Curry,mullin,durant,weber,chamberlain
Kosmiczna jakosc na rozegraniu plus nieustepliwosc i zaangazowanie mullina, wszechstronnosc duranta polaczone z dominacja pod koszem webbera i chamberlaina. Ile radosci byloby z ogladania takiego mixu?

1. Steph Curry
2. Rick Barry / Durant moim zdaniem za krotko w GSW choć jest wybitny
3. Klay Thompson
4. Draymond Green
5. Wilt Chamberlain
Ciężko nie uwzględnić tutaj six mana Andre Iguodali, ktorego jestem fanem i ,który podporządkował sie tej układance pokornie wychodząc z ławki.

Nagroda 1. bawełniana kurtka GSW

3 razy pisalem komentarz , ktorego mi nie dodano , dziękuję, dobranoc

Moim zdaniem najlepszą piątką w historii GSW jest :
PG – Stephen Curry ( 2xMVP, najlepsza strzelba jaką NBA widziała)
SG – Chris Mullin ( prawie całą karierę spędził w Oakland, dobry strzelec i obrońca )
SF – Rick Barry ( Mistrz NBA z 1975 roku z GSW, również znakomity strzelec i obrońca, GSW zastrzegło jego numer 24, członek Hall of Fame)
PF – Nate Thurmond ( 11 sezonów dla wojowników, sam był jak wojownik, walczył na parkiecie i zostawiał serducho, na pozycji silnego skrzydłowego nie do zatrzymania, pierwszy w historii NBA z quadruple-double oraz członek Hall of Fame )
C- Wilt Chamberlain ( potwór, człowiek z innego świata, najbardziej dominujący gracz w historii NBA )

Co do nagrody to chętnie przytuliłbym kurtkę wojowników lub alternatywnie treningowy shirt. Kozackie wdzianka, nosiłbym z dumą 🙂

Steph Curry- jeden z najlepszych rozgrywających ligi, to co wyczynia z piłka to istna magia. Za niedługo (tak sobie zgaduje) zostanie liderem trafionych trójek, wyprzedzając Allena. 2xMVP. O jego osiągnięciach można długo mowić.
Klay Thompson- genialny shooter za trzy, zwycięzca konkursu. Potrafi bronić, a atakować Jescze lepiej. Także nie grzeba sie tu duzo rozwodzić nad wyborem 😉
Rick Barry- legenda wojowników, jeden z ich lepszych graczy jacy mieli okazje grać. Debiutant roku, mvp all Star. Nie można nie wspomnieć o jego charakterystycznych rzutach wolnych :p
Draymond Green- Potrzebował trochę czasu, ale jak zabłysnął to zabłysnął. Wszechstronny; rzuci, zbierze, zablokuje. A podziw budzi ze wybrano go z ponad 30 numerem.
Wilt Chamberlain- Potężny człowiek, potężny gracz. Co tu duzo mowić, dominował. A za czasów bycia wojownikiem ustrzelił legendarne 100 punktów :>
6th- kevin Durant. Wybór chyba równie oczywisty. Skuteczny po obu stronach parkietu, jeden z najlepszych w lidze.
1. Poprosiłbym kurteczkę
2. Albo treningowy t-shirt
Pozdrawiam!

Pg:Stephen Curry
Sg:Klay Thompson
Sf:Kevin Durant
Pf:Jordan Bell
C:Wilt Chamberlain
Curry -jest świetnym rozgrywającym,potrafi rzucić 3 z każdej klepki na boisku.Pomimo tylko 1,90 cm wzrostu potrafi wyjść praktycznie z każdej sytuacji.
Thompson -znakomity shooter dobry obrońca. W ostatnim meczu bardzo dobrze szło mu rzucanie za 3.
Durant- mądry koszykarz który pomimo hejtu dalej idzie przed siebie.Jak na razie prowadzi GSW bez Currego co znakomicie mu idzie.
Bell-pierwszoroczniak szybki,zwinny szybki na nogach w obronie. Zaliczył popisowego dunka w meczu z Dallas.GSW jak na razie go sprawdzają ale moim zdaniem b.dobrze mu idzie.
Chamberlain-Zdobywca 100pkt,zajebisty środkowy, legenda.

4/ snapback The City (czarny)
Alternatywa: 5/ snapback The City (granatowy)

Cześć!
Nie jest to łatwe zadanie. Razem z ewolucją gry, zmieniał się styl gry. Best Five dopasuje do dzisiejszej koszykówki.
1. Steph Curry – tzw “Kosmita”. Gościu zagiął czasoprzestrzeń. Zajmuje 5 pozycji na “NBA & ABA Single Season Leaders and Records for 3-Pt Field Goals” z absurdalnym rekordem 402 trafień w sezonie. Back2back MVP. Pierwszy zawodnik w historii, który został wybrany jednomyślnie.
2. Klay Alexander Thompson – idealne uzupełnienie. Świetny strzelec, driver i obrońca. Podpalony jest nie do ugaszenia. (13-13 FG, 9-9 3FG) w jednej kwarcie. Gościu ma w drużynie 2 MVP i mimo to ma na mecz po 20 oka. Rzuca punkty takimi seriami, że przeciwnikom odechciewa się grać. Dzięki potencjałowi ofensywnemu całego zespołu ma dużo energii by pracować w obronie.
3. Kevin Durant – jednokrotny MVP. Uważam go za gracza, którego najtrudniej zatrzymać w lidze w grze 1on1. Kara zewsząd. Kontra, Izolacja, półdycha, trója. 7.0 co ma na koncie co najmniej kilka anklebrakerów(w tym jeden w finałach na LBJ). Ogromny potencjał w obronie. Jeden z najbardziej znienawidzonych graczy. Myślę ze trójka z tegorocznych (jeszcze) finałów jest idealnym dowodem na to że gościu jest obecnie najbardziej MAMBOWATY.
4. Draymond Jamal Green. Tripledouble bez punktów. Czy można znaleźć lepsze uzupełnienie dla wyżej wymienionej trójki? Prawdziwy leader i motor napędowy GSW. Jest Jak kryształ w mieczu świetlnym. Do tego też świetnie rzuca i broni.
5. Wilt Chamberlain – próbowałem dopasować coś innego ale jego karierowa linijka zadziałała na mój misterny plan jak egzorcyzm. Z takimi warunkami, koordynacją i talentem ekipa z Bay Arena zrobiła by z gościa drybik równie wartościowy jak cała reszta.

No cóż najlepsza piątka GSW według mnie to:
PG- Curry, jak dla mnie najlepszy strzelec w historii NBA, ponadto ma dość dobre wejścia na kosz, nie jest to koszykarz wykoksowany, a przypominający zwykłego człowieka, wszystko na czym się opiera to świetna technika i wiedza na temat gry.
SG- Klay Thompson, kolejny świetny strzelec dystansowy co pokazują statystyki zarówno intywidualne jak i drużynowe. Ponadto jak dla mnie najlepszy obecnie obrońca obwodowy tj. na pozycjach 1-2 w NBA, tak samo jak wyżej świetna technika użytkowa, dodatkowo jest to gracz, który świadom swoich umiejętności godzi się być w cieniu takich gwiazd jak Curry czy Durant.
SF- Kevin Durant, gracz kompletny, świetny 1vs1, skuteczny w rzutach 3 punktowych, dający duży wachlarz możliwości trenerowi zarówno w ataku jak i w obronie. Od czasu przyjścia z OKC znacząco poprawił moim zdaniem grę obroną co widać przede wszystkim w ilości bloków rozdawanych przeciwnikom.
PF- Green, gracz sklejający cała mistrzowską układankę trenera, świetny obrońca indywidualny i jeszcze lepszy jako dyrygent obronny całej drużyny, wszechstronny, ukąsi za 3 , wejdzie na kosz, jeśli trzeba rozkojarzy lidera przeciwników
C- Wilt Chamberlain nie widziałem go na żywo więc nie jestem w stanie wymienić jego mocnych stron, zdecydowałem się na wybór tego zawodnika ze względu na jego osiągnięcia indywidualne i historie jakie o nim słyszałem.
Piątka jak wyżej jest dla mnie najlepszą piątką w historii GSW ale to moja opinia, niestety ale nie dane mi było oglądać za dużo gwiazd tej drużyny więc skupiłem się głównie na graczach obecnie piszących historię organizacji. Czyli graczach nastawionych na drużynę i nie mających problemu z zrozumieniem swojej roli w zespole i jej zaakceptowaniem. Celowo nie wspomniałem przy graczach że w ich doskonały wolumen techniczny dochodzi umiejętność podania bo chciałem o tym napisać ogólnie, a nie przy każdym z osobna, otóż gra warriors opiera się przede wszystkim na podaniu zawodnikowi na jak najlepszą pozycję i każdy gracz którego wymieniłem, poza Wiltem (tu nie jestem pewien) jest wstanie zaliczyć nawet 10 asyst w meczu, to samo jeśli chodzi o ilość zbiórek.

Jeśli chodzi o nagrodę to treningowy mesh shoting lub kurtka wełniana czyli odpowiednio pozycje 2 i 1.
Dziękuję, życzę powodzenia wszystkim startującym.

Pg: Stephen Curry. To on rozpoczął nową zakładkę w dziejach GSW. Snajper. Lider drużyny.
Sg: Kevin Durant. Rozpoczyna się jego era. Wszechstronnie uzdolniony zawodnik, na którego może liczyć cała ekipa. Pokazał na co go stać już w pierwszym sezonie grając w Oaklandd.
Sf: Chris Mullin. Wielokrotny All-star. Nie ma zawodnika który by rozegrał więcej meczów od niego jako zawodnik GSW.
Pf: Draymond Grenn. Połaczenie Dennisa Rodmana z Jasonem Kiddem. Gwiazda gry defensywnej z ubiegłego sezonu, posiadający rytm i wyczucie gry przeciwnika. Nie raz zaskakiwał również swoimi rzutami za 3pkt
C: Wilt Chamberlain. Człowiek Legenda. Jeden z najwybitniejszych koszykarzy wszechczasów. Jedyny z osiągnięciem zdobytych 100pkt w jednym meczu.

kurtka
alternatywa: mesh shooting shirt

PG: Stepgen Curry- jeden z najleposzych jak nie najlepszy strzelec w historii dla którego nie ma róznicy odleglośc od kosza czy to 1 metr czy 9 metrów (From downtown ),mimo że niektórzy powiedzą że dziura w obronie pomimo warunków to i tak w odpowiedzi jest w stanie oddac 3 punkty za stracione 2
SG:Klay Thompson- genialny catch and shoot i świetny defensor, przy porównamiu z innymi matchupami w ewentualnej serii zawsze jest ponad innymi,jedni świetne rzucają lub doskonale bronią, a Klay posiada obie cechy
X FACTOR każdej serii
SF:Andre Iguodala pomimo że w GSW gra teraz Durant to jest on tam za krótko,bez punktów Kevina są w stanie zdobyć mistrzostwo,lecz bez energii obrony i charyzmy Andre jest im o wiele ciężej niż przy absencji Kevina( mowa tu o potencjalnej serii nie o pojedynczym meczu, a wiadomo że to serie decydują o mistrzostwie 😉 )
PF:Draymond Green- człowiek który zrobił TD bez punktów (który zrobi kiedyś QD) to on dał GSW pierwsze mistrozstwo po 40 latych posuchy(chyba) bez jego 3 z pozycji centra przeciw Mozgowowi nic by nie było, nietylko GSW mu wiele zawdzięczają ale także kibice koszykółwki na całym świecie(tak to w głównej mierze dzięki niemu istnieją niskie line-upy)inni powiedzą że kiedyś było fajniej ale dray prowadzi trash talk i pokazał że to nie wzrost a umiejętności określają pozycje na boisku
C:Wilt Chamberlain- po prostu człowiek który rzucił 100 punktów w jednym meczu(kiedy koszykówka była inna), nie może być innego wyboru chociaż Zaza załatwił Spurs w serii a McGee to MVP(Shaqtin bo Shaqtin ale MVP)
Chciałbym więcej powiedzieć o pozycji centra ale kiedy ja się urodziłem był rok 1999 nie znam wielu więcej zawodników zwłaszcza centrów bo Ci odchodzą do “lamusa” ale pomimo iż kibicuję Cavs(tak bo Lebron) to zawsze się cieszę kiedy oglądam GSW( poza finałami z Cavs 😉 ) ponieważ oni zmienili koszykówkę na coś dostępnego dla wszystkich 😀 nie dla dryblasów których każdy by się bał spotkać po 22. Zawsze z przyjacielem( kibic OKC) po prostu się nimi “jaramy” tym składem Curry Klay Iggy Dray bo byli amejzing
Nieważne komu kibicujecie po prostu cieszmy się że tych 4 kosmitów jest nam dane oglądać ciekawe czy jest farciarz który widział w akcji też Wilta i cieszy się jak Curry rzuca ‘Same trójki”
Pozdro
Chciałbym kurtkę bassebolówkę
Chciałbym (troszkę mniej 😀 ) longsleeve

Edit do mojego komentarza:
Zapomniałem dać rolę gościowi który ma ogromne zasługi dla tego klubu: Chrisowi Mullinowi.
Grający asystent trenera, 7th man- superstrzelec, niezywkle inteligentny zawodnik. Nigdy nie był świetnym atletą, a mimo to potrafił zdominować mecz. W pamiętnym duecie Run TMC on właśnie grał pierwsze skrzypce, a gdy stał się jednym z najlepszych scorerów w lidze został powołany do najlepszej drużyny w dziejach basketu- Dream Teamu ’92… Na początku profesjonalnej kariery borykał się z alkoholizmem, lecz gdy odstawił procenty i pośiwecil sie basketowi zobaczylismy jego wielkosc. W wywiadzie wspomniał że przy rzucaniu bardzo pomaga mu matematyka i obliczanie kątu pod jakim odda rzut. Ile w tym prawdy nie mam pojęcia, lecz rzucał genialnie
A pisząc ‘przy pomorskiej’ mialem na mysli ‘w pobliżu’

Stephen Curry najlepszy w trójkach
Latreel Sprewell widowiskowy gracz
Kevin Durant MVP finals
Chris Webber Strong men
Wilt Chemberlein ? pkt w meczu
6men Baron D.
Myślę że można by było jeszcze dopisać świetnych graczy było wielu w drużynie z oakland. Pamiętam Mullina Richmonda
Jednak teraźniejszy zespół to kolektyw przede wszystkim team jedność Kley i Dreymond dochodzą za nie długo Bell będzie dobrym jakościowo graczem
Nagrody
1 kurtka
2 snapback szary

Moja najlepsz piątka Warriors to
Pg – Steph Curry : wiadomo za co 7, 8 ,9, 10 metr a i tak przeważnie zawsze wpadnie czysta .
Sg – Klay Thompson : nie dość że stoperan na przeciwnika to jeszcze bardzo dobry strzelec
Sf – Chris Mullin : Iguodala lepszy obrońca ale bardziej mi pasuje do kompletu Mullin też wybitny strzelec za trzy i do tego ten sentyment ( to właśnie w latach 90 pokochałem Nba)
Pf – Durantula : łatwość zdobywania punktów miał już w NCAA ( kiedyś pokazywali mecze na SportKlubie i kilka widziałem) ale to właśnie w Warriors nabrał takiego zadziornego charakteru.
C – Draymond Green : nie wiem jak grał w barwach Warriors Chamberlain albo Thrumond za to wiem jak gra Green i naprawdę kawał z niego skurczybyka
w dobrym oczywiście znaczeniu. Pozdrawiam
1 kurtka
2 snapback czarny

PG : Stephen Curry bo to kosmita
SG : Klay Thompson bo to automat
SF : Rick Barry bo był splash zanim stało się to modne.
PF : Kevin Duran bot może i wąż ale każdy chciałby go mieć
C : Wilt Chamberlain bo to Wilt the Stilt

Potencjalne nagrody:
1) wełniana kurtka baseballowa GSW
2) longsleeve

PG: Steph Curry – ze względu na to, iż jest mózgiem operacji oakland, za bycie najlepszym strzelec. Powiedzmy sobie szczerze, on po prostu musi tu byc.

SG: Klay Thompson – miał byc Baron ale jednak nie każdy gościu zdobywa w jedna kwartę 37 oczek i do tego jest świetnym two-way playerem wyglądając przy tym jakby spalił wąsa ze snoopem

SF: Chris Mullin – cóż można więcej dodać, biały który grał w Dream Teamie, gość, który nie musiał skakać by dziurawić siatkę. Po co skakać jak się trafia z ziemi ? 787 powodów dla których można go tu umieścić .

PF: Nate Thurmond – pierwszy człowiek w historii od quadruple-double. Niebywała moc napędowa na tablicach. Budowa tego gościa przypominała podwójnie zbrojone ściany nośne, mysle ze powinien się tu znaleźć

C: Wilt Chamberlain – to jest koleś, który wrzucił 100 pktow, podniósł gołymi rękoma tył auta, bawił się schwarzeneggerem, grał w siatkę, był totalnym utożsamieniem basketu, przeleciał pół świata ( nie samolotem). Człowiek orkiestra

Byłbym zainteresowany nagrodami nr 1 i 2 , aczkolwiek zadowolę się każda. Pozdrawiam

PG : Tim Hardaway / Stephen Curry
Za dziecka pamiętam Tima jako gościa biegąjącego po boisku jak mały wariat, jego crossy były bezbłędne. Bardziej pewnie pamiętany z Heat ale osobiście wolałem go w GSW.
Z kolei SC to typowy shooter, gośc od czarnej roboty. Od lat 90 nie pamiętam drugiego takiego zawodnika.
Cięzko wybrać pomiędzy tymi dwoma…

SG : Chris Mullin / Latrell Sprewell / Klay Thompson
Bardzo ciekawa trójka zawodników. Pamiętam lata gry Mullina i Sprewella, LS to był jeden z moich ulubionych zawodników, efektowny choć mniej efektywny. KT to dla mnei rozgrywający z opcją rzutu (przeciwieństwo SC).
Gdybym miał z tej trójki wybrać to mialbym problem, bliżej mi do Mullina i Sprewella aniżeli do Thomsona…

SF : Chris Mullin / Kevin Durant
Tu nie ma o czym mówić. KD to gwiazda na swojej pozycji. Rzut ma genialny, obrońca słabszy niemniej jest to ostoja GSW i niewątpliwa gwiazda obecnej generacji zawodników.

PF : Chris Webber
Mimo, że grał najmniej w GSW z wymienionych to był to solidny PF. Wg mnie on, Kevin Garnett i Tim Duncan to TOP 3 tej pozycji.
CW to barwna postać, szkoda, że trafił do Sacramento, choć tam z White Chocolate zrobił furorę.

C : Nate Thurmond / Wilt Chamberlain
Za moich czasów nie pamiętam solidnego centra w GSW. Jedyne nazwisko jakie moge przytoczyć to słynny “Wilt the Stilt”. Gość był przekozakiem, 55 zbiórek w meczu, 100 punktów to do dziś rekord ligi. Wielkie nazwisko i wielki zawodnik.

Wybrana nagroda:
wełniana kurtka baseballowa Golden State Warriors (rozmiar L)

Alternatywa:
snapback The City (granatowy)

Curry- najlepszy shooter
Thompson- swietnie rzuca no i potrafi wziąć odpowiedzialność kiedy nie ma currego 🙂 skleja drużynę
Durant- kompletny gracz 😀
Draymond- często ratuje tyłek w obranie goldenom no i jak trzeba potrafi rzucić
Wilt- dużo by pisać, jeden z lepszych graczy w historii 😉
Pierwsza czwórka wiadomo mistrzowie. Wilt niepowtarzalny zawodnik.
Longsleeve/mesh

W.CHAMBERLAIN – wiadomo, 100 PTS – wzór wysokiego, hall of famer, sky is the limit, legenda. S.CURRY – błyskotliwy, najlepszy w kluczowych sytuacjach, gwiazda i bohater ostatnich kilku lat w GSW, spryt, bez żadnych problemów trafia w trudnych momentach meczu, DURANT – teraz nawet jako neo-power forward, zaczął blokować, bronić i zbierać z tablicy, wszechstronny i utalentowany, all star. CH.MULLIN- medalista olimpijski, potrafił rzucać jak KLAY, prawdziwy wojownik, wytrzymały i świetny obrońca, B. DAVIS- nie było obrony na niego, wchodził jak w masło pod kosz, wybitny dunker, prawdziwy charakter wojownika.
Dodać można L.SPREWELL za moc w nogach i widowiskowość.

Rozmiar L
Może być kurtka lub longsleve
Pozdrawiam kibiców z roczników wychowanych na magic basketball i magazynie NBA w TVP.

PG: Stephen Curry
Koszykarz nietuzinkowy, facet który prawdopodobnie zostanie najlepszym rzucającym za 3 w historii ligi Ma przyspawany do głowy celownik snajperski i trafia rzuty, których nie powinien był trafić. Wciąż niedoceniany jako playmaker. Podejmuje decyzję szybciej niż nowa sztuczna inteligencja Google, świetnie rzuca z każdej pozycji, ma naprawdę dobrego floatera, bardzo dużo widzi i zanosi się na to, że jego jersey w przyszłości zawiśnie w nowej hali w San Francisco. Koordynuje kolegami w ataku, potrafi bronić i nie spala się pod presją, a to najważniejsze u lidera. odporność psychiczna, timing i szybkie podejmowanie kluczowych decyzji. Nie można postawić na nikogo innego na tej pozycji, jeśli chcę się zbudować ze wszystkich zawodników z historii GSW drużynę, która mogłaby wygrywać z każdym.
SG: Chris Mullin
Druga strzelba w mojej piątce. Co wnosi Chris Mullin? Rękę pewną jak kucharz ryb Fugu, życiowe doświadczenie i całą dozę łobuzerstwa. W każdej drużynie potrzeba jednego cwaniaka. U mnie będzie nim Mullin. Gdyby nie alkohol, mógłby być jeszcze lepszym zawodnikiem niż był. Wysoki SG, który potrafi przyłożyć zza łuku, świetnie rzuca z pół dystansu, dobrze wykańcza akcje pod obręczą. SG, który nie boi się kontaktu fizycznego, który nie martwi się o swoje świetnie ułożone włosy przy zbiórce i który stanie w obronie kolegów w razie bójki na boisku. Wszechstronny tak samo jak mój kandydat na SF. Zbiera, asystuje, punktuje. Tak jak dzisiejszy basket, stawiam na wszechstronność. Paul Arizin, czy Klay Thompson to z całym szacunkiem, nie tak “pełni” w różnych aspektach koszykarze jak Mullin.

SF: Rick Barry
Punktowa średnia kariery na poziomie 24.8, ponad 25 tysięcy oczek na koncie, 8 razy w All Star Game, MVP ASG, MVP Finałów w 1975. Mógłbym wymieniać jego osiągnięcia bez końca, ale nie o to w tym chodzi. Facet był sercem mistrzowskiej drużyny. Doprowadził ją do 3 mistrzostwa w historii GSW. Nawet Trio TMC nie było w stanie tego dokonać. Fenomenalny strzelec i PIEKIELNIE inteligentny gość. Wytrzymały jak niemiecki czołg dla którego błoto, pociski i rdza są ledwie muśnięciem. On nie opuszczał meczów, chyba, że naprawdę musiał. Twardy jak skała, walczył o każdą zbiórkę, każdy punkt i angażował w zwycięstwo samego siebie. Rick Barry to po prostu wszechstronny zabójca. Bardzo dużo zbierał, bardzo dużo asystował i bardzo dużo rzucał. Biały, wczesny prototyp LeBrona Jamesa.
PF: Draymond Green
Ochrzczony mianem jednego z “najbrudniej” grających graczy do klucz do sukcesu całej piątki. Wszechstronność, to słowo będzie się przewijało przy prawie każdym nazwisku. Wybrany z odległym numerem draftu, ciągle gra tak jakby musiał udowadniać wszystkim drużynom, które go pominęły że grubo się myliły. Kolejny zawodnik, który na boisku prędzej połamie sobie nogi niż pozwoli przeciwnikowi wygrać. Rzuca (i to naprawdę dobrze) za 3, rozciągnie obronę przeciwnika, potrafi wsadzić piłkę do kosza razem z przeciwnikiem, dobry atletycznie i kondycyjnie. Fenomenalnie się zastawia, może bronić zarówno podkoszowych jak i obwodowych. Niesamowicie szybki na nogach jak na swoje gabaryty. Generał bronionej połowy parkietu, gdzie oprócz własnych ogromnych możliwości i umiejętnośći sprawia, że koledzy bronią bardziej zażarcie i po prostu lepiej. Dokładnie podaje, świetnie rozumie zagrywki, ma IQ koszykarskie na poziomie MENSY i potrafi praktycznie wszystko.
C: Wilt Chamberlain
Cóż, kolejna maszyna w mojej piątce. Mamy już super strzelca, trzech zawodników, którzy potrafią wszystko na świetnym poziomie, więc czas na nadzwyczajnego centra. Jednego z najwybitniejszych w historii dyscypliny. Właściwie wszystko robił dobrze, a za 3 nie rzucał, bo nie było linii, chyba że te 4 haki się liczą :). Miał tak precyzyjny i wyszkolony hak, że w praktyce nie dało się go powstrzymać. Dostanie się Wilta w granice obręczy oznaczało punkty. Diabelnie szybki na nogach, blokujący rzuty, które pewnie powinny zmierzać do kosza. Najlepszy atleta w całej 5, prawdopodobnie sam mógłby pchać drużynowy autobus. Ogromna inteligencja i zmysł do gry “kombinacyjnej”. Podawał fenomenalnie. Tak dobrze, że został najlepszym asystującym ligi. Wysoki jak sekwoja zgarnia piłki do których wysocy przeciwnika mogą się co najwyżej modlić Krótko mówiąc, jeden z najlepszych zawodników jakich miała koszykówka. Dominujący, miażdzący swojego przeciwnika center.

Słowem podsumowania, myślę że taka piątka mogłaby spokojnie wygrywać z każdą konkurencyjną najwybitniejszą “starting 5”. Najlepszy strzelec na świecie, trójka zawodników którzy mogą robić na boisku wszystko i center który poprzestawia w pomalowanym przeciwników tak, że odechce im się grać w basket.
Pozdrawiam 🙂
Nagrody:
1.Kurtka
2. Treningowy Mesh

Curry ( kosmita ) Thomson ( cath n shoot) Durantilla ( potrafil sie wkomponować) Green ( serce ) Zaza ( twardy Gruzin!)

Kurtka
Mesh

Thats all folks

Pg: Steph Curry – pretendent do miana Greatest Shooter of All Time. Bardzo dobry playmaker. Obecna twarz organizacji.
Sg: Klay Thompson-Bardzo niedoceniany two-way guard. Role player idealny.
Sf: Chris Mullin-Wieloletni “Wojownik”. Solidny gracz i członek legendarnego Run TMC. (Durant jest zbyt krótko w tej organizacji, by zając jego miejsce, Rick Barry świetny jednak nie wpasował się do mojego top 5)
PF:Draymond Green- Machina napędowa obecnej potęgi Warriors. Cichy generał boiska. Świetny defensor. Prawdopodobnie life-long Warrior. (Thurmond to genialny zawodnik, lecz zdecydowanie nie z moich czasów, tylko dlatego jako runner-up)
C:Wilt Chamberlain-Choć tylko część kariery w Warriors, the Stilt to ikona i jeden z najbardziej dominujących zawodników wszech czasów. W końcu legendarna 100-tka wydarzyła się w trykocie Wojowników.

Pierwszy wybór: Treningowy Mesh Shooting Shirt
Drugi: Snapback Szary

Przy tylu talentach kryterium jakie wybrałem to coś extra co zmieniło grę poza statystykami i tytułami. Moja piątka to:
1) Steph curry – przez niego może zostać wprowadzony rzut za 4
2) Tim Hardaway – opatentował 🙂 i spopularyzował crossover
3) Kevin Durant – pierwszy prawdziwy uniforn (sry porzingis 🙂 ) w historii
4) C-Web – wpływ na basket fab five, lepszy niż dary
5) Wilt Chamberlain – gość rzucił kiedyś 100pkt w meczu NBA

Jeśli uznacie że wybór ma sens 🙂 to pogardzilbym jedna z czapek szara najlepiej lub niebieska. Pozdro

-Stephen Curry bo trzaska tróje jak layupy z zamkniętymi oczami
-Klay Thompson bo dzięki podpisaniu tostera Warriorsi stali się gorący jak grzanki i dali serie 31-2
-Kevin Durant za to że z Warriors zdobył swoje wymarzone mistrzostwo i pokazał Lebronowi gdzie jego miejsce
-Draymond Green bo jest wszechstronnym zawodnikiem a jego kopanie w krocze jest już jego signature move
-Wilt Chamberlain bo nikt nie pobije jego rekordu rzuconych punktów w meczu , był takim dzikiem w NBA że chciał skopać tyłek nawet Muhammad’owi Ali’emu

Kurtka albo mesh shooting short

1. Curry – za 2 MVP, 2 mistrzostwa i rewolucję swojej pozycji (trójki).
2. Thompson – przede wszystkim za obronę, za pomoc SC oraz za powtarzalność w trójkach i 2 mistrzostwa.
3. Durant – za MVP Finals 2017, pomoc w ciągnięciu zespołu SC ( przejmuje rolę lidera jak potrzeba) i za obronę szczególnie w tym sezonie.
4. Iguodala – za MVP Finals 2015, obronę szczególnie na LBJu, inteligencję boiskową oraz 2 mistrzostwa.
5.Green – za rewolucję na swojej pozycji (small ball), za energię, 2 mistrzostwa i DPOY.
Nagroda- cokolwiek?

Pg: Curry, najlepszy 3 pointer swoich czasów, a może nawet wszech czasów. Karaczan który spawia, że robisz w pory szybciej niż on wypuszcza piłkę.
Sg: Mullin, średnie na poziomie 25,8ppg 5,6reb, 4,1ast przez 5 lat przy skuteczności 52,3%, all-nba first team 91-92, no i członek dream teamu. What else?
Sf: Durant, istny rzeźnik, ciemiężyciel, okrutnik koszykarski. Ofensywa, defensywa, zimna krew. No i co, że uciekł do gsw i broni sam siebie w social media, ale osobiście jestem jego wielkim fanem. #fan4ever
Pf: Green, Jajcarz który uwielbia żartować i kopać po jajach. Totalny świrus z którym boisz zostawić się żonę samą, ale jak przyjdzie co do czego to wykona czarną robotę, obronę sklei jak kropelka i dołoży pierwsze w historii triple double bez udziału punktów.
C: Chamberlain, tłumaczyć dlaczego Wilt the stilt się tu znalazł to jak tłumaczenie ekonomiście, jak działa giełda… 100 punktów w jednym meczu, średnie na poziomie 41,7ppg i 25,3reb. Westbrook na potrójnym bezglutenowym mefedronie, a by się zesrał a nie wykręcił takich rzeczy.

Pierwszy wybór: wełniana kurtka baseballowa
opcjonalnie: treningowy mesh shooting shirt

1. Stephen Curry – Dwukrotny mistrz NBA, dwukrotny MVP ligi. Gość, który mimo swoich problemów z kostkami wszedł na poziom All Star. W mojej opinii najlepszy strzelec w historii ligi. Jego gra poniekąd zrewolucjonizowała grę. Ofensywny geniusz, jak odpali to nie ma przeproś.
2. Klay Thompson – Drugi z braci “Splash”. Nie tak medialny jak Durant czy Curry ale jest to gość, który w jedną kwartę potrafi nawrzucać +30 pkt! Niejednokrotnie ratował skórę zawodnikom z Oakland swoimi trafieniami i robotą wykonaną w obronie, którą również trzeba docenić. Bardzo solidny defensor na piłce a jego gra bez piłki a ataku jest wielkim atutem. W mojej opinii nie ma obecnie w lidze lepszego “catch and shoot’era”. Warto dodać o jego 2 pierścieniach.
3. Kevin Durant – Człowiek orkiestra. Gość ze wzrostem centra, świetnie kozłujący, podający, rzucający a do tego wszystkiego doszła wyśmienita obrona, czego chcieć więcej? Zawodnik kalibru MVP, którym już raz został – zarówno sezonu zasadniczego jak i finałów dokładając przy tym pierścień na palec. I choć nie jest to do końca obiektywna opinia, bo Kevin jest moim ulubionym sportowcem to po takim progresie defensywnym uważam go za najlepszego zawodnika w obecnej lidze. W ofensywie nie do powstrzymania, w defensywie bestia. Zimny skurczybyk na boisku, wszyscy chyba pamiętamy tę jakże ważną trójkę w ubiegłych finałach przeciwko Cavaliers?
4. Draymond Green – Twardziel z gorącą głową, momentami wręcz wariat! Ale takich ludzi brakuję w NBA. DPOY, dwukrotny mistrz ligi, bez niego GSW nie byłoby tak mocne, serce drużyny. Zawodnik, który może przykryć każdego, dosłownie, zawodnicy z pozycji 1-5 nie są dla niego problemem. Gość potrafi zdobyć triple-double bez dwucyfrowej zdobyczy punktowej! To głownie dzięki niemu na salony NBA wszedł “small ball”. Energia i to serducho, które zostawia na parkiecie jest nie do ocenienia, a i za 3 potrafi przylutować. A wybrany tak nisko w drafcie, brawo Panie Green!
5. Wilt Chamberlain – Chociaż nie było mi dane go oglądać to nie ma tutaj żadnej dyskusji. Rekordzista NBA pod względem pkt w jednym meczu – walnąć 100? Wielka sprawa. Istna bestia, pod koszem nie do zatrzymania. Podobno w NBA nie było silniejszego zawodnika! Dzięki artykułom i filmikom można zauważyć jak wielki był to gracz (i nie chodzi tylko o gabaryt).

1. Longsleeve
2. Treningowy mesh shooting shirt
(choć tak na prawdę cokolwiek, z każdej wygranej cieszy się człowiek 😀 )

PG – Stephen Curry – Najlepszy shooter w historii tej dyscypliny. Catch and shoot na takim samym poziomie co rzuty po wykreowaniu pozycji przez siebie samego. Do tego genialny passer, ilość asyst nie jest powalająca ale to dlatego, że w tej drużynie jest taki styl gry, w którym nie wymaga się od Stepha by kreował akcje. Genialne rzuty wolne (skuteczność w karierze ponad 90%!), mid-range na wcale nie gorszym poziomie niż trójki, świetne handsy, crossover także kozak. Jeśli chodzi o atak – koszykarz perfekcyjny. Jedyny minus to gra w defensywie co i tak z roku na rok Curry stara się doskonalić. Serce Dubs, jak to określił Kerr 🙂

SG – Klay Thompson – Drugi ze splash brothers. On ze Stephem są jak prawdziwy brat z bratem. Nie wyobrażam sobie Warriors bez tej dwójki. Wszyscy, ale nie oni. Wielu mówi, że gdyby wsadzić go do jakiejś drużyny bez gwiazdy to nie dałby rady. Zaliczyłby zjazd. Być może… nie wiem. Wiem jednak na pewno, że jest to tak samo ważny zawodnik w układance Kerra jak jego brat… yy, Steph. Przede wszystkim niedoceniany obrońca. Najlepszy obrońca obwodowy w GSW, jeden z najlepszych obecnie w NBA, do tego potrafi również skupić się po drugiej stronie parkietu bo przecież znany jest z takich ekscesów jak 37pkt w kwarcie czy chociażby takie tam 60pkt w 29 minut. Co dalej? Najlepszy catch and shooter w lidze, na 100%, potwierdzone statystykami, co roku… No i chyba najważniejsze – jeżeli złapie rytm, czyli będzie w tzw. “on fire” to jest nie do zatrzymania, absolutnie, bardziej niż Curry (mimo, że jest najlepszym shooterem) bardziej niż ktokolwiek.

SF – Kevin Durant – nie ukrywam, to jest pozycja z którą miałem najwięcej problemów. Był też Iggy do wstawienia chociażby ale uznałem, że KD jest na tyle wybitny, że mimo iż gra tu jedynie półtora roku to zasługuje by się tu znaleźć. To co on grał w całych play offs a już w szczególności w finałach… przygasił przecież samego LeBrona. Był tak zmotywowany by zgarnąć mistrza, że wspiął się na wyżyny swoich możliwości i wtedy mieliśmy okazję oglądać kosmitę a nie człowieka. Pod nieobecność Curry’ego jest głównym liderem GSW i co najważniejsze prowadzi ich do kolejnych zwycięstw i Warriors pod nieobecność swojego PG nie stracili absolutnie nic, ba, nawet wrócili na pierwsze miejsce na zachodzie a nawet w całej lidze. Mało? 2.3 bloka na mecz w tym sezonie (ustępuje jedynie Mylesowi Turnerowi z Indiany – 2.4). To jak gość zaczął sprzedawać czapy od tego sezonu to się w pale nie mieści, od 10 meczy z rzędu notuje minimum 2 bloki (piszę to 30.12 przed meczem z Hornets). Idę o zakład, że dziś także ustrzeli ze 2 🙂

PF – Draymond Green – Jak Curry to serce Dubs to Dray jest płucami. Największy gladiator i walczak. Niezbędny w tej drużynie. Wybrany dopiero w drugiej rundzie draftu rozwinął się na zawodnika TOP. Przede wszystkim jako obrońca. Nieprzypadkowo dostał nagrodę DPOY za poprzedni sezon. Geniusz w obronie. Autor 10 przechwytów, jedynego w historii NBA triple double bez punktów. Quadruple double? Challange accepted. Na parkiecie cwaniak, ogromne IQ koszykarskie i genialny obrońca, ale to już chyba nadmieniłem 🙂
Prawdą jest, że największe mecze gra przeciwko najlepszym. Uwielbia mecze o dużą stawkę i w takich czuje się najlepiej.

C – Wilt Chamberlain – Tutaj musiałem się posłużyć nieco pomocą ze strony internetu bo niestety nie dane było mi oglądać jego gry na żywo. Autor 100pkt w meczu, największej średniej punktów na mecz w sezonie, największej średniej punktów na mecz w sezonie rookie. Mnóstwo gier 50 punktowych, 60 punktowych… Posiadacz ogromu rekordów NBA, niektórych już niemożliwych do pobicia. Wszystkich nie da rady nawet wymienić. Bestia w tamtych czasach. Bawił się i robił co chciał, inaczej nie potrafię określić jego gry patrząc na jego liczby.

Longsleeve
alternatywa: snapback The City (czarny)

Fajnie byłoby wygrać. Kibic Dubs z krwi i kości 😀 Pozdro!

Te komentarze takie same… Orginalniej- w mojej piątce żaden z zawodników nigdy nie grał razem z któryms z pozostalej czwórki (w każdym razie nie w GSW)

Baron Davis- olbrzymi talent, niezwykły atletyzm. Większa, szybsza i silniejsza wersja Chrisa Paula… Szkoda że razem z talentem nie poszła głowa. Koleś jednak dalej kocha basket, jeszcze niedawno walczył o powrót do ligi!
W barwach wojowników spędził parę ładnych sezonów, oczywiście wszyscy pamiętamy pierwszą rundę playoffów 2007.

Chris Mullin- legenda wojowników po wsze czasy, świetny strzelec i mimo że nie był najbardziej efektownym czlonkiem Run TMC to właśnie on liderował tej ekipie. Niezwykle inteligentny zawodnik, po przełamaniu problemów z alkoholem stał sie prawdziwą gwiazdą. Najlepsze lata spedzone właśie w Warriors.

Antawn Jaminson- 4 pick draftu ’98, często zapominany zawodnik pierwszej dekady nowego milenium… Koleś trzymał staty ok18/8 przez ponad 10 lat!! W barwach Warriors dużo nie osiągnął lecz na zawsze zapadł w pamięć kibicom (są jeszcze kibice Warriors, którzy kibicowali im przed mvp Currego??).

Kevin Durant- od paru lat jeden z najlepszych zawodników w lidze, a po zdradzie i przejściu do jednego z najlepszych zespołów w historii stał się defensywną elitą ligi.
Zawodnik 1na1 praktycznie nie do zatrzymania, w tej chwili zdecydowanie najlepszy zawodnik Warriors

Wiem, mogłem tu wrzucić Wilta i Nate’a, ale się cały czas powtarzają, więc…
Andrew Bogut- australijski, brodaty olbrzym rozrzucający piłę ze środka jak szatan. Znaczy się kiedyś, bo obecne zwłoki grające w LAL mało już przypominają zawodnika jakim kiedyś był. Dołączył do zespołu w wymianie za ulubieńca kibiców – Monta/Montę? Ellisa, szybko zaskarbił sobie ich sympatię… Ogromny, niewidoczny w statystykach wkład w grę i najbardziej zapadająca w pamięć postać z game of zones

Curry, Thompson, Durant, Mullin, Chamberlain

Uzasadnienie:
Curry – człowiek z bardzo dobrym kozłem, prawdopodobnie najlepszy shooter w historii GSW, zrobi co chce na dystansie, trójki kuje nie robiąc sobie z tego absolutnie nic (ładujący from downtown niejednokrotnie komuś bez pardonu sprzed facjaty), a i wjedzie pod kosz jak będzie trzeba. Potrafi podgrzać publikę, a to się ceni.
Thompson – dobry w obronie SG, który w ataku tworzy wraz z Chefem Curry duet Splash Brothers, mogący pozamiatać samymi rzutamo zza linii 7.24. Poza tym to gracz, któremu niewiele kontaktu z piłką potrzeba, by napukać wiele punktów. Niezbyt wychylający się, bardziej jako silent killer. Gdy dotknie kogoś kontuzja, potrafi ze spokojem wziąć ciężar gry na siebie.
Durant – niezbyt nabity, niepozornie wyglądający SF o długich łapach, solidny w obronie, potrafiący sprzedawać po 2 bloki na mecz, do tego mogący zapewnić serial kilkudziesięciu spotkań z 30+ points. Człowiek o zimnej krwi w końcówkach spotkań, mający jeszcze wiele do udowodnienia co dodatkowo go motywuje.
Mullin – biały gracz na dodatek mańkut, którego niejeden mogły zlekceważyć za sam kolor skóry, a ten odwdzięczałby się średnią nawet do 25pkt na mecz. Dodatkowo w miarę podający i przechwytujący jak na swoje warunki fizyczne.
Wilt – człowiek maszyna. 100 pkt w meczu mówi samo za siebie. Dodatkowo ilość zbieranych piłek dawałaby jasny głos przeciwnej drużynie: “Podwajać go, albo i nawet potrajać”. Kto by w końcu nie chciał mieć w zespole kogoś ze średnią na poziomie 30pts, 23rbs?

Wybieram:
Główny wybór – kurtka
Alternatywny wybór – longsleeve

#GodBlessMyChance #GB

Wilt Chamberlain, Rick Barry i Chris Mullin, Steph Curry i Kevin Durant.

Chamberlain – będąc w Warriorsach w ciągu pięciu sezonów zdobywał tytuł króla strzelców, a w czterech z nich zdobywał najwięcej zbiórek w lidze. O średniej 20 pkt. i 20 zbiórek nawet nie będę wspominał…

Rick Barry – mistrzostwo NBA z Warriors w których został wybrany na MVP finałów. Przez większość kojarzony z wrzucana piłki od dołu z osobistych, z których miał 91% średniej skuteczności podczas ośmiu sezonów w Warriors.

Chris Mullin – wielokrotnie powoływany do Nba All-Star Game oraz mistrz olimpijski, który nigdy nie otrzymał należytego mu szacunku. Średnia ponad 25 punktów na mecz oraz 5 awansów do play-off z nim w składzie to idealny argument do umieszczenia go w składzie.

Curry – lider zespołu który zdobył ostatnie dwa mistrzostwa. Mistrz zdobywania trójek, od kilku lat sukcesywnie powoływany do pierwszej piątki All-Star Game. Ciężko sobie go wyobrazić w innym zespole niż Golden State.

Durant – najmłodszy stażem w zespole. Patrząc na wyniki z poprzednich zespołów oraz aktualną formę można być pewnym, że zapisze się w historii klubu złotymi literami. Zaraz obok Curry’ego jest drugim głównym filarem od którego trener Kerr zaczyna budować pierwszą piatkę.

Jak ktoś doczytał do końca to dziękuję za uwagę.

1. Kurtka.
2. Snapback (szary)

PG: Stephen Curry
Główna twarz sukcesów GSW z ostatnich lat, niezwykle lubiany przez fanów, zawodnik o ogromnej wartości nie tylko indywidualnej, ale także zespołowej. Niesamowity strzelec, prawdopodobnie najlepszy w historii NBA- jego znakiem firmowym stały się trójki z niebywałych pozycji, siane zza ósmego metra czy przez ręce wysokich obrońców. Należy do niego rekord celnych trójek w jednym meczu i sezonie, a na przestrzeni całej kariery na  mecz oddaje ponad 7 prób na mecz na skuteczności 43%. Przez tę unikalną umiejętność często zapominamy o tym, jak Curry jest doskonałym playmakerem i ball-handlerem, a także ponadprzecietnym obrońca. Potrafi takze swietnie konczyc pod koszem, wykorzystujac szeroki wachlarz zagrań, m.in. wysokie floatery, layupy rzucane wysoko od tablicy czy efektowne reversy. Bez wątpienia Steph to gracz jedyny w swoim rodzaju, ktory pokazuje, ze mimo nie najlepszych warunków fizycznych można zachwycać ligę akcjami rodem z kosmosu.
SG: Klay Thompson
Często w cieniu drugiego ze Splash Brothers, lecz praktycznie równie ważny w tej układance Klay to niewątpliwie zawodnik, który stanowi ogromną wartość niezależnie od zespolu, w którym by grał. Prawdopodobnie najlepszy gracz 3&D w obecnej NBA, elitarny spot-up shooter potrafiący stworzyć równie dużo pozycji dla siebie po koźle czy tyłem do kosza, co podaniami od kolegów. Mimo to, w tak dobrym zespole nie musi tego robić, o czym świadczy bardzo krótki sredni czas, przez ktory ma piłkę podczas jednego posiadania. Gdy wejdzie w rytm jest nie do zatrzymania, potrafi wziąć losy meczu w swoje ręce i palić siatkę raz po raz rzutami. Jego umiejętności w obronie pozwalają na widoczne przystopowanie najlepszych graczy z pozycji 1-2.
SF: Rick Barry
Rick był zawodnikiem, który może nie dawał zbyt wielu powodów by się lubić, był bardzo zadziorny i waleczny, lecz robił to wszystko po to, by osiągnąć zwycięstwo. Jego znakiem rozpoznawczym były rzuty osobiste rzucane od dołu, jednoczesnie na bardzo wysokiej skuteczności przekraczajacej 90%- w swoim najlepszym sezonie pomylił sie zaledwie 9 razy. Moim zdaniem swoim charakterem na boisku stworzyłby dobrą parę z Draymondem Greenem. Miał niesamowite umiejetonosci w ataku, potrafił sam pociągnąć za soba drużynę, a po kilku latach w ABA poprawił takze ballhandling i obronę – bardzo dobrze kradł piłki, w chwili zakończenia kariery na 10 miejscu w historii. Przybrał także na wadze, co pozwalalo mu na większą walkę pod koszem i większą kompletność. Swoją prawdziwa wartość udowadniał przede wszystkim w kluczowych momentach i play-offach, gdzie ciagnal drużynę na barkach. Dołączony do tego zespołu na pewno stanowilby duża wartość i jedna z podstawowych opcji w ataku, a w obronie byłby odciążony dzięki dużym umiejetnosciom pozostałej czwórki i świetnie zorganizowanej obronie zespołowej.
PF: Kevin Durant
‘Jednorozec’ NBA, niezwykle połączenie warunków fizycznych, techniki i talentu, prawdopodobnie jeden z najbardziej kompletnych graczy w historii. Przy 7 stopach wzrostu zachowuje niesamowitą koordynację i ballhandling, świetny strzelec z dystansu, ogromny wachlarz zagrań na poldystansie, jego wysoki release i zasięg ramion czynią go praktycznie niepowstrzymanym. Świetnie kończy pod koszem, zarówno na kontakcie, jak i efektownymi wsadami, szczególnie na kontrze obrona zdana jest na jego łaskę. KD to jednak nie tylko strzelec, lecz także dobry playmaker i bardzo niedoceniany obrońca, potrafi wyłączyć nawet najlepszych rywali. W tej drużynie może zarówno zdobyć ponad 40 punktów, jak i notowac triple double, lub poświęcić wysiłek w obronie dla dobra zespołu
C: Draymond Green
Mimo, że dość oczywistym wyborem na pozycji centra jest Wilt Chamberlain, ja wybieram tu Draymonda. Talentu ofensywnego w tej drużynie już nie brakuje, a i tak wnosi on sporo swoim playmakingiem- w tym zespole każdy może rozegrać piłkę, a Green jest jednym z najlepszych ballhandlerow na swojej pozycji. Dodatkowo zapewnia on spacing i straszy swoim rzutem, co zwiększy przestrzeń na popisy indywidualne Curry'ego czy Duranta. Jednak przede wszystkim zapewnia on elitarną obronę na prawie każdej pozycji, a dzięki wysokiemu koszykarskiemu IQ także świetny help defense. Nie można pominąć także jego ogromnego, dobrego wpływu na kolegów- mimo, ze nie jest zbytnio lubiany przez rywali przez swoje prowokacje i trash-talking, dla swojej druzyny jest prawdziwa podpora i dobrym duchem, liderem, który pocieszy gdy coś nie pójdzie lub doda energii po udanych zagraniach. Niewątpliwie Draymond jest typem gracza, ktorego każdy trener chciałby mieć w swoim zespole, dlatego też znalazł tu swoje miejsce.
Piątka jest wyraźnie dopasowana do dzisiejszych czasów- small-ballowa, każdy zawodnik straszy rzutem za 3, każdy potrafi penetrowac i kończyć pod koszem na bardzo wysokim poziomie, a także wnosić dużo wkładu w obronie jeden na jeden, a także zespołowej. Wszyscy są nastawieni na grę zespołową, przez co będzie można uniknąć kłopotu ‘jednej piłki’.
kurtka/niebieski snapback

PG : Stephen Curry
SG : Klay Thompson
SF : Kevin Durnat
PF : Draymond Green
C : Wilt Chamberlain
Skład ten moim zdaniem jest nalepszy ponieważ, każdy z pozycji 1-4 może przymierzyć i trafić za trzy punkty (w tym najlepszy strzelec w historii ligi), są oni mobilni wytrzymali i mogą niszczyć przeciwnika kontratakiem, w obronie są trzej rim protectorzy którzy mogą stanowić niemałe zagrożenie pod obręczą, w dodatku jest silny fizycznie center z znakomitymi warunkami fizycznymi który może wykańczać loby kolegów z drużyny i biegać do kontrataku, w składzie znajduje się także aktualny DPOY który może przykryć pozycje 2-5, na SG mamy znakomitego zawodnika catch and shoot ale nie tylko ponieważ także jest mobilny i potrafi przykryć zawodników z pozycji 1-3, na SF mamy seryjnego killera który potrafi wykończyć przeciwnika i kończyć akcje w niesamowity sposób, dysponuje on także dużym zasięgiem ramion pezez co oddaje rzuty ciężkie do zablokowania oraz postraszy pod obręczą. Skład ten jest bardzo wszechstronny, potrafi się dostosować do każdego stylu przeciwnika, bardzo uzdolniony w ofensywie jak i defensywie która stoi na wysokim poziomie.
Mam nadzieję ,że moja propozycja się spodoba co do wyboru nagrody mógłbym przyjąć sleeve ale tak naprawdę obojętnie którą nagrodę mogę zwyciężyć to i tak będę zadowolony 🙂

1. Stephen Curry – co tu więcej dodawać, jest najlepszym statystycznie graczem w drużynie, która jest TOP 3 wszechczasów (dla wielu TOP 1). Jednogłośny MVP. Można go nie lubić za sposób “bycia”, ale jeżeli kochasz koszykówkę, kochasz Stepha Currego

2, Klay Thompson – gość w każdej innej drużynie byłby gwiazdą nr 1, ale jest na tyle inteligentny, że wie kiedy przystopować. Również strzelec wybitny, obrońca taki sam. Genialnie porusza się na nogach 1 vs 1, w jego przypadku on fire jest bardzo niebezpieczne (60 pts w 3 kwarty)

3. Kevin Durant – dla mnie najlepszy gracz ligi. Nie ma zdolności przywódczych takich jak LeBron, to fakt, ale w umiejętnościach czysto koszykarskich w niczym mu nie ustępuje. Doskonale się wpasował w drużynę, udoskonalił obronę przy Kerr’u, gracz kompletny.

4. Draymond Green – nawet za to, że został wybrany z nr 35, a gra jak conajmniej 3. Ktoś kto mówi, że jest najważniejszym graczem Warriors, może mieć oczywiście rację, bo Dray łączy wszystko. Kapitan statku.

5. Wilt Chamberlain – za 100. Tylko tyle i aż tyle. Nie miałem prawa go oglądać, ale każdy wie, tak jak kiedyś Kobe powiedział “nieważne na jakim poziomie grasz, ale jeśli ktoś rzuca tyle pkt, to znaczy, że jest wyjątkowy”.

Dwie fajne rzeczy mi się nasunęły – patrząc po komentarzach zobaczyliśmy ilu jest fanów Warriors, tych co się oglądać nie da, same snake’i i kopania po jajach!!! A druga taka, że 4 na 5 w mojej piątce gra w tym sezonie, w tych czasach. Dajcie spośród innych 29 drużyn takie coś, ba! W niektórych drużynach nie będzie nikogo, jeden/dwa to max. Masakra. To jest właśnie Golden State

Chamberlein – bo to koszykarz – facet kompletny. W każdą meczową noc triple – double punkty , zbiórki , kobiety. Przelał nie mniej nasienia niż potu na boisku.
Barry- mimo że obcierał jajca przy każdym rzucie osobistym i tak dał najwięcej synów lidze.
Curry – bo nie porównuje się go do jego ojca
Thompson – bo nie przytrzymuje gały i prawie nie kozłuje.
Mullin – bo mimo zimnej wojny nie bał się nosić fryca na ruskiego mafioza

z nagród łyknę wszystko

PG – S. Curry
Mimo 29 lat już uznawany za najlepszego strzelca w historii koszykówki a oprócz tego ma taki kozioł, że PRAWIE wszyscy zawodnicy NBA mogą pozazdrościć. Świetnie sprawdza się w roli pierwszej opcji, umie grać zespołowo i gdyby lepiej grał w finałach i lepiej bronił to MJ nie siedziałby teraz wygodnie na tronie. Pokazał milionom ludzi, że ciężką pracą można dojść bardzo daleko.

SG – C. Mullin
Tutaj był największy dylemat ale Klay mimo rekordu punktów w kwarcie nie pokazał nam jeszcze tak dużo więc jak dla mnie nie zasłużył jeszcze na miejsce w top 5, natomiast Chris to członek Dream Team-u i legendarnego trio “Run TMC”. Wielki szacunek dla niego za pokonanie problemu alkoholowego, który miał na początku kariery. Prawie 18 tys. punktów, 3.5 tys. asyst i to wszystko grając w składzie z takimi graczami jak Richmond, Hardaway.

SF – K. Durant
Snake to wybitny strzelec i coraz lepszy obrońca. Z każdym rokiem widać u niego progres i to ukazuje, że nie spoczywa na laurach. Wielki plus dla niego za odwagę przyłączenia się do GSW bo na pewno wiedział czym taki ruch może się zakończyć pod względem ilości jego hejterów. Możliwe, że jest to droga na skróty ale to nie umniejsza jego umiejętnościom czysto koszykarskim. Ma własny styl gry i zachowania na boisku za co kolejny plusik i wybór do top 5 GSW mimo tak krótkiego stażu.

PF – D. Green
Gracz, którego chciałby mieć chyba każdy trener, walczak co potrafi zrobić wszystko na boisku. Znakomity obrońca i dobry duch zespołu. Gdyby czasem ogarnął kopnięcia to by było ekstra no ale taki juz jego styl, Rodman też nie był idealny a Jordan cieszy się do dzisiaj, że grał z nim a nie przeciwko.

C – W. Chamberlain/Zaza hehe
No co tutaj powiedzieć… dominator chyba wystarczy. Zbierze wszystko, rzuci 100 punktów, zaczopuje własną trumnę więc chyba się nadaje do składu, biorę typa.

chciałbym dostać:
– treningowy mesh shooting shirt
– snapback granatowy

PG – Stephen Curry, oglądam GSW od kilku sezonów, za nim jeszcze wszyscy wskakiwali do ich “bandwagonu”, oglądałem jego progres, mimo bycia niedowartościowywanym z powodu słabych kostek, pokazał na co go stać, dla mnie absolutna topka obecnej NBA, gracz potrafiący odwrócić losy spotkania w kilka sekund
SG – myśle że skoro ma być to piątka wszechczasów to bez wątpienia wrzucam tutaj Klaya Thompsona, w końcu to z nim w składzie Warriors zdobyli dwa tytuły mistrzowskie, niedoceniany zawodnik, świetnie broni a w akcjach catch and shoot co sami opisywaliście niejednokrotnie jest po prostu niesamowity, pod nieobecność kurczaka pokazał razem z KD ile jest wart i że może brac gre na siebie
SF- kurde szczerze tutaj sie waham, Andre Iguadola można powiedzieć że uratował GSW pierwsze mistrzostwo jako ten najbardziej doświadczony, nie mniej jednak gra jako Sixth Man, wiec ponad niego stawiam jednak Kevina Duranta, który w ogólnym rozrachunku jest po prostu lepszym zawodnikiem mimo że to jego dopiero drugi sezon w barwach dubs
PF- Draymond Green bez wątpienia, myśle że razem z Durantem i Lebronem są najbardziej wszechstronnymi zawodnikami obecnej ligi, człowiek który weźmie na plaster najlepszego zawodnika drużyny przeciwnej, w ważnym momencie potrafi przymierzyć, a i asysty potrafi rozdać kosmiczne
C – tutaj myśle nie ma wątpliwośći , Wilt Chamberlain , nie oglądałem go w akcji na żywo, obok Shaqa mysle największy dominator ever

Pozdroooo byki

Longsleeve ewentualnie treningowy Mesh

Eldo kiedyś rapował: “Jeżeli żyłeś wtedy i widziałeś go w akcji, to Maradona, nie Pele był dla Ciebie królem piłkarzy”. Idąc tym tropem, nie wrzucam Wilta, bo znam go tylko z YT…Nie wrzucam też Duranta, mimo, że należy mu się miejsce zdecydowanie. Myśle, że Kevin podobnie jak ja zachwycił się tą Piątką i chciał być częścią tej drużyny, a było to w Finałach 2015, dokładniej zaczęło się od game 4, gdy na parkiecie pojawil się tzw. “Death lineup” czyli:
Splash brothers, Iggy MVP, Barnes oraz Rodman drugiej dekady XXI wieku… odmienili losy finałów a reszta to już historia. 😉
Nagroda nr1, ewentualnie 2