Dniówka, czyli najciekawsze wydarzenia NBA ostatnich 24 godzin
Trevor Booker o wizycie A Blatche w Waszyngtonie
Dziś w nocy Brooklyn gra w stolicy USA. W szeregach Nets zobaczymy niegdysiejszego gracza Wizards Andraya Blatche. AB spędził w Waszyngtonie siedem długich, pełnych napięć, frustracji i obrażania lat. W zeszłym roku najpierw odsunięto go od zespołu na poły z powodu braku formy, na poły z powodu kłopotów natury dyscyplinarnej, aby następnie poddać kontrakt gracza procesowi amnestii. Nie dość, że były klub nadal wypłaca co miesiąc pieniądze zawodnikowi, w percepcji kibiców Blatche zwyczajnie olał ich zespół. Co więcej, Blatche publicznie żartował sobie ze słabego startu obecnych rozgrywek w wykonaniu Wizards oraz skrytykował organizację w niedawnym wywiadzie radiowym mówiąc, że “nie wspierali go w zeszłym sezonie”. Mówi Trevor Booker, były kolega z zespołu:
Wygwiżdżą go. Słyszałem, że szykowana jest dodatkowa ochrona wokół ich ławki na wypadek gdyby komuś przyszło do głowy rzucać czymś w jego stronę. Mam nadzieję, że wyjedzie stąd żywy.
`
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że od wczoraj (czwartek) do treningów zespołu dołączył John Wall. Jak powiedział trener Randy Wittman: “jest wciąż tym samym typem gracza, szybkim i agresywnym”. Z powrotem na parkiecie mamy zobaczyć go już w tym miesiącu. Dla przypomnienia, podczas obozu przygotowawczego we wrześniu u Walla wykryto osłabienie więzadeł oraz nadłamanie rzepki kolanowej.
Derrick Rose w trasie z zespołem
Coraz bliżej daty powrotu na parkiet innego rekonwalescenta D-Rose (przy okazji, recenzja jego najnowszych kicksów w tym tygodniu). Nie dalej jak w środę chłopaki urządzili sobie imprezę w Miami. Być może świętowali powrót Derricka, który po raz pierwszy od ubiegłych playoffs podróżuje z zespołem.
Amir Johnson – magik
Na koniec śmieszna sytuacja, która miała miejsce w meczu Toronto z Portland. Amir Johnson zamieszał wszystkich. W naszej lidze to by nie przeszło, ale wiadomo NBA rządzi się własnymi prawami…
[vsw id=”gGLe87ZkL_k” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
ale rose zrobiony
chyba stępień sędziował 🙂
To poprostu śmieszne jak dla mnie, że sędziowie nie odgwizdali podwójnego Johnsonowi…
Parodia…
z moich picków póki co wchodzą Kobe i Durant oraz Rondo, KG i Melo, więc całkiem spoko:)
Charlie V w formie
w jakim świetle ukazują się sędziowie NBA nie odgwizdując tak widocznego błędu….
ma ktoś linka do wyników głosowania all star?
Amir sam się zdziwił :). I to jego spojrzenie typu – How could I fu** you up this way referees?!
Dramatyczna pomyłka sędziów..
Ciekawy jestem dzisiejszych derbów LA, “Stary Pies” nie odpuści.
Kobe mówi jak prawdziwy przywódca a Johnson zarąbisty XD
haha, cale czescie ze to bylo na poczatku meczu a nie w koncowce i gdyby jeszcze byl mocno wyrownany ;d wtedy byla by klotnia jak cholera, mysle ze ktos nie moglby wytrzymac (stawiam na Aldridge’a) i mysle ze sedziowie mogliby pogubic zeby xd
Swietnie , ze Rose wyjechał z druzyną do Miami gdzie potrenuje z zespołem . Jak po nim widać dobrze opił powrót do zdrowia, odbił sobie Sylwestra razem z kumplami , teraz tylko trzeba pokonać Miami 🙂
Fajna dniówka! W takiej formie bardzo mi się podoba. Mina Amira po zdobytch punktach – obłędna 😀
Charlie może się z tego śmiać, skasował chłopaczka o dwie głowy niższego.
Gdyby takie coś zrobił np. Listonoszowi, to dostał by w zęby i jedyne co by mógł zrobić to napisać sobie takie bzdury na kanarku.
Żal takich kozaków…
Hahaha dziwi mnie ze nie odgwizdali tego xDD…
A propo reportarzu to bardzo mi się podoba. ; )
Bardzo się cieszę że Rose w końcu jest w trasie z zespołem, nie mogę się doczekać jego walki o tytuł. Tak samo miło poczytać słowa Kobego na temat Clippersów, w końcu potrafi pochwalić jakiś inny zespół niż swój. Szkoda że też z LA… 😛
przyszerokie spodnie i krok na wysokości kolan mnie śmieszą, ale report pierwszorzędny. Fajnie się czyta w przeciwieństwie do np. nudnych relacji z meczów, więcej “dniówek” proszę 😉