fbpx

Kobe wciąż inspiruje, Kawhi Leonard najlepszym zawodnikiem NBA?

52

Witajcie, 39-letni Dirk Nowitzki pracuje z 22-letnim Kristapsem Porzingisem. Śmiechu przy tym co nie miara. Niemiec, Łotysz dwa bratanki. Myślę, że to zdecydowanie najlepszy koszykarski obrazek, jaki zobaczycie dziś w sieci. Im dłużej trwa kariera Dirka, tym większej sympatii do niego nabieram. Mówcie co chcecie, rzut z kolanka wciąż jest nie do zablokowania. Nadal zapewnia kolegom masę przestrzeni do gry, tylko na bronionej połowie ciężko mu idzie… Oby grał jak najdłużej. Wszystko wskazuje na to, że spędzi w lidze jeszcze dwa sezony. Jego najnowszy kontrakt kosztuje Dallas Mavericks ledwie 5 milionów dolarów rocznie.

Chciałem znów pokazać, że kocham bycie tutaj. Dałem Cubanowi rabat, ale co tam [Dirk]

Dwight Howard stary zboczeniec (zobaczcie koszulkę) poszedł do restauracji [xxx] się cheeseburgerów, skrzydełek, frytek i koniecznie sałatki coleslaw popitej czymś gazowanym. No i widzicie, ja potrzebuję jeść 215o kcal dziennie, ten byk w okolicach 3150, dodaj trening a wyjdą ze 4 tysiące z hakiem. Zresztą, od czasu do czasu trzeba sobie ulżyć jedzeniowo by nie zwariować, prawda? Nie każdy jest Kobe Bryantem, a propos…

Kobe wciąż inspiruje

Wokół etyki pracy “Black Mamby” od wielu lat krążą legendy. Oto kolejna, opowiedziana oczami i ustami Jaya Williamsa, niedoszłej gwiazdy NBA wybranej z drugim numerem draftu 2002 roku. Do ligi wchodził jako mistrz NCAA, najlepszy gracz uczelniany. Miał zaprowadzić Chicago Bulls ku minionej chwale. Niestety w przerwie letniej roztrzaskał nogę w wypadku. Jechał ścigaczem bez kasku, prawa jazdy, mimo zakazu ze strony klubu.

Przez kolejne lata próbował wrócić do wielkiej koszykówki, ale ta furtka zamknęła się przed nim bezpowrotnie. Po drodze uzależnił się od środków przeciwbólowych, jak sam mówi – myślał o samobójstwie. Jednak wspomnienie spotkania z Kobe wciąż tkwi głęboko w pamięci, posłuchajcie:

High praise

Michael Jordan mówi na temat Kawhi Leonarda, gracza ze swej stajni Jordan Brand:

Jest dobry, w zasadzie to najlepszy zawodnik tyrający po obu stronach parkietu (two-way player) w dzisiejszej lidze [MJ]

Tylko co to właściwie znaczy “two-way player”?  W ten sposób opisujemy zawodników grających na równym poziomie w ataku jak i w obronie. Trzeba przyznać, że defensywa Kawhi zarówno na piłce jak i z pomocy to rzecz niesłychanie przejmująca, potrafiąca zmienić oblicze spotkania, a ofensywnie stał się równie dominujący.

A skoro już przy tym jesteśmy, na ten moment nadal uważam LeBrona za najlepszego zawodnika w lidze. Czemu? W ataku jest groźniejszy – nie tylko efektywnie zdobywa punkty, ale zbiera i podaje na elitarnym poziomie. W obronie (wciąż, w najważniejszych meczach) z powodzeniem pokryje zawodników z pozycji 2-5. Kawhi nie jest obrońcą podkoszowym pokroju Jamesa czy Draymonda Greena, Leonard potrafi przykryć gości z pozycji 1-4 za to ciaśniej i skuteczniej niż LBJ.

tumblr_n8hg47bPeY1s3gys4o1_400.gif (400×229)

Na koniec mamy pierwsze rankingi ESPN, którzy nie znając jeszcze kalendarza rozgrywek dzielnie przewidują liczbę zwycięstw każdej z ekip. Reakcja DeMara DeRozana na prognozowany bilans Toronto? Bezcenna. Slangowe “FOH” to nie do końca to samo co nasz polski “foch” ale pozwólcie, że tłumaczyć hasła nie będę, hehe. W każdym razie, też nie zgadzam się z takim miejscem Raptors…

Dobrego dnia wszystkim, dajcie czadu!

52 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Dirk to ewidentnie jedyny Niemiec, którego szczerze lubię, z resztą jest jednym z tych graczy w całej NBA, którego lubi chyba każdy, obok postawiłbym też Vince’a Cartera 😉

    (82)
    • Array ( )

      Jedyny Niemiec, którego lubisz. Jak można kogoś nie znać i lubić lub nie lubić

      (17)
    • Array ( )

      @DVR

      Czyli rozumiem, że nie mam prawa mieć pozytywnego bądź negatywnego nastawienia do osób światowej lub chociaż krajowej sławy, którzy na codzień przewijają się w mediach społecznościowych czy TV?

      (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie gdyby Khawi był w tym momencie w innym klubie mógłby być lepszym graczem niż Jordan.Nie wiem jak to powiedzieć żebyście nie wzięli mnie za hejtera Popa,ale wydaje mi się że granie pod systemem Popa go trochę powstrzymuje od wariacji,nagłych solowych zrywow,co z jednej strony jest oplacalne dla drużyny ale zawodnik nie może np zdobyć dużo wiecej pkt.Jak dla mnie Khawi to taki Kobe w Spurs który byłby w stanie zrobić 60pkt ale jest powstrzymywany przez system.

    (19)
    • Array ( )

      Własnie Leonard ze swoim charakterem pasuje idealnie do Sas i do Popa, to nie rozdmuchana przez fanów gwiazdka jakich w lidze mnóstwo – tylko lider drużyny, która ciągle jest druga siła w NBA, jego defensywa sprawia, że cała drużyna gra lepiej, a w dodatku jest rzeznikiem w ataku! Czy to warriors czy San Antonio puchar i tak zostaje na zachodzie

      (43)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    I o to właśnie chodzi, moglibyśmy polemizować kto jest lepszy czy Lebron czy Leonard, ale na pewno nikt w lidze z poza tej dwójki nie daje tyle drużynie… Dwóch najlepszych grajkow, dlatego tak bardzo chciałem oglądać haywarda w San Antonio, bo to również gracz po obu stronach parkietu i taka mieszanka mogłaby sprawić, że warriors mogliby mieć problem (chyba, że Zaza drugi raz uratowalby sezon)

    (31)
    • Array ( )

      Lebrona cenię nieco wyżej z tego względu,że lepiej kreuje pozycję rzutowę dla kolegów,to wciąż umiejętność którą Kawhi musi doskonalić.Jednak jestem wielkim fanem Leonarda i jeśli ten stanie się playmakerem(i oczywiście poprowadzi Spurs do kilku mistrzostw) to możemy mówić że jest top 5 all time.
      Tego mu życzę!

      (10)
    • Array ( )

      top 5 all time – naprawdę?
      Nie przeczę – Leonard to świetny gracz ale NIE – póki co nie jest top 5 all time ani nawet top 10 all time
      Gdzieś ci umknęli Magic, Bird, Jordan, Chamberlain, Robertson i pewnie jeszcze kilku (lub kilkunastu) innych których większość świata ceni póki co wyżej niż Leonarda

      (12)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Z jednej strony powstrzymuje a z drugiej jego rozwój dzięki Popowi jest stały i na pewno się jeszcze nie skończył.

    (36)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ano nisko, bo z ekipy, która 2 lata temu miała pierwszy seed na wschodzie zostało już tylko trójka młodziaków:
      Kent Bazemore, Mike Muscala i Dennis Schroder.

      Spodziewany roster wyglądał będzie prawdopodobnie tak:

      PG: Dennis Schroeder, Malcolm Delaney, Tyler Dorsey
      SG: Kent Bazemore, Marco Belinelli, DeAndre’ Bembry
      SF: Taurean Prince, Tyler Cavanaugh, Nicolas Brussino
      PF: Ersan Ilyasova, Mike Muscala
      C: Miles Plumlee, Dewayne Dedmon

      Atlanta obiera kurs na tankowanie i ogranie żółtodziobów. Nie sądzę by Ersan Ilyasova albo Marco Belinelli stanowili o sile zespołu. Będzie to raczej mentalne wsparcie.
      Po za tym ATL w swoim obecnym składzie ma 2x rookie i 4x sophomores. A pozostali gracze to bagaż doświadczeń zebranych ledwie przez 4-5 sezonów (Dewayne Dedmon, Miles Plumlee oraz wspomniana wcześniej trójka Kent Bazemore, Mike Muscala i Dennis Schroder)

      Do PO się załapią, więc być może warto wyciągnąć kolejnego młodzieniaszka. Widzę tu walkę w loterii draftu.

      (3)
    • Array ( )

      Również uważam, że Atlanta będzie wyżej. Mają Budenholzera, którego uważam za bardzo zdolnego taktyka. Poza tym, kogo mają Nets żeby wyprzedzić Hawks?
      Druga kwestia, specjaliści z ESPN naprawdę uważają, że żadna drużyna nie przekroczy progu 50 zwycięstw? Lepszych ekspertów znajdziemy przynajmniej dwunastu z forum GWBA.

      (4)
    • Array ( )

      Albo nie wszyscy spuszczają się nad Phila, która nie ma nikogo kogo można by nazwać gwiazdą ligi… I mam tu na myśli przede wszystkim Embiida o ktorym lepiej się pisze niż w rzeczywistości robi a to wszystko okraszone jest papierowymi nogami w całym zespole. Ani Embiod ani Simmons czy Fultz w tej lidze nic nie znaczą i skończy się jak z Minna… Tyle się pisali o PO a nic z tego nie było.

      Ale tak to jest jak dmucha się małe baloniki do wielkości balonów. A podniety z niczego i hype o nic to na tej stronie norma.

      (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston wzmocniony przez Hayward i Tatum ma mieć mniej zwycięstw niż rok temu… o kurczaczki… padłem i flopuję ???

    (28)
    • Array ( )

      Niezależnie od tego czy jest jakaś wzmianka o Mambie w artykule, zawsze musisz napisać coś złego na jego temat. Współczuję.

      (8)
    • Array ( )

      bjs
      To pokaz choć 1 artykuł bez wzmianki o Kobe w ktorym wypowiedziałby się Leszczu tylko po to aby po Kobe pojechać…

      Niestety ale Leszczu ma racje. Admini mają swoich ulubieńców i wylizują ich od stup do głów dla uciechy dzieciarni którą nie ma własnego zdania i buduje swoje w taki sposób jak to im autorzy wyrysują.

      Strona coraz częściej staje się pudelkiem która stara się wyrabiać zdanie innych a nie dostarczać informacji o NBA.

      (0)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      @dmg
      ciesze sie, ze choc ktos to dostrzega… Kobe skonczyl kariere dwa lata temu ? a tu ciagle sie o nim pisze. chyba w co drugim co trzecim artykule jest o nim jakas wzmianka? ja rozumiem, ze to byl jeden z 20 najlepszych koszykarzy wszechczasow. Mozna nawet sie klocic, ze bylby ujety w wyjsciowej 5 LA Lakers, choc ja bym wolal Westa na pozycji SG. No, ale Duncan jest najlepszym PF w historii ligi, skonczyl kariere rok temu i na Gwiazdach Basketu pisano od roku o nim moze pare razy ? Media wykreowaly Kobe na wielkiego “closera” gdy statystyki pokazuja inaczej. dodatkowo w ramach zostania Patronem strony dostalem prawo do wyboru tematu artykulu ktory sie pojawi na stronie. Prosilem aby przeprowadzic analize najbardziej “clutch” zawodnikow w historii. Podalem nawet link do danych… no i co ? artykul sie nie pokazal, bo dane by udowodnily, ze Kobe w ‘clutch’ jest miernym graczem wbrew PRowi, ktory go wypromowal na wielkiego zabojce w kluczowych momentach… no i ta ksywa ktora nadal sobie sam.. kto nadaje sobie sam ksywy ?
      Takze pytanie do admina kiedy pojawi sie artykul na temat “clutch”? artykul ktory mi przysluguje za to, ze jestem patronem… i wtedy pogadamy o miernym Kobasiku…

      (0)
    • Array ( )

      Kobe jest jednym z najlepszych graczy w historii i nic tego nie zmieni, chociaż masz racje Leszczyku co do jego umiejętności w clutch. Może i jest ulubieńcem adminów, ale nie oebieraj mu jego historii, a co do administracji też uważam, że za dużo gadki o Kobasach albo Jordanach.

      (-1)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      @G8

      Bill Russell* 11
      Sam Jones* 10
      Tom Heinsohn* 8
      K. C. Jones*[b] 8
      Tom “Satch” Sanders*8
      John Havlicek* 8
      Jim Loscutoff 7
      Frank Ramsey* 7
      Robert Horry 7
      Bob Cousy* 6
      Kareem Abdul-Jabbar* 6
      Michael Jordan* 6
      Scottie Pippen* 6
      George Mikan* 5
      Jim Pollard* F/C 5
      Slater Martin* 5
      Larry Siegfried 5
      Don Nelson* G 5
      Michael Cooper 5
      Earvin “Magic” Johnson 5
      Dennis Rodman* 5
      Ron Harper G 5
      Steve Kerr[g] G 5
      Derek Fisher G 5
      Tim Duncan 5

      (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Mega SZACUN dla Dirka za stylówke, każdy jakieś super extra spodenki co dają +10 do robienia kupy I koszuli ze stali nierdzewnej a Dirk klasyczne hawajki z rynku I koszuleczka z croppa 🙂 🙂

    (18)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Leonard według mnie jest lepszym zawodnikiem od mazgaja.Nie płacze co chwile sędzią,nie ma tak zniekształconej mordy i nie gada głupot tylko gra i nie steruje całym zespołem.Gra dla ekipy a nie jak niedorozwój dla statystyk.

    (-10)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Please, nie porownujcie defensa Kawhi do lebrona. Na tym etapie lebron może chwilami bardzo dobrze bronić, Kawhi robi to cały czas

    (12)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Chlopaki two way player nie znaczy osoby tyrajacej po obu stronach boiska, kurcze uwielbiam was, ale to kompletnie nie o to chodzi

    (-4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Pistons tak wysoko???przed 76?????…chyba Raptors przed Hornets….nikt nie pisze o Durancie w kontekście najlepszy???pokazał w finale jak sie gra.

    (-3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie z ESPN mocno popłyneli. Rozumiem, że wschód jest słaby i prawdopodobnie nie wiele się zmieni pozytywnego i na korzyść wschodu, ale stawianie Pacers i Atlanty za Magic no i pozycja Hornets daje wiele do życzenia. Chciałbym żeby Bucks byli przed Wizards. Oby tylko Jabari był zdrowy 🙂 Niewiadomo co będzie z Knicksami, zapewne znowu spektakularna katastrofa. Nets i Bulls zamykają konferencję.

    (-1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    LOL zeby użyć tego jako argumentu przemawiającego za LBJ :”W obronie (wciąż, w najważniejszych meczach) z powodzeniem pokryje zawodników z pozycji 2-5. Kawhi nie jest obrońcą podkoszowym pokroju Jamesa czy Draymonda Greena, Leonard potrafi przykryć gości z pozycji 1-4 za to ciaśniej i skuteczniej niż LBJ.”

    (2)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z tym rankingiem ESPN to troche pojechali… Knicks, Magic, Nets i 76’ers raczej ponownie będą na najniższych miejscach i do tej “czołówki” zaliczą się też pewnie niestety Bulls i cym kierowali się dając Hawks na dnie? Co do Lebrona – osobiście za nim nie przepadam, ale to prawda że jest aktualnie tym jednym z najlepszych. Kto ogląda ten wie i choćby go nie wiem kto jakby nie lubił to LBJ napierdziela równo.

    (-1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @Anonim
    Kolego,nie mówię że Leonard jest teraz top 5 all time.Napisałem że może się taki stać(i nawet życzyłem mu powodzenia?)
    Pzdr.

    (2)
    • Array ( )

      cytat z Twojej wypowiedzi:
      (…) to możemy mówić że jest top 5 all time” – podkreślam JEST
      To nie moja wina że w jednym zdaniu mieszasz czas przyszły i teraźniejszy…:)

      (0)
    • Array ( )

      Ludzie zapominają, że Curry to gracz jednej połowy, jego umiejętności na bronionej połowie są po prostu kiepskie, ale w takiej drużynie jak GSW tego nie widać, to wybitny strzelec i na tym się raczej kończy. Reszta to po prostu efektowne zagrania, po których grupka murzynków skacze z radości.

      (-8)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    KObe Bryant “overrated” ?

    w jaki sposób “overrated” mozę być PIĘCIOkrotny mistrz NBA, który w 2 składach mistrzowskioch był niekwestionowanym samodzielnym liderem, a w 3 innych współliderem w “best 1-2 punch duo” w całej lidze, a w moze nawet w całej historii NBA ? :]

    jak można za “overrated” uznał 2-krotnego MVP Finals, 7-krotnego mistrza Western Conference w roli lidera/co-lidera zespolu ?

    to herezja.

    czy ktoś policzył, wątpię, bo gros “ekspertów” patrzy głównie na ofensywę, jaki wpływ miał Kobe Bryant na defensywnej połowie, na 3peat Lakersów ? cóż, sądze że decydujący.

    “na SG wolałbym Westa” @Leszczu13

    super, panie Leszczu.
    a czy pan widział w grze Westa ?

    “Kobe był mierny w clutch, statystyki to pokazują”

    jak przytaczałem statystyki Isaiaha Thomasa z Playoffs 2017 i dowodziłem, że zawodził w waznych meczach,.
    to pan całkowicie ignorowałeś te uwagi.

    a teraz pan o “statystykach” prawisz ?
    nie chciałbym urazić, ale to obłuda jest.

    poza tym, statystyki są do interpretacji.
    są ważne, ale nie są prawdą objawioną, wazne nie są one same, ale to co można z nich wyczytac.
    po to się je zwykle podaje, z jakąs interpretacją dot. zagadnienia, którego dotycza.

    być może pańskie statystyki dot. Bryanta w clutch są po prostu mało wartościowe i dlatego “artykuł” pańskiego
    patronatu nie jest możliwy do sporządzenia ?

    poza tym, czy pan uważa świat NBA za dom wariatów ?
    Kobemu nadano etykietę clutch player, bo ? bo, wg pana, doznali tam wszyscy zaczadzenia ? choroby umysłowej ? zbiorowej psychozy ?

    I tylko pan jest trzeźwy na umyśle i wszystkim mówi, niczym Max Kolonko, “jak jest naprawdę” ?
    można to nie trzeźwośc, panie Leszczu, ale wręcz lewitacja w ramach nadtrzeźwości ? surrealistyczna ?

    poza tym, ciągle pan wszystko negujesz w.s Bryanta, niemal każde jego osiągnięcie, mistrzostwa, tytuły, rekordy, ale powiadasz pan “to jeden z 20 najlepszych w historii” ?

    rzadko się tak wyrażam, ale… WTF ?

    “overrated” to “jeden z 20 najlepszych w historii”, a jednocześnie za co “jeden z 20 naj w historii”, skoro wszystkie jego osiagnięcia przemawiajace za takim miejscem w rankingu – pan negujesz i podważasz ?

    czytając, z trudem, pańskie wynurzenia – można odnieść wrażenie, ze pan piszesz nie o “jednym z 20 najlepszych”, ale o jakimś grajku, który całą karierę spędził na ławce wiecznie loteryjnego teamu.

    trochę konsekwencji.

    Poza tym, zdradzę panu małą tajemnicę : jak się chce coś skrytykować, to dobrze jest w 2-3 miejscach zastosować małe dystrakcje i pochwalić. Wtdy krytyka brzmi wiarygodnie. takie ordynarne “jechanie” po kimś/czymś, bez dania racji, bez wątpliwośći, z zaciętą miną – zawsze żenuje i nigdy nie jest wiarygodne. zatem, życzę większej pomysłowości w uprawianiu krytykanctwa jednego z najlepszych graczy w historii.

    na początek : proponuję się zdecydować : “jeden z 20 najlepszych w historii” czy “overrated”, bo jedno z drugim nie idzie w parze.

    albo rybka albo pi..ka, jak mówił Sofronow.

    (8)

Komentuj

Gwiazdy Basketu