Iverson/Kobe/Pete Rock, czyli przepis na piątkowy poranek
Luźne hasło: skoro Lakers i tak najwyraźniej rozmontowują mistrzowską ekipę, może zatrudniliby AI na ostatni sezon? Jak myślicie, jak spisaliby się Kobe z Iversonem w jednej drużynie? Ile czasu upłynęłoby zanim zdążyliby się nawzajem pozabijać? Oto pojedynek obu samców alfa z 2001 roku. Dźwięk dostarczył Pete Rock. W sam raz na piątkowy poranek. Enjoy!
[vsw id=”32609586″ source=”vimeo” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Na piatkowy poranek na kacu w pracy cos pieknego juz sie lepiej czuje!:)
Mam nadzieje że dojdzie do LA albo jakiego kolwiek zespołu.
słyszałem kiedyś że Fisher to dobry obrońca, Naprawdę nie wiem jak on tak długo gra w pierwszej piątce swoich drużyn
Iverson to prawdziwy madafakierski madafakier !
Iverson do LAL 😀 spełnienie marzeń xD
co to za kawałek ?
Kawałek to Tru Master.
Tylko nie tooo !!!!!!! ;ooooo
okej, Iverson kiedys wymiatal, ale teraz to przecietniak – trzeba to otwarcie przyznac . ;/
Kocham ten swagger Iversona
Szczerze mówiąc chciałbym ,ale wątpię. To trochę tak jakby do LA miał przejść Rondo, mało prawdopodobne. Tymbardziej ,że Lakersi raczej spokojne transfery prowadzą i nie odważyliby się ;).
nie moge sie doczekac kiedy AI wróci do NBA.
z rozrzewnieniem wspominam te finały…
Jeśli AI to przeciętniak to co powiesz o Fisherze?
Myślę, że Iverson nie wróci już do NBA, a szkoda 🙂