fbpx

Mistrzowie fachu: Nikola Jokić podający center

25

Ahoj! “Kogo witam, kogo goszczę?”- pytał niegdyś sympatyczny Rafał Rykowski prowadzący teleturniej Piraci. Kto pamięta i oglądał, ten wiadomo: do lekarza na badania okresowe, bo w tak podeszłym wieku to już trzeba dbać o wszystko. Jak ktoś nie pamięta, to tym bardziej, bo zaniki pamięci to też niedobry omen. Dla odświeżenia kadr z programu:


Widzimy na nim jak pan Rafał dzierży piracki samopał, czyli broń, i to jest bardzo na temat, bo właśnie o jednej z najlepszych broni ofensywnych NBA będziemy tu dzisiaj rozprawiać. Prawda, do Nikoli Jokicia bardziej od wadliwego czarno-prochowca pasowałby szwajcarski scyzoryk McGyvera, gdyż Serb arsenał zagrań ma niezwykle bogaty, ale mniejsza o detale. Niniejszym witam Cię, Drogi Czytelniku, w kolejnym odcinku Mistrzów Fachu. Jego bohaterem, jak już nadmieniono wyżej, Nikola Jokić z Denver Nuggets.

Jest jedyny w swoim rodzaju. Nigdy naprawdę nie wiesz czego się spodziewać, kiedy dostanie piłkę. Patrzy w lewo, patrzy w prawo, a potem śle niesamowite podanie na drugi koniec boiska [Nikola Vucević].

Podania w poprzek, bez patrzenia, touchdown pass na drugi koniec boiska, odegrania spod kosza i pod kosz… co tylko chcesz.

O tym, że Serb ma świetny przegląd pola, nikogo przekonywać nie trzeba. Skanuje boisko wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu luk w ustawieniu rywali, a jeśli tych luk nie ma, tworzy je sam. Nie tylko potrafi posłać piłkę z precyzją do milimetra tak, by trafiła prosto do kolegi. Umie też błyskawicznie podejmować decyzje, najczęściej dobre.

#Inside outside

W dzisiejszej NBA na pierwszym planie są strzelcy, wysoko punktujący zawodnicy zawsze znajdą piewców swego talentu. Kariery budowane podaniami zdarzają się dziś o wiele rzadziej, a już na pewno wśród centrów. Nikola Jokić jest tymczasem jedynym (prócz sklasyfikowanego jako shooting guard Hardena) zawodnikiem w ligowej topce asyst, który gra na pozycji innej niż point guard. To już nawet nie talent, to instynkt.

Są czasem chwile, gdy posyłam podanie nawet nie wiedząc, czy stoi tam kolega. Jest coś, na co bardzo zwracają uwagę trenerzy w NBA i jest to przykaz by za każdym razem jakiś zawodnik czaił się w rogu boiska. I to mi się podoba. Czasem gdy nie wiem/nie mam czasu zastanowić się co zrobić z piłką, po prostu posyłam ją do rogu na pamięć, a tam już czekają ręce kolegi z drużyny. Umiem rozczytać sytuację w taki sposób, by wiedzieć, że ktoś powinien już się w rogu znajdować. Chodzi o przegląd pola gry [Nikola Jokić]

#Trzy z czterech

W trwającym sezonie NBA aż trzy z czterech najlepszych par ofensywnych mają w składzie Jokicia i aż pięć pierwszych miejsc pod względem offensive efficiency to gracze Denver Nuggets. Najlepsza para, z wynikiem 125.5 offensive rating i mająca przeszło 1500 rozegranych minut to Jokić i Aaron Gordon. Uzupełniają się idealnie, ponieważ Jokić świetnie dba o to, by piłka leciała tam, gdzie chce, natomiast Gordon nauczony jest ruchu bez piłki i po prostu chce znaleźć się tam, gdzie Serb będzie podawał. Niby takie proste, nie?

Jokić jest również zawodnikiem, który najczęściej dotyka piłkę w trakcie meczu. Jego średnia to 98.6 kontaktów z piłką. Kolejne miejsca zajmowali Tyrese Haliburton (Indiana) oraz wspomniany wcześniej Harden. To jednak runda zasadnicza. W playoffs różnica między Jokerem a resztą powiększyła się jeszcze bardziej:

  1. Nikola Jokic 111.6 kontaktów z piłką w meczu (!!)
  2. Trae Young 89.8

Wychodzi na to, że Serb dotykał piłki niemal w każdym ataku zespołu. Dodatkowo, biorąc pod uwagę, że co piątą część akcji drużyny stanowią akcje z kontrataku, jest to spore osiągnięcie. Część z tych kontrataków w zasadzie rozgrywa się tylko między Jokiciem, a odbiorcą podania:

#Po drugiej stronie pick & rolla

Środkowi NBA przez lata przyzwyczaili nas do tego, że stawiają zasłony swoim kolegom. Niektórzy, jak na przykład nasz rodak Marcin Gortat, zbudowali na tym solidne kariery. Bonusem tej zasłony jest możliwość zrolowania pod kosz. Zapytajcie Karla Malone’a, on na tym MVP zdobywał i nawet wjechał do Hall of Fame. Z Jokiciem z kolei sytuacja wygląda tak, że z racji tego ile piłek przez niego przechodzi, często to jemu koledzy stawiają zasłony. On wówczas występuje w pick & rollach jako podający:

To tylko jeszcze jeden z dowodów na jego boiskową wszechstronność.

Drużyny mogą go podwajać w trumnie, ale kiedy ma już tam piłkę, jest nie do obrony. Bo gdy rzucisz przeciw niemu dwójkę obrońców, zostawisz Jamala bez krycia, co stanowi groźbę w zagraniach pick & pop, on również może wchodzić pod kosz. Czegoś takiego nie widziałem od wielu, wielu lat [Mike Malone, wypowiedź z 2019]

  • Jamal Murray jako pick & roll ball handler w playoffs: 8.3 akcji w meczu / 1.17 punktów
  • Bruce Brown jako pick & roll ball handler w playoffs: 2.5 akcji / 1.08 punktów

#One of a kind

Porównania do wielkich legend są zawsze bardzo nobilitujące dla nowych zawodników, często budząc niesmak wśród koszykarskich purystów. Nie brak jednak głosów, że Jokić sam w sobie jest kolejną wielką rewolucją. Najpierw mieliśmy George’a Mikana, który udowodnił, że basket, wymyślony dla szybkich i ruchliwych, jest tak naprawdę grą wysokich, który to pogląd utrzymywał się przez lata. Kolejną rewolucję przyniosła postać Magica Johnsona, dwumetrowego rozgrywającego, który zachwiał w posadach dotychczasową koncepcją gry, promując wszechstronność. Jokić zaś jest dziś kolejną iteracją koszykówki nieznającej ograniczeń pozycji i schematów. Tytuł mistrzowski zdobyty przez Denver stanowi zaś ostateczną walidację tegoż kierunku rozwoju naszej ukochanej dyscypliny.

[BLC]

25 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Przepraszam, ale na przełomie lat 80./90. pojawił się już podobnie grający jego Rodak – Vlade Divac, tylko jemu nie pozwolono rozwinąć skrzydeł w ówczesnej NBA.

    (10)
    • Array ( )

      Myślę że bardziej Arvidas Sabonia to bardziej celny strzał ale Vlade też sporo widział.

      (18)
    • Array ( )

      No i nie zapominajmy o Tonim Kukocu. Zwłaszcza o nim. O Sabonisie też dobrze byłoby napomknąć.

      (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Nikola Jokic jest tym kim miał być Arvidas Sabonis. Admin zapewne wie do czego zmierzam 😉 Litwin urodził się za wcześnie. Pozdrawiam wszystkich fanów koszykòwki.

    (7)
    • Array ( )

      Admin wspominał że ma w kantorku trochę niewykorzystanych tekstów BLC. To pewnie jeden z nich.

      (1)
  3. Array ( )
    sie dba sie żyje 17 czerwca, 2023 at 19:30
    Odpowiedz

    Ja Piratów oglądałem i lubiłem, a u lekarza to ostatnio byłem z 16 lat temu, jak mnie policja zawiozła przed zawinięciem na dołek.

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu