fbpx

Heat gromią kontuzjowanego Embiida | Phoenix Suns wreszcie na miarę potencjału!

48

Welcome to my world.

Na wstępie chciałbym pozdrowić wszystkich spekulantów walutą krypto. Jest mi przykro i bardzo współczuję ludziom tracącym oszczędności życia na aktualnym kursie bitcoina. Trzymajcie się!

Sixers 85 Heat 120 [2-3]

Joel Embiid jest rozbity: 17 punktów 5 zbiórek 3/3 FT. Parująca maska na twarzy, rozwalony kciuk, nadwyrężone plecy. W niczym nie przypomina dominatora, którym był w drugiej części rundy zasadniczej, zawodzi go własne ciało, do czego zresztą przyznał się na pomeczowej konferencji. Dopisuje mu się brak zaangażowania wynikający z faktu, że MVP ponownie otrzymał Joker, ale to złośliwa i niesprawiedliwa narracja przypisana mu m.in. przez komentującego spotkanie Charlesa Barkleya. Fakt: facet jest zajechany i ma problemy zdrowotne.

Jimmy Butler (23/9/6) i Bam Adebayo (12/6) wyglądali przy Kameruńczyku jak młode tygrysy przy starym lwie, co zaraz spadnie ze skały albo zostanie zagryziony. Prężni, sprawni, szybcy, zwłaszcza Jimex.

Harden (14/6/4) wiadomo, choć najrówniejszy spośród wszystkich graczy Sixers, również do okazów zdrowia nie należy. Obrona skupiona na odebraniu mu wjazdu, zresztą co ja mówię, odebraniu mu wszystkiego. Gracze zadaniowi ekipy Doca Riversa wystraszeni nawałnicą po stronie Miami, świadomi ryzyka i konsekwencji porażki, zmęczeni! Wszystko to woda na młyn miejscowych, którzy nie marnowali czasu lejąc Sixers po papie.

Nawet DJ Khaled dawał radę. Wydawało się, że zaraz wskoczy na parkiet!

Co mam pisać widząc takim pogrom? Własne obręcze podniosły skuteczność, szarży strzeleckiej przewodził Max Struss, który pozycje w tej serii nieodmiennie zaliczał dobre, tylko wykończenia brakowało. Aż do dziś: 19 punktów 4/10 zza łuku 10 zbiórek +30 wskaźnika plus/minus.

Mavericks 80 Suns 110 [2-3]

Trochę im zeszło, lekko się zaczynałem niepokoić, ale ostatecznie Suns zagrali na miarę swego potencjału, a skuteczność trójkowa Mavs zeszła z powrotem na ziemię. Chris Paul nie szukał rzutów (3/8 z gry) bo nie bardzo miał ku temu okazję. Po zasłonie podwajany i naciskany, ale tym razem był gotów.  Trzeciego rozwolnienia z rzędu nie zaliczył. Dziesięć asyst, angażowanie kolegów i mądra kontrola tempa gry. Tutaj parę przykładów:

Najlepsze rozwiązania są najprostsze, nie śpij w obronie i nie patrz pod nogi gdy kozłujesz, hehe.

No i właśnie te dwa czynniki (zaangażowanie kolegów i kontrola tempa) wydawały mi się najważniejsze jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Zastanawiałem się na ile Suns będą potrafili “uruchomić” DeAndre Aytona, zwłaszcza w niskim ustawieniu rywali. Dwa ostatnie gry nie wyglądały najlepiej w wydaniu środkowego. Przypominało to pierwszą rundę kiedy to Mavs potrafili zneutralizować Rudy’ego Goberta. Ayton to jednak inny kaliber talentu ofensywnego i znacznie lepsza obsługa. Obaj z Chrisem musieli się wykazać i tak właśnie się stało. Na koncie DA odnajdziemy super efektywne 9/13 z gry, w sumie 20 punktów oraz 9 zbiórek.

Tym razem żadnych kompromisów po switchu. Siła!

Kolejną rzeczą, jak mówię, było tempo. Dallas nie potrafili ukarać rywali ani wznawiając piłkę po straconym koszu, ani po zbiórce. Jak policzono średnio ich ataki trwały:

  • po straconym koszu 18.9 sekundy
  • po zbiórce 14.1 sekund

To bardzo dużo. Świadczy o niemocy / braku zdrowia. Mavs w wielu przypadkach nie potrafili podprowadzić piłki bliżej obręczy. Jak tutaj, cały czas na zewnątrz linii 7.24 metra i obrona PHX skacząca im do gardeł. W rezultacie tylko 8/32 zza łuku. O osiem oddanych mniej niż wynosiła ich średnia sezonu.

Zone busters

Widząc co się dzieje, w trzeciej kwarcie Jason Kidd zaordynował więc obronę strefową (zwłaszcza widząc brak CP3 na placu) ale gospodarze i na to byli przygotowani. Piłka szła po obwodzie ze środka na lewo dokąd wzdłuż końcowej zbiegał Booker wciągając za sobą obrońcę. Następnie błyskawiczny powrót piłki na środek, atak kozłem i w przypadku odcięcia wjazdu, podanie na prawo gdzie gra odbywała się dwóch na półtora (spóźnionego, goniącego do strzelca obrońcę liczę za pół). Inny wariant to Book wzdłuż końcowej, a Mikal Bridges w środek – obaj obiegający w przeciwnych kierunkach ścianę w postaci Bismacka Biyombo ustawionego na low post. Mieszali ich jak pług zagon. Tutaj macie wycięte dwie sekwencje:

No właśnie, Biyombo. Twardy, bezkompromisowy center – świetnie się ustawiał do picków. Wiedział co robić. W nagrodę otrzymał aż 21 minut, a przy jego nazwisku odnajdziemy dopisek: 7 punktów 6 zbiórek +20 wskaźnika plus/minus.

Luka (28/11/2/3) ma się rozumieć w pojedynczym kryciu ogrywał ludzi w dalszym ciągu, ale ciągu nie miał jego zespół. Tylko dwie asysty Słoweńca (!) i to przy tzw. 5-Out po stronie Mavericks, czyli pięciu graczach umiejscowionych na obwodzie.

Reszta to Devin Booker (28 punktów 7 zbiórek) schodzący po tzw. stagger screenach w akcjach dribble handoff. PHX zagrali na miarę swego potencjału i mają ponad 80% szans na awans do finałów konferencji, gdzie spotkają się … z Golden State, nie ma innej opcji. Tego chcieliśmy, prawda? Zorganizowana koszykówka, kolektyw a nie gwiazdozbiór! Let’s go!

Other NBA news

-> Do wieczności odszedł numer szesnaście – środkowy Bob Lanier, legenda NBA lat 1970-1984, ośmiokrotny All-Star ze średnimi kariery na poziomie 20.1 punktów oraz 10.1 zbiórek. Najlepsze lata spędził w Detroit Pistons skąd przeniósł się do Milwaukee Bucks.

-> Ja Morant ma stłuczoną kość w kolanie i wielce prawdopodobnym jest, że nie zobaczymy go już w tegorocznych playoffs. Golden State byli w zasięgu, niestety zabrakło zdrowia / doświadczenia. Memphis to jednak jedna z najmłodszych ekip. Wrócą mądrzejsi! A propos…

-> Oto co Kyrie Irving, niedojrzały zasmarkany pindolek malujący się na oświeconego i wieszczącego pokój na świecie ma do powiedzenia kibicom na Twitchu:

Oto jak dla mnie brzmicie, jak karaluchy.

Zadziwia mnie swego rodzaju schizofreniczna osobowość Kyrie niemal na równi z jego talentem ruchowym.


Dobrego dnia wszystkim. Podziękowania dla wczorajszych Patronów GWBA:

  • Maciej S
  • Maciek K
  • Michał Ma (!)
  • Piotr Kow (!)

48 comments

    • Array ( )

      Zależy w którym momencie rozgrywek pojawi się Scott Foster ;).

      (42)
    • Array ( )

      Zupełnie nie rozumiem co to przysłowie ma wspólnego ze wstępem artykułu 😉
      Co do wstępu jednak, ja nie współczuję tym ludziom. Jak ktoś zdecydował się włożyć całe oszczędności życia w krypto, to był po prostu głupi – zwłaszcza wchodząc już przy wysokich cenach. W nic nie powinno się wkładać całych oszczędności, a zwłaszcza w tak niepewne aktywa.

      (4)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem co to Twitch, nie wiem co to za bełkot kogo z kim? Wytłumaczy ktoś boomerowi o co chodzi w tym video?

    (18)
    • Array ( )

      W skrócie Kyrie przedrzeźnia na nagraniu grających z nim w GTA fanów, co jest o tyle słabe, że o ile czasem mogą działać na nerwy oczywiście, o tyle bez tych fanów nie zarabiałby tylu pieniędzy i nie byłby tym kim jest. Pzdr! 😉

      (12)
    • Array ( )

      Na Twitchu Kyrie relacjonuje swoją grę w GTA V, przedrzeźniając jednocześnie kibiców Bostonu, którzy brzmią wg niego “jak karaluchy”. Dzień jak co dzień w wykonaniu największego myśliciela naszych czasów.

      (15)
    • Array ( )

      Dziękuję za odpowiedź – czyli jeden chłop gra, a reszta się tylko patrzy? Czyli jak w tych pornosach, gdzie jeden typ zabawia się z panią, a obok siedzi jej facet i to ogląda z głupią miną? Świat się kończy, z tego pokolenia to nic nie będzie, tego możemy być pewni, nie dosyć że marnują pół życia na gry, to jeszcze niektórzy tylko patrzą (a życie ucieka) jak ktoś inny gra ….

      (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin się czepia Kyrie’ego że nie radzi sobie z komentarzami kibiców, ale jak jego samego ktoś skrytykuje to od razu hurr durr jaki ten świat i ludzie są źli. ;]

    (84)
    • Array ( )

      @nurse
      No właśnie nie jest osoba publiczna wiec presja i ilość złośliwych komentarzy jest znacznie mniejsza. Co by było gdyby był osoba publiczna… chociaz jako osoba która nie tylko prowadzi popularnego koszykarskiego bloga ale również udziela się na Twitterze na arenie międzynarodowej to tez nie można o nim powiedzieć ze nie jest osoba publiczną.

      (4)
    • Array ( )

      Celny komentarz. Co prawda nie byliśmy jeszcze karaluchami, ale na przykład słabi zawistni.

      (11)
    • Array ( )

      Jezeli slowa admina was zabolały (np to o slabych i zawistnych) to znaczy ze to bylo do was. Ja go nie wyzywam itd wiec nie mam problemu z tym ze niektorych komentujących tak nazywa. Niektórych bo chyba nie myslicie ze to było do wszystkich xd trzeba nazywac rzeczy po imieniu. Zluzujcie majty tej

      (-1)
    • Array ( )

      Oo hahha widze minusy poszly. Jak uważacie ze slowa admina o slabych i zawistnych sa do was to najwyraźniej tak wlasnie jest;) kto sie o to spina jest slaby.

      (-1)
  3. Array ( )
    Washington Irving 11 maja, 2022 at 17:27
    Odpowiedz

    Kyrie ma rację, ludzie w internecie dokładnie tak brzmią. Tyczy się to również wielu komentujących na tym portalu. Z drugiej strony powinien dorosnąć, bo przez te komentarze wychodzi z niego rozpuszczony bachor z wielkim ego, który nie potrafi być ponadto, a robi z siebie wielkiego mędrca.

    (19)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No i niestety obrona Mavs rozłożona na elementy pierwsze. To było do przewidzenia szczególnie jeśli ma się poważnego trenera jak u Suns.
    Teraz mecz o wszystko i możliwe, że pora na Fostera 😉.
    Generalnie trzeba robić wszystko żeby maksymalnie wymęczyć słońca przed finałem konferencji, a może nawet odprawić wcześniej.

    Na wschodzie za to zaczyna być normalnie i Miami idzie po swoje. Byle jeszcze Bucks wygrali swoje i będzie komplet.

    (3)
  5. Array ( )
    kajak krzysztof 11 maja, 2022 at 17:37
    Odpowiedz

    blowout w g5 i 48 godzin na odbudowę z perspektywa g7 na boisku rywala – nawet bez problemów z taktyką gry Mavs i Sixers mają prawo wpaśc w popłoch

    Heat maja trenera z mistrzowskim pierścieniem na palcu, speca od gry w seriach, nie maja w ataku nikogo tak utalentowanergo jak Harden czy Embiid, ale maja team defense, a ten Blowout w G5 nie był zasługą formy dnia lecz konsekwencji w realizacji założeń taktycznych od g1; trener nie zmienia niczego, grają swoje, nawet jak nie wychodzi nosy im na kwintę nie opadają, każdą akcje chca wybronić nawet jeśli poprzednie trzy rywal skończył; stąd się wziął ten wynik

    pomaga im niepełna dyspozycja Embiida oraz genotyp koszykarski Hardena, który ma skill level Jordana i Bryanta, ale podczas gdy oni w big games wznosili się na wyżyny waleczności i zaciętości w grze, jemu skrzydła opadają, bo nie ma w sobie rozróznienie między rs-mode i playoffs-mode, brakuje mu instynktu terytorialnego i naturalnej potrzeby dominacji nad przeciwnikami. trudno wyobrazic sobie jak Harden bierze teraz Sixzers na plecy i robi im serię, bardziej mógłby tak uczynić Embiid, ale nie wiadomo jak wygląda sytuacja z jego zdrowiem i czuciem gry, po tym jak pauzował w trakcie rozgrywek.

    po g4 w seriach playoffs nie ma już przełomowych, taktycznych numerów do zaskakiwania przeciwników, gra się potencjałem, intensywnością, wąskim skłądem, a więc talentem jednostek w ramach zespołowych usiłowań, oraz trenerską zdolnością egzekwowania posiadanych rezerw; Heat lepiej bronia, mają lepszego trenera, a najtwardszy mf w tej seiri nazywa się Jimmy Butler and not even close, z takim zaletami nawet obecność takich graczy jak Gabe Vincent czy Max Strus w wyjściowym składzie w ogole im nie przeszkadza, a nawet lepiej, bo ci gracze czwartego tła w skali NBA robią swoje lepiej opłacani rywale

    wystarczy porównać :

    Sixers 2021-22 salary :

    1 James Harden $43,848,000
    2 Tobias Harris $36,000,000

    Heat 2021-22 salary :

    5 P.J. Tucker $7,000,000
    7 Tyler Herro $4,004,280
    11 Victor Oladipo $2,389,641
    12 Gabe Vincent $1,669,178
    13 Max Strus $1,669,178

    NBA oczywiście na pierwszym miejscu służy zarabianiu pieniędzy przez zrzeszone organizacje sportowe, zatem marketingowy brand takich jak Harden zawsze bedzie dla dowolnego klubu wiecej wart niż Vincent czy Strus, choćby nawet zgodzili się grać na golasa, ale gdy przychodzi do Playoffs, nagle okauzje się jak bardzo tacy everyday players rzetelnie pracują na swój bilon w przeciwieństwie do zawodników zatrudnionych do wygrywania meczów.

    Mavs są w analogicznej sytuacji, co Sixers w swojej serii;
    Suns dostali motywacyjnego szpikulca z racji przyznania Monty Williams tytułu Trenera Roku, w g4 zostali potrakowani źle w hali Mavericks, a fouled out na takim veteranie jak Chris Paul przesądziło sprawę.
    Jesli Liga chciała pomóc Mavs, na własnynm boisku mogli oczekiwać przywilejów, ale nie do tego stopnia – zrobiła im niedźwiedzią przysługę, bo zainspirowała Suns do stratowania ich w g5.

    Z tej serii Mavs juz nie wyjdą także dlatego, bo nie mają narzędzi do realizacji odpowiedniego planu gry, wszystko co próbują wprowadzać w życie, działa na krótko
    przy dyskusyjnej grze w obronie, za co odpowiada obecność Luki przez ok 40 m/per game, mogliby się stawiać Suns na ofensywnej połowie, odrabiając tam straty z własnej, ale też nie mogą wprowadzić tego wariantu gry, bo dla Spencera Dinwiddie nie ma już piłki, potrzebnej i tak w nadmiarze by Luka i Brunson mogli się realizować, a oni bez piłki są w zasadzie zbyteczni na boisku, bo żąden nie ma natury spot up shootera.

    natomiast Suns mogą grac cały czas szybką, niską obronę\, dysponując mobilnym D.A Aytonem czy nawet Cameronem Johnsonem i przede wszstkim Chrisem Paulem, który nie musi oddawać wielu rzutów, aby kontrolować grę/.

    Ayton był nr 1 w naborze z Luką, zabawnie by było gdyby prędzej wygrał mistrzostwo jako zawodnik ścisłej rotacji niz Luka jako one man wrecking crew, czyli wraca/wróci? stare pytanie : kto miał lepszą karierę : Ray Allen czy Steve Nash ? Russell czy Wilt ?

    Jeśli Devin Booker robi dla Suns dobrą robotę w ofensywie, bezdyskuysjnie system kręci się jednak dzięki rozgrywającemu bez pretensji do zdobywania punktów; w Mavs Luka robi wszystko, bo lubi, bo musi, bo chce, whatever, tak czy inaczej ; nie ma już miejsca dla innych.

    Paul pokazuje w tej serii, jak wygrywać wojnę nie strugając bohatera. Liczby ma niepozorne, ale wplyw kluczowy., Luka ma czas nauczyć się tego, podobnie jak organizacja Dallas budowy teamu mistrzowskiego, nie wystarczy bowiem złożyć paru graczy o względnych możliwościach, trzeba jeszcze mieć plan gry : albo taki, któremu żaden rywal w serii nie może się przeciwstawić albo tak elastyczny, bo samemu neutralizować propozycje przeciwnika. Na razie mają do dyspozycji model trywialny : Luka idzie vabank albo Luka kolegów szuka, zawsze jednak Luka jako alfa i omega, drugi obiekt ziemski widoczny z Księzyca.

    tak nikt nie wygrywał, ba! wszyscy wybitni gracze przepracowali tego rodzaju sekwencje w swojej karierze i zawsze przegrywali : od Wilta, przez Jabbara, Magica, Jordana, po Kobego i LeBrona; w Bulls Jordan zaczał wygrywac, kiedy mógł skupić się na ZADANIACh, będąc ofk najlepszy, ale już nie miotał się w zakresie dwóch schematów gry, w obu przypadkach niewygrywalnych gdy chodzi o aspiracje mistrzowskie; LeBron też lepiej, mistrzowsko, wypadał gdy jego Heat, Cavs czy lakers nie kręcili się wokół jego cennej osobistości, dzięki czemu był o wiele lepszy niż kręcąc niesłychane wyniki jako dowódca szarż beznadziejnych; itd , itd.

    na doświadczeniach mistrzów powinni się uczyć wszyscy aspirujący do powtórzenia ich sukcesów, a tak wygląda chyba skala oczekiwań samego Luki, jego backgroundu w Dallas i fanów ?

    Póki co, Mavs nie mają Planu gry na tak dobry team jak Suns, nie bronią dośc dobrze, trener nie mozę podnieść poziomu obrony, bo musiałby posadzić Lukę na dłuzej, a wtedy gaśnie silnik ofensywy, mam wrażenie – w przebiegu całej serii – jakby Mavs całkiem byli na łasce losu, bo Suns mają słabszy dzień albo sedziowie jeszcze gorszy; sami niewiele sa w stanie zrobić, a teraz mają mają 2-3 do odrobienia, czyli są jedną nogą nad przepaścią, a drugą na skórce od banana, i nawet jak z tego wyjdą, będą musieli znaleźć siłę do rozegrania G7 na boisku, na któym przed chwilą dostali 30 pt

    prawdopodobne zestawienie Suns-Warriors [bez Ja Moranta Memphis nie wrócą; nie wróciliby nawet gdyby właśnie prowadzili 3-1, a nie musieli wygrać 3 meczów z rzędu] w Western Finals wygląda na rarytas, bioorąc pod uwagę stan obecnej NBA./

    (44)
    • Array ( )

      Co do przytoczonego salary.
      Herro zaraz dostanie 20 mln +, a Oladipo jest na wykupie za minimum, gdyby nie to miałby 15-25 mln 🙂

      (5)
    • Array ( )

      Doczytałem do momentu, że Harden ma skilla Jordana i odpuszczam. No nie ma sensu tego całego czytać po takim farmazonie.

      (-3)
    • Array ( )

      Zgodnie z takim rozumowaniem, Aytona i Lukę wyjaśnił rok temu Donte DiVincenzo, który zdobył z Bucks tytuł będąc ich podstawowym zawodnikiem we wszystkich 69 meczach, w których wystąpił, a był w tamtym drafcie wybrany poza loterią. Absurdalne dywagowanie kto będzie lepszy Luka, czy Ayton? Biorąc pod uwagę, że co prawda żaden nie ma jeszcze tytułu, ale to Deandre ma większe szanse wygrać w tym roku. A może Mikal Bridges? Ten sam draft – numer 10.

      (2)
    • Array ( )
      P pan wielmozny 12 maja, 2022 at 13:40

      Wielmożny lub kajak Krzysztof (jak wolisz) powiedz nam co cie skłoniło żeby wrócić tutaj i znowu komentować? Na pewno ciekawi to nie tylko mnie. Widac ze zmądrzałeś, bardzo dobry treściwy komentarz z uzasadnieniami nie to co te bzdury kiedys. Ale moze to kwestia tego ze teraz lepiej formulujesz mysli. Co do luki 100% racji, on moze robic sam wszystko bo jest tak dobry w ataku ale tak nigdy nie wygra mistrzostwa

      (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Przecież bitcoin jeszcze w zeszłe wakacje kosztował tyle co teraz. Inwestycje w kryptowaluty zawsze są ryzykowne, ale bez przesady z tragedią i traceniem oszczędności życia. Pozdrawiam 🙂

    (11)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Panie admin pan tak serio z tymi krypto? Bo to nie pierwszy przytyk w tą stronę. Krypto da się też szortować, długi temat ale proponuje nie wypowiadać się na tematy, na których się pan nie zna. Dla jednych strata dla innych okazja. Jak to się mówi w nba: shut up and dribble. Stracić to można na wszystkim, nawet na donejcie się można przejechać 😉 pozdro

    (20)
    • Array ( )

      Sorry admin ale ten wstęp o SPEKULACJI (tak jakbyś na twitterze i tutaj robił coś innego;)) kryptowalutami mogłeś sobie darować. Wiem, że chciałes być miły ale wyszło trochę dyletancko. Na rynku krypto nawet na spadkach można zarobić, a nie tylko stracić jak ci się wydaje. Choć faktem jest, że jeśli ktoś miał w swoim portfolio Lunę to pewnie musi go teraz boleć. Natomiast trochę ten wpis wieje hipokryzją gdy jednocześnie sprzedajesz ludziom na swoim portalu bukmacherkę, która jest obarczona dużo większym ryzykiem strat ze względu na totalną losowość wydarzeń. No offence, po prostu czasem się zastanów zanim upublicznisz kolejne kocopoły 😉 Pozdro !

      (20)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Mega podoba mi się gra suns i heat w tych playoffach, ale coś myślę, że golden state dopnie swego i zagra w finałach

    (-1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiesz, ze Kyrie ma o tobie gorsze zdanie niz ty o nim? Za slabo sie starasz, dawaj wiecej jadu…
    Nie kumacie, ze wypowiedzi pod publiczke maja za cel nakrecanie kasy. Nie ma to nic wspolnego z faktami i dyskusja o nich.
    Ciekawe, ze kazdy piszac swoje wypociny mysli, ze objawia prawde jedyna, a reszta to spam.

    (1)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Czemu Kidd nie wystawia Bobana na te ich przestoje? Szczególnie jak na placu jest Javale albo Bismack. Przecież Bobbi może im w 10 min trzasną 10pts 5 rb na loozie. Wydaje się to lepszym pomysłem kiedy Suns zaliczają serię, trójka nie siedzi a Luka i Jalen pałują aż szkoda patrzeć… Zresztą Aytona w środku też by chyba lepiej pokryje, na pewno przy tych jego hakach z 5m gdzie Kleberowi i Powellowi brakuje cm.
    O co Kaman?

    (17)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Przecież na takie „doły” w krypto czeka każdy kto choć trochę w tym siedzi…ludzie którzy ulokowali swoje „oszczędności życia” w crypto musza znać ryzyko z tym związane wiec tym bardziej nie powinno ich być nikomu szkoda.

    Co do NBA, niezmiennie w tym roku, CP3 musisz!

    Pozdrawiam, Bursztynowy

    (12)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Weźmy jeszcze pod uwagę aspekt psychologiczny i obciążenia z nim związane.
    Myślę, że to nie przypadek, że w obu tych parach q piątych meczach doszło do blowoutów. Oczywiście, mogło pójść inaczej, ale…
    Dallas i Philadelphia po dwóch meczach były po ścianą, bo musiały wygrać oba mecze u siebie, by być w pozycji bezpiecznej i dającej szanse na przyszłość. Obie drużyny zatem poszły z intensywnością i mobilizacją na całość. Po osiągnięciu celu adrenalina opadła, odetchnęli z ulgą, że uciekli spod topora i mimo chęci walki adrenalina opadła, wyszło ogromne zmęczenie fizyczne i psychiczne (presja była ogromna).

    Z kolei drużyny zwycięskie po dwóch meczach z reguły w trzecim lub czwartym nastawiają się na jedną wygraną, żeby serię skończyć u siebie w piątym meczu. Oczywiście, jak się dobrze ułoży, wezmą i dwa zwycięstwa. Natomiast gdy przegrywają oba mecze i seria się wyrównuje, często dochodzi do wielkiej mobilizacji, dochodzi jeszcze wściekłość (jak na pewno w przypadku Suns po skandalach sędziowskich) i w połączeniu ze zmęczeniem i utratą adrenaliny ekip zwycięskich stykamy się z jednostronnymi pojedynkami, gdzie mamy do czynienia z podskórnym odpuszczeniem meczu jako chwilowego odpoczynku i wściekłego ataku rozeźlonych faworytów serii.
    Myślę, że mogło to mieć wpływ, chociaż na pewno sztaby trenerskie, analitycy wykonali ogromna pracę, żeby dobrze ustawić drużynę i przechytrzyć przeciwnika.

    (15)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden nie zasługuje na te 43 bańki rocznie, albo się zgodzi na 20 baniek za sezon albo wypad z 76ers, Harris też przepłacony grajek

    (4)
    • Array ( )

      Ale że co? Ma oddać te 23mln albo wypad? Albo obniżyć sobie sam pensję na przyszły rok? Na jakim ty świecie żyjesz? 🙂 Już widzę jak się Harden zgadza dobrowolnie obniżyć wypłatę pod groźbą transferu. To najwyżej go wytransferują i będzie zarabiał te 43 bańki np w Utah 🙂

      (10)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    jak bardzo trzeba być niedojrzałym zasmarkanym pindolkiem, malującym się na oświeconego by inwestować w kryptowaluty mające pokrycie w…. internecie XD

    przecież to jest tak samo jakby ktoś skupował wenezuelskie bolivaresy, wierząc w rozsądek Nicolása Maduro.

    PS. filmiki z YT ładują się na stronie, ale ten Wasz player nie działa. Używam DuckDuckGo na mozzili, to może być powód?

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Przeżywacie tego Kyriego. Chłop sobie jaja robi, a tu wyzywany jest od schizofreników.

    Co nie zmienia faktu, że Embiid to memeja płacząca. Tyle w temacie.

    (2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    76ers Org. : Trójkąt Bermudzki NBA, miejsce gdzie podczas Playoffs All Stars tracą hurtowo zdrowie, chęć do gry i pewność siebie

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu