fbpx

Golden State biją bezbronnych Lakers, Dwight Howard = śpiący królewicz

16

Jeszcze jedno, Dwight Howard przeszedł obok meczu, był nieskuteczny w ataku, ale prawdziwą porażkę obserwowaliśmy w jego wykonaniu na bronionej połowie. Leniwe podania rywali przechodziły mu obok twarzy, ani razu nie wybronił pick-and-rolla, obserwował floatery wpadające do kosza, a w ostatniej akcji wpuścił Andrew Boguta pod obręcz. Bardzo źle wyglądała gra środkowego.

Pozostaje żałować, że goście nie potrafili spiąć się wcześniej, aniżeli w czwartej kwarcie, kiedy zaczęło się nerwowe odrabianie wyniku. Ostatecznie: GSW 109 – LAL 103

Staty

Steph Curry 25 punktów, 10 asyst, 7 zbiórek
David Lee 23 punkty, 12 zbiórek
Klay Thompson 22 punkty, 6/11 zza łuku
Jarret Jack 19 punktów, 9/16 z gry

Kobe 36 punktów, 8 zbiórek
Steve Nash 21 punktów, 9 zbiórek, 7 asyst
Dwight Howard 11 punktów, 15 zbiórek

[vsw id=”aA006syoyXI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Oj uciekają PO uciekają… Dobrze, bo z taką grą nie ma sensu ich oglądać. Lepsze będą długie wakacje i nagonka, która mam nadzieję zmotywuje ich do pracy w przyszłym sezonie.

    Przy okazji Jan Ściana to wariat! 47 punktów i zwycięstwo nad Grizzlies! Wizzards z nim to zupełnie inna drużyna. No i mistrzowie ciągną serię, tworząc historię na naszych oczach!

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moja taktyka :
    -zwolnić D’Antoniego i rozejrzeć się za lepszym trenerem
    -ściągnąć z powrotem Shannona Browna i Lamara Odoma
    -Clark z powrotem do pierwszej piątki a Gasol na ławkę i czeka
    -musi zaistnieć lepsza praca obwodu , musi być więcej trójek

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Licze na to ze Warriors sprawią niespodzianke w PO ;d choć większą sprawią Lakersi jak przejdą pierwszą runde ;d o ile wejdą do niej wogóle ;D

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Howard to pionek, nic nie znaczy, grając tyle czasu jedyne na co go stać to złapać kilka bezpańskich piłek. Żal na niego patrzeć, Szkoda kobe i http://www.tekstowo.pl/piosenka,vixen,nafciarz.html i chyba ktoś niedługo zmieni barwy. W końcu jordan hill wroci a howard wypad na ławkę. Gorzej wydanych pieniedzy nie widziałem od czasu dania arenasowi kontraktu w wizz. Pozdro.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakersi sa zbyt wolni z dwoma podkoszowymi na parkiecie, dopoki byl jeden bylo ok, jak jest dwoch jest zle, na wschodzie moze to by zdalo egzamin ale nie na zachodzie gdzie wszystkie zespoly graja duzo szybciej

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jaki żużel Pringles musi mieć we łbie żeby puszczać Gasola w pierwszej piątce. Cały początek sezonuo to nie działało, teraz jest po kontuzji. Gdzie sens, gdzie logika.

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Powrot Lamar Odom’a? No way. To jest cień zawodnika z przed paru lat. Z reszta on am swoje Kardiashan party, więc… Brown? Co z Brawna jest oprócz dunków? Ariza jak najbardziej.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    meczu nie widzialem, ale obczailem staty….Nic LAL nie siedziało, 40 % Kobe FG, + 20% 3pkt…
    Howard 4-8? Gasol 3-8? Jak na podkoszowych?!
    Utah wygrało mecz…jeżeli jutro Dallas wygra mecz z LAC to w LAL bedzie potrzebny “srakostop”
    Na miejscu DH odwdzieczyl bym sie D- Lee

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Przecież Howard to taka boiskowa dupa za przeproszeniem że moim zdaniem w szatni Celtics plakalby jak małe dziecko… zero sportowej złości nic.. masakra.. charakter przeciwny do Kobe kompletnie… nawet dzieci po 10 lat na orliku sie bardziej spinaja… nic dziwnego że Kobe forsuje… tam nie ma z kim grać… jeszcze ta strategia trenera “rzucić wiecej niż oni” patolka.. jak sie dostaną do playoffs to chyba wyrzuce kompa przez okno… nie z tego powodu że ich nie lubię tylko z ta postawą w obronie to będzie totalną kompromitacją… w ich grze jest 0 śliny ja w ogóle nie wiem jak tak można.. tak grać żeby grać… powinno im zależeć żeby wgniesc przeciwnika w parkiet…. na tym zależy tylko KB… tylko on gra tam na poważnie reszta to sami jajcarze.. TYLE W TYN TEMACIE.. TO JEST NIE DO POMYŚLENIA CO TAM SIE DZIEJE.. zero woli wygranej i walki. Czy nie mam racji?

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Strasznie podoba mi się gra Warriors. Zbilansowana – nie brakuje ani siły pod koszem, ani strzelców dystansowych. Mają swojego lidera (Curry), mają bardzo efektownego Davida Lee, mają niesamowitego rezerwowego w postaci Jarreta Jack’a i Carla Landry’ego, doświadczenie Richarda Jeffersona. Nic im nie brakuje. Poza tym to bardzo młoda drużyna. Budują ją wokół Steph’a, ale Barnes i Thomson będą na pewno bardzo solidnymi graczami w niedalekiej przyszłości. Wszystko to ogarnia znakomity trener – Mark Jackson. Big things are coming in Golden State.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu