fbpx

Najlepsza ósemka Eurobasketu, huragan Irma spustoszył South Beach

17

Witajcie, może na początek kilka zdań na temat turnieju, Eurobasket wchodzi w decydującą fazę. Z szesnastki drużyn została nam już tylko ósemka.

-> Słoweńcy bez problemu pokonali Ukrainę i zachowują czyste konto w turnieju. Wyróżnienie specjalne idzie do 18-letniego Luka Doncica, który przez niespełna 24 minuty spędzone na placu zaliczył 14 punktów, 9 zbiórek i 6 asyst. A wszystko dlatego, że wysiłki defensywne Ukraińców skupiły się Goranie Dragicu.

-> Dennis Schroeder wraz z kadrą Niemiec posłali do domu Francuzów. Rozgrywający Atlanta Hawks zdobył w tym meczu 21 punktów, 8 asyst a także trafił 11/11 rzutów wolnych.

On fire!

-> Włosi wykorzystali przewagę doświadczenia nad Finami i już na starcie meczu rozstrzygnęli wynik kanonadą zza łuku, której przewodził oczywiście snajper Marko Belinelli, autor 22 punktów, w tym 5/8 za trzy. Nasz przyjaciel Lauri Markkanen tym razem się nie popisał: 4 punkty, 3 zbiórki z ławki. Gdy wszedł na plac było już po ptakach.

-> Grecy zaskoczyli faworyzowanych Litwinów. Brylowali zwłaszcza obwodowi, gość z przeszłością w NBA Nick Calathes oraz niesamowicie żywiołowy i energetyczny Kostas Sloukas, na co dzień zawodnik Fenerbahce Stambuł, aktualny, trzykrotny mistrz Euroligi. Obaj panowie zaliczyli łącznie 35 punktów, rozdali 10 asyst i 7 razy trafili zza łuku. Aha, podkoszowy cwaniak Bourousis aż 6 razy zabierał piłki rywalom.

-> Łotysze na papierze mieli ciężką przeprawę, ale gdy tylko rozpoczęła się gra Czarnogóra skapitulowała. Przegrali każdą kwartę, a Kristaps Porzingis powoli wyrasta na czołową postać w Europie: 19 punktów, 6 zbiórek, 3 asysty, 2 bloki, a wszystko w nieco ponad dwie kwarty. Pojedynek zbiórkowy Łotysze wygrali 40-25.

-> Serbia plan miała prosty, zastopować węgierskiego kozaka Adama Hangę. Udało się, plan zadziałał, koledzy podnieśli rękawice, w czwartej odsłonie gonili rezultat, na uwagę zasługuje minimalna liczba strat Węgrów, ale ostatecznie musieli uznać wyższość bardziej doświadczonych i mocniejszych fizycznie Serbów.

-> Hiszpania na autopilocie, ale niezwykle uważnie, kontrolując każdy aspekt meczu – pokonała Turcję. Prawie sześciu graczy zaliczyło dwucyfrowy dorobek punktowy. Na szpicy legenda Pau Gasol: 11 punktów, 7 zbiórek, 4 asysty, 2 bloki. Znakomity pokaz umiejętności dał także 20-letni Furkan Formaz, który od tego sezonu zagra w 76ers. Młody zaliczył 20 punktów, 5 zbiórek oraz 7/15 z gry.

The key man

-> No i mecz, na który ostrzyłem sobie zęby. Niestety dość jednostronny. Chorwacja dostała wciry od Rosjan mimo usilnych starań postaci NBA, czyli Bojana Bogdanovica i Dario Sarica, który przed spotkaniem stwierdził nawet, że zamieniłby statuetkę Rookie of The Year (której nie otrzymał?) na medal z reprezentacją. Nie udało się. Postacią numer jeden na placu był Alex Shved: 27 punktów, 12 asyst, 4 zbiórki, 1 strata, 7/16 z gry oraz 10/12 osobistych. Niesamowitą formę złapał, popatrzcie:

Co dalej? Jutro i pojutrze grają Hiszpania z Niemcami, Słowenia z Łotwą, Grecja z Rosją, Włochy z Serbią.

Irma

Tymczasem za oceanem. Do rozpoczęcia sezonu zostało dokładnie 37 dni. Najważniejsza informacja jest taka: huragan w okolicach Miami zelżał, wczoraj w nocy z piątego stopnia miał już stopień drugi. Czytaj: prędkość wiatru wynosiła już nie 300, ale 180 km/h. Co nie zmienia faktu, że narobił gigantycznych spustoszeń oraz zdążył zabić na Florydzie 5 osób mimo wcześniejszych ewakuacji, alarmów i wprowadzenia stanu klęski żywiołowej.

NYFW

Kiedy na południu Stanów ludzie tracą dorobek życia, w Nowym Jorku zakończył się właśnie Fashion Week.

Piąteczka stary

Jak wielkie są dłonie Giannisa Antetokounmpo? Tam gdzie tobie kończą się palce, jemu zaczynają paliczki…

 

Na koniec mam dla Was kod rabatowy do Sklepu Koszykarza: BACK_2017_GWBA

Wszystkie ceny -20%.

/www.gwba.pl/SklepKoszykarza-20%

17 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      wszystko wskazuje na to, że kody rabatowe na NBA2k18 będą na stronie jutro

      (38)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ledwo ten huragan stracił na sile, a czarnuchy i latynosi podobno wybiegli i sklepy już okradają… Taka kultura u niektórych, jedni chodzą do pracy inni szukają okazji xd

    (27)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Widziałem wszystkie mecze fazy pucharowej, dorzucę parę słów od siebie:
    – Słowenia zagrała fenomenalną defensywę, ale przeciwnik kompletnie nie przystawał poziomem, Ukraina do 16 weszła tylko przez odpuszczenie Izraela i to było bardzo widać, w końcu w Słowenii również w ataku obudził się Randolph, potwornie dominował atletyzmem i we dwójkę z rewelacyjnym Donciciem dali łatwe zwycięstwo, co Luka wyprawiał w tym meczu, jego widzenie gry to poezja, 6 asyst i przynajmniej drugie tyle “hokejowych”, Dragić bardzo słaby mecz, ale podobno taki na turnieju musi przyjść, więc dobrze, że akurat ten;
    – Niemcy zagrali absolutnie mecz turnieju, Theis pokazał, że może w Bostonie nie będzie tylko grzał ławki, fantastycznie ułożony rzut, Schroeder z dystansu kompletnie bez skuteczności, ale albo się wkręcał pod kosz, albo rozdawał podania, po których wstyd byłoby nie trafić, fajnie grał też w obronie, Francję bardzo ciągnął Fournier, 16 punktów w czwartej kwarcie (!), świetny jak zawsze w kadrze był Diaw, ale ostatni rzut wziął na siebie słabiutki tego dnia de Colo i znów go spudłował (poprzednio z Finlandią);
    – Ettore Mesina pokazał czemu jest jednym z najlepszych trenerów na świecie, mecz z Finlandią to była taka klinika defensywna, jaką na początku wieku Włosi urządzali rywalom w futbolu, kompletnie wyłączony z gry Markkanen, odcinany od podań, genialna defensywa Hacketa, serio, to jak krył Koponena i udzielał podwojeń to mistrzostwo, do tego super skuteczność w pierwszej kwarcie i kilka dalekich trójek Belinelliego, a Finlandia nie grając wśród swoich fanów wyraźnie słabsza;
    – Grecy są zupełnie inną drużyną niż na początku turnieju, głównie przez duet Sloukas – Calathes, jeden to snajper, drugi świetnie gra tyłem i widzi boisko, do tego wreszcie odkopany z ławki Bourousis, który dał znakomite wejście, a Printezis nie zagra już drugiego tak słabego meczu, szkoda w Litwie duetu Valanciunas (kolejny bardzo dobry mecz, zbiórki zdominowane) – Kuzminskas, ten drugi też grał dobrze, zabrakło bardzo Litwinom pomocy od rezerwowych (mówiłem, że tak będzie) i chyba lepszej rotacji minutami;
    – Łotwa dała istny koncert gry w ataku, są świetnie poukładani, wcale nie jadą tylko na talencie Kristapsa (choć jego dominacja fizyczna i łatwość punktowania po ścięciach i pick and rollach przeraża), mają bardzo zbilansowany skład, ładują trójki seriami (w tym meczu fenomenalne 15/25), a znakomity turniej gra Janis Timma (zawsze byłem fanem), Czarnogóra nie wykorzystała kompletnie Rice`a na rozegraniu, Vucević z Dublijeviciem bardzo fajny mecz, ale dwóch podkoszowych z taką Łotwą to za mało nawet na walkę;
    – Serbia świetnie wykluczyła Hangę, cały czas podwajany, choć co on wyprawiał w obronie to jest najwyższy poziom światowy, pólka elit NBA w tym względzie, niestety bez jego punktów nie był szans na realne zagrożenie, a Serbowie, atakowali obręcz, pchali piłkę pod kosz, bardzo dobry mecz Bobana, on ma fantastyczną łatwość kończenia przy obręczy, do tego Kuzmić w formie no i standardowo Bogdanović dorzucił swoje, przewaga była dużo większa niż te końcowe 9 punktów;
    – Hiszpania jak zwykle na tym turnieju stłamsiła przeciwnika, tym bardziej, że Turcja była zwyczajnie słaba na tym Eurobaskecie, Rodriguez dawał niewiarygodne podania, jego współpraca z Pau to już legenda w Europie, bracia Gasol robią ogromną różnicę pod koszem po obu stronach, defensywa Marca w tym meczu to złoto, a i w ataku pokończył swoje, Rubio trafił aż trzy trójki i rzut mu bardzo ładnie siedzi na tym turnieju, bardzo irytował nonszalancją Willy Hernangomez, oby to nie była sodówka, fajne wejście za to dał Juancho;
    – też się jarałem na mecz Hrvastki ze Sborną i byłem w szoku, Sarić kompletnie się spalił, wymuszał niepotrzebne, trudne rzuty, Bogdanović wprost przeciwnie, klasa sama w sobie, niebywała łatwość punktowania na wszystkie możliwe sposoby, ale gwiazdą meczu był Shved, on dosłownie złapał reprezentację za mordy i prowadzi ich przez turniej, nie tylko ładował trójki sprzed nosa i wymuszał faule niczym Harden, ale ma świetne widzenie parkietu, doskonale współpracuje z Mozgovem, mogą iść po medal.

    (24)
  3. Array ( )
    What Can I Say Only 5 w plecy lbj 11 września, 2017 at 18:57
    Odpowiedz

    Widzę że minusują jak się napiszę że biali by kradli i w Polsce też .Nawet jeszcze gorzej bo nie ma huraganu a się okradają jak nie w polsce do polak polaka za granicą.W naszym kraju na 1 banknot przypada 5 co chce go zakosić.Ale większość tutaj pewnie w nocy śpi i nie wie co się dzieje nocami.Frajerzy jak mazgaj minus 5 lebronek

    (-9)
    • Array ( )

      Skąd wytrzasnąłeś te statystyki ??! Swoje otoczenie, znajomi, życie Cię tego nauczyło?

      (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Wstyd powiedzieć, ale po raz pierwszy widziałem tego Shveda w akcji. Facet pograł parę lat w NBA z niezłym skutkiem. Jedno mnie nurtuje: jak taki pogrzebacz dawał sobie tam radę?

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu