie wpuszczali Nelsona, to w moim odczuciu J.J. Redick mógł udźwignąć drużynę w finale.

    (10)
  12. Array ( )
    miś4kontratakuje 13 czerwca, 2023 at 10:29
    Odpowiedz

    Defensywa godna finałów nba.

    Miami, brakuje pierwszej opcji (sorry Jimmy B.), aby wygrać wszystko, albo przynajmniej regularnego strzelca i kreatora pierwszych lotów, który byłby w miarę poprawny w obronie. Nie wiem takiego np. Brandona Ingrama, takiego o półkę wyżej niż Herro.

    Być może ostatnie mecze w składach nba – wśród mistrzów i vice-mistrzów takich weteranów jak: Jeff Green, Reggie Jackson, Ish Smith, Deandre Jordan, Udonis Haslem (ten to na pewno), Kevin Love (może w przyszłym roku w roli Haslema w Miami?), Cody Zeller.

    Thomas Bryant dzieckiem szczęścia – taki co się dużo nie narobił, a na zamieszaniu transferowym , najwięcej – pierścień – zarobił.

    (7)
    • Array ( )

      A Reggie Jackson, Ish Smith, czy Deandre Jordan to się narobili? Przecież oni w trójkę w sumie to w tych finałach może 4 minuty zagrali 😀 No i Reggie Jackson, a tym bardziej Ish Smith to nie znowu tacy weterani. Co do Bryanta, w każdej drużynie mistrzowskiej są tacy goście.
      Swoją drogą, co do minut gry, dziwiło mnie że Cancar tak mało dostaje czasu. Ciekawe dlaczego, wydawało mi się, że to przyzwoity grajek.

      (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawo Denver, zespół spoza grupy największych marek ligi, grający super mądry basket, zbudowany w dużej mierze na drafcie i mądrym prowadzeniu biznesu – what’s not to like?

    (11)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Ładny, oldschoolowy mecz na pożegnanie Finałów. Męska walka jak za dawnych lat (BTW nie lubię w sporcie określenia ustać – bo żeby tak ustać, to właśnie trzeba się w trupa nabiegać).

    Piękna, sportowa i honorowa postawa liderów na koniec:

    – po ostatnim gwizdku Jokic, zamiast pajacować jak wielu poprzedników na jego miejscu, poszedł wyściskać całą drużynę Heat do ostatniego rezerwowego halabardnika,

    – Jimmy na pytanie dziennikarza, czy skręcona kostka zaważyła na jego podstawie w Finałach i ułatwiła zwycięstwo Denver odpowiedział: moja kostka miała zerowy wpływ, oni po prostu nas pobili, nie ma co szukać wykrętów.

    Mimo wszystko kontuzje mocno urządziły te play-offy, a konkretnie dwie: Giannisa, a potem Butlera, który nie był sobą w tych Finałach.

    Teraz tylko przeczekać wakacje, sezon regularny i na wiosnę AD 2024 r. wracamy do kibicerki. Pozdrawiam wszystkich tutaj autorów, komentatorów, znawców, trolli i hejterów.

    (39)
    • Array ( )
      miś4kontratakuje 13 czerwca, 2023 at 16:14

      @Prawda ekranu
      “Teraz tylko przeczekać wakacje, sezon regularny i na wiosnę AD 2024 r. wracamy do kibicerki.”
      LOL 🙂
      To samo miałem napisać.
      Można jeszcze tylko wpaść na małą chwilkę zaraz po drafcie, przy rozpoczęciu off-season oraz na start sezonu, żeby zobaczyć przetasowania w składach.

      (1)
    • Array ( )

      Z jednej strony kontuzja Butlera bez efektu na pewno nie była, jednak z drugiej strony skręcił kostkę w serii przeciw Knicks. Mimo tej kontuzji potrafił ich dokończyć, a potem łyknąć Boston, więc chyba pod tym względem musiało być ok. Według mnie zaważyło zmęczenie materiału serią z Bostonem, gdyby ją zamknęli w 4 lub 5 meczach, to mieliby więcej energii i emocji mogło być więcej. Było widać, że chłopaki są zajechani mocno.

      (4)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdzie są ci wszyscy eksperci z Miami?! Bo chciałem im pogratulować, zabrakło szczęścia. Mimo że finały jednostronne to super mi się oglądało.

    (4)
    • Array ( )

      Co takiego było super? Oprócz meczu nr 2 i paru minut w meczu nr 5, reszta emocji kończyła się 5 minut przed końcem meczu. Słabe finały, bez historii, podobnie jak finały NHL – gdzie 1 mecz był zacięty, jeden średni, a reszta łatwe zwycięstwa faworyta.

      (-1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Joker pokazał klasę po meczu, jak pogratulował wszystkim z Heat. Szacun.

    Denver będzie mocarne, to wiadomo. Mnie bardziej interesuje co z Heat. Jimmy na wielki kontrakt za rok, Lowry 30 baniek i chyba 38 lat. Ci niewydraftowani nie przekonują mnie i pokazali to w finałach.

    (17)
    • Array ( )

      Latem wchodzi w życie ogromny kontrakt Herro, Heat mają już 170 baniek w salary na przyszły sezon, a niezastrzeżonymi wolnymi agentami zaraz będą Strus i Vincent. Heat raczej nie utrzymają obecnego składu, a potrzebują jeszcze jakiegoś klasowego silnego skrzydłowego. Obawiam się, że to był ostatni heroiczny wyczyn tej drużyny i jeśli w przyszłym sezonie zdrowie nie dopisze to mogą mieć problem z wejściem do Playoffs. Jednak, znając Heat, pewnie znowu wyciągną jakiegoś królika z kapelusza.

      (3)
  17. Array ( )
    Kibic zwycięskich drużyn 13 czerwca, 2023 at 14:42
    Odpowiedz

    Ale te dwie panny braci Jokica mają napompowane usta jak dętka w Ursusie C-330? Kumpele Ziona czy jak? Tylko żona Jokica wygląda na “normalną” dziewuchę.

    (8)
    • Array ( )

      Od kiedy operacja plastyczna definiuje “normalność”?
      Trochę otwartej głowy życzę.

      Co do Denver, brawa dla nich. Potwierdzili, że są najlepszą drużyną tegorocznego sezonu. Jokić MVP, Murray piękną serię zagrał, Gordon również piękność.

      Ciekawi mnie letnie okienko transferowe z udziałem Miami. Jimmy lukreatywny kontrakt, ale co zrobić by powtórzyć sukces za rok?
      Ze zdrowymi Bucks raczej Heat szans nie ma. Ale się szykuję sezon ogórkowy.

      Dzięki za ten sezon BLC, B.Admin
      Fajne recki były i artykuły.

      Nie mogę się doczekać artykułów w sezonie ogórkowym. Może jakieś retro wspomnienia?
      Może jakieś kolaborację z innymi serwisami?
      Dalej czekam na udział Bartka (Admina) w profesjonalny studiu NBA z udziałem Keepthebeata i MVB. Oby się udało!

      (3)
    • Array ( )

      Jak się popatrzy na sposób wypowiedzi i bycia jego braci, to przecież mentalnie wypisz wymaluj polski pracownik budowy jeżdżący 20-letnim audi, słuchający disco-polo… 😉 Nie dziw, że jak jest kasa (od bogatszego brata) to ich dziewczyny wyglądają jak wyglądają 😉

      (6)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Podczas spotkania z mediami Jokić powiedział ważną rzecz, że podaje do innych by wszyscy czuli się docenieni i by czuli, że również mają wpływ na wynik meczu. O i elegancko nam wyjaśnił na czym polega sport drużynowy :).

    (8)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Należało się tej ekipie zwycięstwo, fajne chłopaki. Kibicowałem Stephowi bo też równy typ, jak nieodżałowanie odpadł to trzymane kciuki za Jokiča. Niemniej jednak Miami mega osiągniecie, pokazali charakter i wolę walki. Underdog w którego nikt nie wierzył a zmielił cały wschód wraz z top1&2.

    (3)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    To były emocjonujące playoffy. Byliśmy również świadkami wspaniałej historii odrodzenia się drużyny Miami Heat mimo wielu przeciwnościom, z którymi przyszło im się mierzyć. Ujawniły się na niespotykaną skalę talent trenerski Erika, niezłomność i wiara całej drużyny w to, że można osiągnąć wiele, gdy się tylko chce i ma się do tego odpowiednich ludzi.
    Jednocześnie wykuwała się druga nie mniej piękna historia drużyny, o której się jakoś niewiele mówiło, choć byli w czubie cały czas. Gdzieś z bokubtej medialnej papki i historii. Drużyna ułożona, uporządkowana. Z gościem, który swoją estetyczną nieporadnością za to niesamowitą efektywnością lał wszystkich po kolei. Jak to wpadło? Jak to możliwe? Niewiarygodne? Przy każdym meczu te pytania same się wypowiadały. Co za podanie, co za rzut, co za przegląd sytuacji, co za kolo – zachwyt i niedowierzanie zarazem. Wolny, niezgrabny, a jednak geniusz, który jeszcze na dodatek ma w nosie tytuły, statystyki, zdobycze. Nie goni za sławą. Chyba po prostu lubi grać w kosza. A za nim reszta tych niesamowitych chłopaków, którymi dowodził drugi wspaniały trener. Piękny finał, chociaż nie do końca taki, jaki byśmy sobie wymarzyli: miała być seria siedmiomeczowa, dogrywką i rzut na zwycięstwo w ostatniej sekundzie.
    Adminie!
    Bardzo Ci dziękuję za kolejny sezon, przez który nas przeprowadziłeś. Absolutnie nikt nie ma do Ciebie podjazdu. Najlepsza strona, świetny styl pisania, siarczystość, bezkompromisowość, oko mistrza, wiedza jak Ocean Spokojny, świadomość, brak złudzeń. Za wszystko pięknie Ci dziękuję! Książkę przeczytałem w jeden dzień. Bardzo mi się podobała, gratuluję.
    Dziękuję wam wszystkim, którzy komentowaliśmy każdy artykuł, wymienialiśmy się swoimi opiniami, byliśmy jedna wielka rodzina, która loves this game!
    Czas odpocząć, chociaż co my teraz będziemy robić?.. Jakaś pustka, szkoda, że to już koniec tego sezonu. Ech…

    (14)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Tu trzeba zwrocic uwage na jeszcze jedna rzecz. Zawodnicy urodzeni w latach 80 powoli schodza ze sceny. Teraz jest czas tych urodzonych w latach 90.

    (2)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Właściciel Nuggets – Stan Kroenke jest też właścicielem Rams z NFL i Avalanche z NHL. Obie ekipy zdobyły mistrzostwo w swoich ligach w 2022. Nie wiem jaki wpływ na kondycję drużyny ma właściciel ale 3 tytuły w przeciągu roku to na pewno rzadki achievment.

    (14)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety, piękna przygoda Heat zakończyła się w piątym meczu finałów. Ale i tak napisali niesamowitą historię w tym sezonie. Czapki z głów przed trenerem i zawodnikami.

    Nuggets zdecydowanie lepsi w finałach, Joker to jest po prostu mistrz. Nie dali mu MVP sezonu regularnego, to się wkurzył i wziął MVP finałów 😉 Aczkolwiek, z drugiej strony, patrząc jak ma wywalone na te wszystkie nagrody i statystyki nie jestem taki pewien, czy się jednak zdenerwował.

    Teraz draft, a potem sezon ogórkowy, transfery i zaczynamy następny sezon 😉

    Pozdrowienia dla Admina i BLC oraz wszystkich śledzących tą stronę, komentujących, fanów i antyfanów 😉

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu