fbpx

Dwight Howard hospitalizowany! 15-0: zobacz kto zdobył Drew League

21

Witam, no to może na dobry początek dnia, Shaq (widać, że wziął się za siebie i mocno zeszczuplał ostatnimi czasy – polecamy!) tańczący do remixu Kanye Westa:

Cholera, będzie mi gościa brakować. Drugiego takiego już w lidze nie zobaczymy. Po pierwsze, masa razy przyspieszenie: tego rodzaju mocy do zrywania obręczy nie ma w tej chwili żaden z gracz NBA, zresztą konstrukcje zostały wzmocnione. Po drugie, w 2001 roku liga zmieniła przepisy, w skrócie: zezwoliła na strefę. Wcześniej kto nie krył swego zawodnika tylko wałęsał się w okolicach strefy podkoszowej, tego drużyna kończyła z faulem technicznym.

Idąc dalej tym tropem, w dzisiejszej koszykówce uczy się zawodników, także centrów pełnego warsztatu, który obejmuje rzuty za trzy, rozegranie piłki z 6-7 metra. Liczy się nie tylko gabaryt, ale przede wszystkim mobilność. Kto w obronie efektywnie nie jest w stanie wyjść do pick and rolla, ten w ważnych meczach będzie przesiadywał na ławie. Zwłaszcza jeśli nie trafia osobistych, hehe.

20

What’s up Dwight?

A skoro już przy “superman’ach” jesteśmy, wczoraj pokazywaliśmy Wam trening siłowy Dwighta Howarda, no i zdaje się chłop przegiął z obciążeniem, bo dziś w nocy został hospitalizowany. Źle się poczuł podczas lotu samolotem. W tym miejscu uspokajam fanów zawodnika. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, chodzi najprawdopodobniej o odwodnienie. Ile to on ma lat? Rocznik 1985 czyli będzie tego 31 wiosen. Na karku dwanaście sezonów NBA, w tym poważna operacja kręgosłupa. Wierzymy w ciebie Dwight! Atlanta Hawks cię potrzebują!

dhh

No excuse just produce

Drew League to liga założona w 1973 roku. Do tej pory tylko raz zdarzyło się, by jakiś zespół zakończył sezon bez porażki. No więc w tym roku dokonała tego druga ekipa, o nietrudnym do rozwikłania akronimie “BB4L”. W finale pokonali nie byle kogo, w szeregach “JugLife” wystąpili m.in. JaVale McGee i Nick Young.

Prawdziwy popis dał malutki Capser Ware Junior, który w trzeciej kwarcie zdobył 27 punktów, w tym pięć kolejnych trójek. Gościu mierzy 178 centymetrów wzrostu, w 2012 roku został pominięty w drafcie, jest aktualnym mistrzem i MVP finałów ligi francuskiej, a przed dwoma laty próbował szczęścia w barwach 76ers -> wystąpił w dziewięciu meczach, na parkiecie spędzał 10-15 minut zaliczając w tym czasie średnio 5 punktów i 1 asystę.

Prawdziwą podporą BB4L (15-0) byli jednak znani z parkietów NBA: Stanley Johnson i Terrence Ross, a nad ułożeniem taktycznym zespołu czuwał grający trener Baron Davis. Panowie nie dali szans rywalom (103:76) dominując szybkością, zespołowością i agresywną obroną. Przyznam, że z ciekawością podglądałem mobilnego McGee, z którego miejmy nadzieję zrobią użytek tegoroczni Golden State Warriors. Dogranie piłki nie powinno stanowić problemu. Facet ma większy zasięg ramion niż kondor olbrzymi. Byle zdrowie dopisało.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

21 comments

    • Array ( )

      kolega uległ propagandzie, która właśnie się odwraca. Zarząd doskonale zdaje sobie sprawę, że są tu również ludzie, którzy nie potrafią samodzielnie myśleć…. ale grunt, że po kilku filmikach nawet zarząd docenia talenta DH;)

      (-3)
    • Array ( )

      @all3
      Nie uważam, że nie potrafię samodzielnie myśleć. Zamiast podać jakieś sensowne argumenty, to tylko zanegowałeś moją wypowiedź. Masz do tego prawo, jednak w takim wypadku wypadałoby przynajmniej wymienić argumenty. Nie wierze w DH, ponieważ mentalnie jest on dzieciakiem. Nie mówię tego tylko na podstawie tego co robił w LAL, czy w Houston, ale również mam na myśli jego życie prywatne (wiele nieślubnych dzieci, podważanie pozycji Kobe w szatn, incydent z bronią na lotnisku i kilka innych). Jasne, pracuje nad warsztatem technicznym, jednak już dawno powinien operować nim dwie klasy wyżej. Po tych wszystkich incydentach straciłem w niego wiarę. Jeżeli odzyska przynajmniej 70% swojej formy ze swojego prime, wtedy przyznam się do błędu. Na ten moment przytłacza mnie jego brak profesjonalizmu i zwyczajny brak jaj.

      (6)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    1. poprawcie w aplikacji możliwość odpowiadania na komentarze bo na stronie komuś odpowiesz a w apce odpowiedź leci na szary koniec i nie wiadomo o co chodzi 🙂

    2. jakby było możliwe na aplikacji oglądanie filmików bez konieczności przechodzenia do YT byłby mega sztos 🙂

    pozdrawiam i dzałajcie dalej 😉

    (56)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    czyli co? w dzisiejszej NBA Shaq by nie zaistniał bo nie miotałby za 3 i nie rozgrywałby na 6-7 metrze? to nie on musiałby się dopasować a drużyny grające przeciwko niemu, bo o ile tych naście lat temu miał za rywali Olajuwona, Robinsona, Ewinga, Mourninga czy Mutombo to dzisiaj kto miałby się mu postawić?

    (59)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla tych co pytają czy był szybszy od Rose’a:

    Allen Iverson posadzil więcej osób niż całe amerykańskie sadownictwo

    (69)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Według mnie to nie ma co tam porównać czy był szybszy o Rose-a czy nie bo to gołym okiem widać. Może nie był napakowany jak RW ale też był atletyczny,potrafił ciupac z pół dychy,za 3,ładować extra paczki i miał…Lepszy kozioł. Chyba najlepszy jaki kiedykolwiek w NBA widzieliśmy. Ale oczywiście można kłócić że Uncle Drew ma lepszy itp. Obaj świetni jednym słowem.

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Bradley
    Chodziło mi o RW a nie DR odnośnie atletyzmu. Jest kotem. Allen też kiedyś był. Ale nie był taki napakowany. Ale nic mu i tak nie brakowało.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Kotem, kotem, ja pie…lę co Wy macie z tymi kotami, kocurami?? Co artykuł: ten prze kto, tamten prze kocur. TFU! Zajeżdża mi zoofilią.

    (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Andyqucent
    Sory ale all ma racje… Wszyscy pieją tak jak autorzy grają. Ogólnie najazd na Howarda i jego zachowanie jest modny od dłuższego czasu i tylko to potwierdzasz. A jeżeli nie pasują Ci występki gracza to nie lubisz tak naprawdę 95% zawodników z NBA.
    Tak samo z resztą sprawa ma się z kreowaniem innych graczy tu na stronie.
    W zeszłym roku Harden król, MVP a w tym roku wszystkim nagle obrona przeszkadza. Przecież w zeszłym roku grał dokladnie tak samo więc co się zmieniło? A no treść artykułów.
    Z resztą przykładów jest więcej w których artykuł z dnia wczesniej kompletnie zaprzecza treści nowego. Treści komentarzy są identyczne. Dzisiaj kogoś lubisz i jest cool, a za godzinę gdy wyjdzie negatywny art ktoś jest ble i ogólnie słabiak. To oduczą myśleć.

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Adikcz
    Indywidualnie AI wymiatał. Napisz jeszcze przy tym ile wygrał zespołowo.
    Gdyby miał mnie sadząc w każdej kwarcie po 3 razy a miał bym wygrać mecz to brał bym to w ciemno

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciuus i all3 widzę wiedzą lepiej co inni myślą i na podstawie jakich czynników wyrabiają sobie zdanie na dany temat. Gościu po prostu nie lubi/nie wróży sukcesów DH i tyle, ja mam podobnie, na wuj tworzysz jakieś pseudo psychologiczne analizy innych. Zamiast tego może podszkol się troszkę z ortografii i poprawnej składni bo czytać się nie da…

    @ czepialski
    Też mnie to trochę wkurza, każdy jest kotem, wszystko jest sztosem. O ile u gimbazy, w komentarzach jeszcze można to znieść, tak autorzy GWBA (ludzie 30+) mogliby trochę przystopować z “kotowaniem” i “sztosowaniem”.

    Peace y’all!

    (3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @ciuus

    Przeciężko nie napisałem, że był lepszy. Nigdy go nawet nie lubiłem ale był szybszy od Rose’a. Tyle w tym temacie. To już nawet nie można żartem zapłacić, bo od razu ktoś się doczepi czegoś, o czym nawet nie wspomniales…

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    AI nigdy nic nie wygrał bo:
    1. Był bardziej efektowny niż efektywny
    2. Tak naprawdę nigdy nie miał drużyny na miare finałów/mistrzostwa.

    Był jaki był, ale szybkości i efektowności nikt mu nie odbierze

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu