fbpx

Ja Morant przejmuje Madison Square Garden | Phoenix Suns chcą Erica Gordona!

44

WTMW.

Jak poszło tej nocy? Główne postaci NBA złapały nieco zadyszki, wszyscy wyglądają okienka transferowego (1o lutego) oraz przerwy na All-Star Weekend. Niestety znalazło to negatywne odzwierciedlenie w wynikach typera w ostatnich dwóch tygodniach. Było pięknie, ale nastąpiło delikatne tąpniecie. Chciałbym jednak wierzyć, że wychodzimy z powrotem na prostą. Dzisiejsza karta też nie należała do łatwych, ale wynik jest pozytywny.

Grizzlies 120 Knicks 108

No i właśnie zacznijmy może od tego nieszczęsnego Desmonda Bane’a, bo to ciekawa historia. Chłopak zaliczył najgorszy strzelecko występ w tym sezonie (0/3 z rogów parkietu, 0/6 z firmowego półdystansu) szczególnie zważywszy, że pozycje miał wyborne. Najważniejsze, że trójkę trafił na minutę przed końcem zamykając drzwi przed Knicks, którzy gotowi byli zwycięstwo wydrapać gościom z gardeł. Nie o tym jednak chciałem. Jeśli wierzycie w przesądy posłuchajcie tego:

  • Bane ma numer 22 na koszulce
  • zaliczył 22.2% z gry
  • dodał 2 asysty
  • również 2 przechwyty
  • 2 bloki
  • no i 2 faule
  • oraz 2 straty
  • a wczoraj mieliśmy 2/02/2022 roku

Przypadek?

Ozdobą spotkania żywiołowy Ja Morant (23/4/9/3) i jego wsad po efektownym, zespołowym kontrataku. Tymczasem Kemba Walker zero punktów w dwóch ostatnich spotkaniach POMIMO 34 minut spędzonych na boisku. Julius Randle również oficjalnie na liście transferowej. Knicks znów robią miękki reset i dobrze.

Jaren Jackson Junior (26 punktów 10 zbiórek 2 bloki) wysoka forma, chyba najlepszy okres w karierze. Niewielu ludzi potrafi bronić obręczy, chodzić do zasłon, a jednocześnie seryjnie trafiać zza łuku (4/7) i po koźle atakować obręcz. Co za tym idzie, mecz w Madison Square nie był wyrównany. Goście utrzymywali się na bezpiecznym prowadzeniu już od 10-12 minuty.

I jeszcze jedno: w jak wielkim stopniu za progres poczyniony w tym sezonie przez Moranta odpowiada Steven Adams?  Mam na myśli w szczególności: najlepsze w branży zasłony, a także zastawienia środkowych rywali gdy JA idzie po kolejny layup.

Magic 119 Pacers 118

Młodość ma swoje prawa. Liczne mało znane nazwiska osiągnęły fajne linijki, ale czołową postacią spotkania był nie kto inny jak Gary Harris (22 punkty 5 asyst 6/11 zza łuku). Jak pisałem ostatnio, 27-letni Harris w zasadzie nie posiada słabych punktów (ani też wybitnie wyróżniających) a że pochodzi z Indiany, z pewnością grało mu się świetnie. Taki fundament, a zarazem zdrowe wsparcie dla pierwszoroczniaków to się rzadko spotyka. Najważniejsza akcja meczu to chyba “2+1” naszego człowieka Franza Maurera, to znaczy Wagnera! Wybitna kariera przed tym chłopakiem, niezwykle sprawne 208 centymetrów jeżdżące pod obręcz na obie ręce, zobaczcie:

W zdziesiątkowanym obozie Pacers po raz kolejny żądzą młodzi. Pominięty w drafcie Terry Taylor zdobył dziś 24 punkty 16 zbiórek przy 10/15 z gry i 195 cm wzrostu.

Wizards 106 Sixers 103

Szaleństwo w Philly, ostatnia akcja mogłaby służyć za czołówkę do Benny Hilla. Przy okazji, wiecie w ogóle kto to był Benny Hill? A w niej Kyle Kuzma (24/7) blokuje wielkiego Joela Embiida, który ciężko sapiąc nie może uwierzyć, że tego nie wykończył jak należy, z góry.

Rzadkie zwycięstwo Wizards, którzy przegrali uprzednio sześć meczów z rzędu. Ważą się losy Bradleya Beala oraz/lub Spencera Dinwiddie (14 punktów 12 zbiórek 10 asyst 4/16 z gry). Wszystko wskazuje na to, że BB zostanie i podpisze pięcioletni kontrakt o wartości 242 milionów dolarów. To o sześćdziesiąt baniek więcej niż maksymalnie mógłby otrzymać z wolnego rynku. Jednocześnie kolegę Spencera spodziewam się zobaczyć w innym zespole. Postać to grająca głównie po zasłonie. Jako strzelec 12/59 z gry w ostatnich pięciu meczach, czyli poziom 20%.

Sixers?

-> Mattise Thybulle srogo obniżył loty, a jako spot up shooter nie poprawił.

-> Danny Green stracił już większość walorów.

-> Joel Embiid zmęczony, przeciążony, wolny, brak siły w nogach przy rzutach

-> Tobias Harris ma takie braki warsztatowe, że Kuzma zaczyna przy nim wyglądać jak wirtuoz koszykówki

Hornets 107 Celtics 113

W kluczowej akcji wyciągnięty jak struna Robert Williams III (227 cm rozpiętości ramion) zablokował próbę rzutu za trzy Milesa Bridgesa. Celtics przejęli piłkę i już jej Szerszeniom nie oddali.

To oczywiście nie jedyna pełna inspiracji sekwencja. Zatrudniając Marcusa Smarta często jesteś świadkiem tego rodzaju heroizmu. Sami widzicie jak próbuje wynieść zespół na wyższy poziom energetyczny.

Tylko ten cały Jayson Tatum, gwiazdor cholerny… znów mu nie szło rzutowo (19 punktów 6/16 z gry) więc złe emocje przejmowały stery. Weź się opanuj człowieku, tylu ludzi na ciebie liczy.

Szkoda zmarnowanego rekordu kariery LaMelo Balla (38 punktów 12/23 z gry) ale młody jest, przyjdą kolejne.

Cavaliers 104 Rockets 115

Cavs chwilowo stracili większość walorów ofensywnych (Garland, Rubio, Sexton, Markkanen) więc stawiają na obronę. Ich celem było zdławić gospodarzy, położyć na nich ciężką łapę, ale sędziowie nie pozwolili. Nie dopuszczali do kontaktu fizycznego. W samej tylko pierwszej połowie kibice oglądać mogli festiwal CZTERDZIESTU CZTERECH rzutów wolnych!

W końcu stało się jasne, że goście nie utrzymają energii młodych Rockets, którzy wykończyli końcówkę zdobywając dziesięć punktów z rzędu. Kevin Porter Junior – zemsta na byłym pracodawcy. Alperen Sengun (witamy z powrotem) fajny blok, fajny także wsad po zasłonie. Aha, aha co ja słyszę. Phoenix Suns interesują się usługami Erica Gordona, który jak wiadomo epizod u boku Chrisa Paula miał już w Houston Rockets. Taki sixthman by im się przydał na pewno.

Co ciekawe, dopiero niedawno mieliśmy półmetek sezonu, a tymczasem Cavs zjeździli już całe zachodnie wybrzeże. Nie będę już grali meczów wyjazdowych z reprezentantami zachodniej konferencji. Co najwyżej u siebie, gdy ci przyjadą z rewizytą. Dodam, że dziś poszalał rookie Evan Mobley (29 punktów 12 zbiórek). Z braku lepszych pomysłów ofensywnych grał indywidualnie z równie filigranowym Christianem Woodem.

Thunder 120 Mavericks 114 (OT)

Goście w dalszym ciągu są bez Shai Gilgeousa Alexandra, ale dziś jego rolę przejął kto inny… osiemnasty wybór zeszłorocznego draftu Tre Mann. Jak go opisać? Chudy, bardzo sprawny z piłką, potrafiący zmieniać tempa, rzucający do kosza chłopak. Mavericks zdaje się trochę chłopaka zlekceważyli: 29 punktów 6/8 zza łuku.

Bohaterem wieczoru zostaje jego kolega Luguentz Dort, który w doliczonym czasie gry zdobył 14 punktów w pojedynkę ogrywając gospodarzy. Równie imponująca była ostatnia akcja OKC na wyrównanie w końcówce czwartej kwarty. Josh Giddey będzie wielkim playmakerem, zobaczycie. Jak sam mówi, mieli narysowane co innego, ale dojrzał okazję więc się nie zastanawiał:

Luka choć nawrzucał punktów i linijkę zaliczył opasłą jak rzadko w tym sezonie (40 punktów 6 zbiórek 10 asyst) w dużej mierze spowalniał też ataki swoich, a w obronie grał jak totalna noga. Dallas bez Porzingisa i Hardawaya Juniora (drugi i trzeci najlepszy zawodnik) mają teraz przed sobą ciężki okres. Grają totalnie przewidywalny offense ze Słoweńcem dryblującym w nieskończoność lub ustawiającym się na post up.

Nuggets 104 Jazz 108

Jamal Murray, Michael Porter Junior, Nikola Jokic, Donovan Mitchell, Joe Ingles, Rudy Gobert – poza grą.

Do tego Mike Conley totalnie bez formy, a pierwsza piątka Denver 2/13 zza łuku.

Mecz chaotyczny, godny G-League. Pisać dalej?

Nets 101 Kings 112

Brodaty James Harden ma już dość grania tej zimy. Czeka na przerwę przy okazji All-Star Weekend i wcale mu chyba nie zależy na zaproszeniu do Cleveland, gdzie odbywać się będą ceremonie związane z Meczem Gwiazd.

All-Starem jest nieprzerwanie do dziewięciu lat i zdaje się, że średnie na poziomie 23/8/10 sprawią, że i tym razem otrzyma gwiazdkę przy nazwisku. Bo na pewno nie za ten, konkretny mecz: 4 punkty 2/11 z gry 0/5 zza łuku 6 strat.

Ile w tym zawziętości zawziętości Daviona Mitchella, ile Moe Harklessa, a ile braku energii Jamesa, nie wiadomo. Powiem tyle: spekulacje transferowe oraz dotyczące odejścia z Nowego Jorku w nadchodzące lato, nie wzięły się z powietrza. Pozytywna wiadomość to punktowy rekord kariery środkowego Nicolasa Claxtona, gratulujemy.

Blazers 94 Lakers 99

Chciałbym napisać, że AD (30 punktów 15 zbiórek 2 asysty) nareszcie zagrał jak facet. Że w kluczowych momentach zbierał piłki z atakowanej tablicy i wymuszał faule. Że kilka razy trafił w kluczowym momencie, że demonstrował siłę charakteru, bo choć to wszystko prawda, to napisać o nim, że zagrał jak facet, no nie mogę. Niewiele wcześniej po zderzeniu z Jusufem Nurkicem znów kulał, znów do szatni schodził i prosił o sprawdzenie, czy wszystko w porządku. Momentami jakby nie kontrolował własnego ciała. Każdy krok, każda akcja na kontakcie, to wstrzymany oddech kibiców Lakers. Czy gość jest cały? Czy żyje? Fantastyczny talent, przy dobrym dniu postać wybitna po obydwu stronach parkietu, ale tak nieprzekonywujący i nietrwały, że to niebywałe.

Rzadko się ostatnimi czasy zdarza, żeby Lakers wyglądali jak drużyna z charakterem, obroną i mocnym finiszem, ale Blazers udało się tego dokonać. Na ich tle tak właśnie wyglądali. Niezbędny suplement strzelecki dostarczył tym razem Carmelo Anthony, autor 24 punktów przy 5/6 z dystansu.

Tymczasem za kulisami niepokoją się szefowie klubu. LeBron James w dalszym ciągu ma opuchnięte kolano i trzeba powziąć jakieś środki, bo gdy forma uleci na dobre, facet już jej nie odzyska. Czy będą mu drenować tył kolana z płynu? Wszystko oczywiście wskutek przeciążenia, wyeksploatowane stawy dają znać o sobie.

Dobrego dnia everybody. Dzięki za dzisiejsze wsparcie portalu Piotr J.

44 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Idealne na przerwę w pracy, a nie zaraz cały czas mam wolne, dzięki za miłe zaskoczenie, ręka aż szybciej się rehabilituje

    (23)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    W tej akcji z filmiku Luka nie zlekceważył Manna, tylko nie mógł uwierzyć, że sędziowie nie odgwizdali kroków jak gość zrobił step-backa dwutaktem.

    (14)
    • Array ( )

      To prawda. Chociaż mistrzami podwójnych dwutaktów są Curry i Harden, przy ich wyczynach ten manewr wydawał się nawet czysty 😀

      (0)
    • Array ( )
      Polish kiełbasę 3 lutego, 2022 at 14:50

      aktualnie najlepsze. Wiadomo ze najlepsze zasłony w historii tylko od Polish Mashine

      (18)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron jest stary i tego nic nie oszuka, może wydawać miliony i prowadzić się wzorowo ale jest przed czterdziestką i powinien grać mniej minut, wiem że sytuacja tego wymagała ale to już drugi sezon z rzędu jak dzieje się to samo. Na tym etapie kariery nie powinien być motorem napędowym w sezonie zasadniczym.

    (10)
    • Array ( )

      Zgadza się, Lebron już jest za stary, żeby ciągnąć cały zespół na plecach. Niestety to on sam o tym zdecydował, angażując Westbrooka. Trzeba było dobrać przed sezonem obwodowych obrońców z rzutem dystansowym, zostawić Caruso itd. Lebron postawił na Westa i teraz przez to cierpi…

      (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tre Mann – na tym filmiku gość robi jakiś trójskok i oddaje rzut za trzy. Sędziowanie jest naprawdę na tragicznym poziomie.
    Bartek , napisałeś , że AD jest “nieprzekonywujący “. Dziwię się , że nie podkreśliło błędu.
    Może być nieprzekonujący albo nieprzekonywający.
    pzdr

    (12)
  5. Array ( )
    a szkoda bo jak nyk gra dobrze to jest dobrze w ogóle 3 lutego, 2022 at 14:13
    Odpowiedz

    Knicks zagrali jeden przyzwoity sezon i tyle, liga znów robi z nimi co chce a w ich hali rządzą przyjezdni. Za mojego młodego życia jedyne co było ciekawe w knicks to carmelo przez chwile ale tez nie przesadzajmy, był wybitnym ofensywnie graczem tylko ze jak mówil chyba bilups bardziej go obchodzilo zeby rzucic 30pkt niz wygrac. Ale przynajmniej cos go obchodzilo nie to co teraz knicks. A wszystko zaczyna sie znowu od lidera czyli randla który gra jakby nie lubił swoich kolegów z druzyny.

    (5)
    • Array ( )

      Za mojego młodego życia to bili się z Bulls Jordana jak równy z równym, skakali sobie do gardeł z Heat i dwa razy grali w Finałach, ehh to były czasy. Julius wczoraj zagrał przyzwoicie, agresywnie w trumnie, kilka zbiórek w ataku wywalczył, był o asystę od triple double, trójka mu nie siedziała co w tym sezonie jest standardem, ale się starał (choć pewnie dlatego, że mecz był transmitowany przez ESPN), jednak nie zmienia to faktu, że coś z nim jest faktycznie nie tak w tym sezonie. Po co pchał się pod ławkę Grizzlies jak wzięli czas w Q4?? Wczoraj to obwód dał ciała, masę błędów popełniali, dzięki czemu Miśki rzucały z otwartych pozycji. Kemba był żenująco słaby, 0/4 w tym niedolot z 5 metrów, Burks nie ogarniał, tylko Fournier się wyłamał i przerz chwilę Quickley, kiedy w dwóch kolejnych akcjach zdobył w sumie 7 pkt, niestety to był tylko przebłysk, bo 3 kolejne akcje zawalił…

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten moment kiedy filigranowym, w końcu zostal nazwany ktoś drobny, a nie niski. W imieniu swoim i FVF dziękuję;)

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Tatum co pajacuje. Mam nadzieje ze podszedl do tych kibiców pozniej i zaproponował im ze upierze/pokryje koszt prania tych rzeczy albo chociaz zwyczajnie przeprosil.

    (9)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Mając świadomość że zbliża się okno transferowe i widząc w składzie OKC A. Wiggins i T. Mann zamarłem

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale Oklahoma robi ludzi. Giddey gdy by chciał tego trener został by najlepszym ROTY, chłopak ma talent i głowę na karku jak mało kto w tej lidze na jedynce..niech się uczy tak dalej i będzie najlepszą jedynką w lidze. Jeszcze jeden konkretny człowiek w drafcie, rozwój Pokusewskiego i OKC będzie w 2024 roku znów wielką ekipą.!!!Trzeba potem dwóch , trzech weteranów i..aż strach się bać..Giddey, SGA, Dort, Pokusewski – każdy z nichy za dwa lata będzie jeszcze lepszy! To będzie gwiazdorska ekipa!!Mając tyle picków, ktoś z draftu jeszcze dojdzie i to może nie jeden, zapewne mega zdolny. Nie mogę się doczekać

    (0)
    • Array ( )

      Trochę przesadzasz, Dort w mocnej ekipie byłby zadaniowcem, gościem od brudnej roboty, pitbullem do krycia najlepszych w lidze, który od czasu do czasu kilka trójek sypnie. Pakusevski ciekawy gracz, ale bardziej jako atrakcja niż realne wzmocnienie, raczej długo się w lidze nie utrzyma, jeśli nie zacznie trafiać zza łuku, gość jest tak chudy, że wszyscy go przepychają i nie aż tak sprawny, żeby mijać mniejszych rywali, a rzuca cegłami – poniżej 35% z gry w karierze, zza łuku jest jeszcze gorzej – 26,5 %, a w tym sezonie “oszałamiające” 23 %, skończy raczej jak Dragan Bender niż Dirk Nowitzki. SGA to przekozak, jak go wpuścisz w pomalowane to po tobie, ale jak go odepchniesz od kosza to Cię raczej nie pokąsa. Giddey ma wybitny przegląd pola, niezły rzut, choć musi go ustabilizować, to jest rzeczywiście materiał na świetnego rozgrywającego, jednego z najlepszych w lidze, choć tylko po atakowanej stronie parkietu. Cała czwórka trafia w tym sezonie ledwie 29% trójek, contendera na tym nie zbudujesz. Podstawy mają SGA i Giddey to świetna para obwodowych, ale do wielkiej ekipy jeszcze im bardzo, bardzo daleko. Jednak biorąc pod uwagę ile picków posiadają, do 2024 faktycznie mogą solidną drużynę zbudować, a jak wiadomo pierwszorundowy pick można też wymienić na solidnego weterana, więc szansa na mocną ekipę w przyszłości jest spora. Pozdro

      (7)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Kogo mogli by dostać NYK za Randla? Temu gościowi wydaje się że jest Lebronem… kozłuje niczym rozgrywający, podskakuje przed podaniem i traci piłkę, rzadko jest w stanie podac przed podwojeniem…. Cieszyłam się ze go podpisali, ale Randle out i TT też out….

    (1)
    • Array ( )

      Randle tak ale TT potrzebuje odpowiednich graczy i zrobi tak ze beda grac dobrze np bulls kiedys. Randle mial charakter w zeszlym sezonie (albo byl w jakims transie caly czas xd) a teraz tego nie ma i jest lipton. Są plotki ze może za ziona… ale to wtedy TT out. A potem niech foxa wezmą za kembe HAHA

      (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Podczas ostatnich sześciu meczów (23 stycznia do chwili obecnej) @OrlandoMagic mają średnio 29,3 asysty na mecz i dwukrotnie zaliczyli ponad 30 asyst. Jest to druga najwyższa średnia w NBA w tym okresie. Orlando ma w tych grach 4-2.Franz jest jak większy i chudszy Luka z tym przepięknym euro stepem,hej

    (2)
  12. Array ( )
    ZwykłySandacz 3 lutego, 2022 at 18:07
    Odpowiedz

    Przyznam, że (pomimo sympatii) nie sądziłem, że Grizzlies będą mieli na tym etapie trzeci bilans w całej lidze a Brooklyn będzie na granicy play-in.

    Przy okazji, rookie Ziaire Williams, który zastępuje kontuzjowanego Brooksa zaliczył rekord kariery (czyli sezonu) z 22pkt na 81,8% skuteczności. Jeżeli ten skład im się nie rozpadnie to naprawdę mają solidną drużynę z dobrą ławką na długie lata.

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Anthony Davis – wkurza mnie jego zadowolona mina. Czy przegrywa czy wygrywa, to bez znaczenia. Uśmiech swojaka jakby grał w Sacramento i o nic nie walczył.

    A Lebron powinien przestać kozaczyć z tymi dunkami i głową na wysokości obręczy praktycznie w każdym meczu, bo jak on wypadnie ze składu to już definitywnie można przekreślić ten sezon. Reszta tej ferajny, no może poza Monkiem, Reavesem i o dziwo Carmelo gra do dvpy.

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Benny Hill…jak się miało na 10 do szkoły to zawsze jakoś przed wyjściem leciał 🙂 chyba trzeba sobie odświeżyć kilka odcinków

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Mówiełem LJ jest za ciężki. Na tym etapie kariery powinnien wybrać drogę Granta Hilla, który miał sylwetkę jak struna na koniec kariery.

    Nie zebym podważał wiedzę i swiadomosc LJ o swojej ciele, ale chyba zapomniał jak to jest ważyć 7 kg mniej.

    (3)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Panie Bartku!
    Bardzo Pana proszę o korektę!
    “żądzą młodzi”
    “nieprzekonywujący”

    Tak się nie godzi! Toż Pańskie teksty czytają młodzi ludzie!

    Pozdrawiam serdecznie, a w kwestiach merytorycznych oczywiście bez zastrzeżeń!

    (6)

Komentuj

Gwiazdy Basketu