fbpx

LeBron James publikuje pod wpływem || kupon NBA za 38 tysięcy PLN

35

WTMW.

Zacznijmy od Discorda, czyli GWBA Vip Room, gdzie odnotowujemy kolejny sukces. W skrócie wygląda to tak: w grupie wyselekcjonowanych 5-8 osób każdego wieczoru omawiamy typy NBA. Chłopaki dają propozycje, ja konsultuję. Następnie sam staram się wyszukać 2-3 ciekawe opcje po solidnym kursie jednostkowym. Przykładowo: bierzemy na tapet zawodnika nazwiskiem Keegan Murray z Sacramento. Wiemy, że ma w tym meczu gwarantowane miejsce na placu i rozegra 32-35 minut. Nie jesteśmy co prawda pewni czy będzie trafiał rzuty, ale wiemy co innego. Przy tego rodzaju ekspozycji (32+ minut) w czternastu rozegranych spotkaniach przed własną publicznością, proponowaną linię bukmacherską (11.5 punktów) przekraczał ZA KAŻDYM RAZEM.

Co więc robimy? Mamy pierwsze zdarzenie na kupon, leci over punktów. Tym bardziej, że warunki sprzyjają, Pelicans stracili pazur, zdrowie, mobilność drugiej linii. Rzuty będą! Mógłbym wchodzić głębiej, pisać jak Kings używają w ataku Murraya (i jak Pels powinni używać, a nie używają Treya Murphy’ego) ale oszczędzę tego Wam i kolegom, bo nadmiar wiedzy nie jest wcale korzystny przy podejmowaniu optymalnych decyzji typerskich. Nie wchodząc w szczegóły – typ jest zaaprobowany z paru niezależnych stron. Szukamy kolejnego.

Po wyłuskaniu kilku takich propozycji wbijamy je w różnych kombinacjach na kupony złożone z 3-4 zdarzeń, w zależności od kursów pojedynczych, jak jest fajne znalezisko, wystarczą dwa zdarzenia na kuponie. Gramy za wygrane, stawki bywają solidne, każdemu wedle możliwości finansowych i z głową. Co się dzieje dalej… oto screen z wczoraj:

I uwierzcie, że nie jest to odosobniony przypadek, wejdźcie i sobie popatrzcie jeśli macie chęć. Powiem więcej, chłopaki w Polsce mają lepszy feeling i wiedzę na temat NBA niż najlepsi typerzy w Stanach. Uwierzcie, poznałem wszystkich liczących się i wiem co mówię. Szacunek! Was zapraszam do GWBA VIP Room, jeśli jeszcze nie byliście:

https://discord.gg/G6wWE3Xhue

Oczywiście discord to nie tylko bukmacherka, to tam ogłosimy nabór na trzeci Camp, motywujemy się do aktywności fizycznej i wymieniamy spostrzeżeniami na temat życia. W sobotę idziemy na przykład na trójmiejskie derby Arki i Trefla. Będzie kilka osób, część z dziećmi. Taki networking to złoto, a kolektywna wiedza zebrana w głowach prawie dwóch tysięcy osób (których wspólnym mianownikiem jest GWBA) jest po prostu bezcenna.


Celtics 114 Cavaliers 118

Tak się zarzekał! Trzy razy powtarzał, że wceluje oba. Bambaryła Grant Williams grał w tym meczu tzw. duże minuty i niestety wrażenia zbyt dobrego po sobie (kolejny raz) nie pozostawił. Do końca meczu pozostawała niecała sekunda gdy stawał na linii rzutów wolnych…

Tak było! A potem wyszła z worka niedawna pani premier (Beata Szydło). Już po pierwszej próbie, na twarzy zawodnika wykwitł pewien grymas niepewności. Próbował nie dać po sobie poznać, ale nie każdy sobie radzi z presją, wiemy nie od dzisiaj. Pozdrawiam fanów talentu Nicka Andersona, czyli starych dziadów urodzonych w latach osiemdziesiątych. Pamiętamy?

Kolega klubowy Marcus Smart wiedział co się święci, wpadł na zbiórkę jak dzik w żołędzie. Piłka zatańczyła na obręczy po próbie dobitki, ale nie siadła. Mieliśmy dogrywkę, a w niej… zresztą zobaczcie sami. Dwie najważniejsze trafienia zaliczył gracz zadaniowy Lamar Stevens, ale wynik ciągnął dla gospodarzy Donovan Mitchell (40 punktów 11 zbiórek). Darius Garland (nasz człowiek) bardzo nieskuteczny rzutowo, ale dwanaście asyst na konto przyjął demonstrując po raz kolejny, że Boston bezradny jest wobec szybkości i zdolności slasherskich, vide wczorajszy Emmanuel Quickley i jego 38 punktów.

Boston bez wysokich: Roberta Williamsa, Al’a Horforda i Jaysona Tatuma. I tak pięknie ciągnęli dzień po dniu! Marcus Smart po kontuzji to jest cień tamtego zawodnika. Oddaje tak beznadziejne rzuty, że (wbrew nazwisku) momentami przypomina Russella Westbrooka.


Draft camp

Czy ktoś z Was zauważył ten wielki baner na samej górze witryny? Od wielu lat współpracujemy z inicjatywą, jaką jest Draft Camp, bo podobnie jak my szerzą wśród ludzi pasję do koszykówki, tyle że w formie faktycznej aktywności. Zapraszamy Was bądź Wasze dzieciaki na obóz letni!

ZAPISY -> https://www.gwiazdybasketu.pl/DC-2023

Mija 10 lat Draft Campów, na których grało już 3500 zawodników. Koszykówka w Polsce żyje i ma się dobrze! [Witek Zygierewicz, założyciel i pomysłodawca DC]


Lecimy dalej. Leczący uraz stopy LeBron James, jak się domyślam, odkorkował wczoraj butelkę czy dwie wina. Przejść nie mogę obok tego obojętnie, bo mu się odkleił plaster. LBJ napisał, że jego nastoletni syn Bronny jest lepszy niż zawodowi koszykarze NBA. Domyślam się nawet, po czasie wrzutki, jaki mecz oglądał i o kogo mu zapewne chodzi, ale szczerze mówiąc czasem łapię się na tym, że patrzę na Jamesa przez pryzmat misia z Krupówek.

Zaczęło się promowanie syna. Wcześniej załatwiał kontrakty Tristana Thompsona czy JR Smitha. Naciskał na Russell Westbrooka, wiele tego było. Co nie zmienia faktu, że Bronny może być całkiem ciekawym prospektem, niczego mu nie odbierajmy. Ciężko pracuje jak na chłopca, który nie musiałby robić nic do końca życia. Ma to sens?


Sixers 147 Pacers 143

Ewidentnie zmęczeni niedawną potyczką z Milwaukee byli zawodnicy Philly. Dla gospodarzy był to z kolei mecz dzień po dniu. Długo ważyły się losy Haliburtona czy Turnera, którzy narzekali na przeciążenie. Ostatecznie obaj wystąpili, Turner co prawda tylko siedemnaście minut się na parkiecie ostał, zanim go Joel Embiid nie wyautował z sześcioma przewinieniami. W każdym razie defensywa stała pod mocnym znakiem zapytania po obu stronach. Pierwszoplanowymi postaciami byli koszykarscy partyzanci:

  • Haliburton 40 punktów 16 asyst
  • Tyrese Maxey 24 punkty 6/9 zza łuku
  • Shake Milton 15 punktów 3 asysty
  • Jordan Nwora 16 punktów
  • Ben Mathurin 13 punktów

Za wyjątkiem Embiida, który gabarytami jest jak wuefista pośród szóstoklasistów (42 punkty 11/16 z gry 19/19 FT) każdy kto miał sprawne, szybkie nogi i chciało mu się zaiwaniać – punktował aż furczało. Także jeśli ktoś chce opisać przebieg tego strzelanego meczu, to śmiało. Decydujący moment miał miejsce na początku czwartej kwarty. Trójka kolegów House, Milton i wsad Paula “szybkie rączki” Reeda pozostały bez odpowiedzi. Sixers wysforowali się na 3-4 posiadania przewagi, które udało im się przytrzymać do końca choć nie bez nerwów, bo Hali napadał. Wielkiej pewności siebie nabrał choć wolę go na świeżości. Odpuszczał jako obrońca -> LaMelo Ball level of play.

Blazers 110 Pistons 104

To widowisko sobie może odpuśćmy. Damian Lillard wziął do serca przytyki o nadmiernym pałowaniu rzutów. Korzystając ze sprzyjających warunków zabawił się w Oscara Robertsona: 31 punktów 13 zbiórek 12 asyst. To już trzecie triple-double w karierze tego znakomitego zawodnika, gratulujemy! Najlepszym strzelcem spotkania Jerami Grant (26 punktów na 19 rzutach). Quo vadis Portland?

Hawks 128 Heat 130

Na początku wydawało się, że goście powiozą rozleniwionych defensywnie miejscowych na taczce (43:30) po pierwszej kwarcie widziałem. Potem trochę polatałem po kanałach i okazało się, że zaczął padać deszcz trójek, ale po stronie Miami. Szesnaście wbili na znakomitej skuteczności, a mimo to tylko dwa punkty są do przodu w końcowym rozrachunku i to wiele mówi. Pan trener Snyder dysponuje ciekawą i głęboką grupą zawodników, ale jeszcze im zejdzie z organizacją składu.

Heat wreszcie dostali cokolwiek z ławki rezerwowych: Oladipo 22 punkty 4/7 zza łuku – kiedy ten chłop trafia otwierają się przed nim tak potrzebne przestrzenie! Duncan Robinson 3/4 zza łuku. Caleb Martin 21 punktów na rewelacyjnym procencie – nie chodzi o to, że wchodzi z ławki czy nie. Martin nareszcie gra na swojej naturalnej pozycji (SF).

Co jeszcze? Trae starał się w obronie -> komunikacja, energia, skakał do rzutów, nawet jeśli nie miał szans na ich zablokowanie, he. Fajne opcje stanowią Bey usadowiony w rogach parkietu i Hunter, który wydaje się automatyczny z okolic elbows, czyli przedłużenia linii rzutów wolnych. Z tym, że Spoelstra odrobił lekcje i te uliczki odciął. Co za tym idzie Trae na ostatniej prostej trochę za dużo sam w ataku, skuteczność trójek pozostaje problemem. Reklamowany jako super snajper zawodnik zalicza 32% w sezonie!!! To mam na myśli pisząc “jeszcze im zejdzie z organizacją składu”. Jest poprawa i na tym na razie poprzestańmy.

Raptors 113 Nuggets 118

Toronto klasycznie, gęsto wokół Jokera. Ten umiejscowiony nieco niżej niż zwykle, bo tak łatwiej rozrzedzić obronę. Raptors bardzo chcieli ograniczyć czas, jaki spędzał przy piłce, ale gościa po prostu nie idzie zneutralizować (17 punktów 13 zbiórek 9 asyst). Zbiera dużo, bo Denver w strefie siedzi, jeśli nic szalonego się nie dzieje. Raptors zorganizowani coraz lepiej, prężni, ścinający, wysocy, agresywnie atakujący kosz.

Jamal Murray (24 punkty 5 asyst) skuteczny na szczycie parkietu. Coraz wyższa forma Blue Arrow ostatnio, ogrywał jeden na jeden nawet takiego kozaka jak OG. Piękne podanie do Gordona posłał w końcówce, liderował ekipie pod nieobecność Jokica na placu. Oczywiście nie mogło się obejść bez skandalu z udziałem arbitra Scotta Fostera. Półtorej minuty do końca wyrzucił z placu Scottiego Barnesa, agresywnie gestykulując. Do schodzącego z parkietu zawodnika jeszcze sapał z odległości (nie przystoi!) ten nie pozostał mu dłużny. Popatrzcie. Cokolwiek zadziało się na końcu pan sędzia trochę jednak wypaczył. Zwolennicy teorii spiskowych, gotowi, do startu, go!

Pelicans 108 Kings 123

NOLA położona po raz kolejny przeciwko ekipie zmęczonej, pozbawionej walorów defensywnych (25. rating NBA) bez głównej jednostki napędowej, czyli De’Aarona Foxa. Miesiąc temu coach Green zapowiadał, że chce by zespół oddawał ponad 35 trójek w meczu. Na przestrzeni dziesięciu rozegranych od tamtego czasu gier, zdarzyło im się może raz. Ingram i McCollum oddali dziś dziewięć prób, czyli tyle co Klay Thompson w drugiej kwarcie, hehe. Niech się wystarają o pozyskanie Karla Townsa przez wakacje. Potem draftują Bronny’ego. Koniec końców CJ i BI nie są wystarczająco “równi” by dokądkolwiek prowadzić klub. To nie Booker i KD. Podobnie jak w zespole Chicago:

38-20 w trzeciej kwarcie odebrało nadzieje gościom. Light the beam! Najśmieszniejsze jest to, że na skutek dezintegracji Memphis, Kings zaraz wskoczą na drugie miejsce w tabeli konferencji! Zakład całoroczny, na ich liczbę zwycięstw wygraliśmy już dwa tygodnie temu, hehe. Kevin Huerter na kozaku: 25 punktów. W sumie siedmiu graczy Kigns z dwucyfrową zdobyczą.

Dobrego dnia wszystkim. Podziękowania dla wspierających GWBA: Robert O / Sławek P / Tomek S – Wielka Trójka jak w Miami na początku ubiegłej dekady. Szacunek koledzy. B

35 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakie jeszcze były typy na tym rocznym zakładzie oprócz Kings? Bo ciężko to wyszukać w starych artykułach…

    (1)
    • Array ( [0] => administrator )

      Bulls –
      Charlotte –
      Sacto +
      Cleveland +
      Wszystko wejdzie

      (17)
    • Array ( )

      Ted skad Ty wiesz ze nie ma obrony skoro sam p4zyznajesz ze od lat nie ogladales zadnego meczu, ba! Nawet highlightow nie ogladasz?

      (18)
    • Array ( )

      do gmr-twoja gra słów nie ma znaczenia-wszyscy wiedzą ,że nie ma obrony,nawet trenerzy w nba o tym mówią,admin tez ostatnio o tym pisze nie tylko ted

      (-1)
    • Array ( )

      @Drupi
      VETO! Uważam,że do koszykarskich dziadków można śmiało zaliczyć także osoby urodzone w latach 80tych, gdyż proces ich koszykarskiej defloracji następował w złotych latach 90tych.

      Nie wiem jednak jak zaliczyć Teda, bo on oglądał jeszcze na żywo Pistol Pete’a Maravich’a…

      (15)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron ostatnio pisał ze miał sen w którym grał przeciwko Jordanowi i tak się tym przejął, że prawie się zeszczał w pościel i w ostatniej chwili zdążył do kibla. Niech on lepiej wróci do gry bo zaczyna mu odwalać.

    (23)
    • Array ( )

      Lepiej Lebron ostanio miał sen ,że Charlotte Hornets wygrali misia i Jordan jako właściciel mógł znów unieść puchar do góry. A Sorry sny trzeba zawsze chyba inerepretować na opak xd:)

      (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartek , nie przypominaj. Nick Anderson miał 4 szanse na wyprowadzenie Orlando na 4 punkty przewagi. W trzech pozostałych meczach był już cieniem. Kto wie ? Być może ten pierwszy mecz położył całą serię.

    (12)
    • Array ( )

      @DMNo
      Mam pierwszy mecz finałów Orlando-Houston nagrany na VHS w całości. Tylko nie pamiętam gdzie to pudło z kasetami jest. A to pudlo jest warte fortune, bo jest też oryginał “Above the rim”, piracka kopia “White man can’t jump”, półoryginał “Sunset Park” oraz dokument “Shaq Diesel”.

      (11)
  4. Array ( )
    ZwykłySandacz 7 marca, 2023 at 15:50
    Odpowiedz

    Na Zachodzie coś pięknego, między 5 a 13 miejscem są 4 mecze różnicy. Co prawda myślę, że jak Curra wrócił to GSW już tego miejsca nie odda, ale walka o ostatnie miejsce w top6 i play-in będzie do końca, czyli to co lubimy najbardziej ;]

    (6)
    • Array ( )

      nie byłbym taki pewny GSW, ze Stefanem czy bez niego mają jeden z najgorszych bilansów meczów wyjazdowych w lidze a zostało im jeszcze 10 meczów na wyjeździe, tylko 7 u siebie, równie dobrze mogą wylecieć po za Play-in

      (1)
  5. Array ( )
    MJ, the ice cream truck driver torturer 7 marca, 2023 at 16:06
    Odpowiedz

    Na reddicie mówi się o tym, że Ja Morant jest w kropce, bo zapisy CBA mówią jasno, że przewożenie broni w środkach transportu drużyny to z automatu zawieszenie na 50 meczów. Pozostaje pytanie skąd miał broń w Colorado i właśnie to wyjaśnia policja.

    (20)
    • Array ( )

      @MJ, the ice cream…
      Broń to jest jedno i rzeczywiście niech się tym zajmie policja, ale liga z drugiej strony powinna jeszcze ustalić na jakich środkach odurzających był Morant, i zrobić z niego przykład… ja obstawiam Lean albo inny szajs.

      Swoją drogą jak się popatrzy na tego streama to kijowa ta impreza. Ciemno jak w dupie, muzyka tępa, lachy drą papę trzy po trzy…. Jak tak się bawią ludzie z pieniędzmi to ja już za śrubki wolę iść do normalnego pubu pograć w bilard.

      (24)
    • Array ( )

      Olas niestety tak sie bawią tez “zwykli” ludzie. Co sie stało z muzyką imprezową to ja nie wiem. Jasne są dobre kluby itd. ale tak jak patrze na to czego słuchają moi znajomi to mam ochote odgryźć im uszy bo i tak ich nie używają.

      (4)
    • Array ( )

      @20parolatek
      Scooter to przy tym wypada jak megawirtuoz muzyki klasycznej. A Morant powinien się zacząć bawić (w końcu będzie miał trochę czasu na “przemyślenie spraw”) do rytmów Young Leosi.

      (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Zanim zainwestuję w discorda czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego 2 typy o wygranej ok 1,8 tys każdy dają w sumie kupon wygrany za 38 tys ?

    (5)
    • Array ( [0] => administrator )

      bo tych wygranych kuponów z różnymi konfiguracjami wyselekcjonowanych zdarzeń jest 15-20

      (-3)
  7. Array ( )
    Marian Paździoch syn Józefa 7 marca, 2023 at 16:32
    Odpowiedz

    Trudno o większe frajerstwo niż pajacować jakim to się jest kozakiem po czy obsrać się na rzadko.

    (7)
    • Array ( )

      Moze ma jakies haki na lige albo coś bo to jest nie możliwe żeby go jeszcze nie zwolnili za to co wyprawia na meczach

      (6)
    • Array ( )

      @Sedzia kalosz
      Też mi się wydaje, że albo jest kochankiem Silvera, albo ma po prostu na niego jakiegoś haka.

      (3)
  8. Array ( )
    GrantToWieloryb 7 marca, 2023 at 20:09
    Odpowiedz

    Wyj&bać w końcu tego G.Williamsa kluchę podpasioną ch%ja daje C’s , dobra paczka znów bez szczęścia

    (1)
  9. Array ( )
    Big Fundamentall 7 marca, 2023 at 21:39
    Odpowiedz

    To samo dziś powiedziałem jak zobaczyłem jego minę po pierwszym rzucie;) Że wyglądał jak Nick Anderson w 1 meczu finałów z Hou w ’94 😉
    Tyle lat a pamiętam jak wczoraj;)

    (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu