fbpx

Ile warte jest MVP Summer League

28

Być może to jest ta grupa MVPs, do której za kilka sezonów zaliczać będziemy Lonzo Balla. Wszyscy wyżej wymienieni, tak jak i on, byli pickami z pierwszej dziesiątki i stali się gwiazdami dużego formatu, z małym odnośnikiem przy nazwisku Litwina.

Trzecią grupę w tym zestawieniu stanowić mogą pozostali,  Jerryd Bayless (2008), Nate Robinson (2007) i Randy Foye (2006). Ich kariery obfitowały do tej pory w sezony bardziej i mniej udane, ale z pewnością nie można im zarzucić niespełnienia oczekiwań.

#Tylko Wall i Griffin

Jak wspomniałem wcześniej, wysoki pick draftu wcale nie przekładał się dotychczas na statuetki MVP w Lidze Letniej, ale jeśli już, to mieliśmy do czynienia z zawodnikami wielkiego formatu. John Wall i Blake Griffin, bo o nich mowa, to jedyne jedynki draftu na przestrzeni ostatniego dziesięciolecia w tym zestawieniu. Oczywiście, wspomnieć należy również o “zmarnowanych szansach” pod postacią chociażby Simmonsa czy Fultza, którzy to rozgrywki Summer League opuścili z powodu kontuzji, jednakowoż ich  realna dyspozycja w NBA wciąż jest dla nas zagadką.

Co do Lonzo, pewną konsternację wśród obserwatorów wzbudził jego rzut. Zarówno pod względem formy jak i skuteczności. Numer drugi tegorocznego draftu trafiał do kosza na skuteczności wynoszącej 38.2%, jednak przede wszystkim chodzi o moment, w którym wypuszcza piłkę z rąk. Uwalnia ją już na ramieniu, bardzo nisko, niemal jak prezent dla obrońcy.

Wszelkie wątpliwości, jak zwykle, rozwiewa jego ojciec:

Niech nikt nie przejmuje się rzutem Lonzo! Będzie rzucał dalej tak samo, wygodnie, kogo obchodzi jak to wygląda?! W pierwszych meczach sporo pudłował i podniosło się larum, że ma słabą skuteczność, że tak już zostanie. Spokojnie! Będą spotkania, że zaliczy 4/5, albo 6/8. Pod względem skuteczności zawsze oscylował w granicach wysokiej 40-tki.

Trudno się nie zgodzić. Na UCLA skuteczność Lonzo wynosiła 55.1%, przy 41.2% zza łuku. Tylko wolne do poprawy (67%). Myślicie, że zdoła utrzymać ten pułap w NBA?

[BLC]

1 2

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Skoro MVP tych rozgrywek byli Josh Selby, Tyus Jones i Kyle Anderson to mówi wszystko o wartości tej statuetki. Fajnie ją zgarnąć, ładne wyróżnienie, ale nijak się ma do prawdziwej wartości zawodnika i jego gry.

    (26)
    • Array ( )

      Tymek, przeciez ty nie jestes z Ameryki. Po co tak dziwnie piszesz człowieku?

      (54)
    • Array ( )

      Po co wpisałeś sobie Imię Amerykańskiego zawodnika, przecież nie jesteś z USA, Hipokryta, zamiast Lonzo mogłeś się przecież nazwać hmmm Lubomił

      (9)
    • Array ( )

      Pewnie dlatego, że miał do wypełnienia rubrykę “nick”, a nie żadne “imię”.

      (16)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Lonzo będzie kocurem o ile będzie omijał BBB na stopach :D. Co do rzutu ważne żeby go szlifował do momentu że będzie to solidnie i wtedy kiedy trzeba wpadać do kosza. Myślę że jednak największym atutem Zo jest jak to ładnie Magic określił : he gives you a scoring pass. Trochę optymistycznie, ale będę jak Skip Bayless: Lakers powalczą o 8th seed 🙂 !

    (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Patrząc na grę Lonzo, mam wrażenie, że w nba będzie on notował statystyki na poziomie 5pkt/20ast. :v

    (13)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    ,,Summer League to były w tym roku zawody, w których pierwszy skład Lakersów walczył z młodym narybkiem pozostałych drużyn,, maja racje

    (6)
    • Array ( )

      W którym momencie? Bo ja widzę tylko Balla w pierwszym składzie, ewentualnie Kuzme kosztem Randle’a. To cała pierwsza piątka? Ingram kontuzjowany po pierwszym meczu.

      (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Wyobraźcie sobie beke z LAC takie hasła były że teraz to oni rządzą w LA a czas LAL się skończył. Osiągnęli max 2 rundę w PO mimo talentu jaki mieli a teraz poczekamy 2-3 lata i znowu będą drugą drużyną w LA 🙂

    (6)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z tego co pamiętam to Maciek Lampe niemiłosiernie kosił w Summer League albo odpowiednikowi tego tworu i nie wiem czy został MVP czy był w pierwszej piątce.

    (8)
    • Array ( )

      Gdzieś Ty to wyczytał? 😮 Na razie chce transferu i to do SAS, myślę że to jeszcze lepszy deal dla nich niż CP3.
      Duet KI&KL to może być petarda 😮

      (10)
    • Array ( )

      Przecież gdyby Cavs miało puścić Irvinga do SAS to tylko za Kawhiego, nikt inny nie prezentuje tam jakiejkolwiek podobnej do Irvinga wartości. LMA ma ostatni rok kontraktu gwarantowanego, a reszta to dziadki lub młodziaki.

      Więc dla mnie plotka z szansami równymi zero.

      (1)
    • Array ( )

      Na razie mówi się że Kyrie chce grać dla Minnesoty, Heat, Knicks albo Spurs, problem w tym że żadna drużyna nie ma nic wartościowego na ewentualną wymianę. Zobaczymy jak to będzie

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie da rady 🙂 ale nie chce się już znęcać nad Lonzo..
    Za to pochwalę Was za “papierek lakmusowy” .. wróciły wspomnienia sprzed 10 lat z laborek na studiach .. właśnie za to “lekkie pióro” lubię Was czytać ! 🙂

    (-3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    “MVP rozgrywek 2015 został Kyle Anderson, skrzydłowy SAS, też sophomore. Jego obecne statystyki to mniej więcej poziom Jonesa”
    poziom jakiego Jonesa? o co tu chodzi?

    (-4)
    • Array ( )

      Dziwne, ze bez Lebrona Cavs nie potrafią ugrać meczu ? Wiec się uspokój chłopcze

      (0)
    • Array ( )

      Jest informacja, że Irving chciałby transferu. Po pierwsze on sobie może chcieć, po drugie Cavs nie oddadzą takiego gracza za paczkę chipsów, on ma jeszcze 2 lata wiążącego kontraktu.

      Więc tak, to, że trafi do SAS w jakiejkolwiek wymianie to plotka i imho nierealna. To, że chce wymiany i chciałby grać w SAS – może i prawda, ale w żadnym wypadku nie zwiększa to w jakikolwiek szans na trade do SAS – którego szanse wynoszą jakieś 0,00001%

      (-1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Mnie się wydaje, że jedynym sensownym wzmocnieniem dla Cavsów w miejsce Irvinga może być Muggsy Bogues. Da radę.

    (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu