fbpx

LeBron James wchodzi w tryb playoffs, chamskie zachowanie Chrisa Paula

44

Witamy po krótkiej przerwie w rozgrywkach NBA. Wchodzimy w decydującą fazę sezonu: czołówka stawki zaczyna dokręcać śruby w bolidach, środek tabeli napiera na wejście do ósemki jak na drzwi w zatłoczonym autobusie i jak co roku (z drobnymi wyjątkami) intensywność gry powinna się podnieść. Zobaczmy.

boston celtics 97 milwaukee bucks 98

Wynik skromny, bo grały dwa zespoły o topowych ratingach defensywnych, było trochę nerwów, trochę brak rytmu po feriach, atmosfera rodem z playoffs, ale kto obejrzał na żywo ten raczej nie żałuje. Boston parę razy próbował odskoczyć, zwłaszcza na starcie trzeciej i czwartej kwarty, ale ich dominujący fizycznie Giannis Antetokounmpo (30 punktów 13 zbiórek 6 asyst) usadził na siedzisku. Młody kozaczek Jayson Tatum jechał sam na sam z koszem, już piłkę do kosza wsadzał, a tu niespodzianka!

Minimalna ilość błędów/ strat C’s, ale mimo genialnego występu Al’a Horforda (21 punktów 17 zbiórek 5 asyst 2 przechwyty 3 bloki 0 strat) na zbiórce zostali ograni. Decydujące trafienie ze szczytu boiska zaliczył Khris Middleton, który przełamał remis, dalej oglądaliśmy sporo chaosu, wreszcie ostatnia próba Kyrie Irvinga (22 punkty 9/27 z gry) trafiła w korzeń i było po meczu.

Goście bez siłacza Arona Baynesa oraz Gordona Haywarda, który skręcił kostkę na treningu. Wśród miejscowych debiut zaliczył Nikola Mirotic (8 punktów 3 zbiórki w dwanaście minut). Trudny rywal mu się trafił na pierwszy raz, ale jego umiejętności rzutowe powinny się bardzo przydać ekipie Mike’a Budenholzera.

houston rockets 106 los angeles lakers 111

Brzydka pierwsza połowa Lakers, pozycje dobre, ale skuteczności za grosz. Dziewiętnastoma punktami (!) prowadzili ludzie Jamesa Hardena i to jest fakt. Gdzieś w połowie trzeciej kwarty wynik brzmiał 79:60. Od tego momentu Lakers zdominowali wydarzenia na parkiecie, rezultat ostatnich minut to 51:27 na ich rzecz. Gdy przewaga zaczęła topnieć Houston uparcie pozostało przy swoim, słali w powietrze trójki, które równie uparcie odbijały się od żelastwa. Policzyłem dokładnie, licząc od połowy trzeciej kwarty Rockets zaliczyli 2/17 zza łuku, co daje 11% skuteczności.

Słaby mecz w wykonaniu Jamesa Hardena, seria trzydziestek trwa, ale mało to efektywna linijka: 30 punktów 5 zbiórek 6 asyst 8 strat 2/10 zza łuku. Dodajmy, że świetną robotę zrobił w obronie Reggie Bullock (14 punktów 4/8 zza łuku) który aklimatyzuje się w zespole i szczerze chciałbym, by odnalazł w Los Angeles swoje miejsce.

Brandon Ingram agresywnie jeżdżący pod obręcz, nie próbujący kreować akcji to również miły obrazek. Od kontuzji LeBrona jakby nabrał więcej odwagi, a koledzy nie zamierzają go hamować: 41 minut, 27 punktów, 13 zbiórek na solidnej skuteczności. Rywale nie lubią go także przejmującego zasłony na szczycie boiska, to na pewno.

Przodownikiem pracy James: 29 punktów 11 zbiórek 6 asyst <- winien mieć dwa razy tyle, ale panowie pudłowali z czystych pozycji. LBJ wraca do siebie, przekładnię ma już sędziwą, ale na okres półtora kwarty wkręcić się na obroty jeszcze potrafi. Żaden Tucker, żaden Capela po switchu, a tym bardziej Faried nie byli w stanie go powstrzymać przed penetracjami, którymi ściągał na siebie obronę. Atrybuty fizyczne to jedno, w przypadku LeBrona chodzi o jakość podejmowanych decyzji, czytanie gry i niezachwianą wiarę w możliwości kolegów, świetny zawodnik.

Na koniec Harden spadł za faule, a Chris Paul stracił panowanie nad sobą, po faulu na Ingramie. W sumie Bullock rzucał dwa techniczne osobiste, za pyskówki CP3 i Mike’a D’Antoni. Przez cały sezon sędziowie “byli po ich stronie”, ale jest jakaś hierarchia, przed Lakers idącymi do playoffs muszą ustąpić. Przy okazji, widzieliście jak Paul ciągnął za rękę LeBrona? Prywatnie mogą być przyjaciółmi, ale koszykarskie instynkty ma [xxx] straszne.

miami heat 102 philadelphia 76ers 106

Bez Joela Embiida. Nie pograł sobie także Hassan Whiteside, bo pick and rolla broni najgorzej na świecie, a Boban Marjanovic przerasta go nie tylko zasięgiem ramion, ale też inteligencją boiskową. Obaj nie nadążali za grą, ale bez porównania mądrzej postępował z piłką Bobi, autor 19 punktów 12 zbiórek 6/7 z gry.

Podopieczni Erica Spoelstry jak co roku po przerwie All-Star Weekend planują chyba przypuścić szturm w górę tabeli. Dziurę na środku połatał Bam Adebayo, pierwszorzędną zmianę znów dał Dwyane Wade (19 punktów 6 asyst) bo mieć playmakera/scorera na ławce to podstawa w dzisiejszym NBA.

Piątka gospodarzy jednakowoż zbyt silna, wiele indywidualnych przewag, ogrom talentu. Na uwagę zasługuje zwłaszcza nowy nabytek Tobias Harris, który 12 z 23 punktów zaliczył w IV kwarcie. Było też ważne trafienie JJ Redicka na minutę przed końcem – i po tym poznasz klasę gracza, nie siedziało mu przez większość wieczoru, ale w najważniejszym momencie dostarczył.

portland trailblazers 113 brooklyn nets 99

Goście za mocni, dosłownie i po prostu. Genialna zmiana środkowego Enesa Kantera, który wyglądał jak smok spuszczony z łańcucha (18 punktów 9 zbiórek 8/9 z gry 20 minut).

Nets skupili wysiłki na zatrzymaniu obwodu więc ich obaj wysocy Portland poskładali: Jusuf Nurkic dostarczył 27 punktów i 12 zbiórek na skuteczności 10/15 z gry. Obie strony tragedia zza łuku, więc wynik rozstrzygnęła przewaga fizyczności po stronie Portland. 60-49 na tablicach, 66-50 w polu trzech sekund – ot, cała różnica.

sacramento kings 123 golden state warriors 125

Punktów starczy dla wszystkich. Stephen Curry bardzo chciał się przełamać, wiele rzutów treningowych oddał od  zakończenie All-Star Game, bo ostatnimi czasy mu nie siedziało. Dziś zaliczył 36 punktów, z czego przypadło 10/16 trafień zza łuku. Dziesięć trafień zza łuku… już się do tego przyzwyczailiśmy, co? Nie robi wielkiego wrażenia, nie?

Co ciekawe, to walczące o ósemkę Sacramento biło z góry przez większość spotkania, szacunek za wyrównaną walkę do końca. Kluczową postacią MVP ASG Kevin Durant: 28 punktów 9 zbiórek 7 bloków. Bez jego wszechstronności i energii nie byłoby tego zwycięstwa. Czy to już najlepszy gracz w lidze? Wy mi powiedzcie. Kilkukrotnie blokował rookie Marvina Bagleya III, który choć piekielnie utalentowany (28 punktów 14 zbiórek) brakuje mu troszkę cwaniactwa i premedytacji w manewrach.

Za sprawą wymienionej wyżej dwójki kozaków mistrzowie zdominowali czwartą kwartę i dopiero dwie trójki Buddy’ego Hielda przywróciły Sacramento wiarę w zwycięstwo. Niestety ostatnia próba Hielda nie doleciała do obręczy, swój limit farta wyczerpał na ten wieczór. Uwaga: obrońcy tytułu nie przegrali jeszcze w tym sezonie (10-0) gdy w wyjściowej piątce znajdują się Curry, Thompson, Durant, Green i Boogie.

phoenix suns 98 cleveland cavaliers 111

Mecz najwyższej rangi, rozgrywany o honor i lepszą przyszłość. Szesnasta z rzędu porażka Phoenix to nowy, niechlubny rekord tej organizacji. Jak miło widzieć na placu zdrowiejącego Kevina Love: 16 punktów i 11 zbiórek to jedno, jego obecność zapewnia przestrzeń, ustawia grę, pozwala Cavs zafunkcjonować ofensywnie. Do tej pory opierali się w większości na grze indywidualnej i zadziorności. Na uwagę zasługuje zwłaszcza liczba asyst (34) oraz decydująca seria 12-0 pod koniec trzeciej kwarty.

Dobrego dnia wszystkim. Zapraszamy po południu, dziś będzie o polskiej kadrze, okrojony “scouting report”dwunastki Mike’a Taylora i porównania do graczy NBA. Przed chłopakami historyczny moment, a więc do przeczytania.

44 comments

    • Array ( )

      Dziękujemy za zajęcie się polską ligą i kadrą 🙂 Jeżeli arty o NBA na tym nie ucierpią, to wielki, wielki plus.

      (26)
    • Array ( )

      te borubar może zapłać za bloga zanim rzucisz 3 grosze – bo chyba takim poziomem komentarza dorównuje się powyższemu…
      co ci przeszkadza, przecież wchodzisz na główną i ty wybierasz w co klikasz, no mamy taką nadzieję.
      nie chcesz, nie klikasz w posty o pl reprezentacji, pl lidze, lidze europejskiej, o campach czy reklamach, wydaje się to proste…

      (12)
    • Array ( )

      O polskiej lidze nie ma nawet wzmianki.
      Naucz się czytać, pograj w kosza, czy coś, bo komentowanie Ci nie służy Panocku.

      (0)
    • Array ( )

      Po pierwsze na portalu o koszykówce mogą pojawiać się treści nie tylko o NBA.
      Po drugie typie nikt nie każe Ci czytać artykułu, który Cię nie interesuje ^^

      (1)
    • Array ( )

      admin błagam Cię …… sędziowie cały sezon po stronie rockets o czym Ty piszesz ? kibicem jesteś Lakers ? Udało się wygrać fartem a sensację robisz 🙂 Ps. Harden gra z kontuzją ( np. z Golden może nie grać , przed all star miał ramię kontuzje 🙂 to nie taki kiepski ten mecz 😉

      (1)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    CP3 C’mon! Jesteś szefem związku zawodników! Zachowuję się jak dziecko,faul na Lebronie, w końcówce głupi faul techniczny po ewidentnym jego faulu na Ingramie, żenada dla mnie. Wielki zawodnik, ale mental na drugą runde max.

    (58)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    GSW – SAC
    ogladalem wczesniejszy mecz ich i mi sie bardzo podobal, ten tak samo
    Dobre tempo, mila dla oka gra. Komentatorzy mowili ze chetnie by ta pare w PO zobaczyli i nie ma sie co dziwic.

    Tym razem SAC 3ka nie siedziala jak ostatnio, ale ku zdziwieniu gospodarzy przez wiekszosc gry prowadzili

    w Q1
    Dunk Currego, az sam sie za glowe zlapal 🙂 Hala sie zagotowała 🙂

    Fast Break points per Game (2 najlepsze zespoly obecnie, srednia w NBA 13,6)
    SAC 21,6
    GSW 19,5

    KD w obronie, PlayOff Mode ON
    28pkt/9zbiórek/7blokow (rekord kariery w blokach)

    Po stronie SAC
    Bagley, swietny mecz i jakie mozliwosci, 19lat. akcje konczone na wiele sposobow, plynnosc ruchow swietna
    Barnes tez sie wpasował tylko problemy z celnoscia były

    Straty GSW wynikaja bardziej z tego ze chca sie dzielic pilka, musza to poprawic,
    ale zawsze wyglada tak ze by chcieli na talerzu koledzy wystawic piłke i czasami przedobrza
    Widac jak chca uaktywniac DMC i pod niego graja akcje (17pkt/10zb/3ast)

    do połowy
    Curry/Durant
    34pkt 12/20FG

    reszta zespolu 26pkt

    w Q4
    Green 2x3pkt (3of5)
    2x 3pkt Curry + 3pkt Clay na 1min do konca i po meczu

    (7)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Strasznie irytują mnie te wszystkie plotki wokół NBA, bo większość z nich to ściemy dla zapalonych fanów szukających sensacji. Dodatkowo jestem największym niewiernym Tomaszem na świecie i z tego powodu zrobiłem mały rekonesans. Jedyną stroną w internecie, na której jest informacja na ten temat to portal Clutch Points. Dla mnie to kopalnia bzdur, zresztą CP jako źródło newsa podaje Sportowe Fakty (Karol Wasiek), a chyba nikomu nie trzeba udowadniać, że Sportowe Fakty to kiepskie źródło FAKTÓW. Podsumowując: nie wsadzę palucha -> nie wierzę. Polecam podobne podejście wszystkim, dopóki nie potwierdzi tego Gorswag, to jest to tylko marna plota.

      (8)
    • Array ( )

      dzięki Bronson, masz rację chyba bo w necie piszą na clutchpoints com
      tylko jakoby tłumaczone z polskiego wywiadu, że Gorti szuka tylko GSW. Free agent center Marcin Gortat has reportedly turned down offers from interested teams like the Milwaukee Bucks and other, focusing his efforts on a potential deal with the Golden State Warriors, according to Polish media outlet Sportowe Fakty (via r/Warriors). The story, loosely translated, reads: “The Polish center, who is currently at his home in Orlando, is interested only in the Warriors.”
      Dobra chce pierścień, z gsw grając średnio 5-8min ma 98% szans. z Milwaukee może z 10min i ostra walka w PO na wschodzie i 30% szans na finał wschodu i ligii a tytuł może 10%. Oby mu wyszło a się nie przeliczył, bo czy Kozły wyjdą ponownie z ofertą?? jeśli prawdziwa najprawdziwsza prawda : P

      (4)
    • Array ( )

      czyli jednak lepsza promocja Spejs Dżemu Dwa w PlayOffach..
      no tak bo czapki na konferencjach, koszulki, nowe kicksy lepiej się sprzedadzą fimowe w PO, #goLebron? ; )

      (-1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Marvin Bagley III to steal. Zapamiętajcie to co mówie, gość będzie dobry. Pamiętam jak jeszcze kiedyś to on był projekcją #1 draftu i największym uczelnianym kozakiem, ale przez kontuzje trochę się pozmieniało. Ma wszelki talent, przyszłość przed nim, jak i właściwie przed całym Sacramento. Dobrze widzieć że klub zaczyna funkcjonować.

    (-9)
    • Array ( )
      Hoop22 blazers fan 22 lutego, 2019 at 13:21

      Steal z drugim numerem w drafcie ??!!
      Come on nigga !!!
      Wyjasnijmy cos sobie – skoro biora kogos z drugim numerem to znaczy , ze sa swiadomi jego klasy i potencjalu i to ze jak piszesz ze bedzie dobry wiedza na dłuuuuuugo przed Toba.
      Jasy sayin’

      (5)
    • Array ( )
      TajomaruRashōmon 22 lutego, 2019 at 12:06

      Nie ma innej opcji, bo Giannis robi wszystko. Potwór w ataku i w obronie.

      (2)
    • Array ( )

      Paul George? Mimo mojej sympatii do niego, to Giannis gra lepszy sezon. Gra mniej minut (33>36), zbiera o wiele lepiej (13>8), blokuje lepiej (1.5>0.5), podaje lepiej (6>4) +/- też ma lepszy (508 >462), skuteczność z gry to przepaść (59>45) i daje większy impact swojej drużynie. Bez niego nie ma Milwaukee. Ma wyższe PER, TS, EFG. No po prostu jest lepszy, nie chce być inaczej. Jedyna przewaga Paula George’a to trójki i przechwyty (2.3>1.4). I nie zrozumcie mnie źle, bo George gra znakomity sezon (na pewno jest lepszy od stat paddera Hardena), ale jednak Giannis jest trochę wyżej. Tak jak i Bucks. Zresztą miano drugiego najlepszego zawodnika sezonu to żadna ujma. Wielki szacun dla PG13.

      (12)
  4. Array ( )
    ZdzisławDyrman 22 lutego, 2019 at 11:42
    Odpowiedz

    Co do czytania gry itd. w wykonaniu LBJ, w momencie, gdy Harden miał problemy z faulami, LeBron celowo ciągle szukał z nim kontaktu. Mina Hardena, gdy zaczęli jemu gwizdać przewinienia, bezcenna.

    (22)
    • Array ( )

      przedsmak PlayOffs w wykonaniu sedziow i gwizadaniu fauli
      o takie NBA walczylem 🙂

      (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    I na to wszystko wchodzi Durant, ubrany na biało.

    Tak, tak. Durant to już najlepszy gracz pod warunkiem, ze dołączy do jakiegoś dream teamu, w którym genialni koledzy odciągają uwagę defensorów i klub jest w stanie zapłacić kilkadziesiąt milionów podatku od luksusu. Bez dream teamu to na razie lider zespołu, który pudłuje kluczowe rzuty i przegrywa serię mimo prowadzenia 3:1.

    Jak można rzetelnie ocenić faceta, który zamiast pchać taczkę z kolegami, położył się na niej i wygodnie jedzie.
    Niby “bez jego wszechstronności i energii nie byłoby tego zwycięstwa”, ale jakoś przed Durantem te zwycięstwa były. Po prostu inaczej rozkładają się akcenty.

    (-2)
    • Array ( )

      No tak, bo LeBron nie potrzebuje Allstarów by dojść do finałów. Że podam przykłady z Heat – Bosh, Wade, Allen i z Cavs – Irving, Love. Oczywiście, Durant na przejściu do GSW stracił, ale takie umniejszanie jego umiejętnościom, a wywyższanie tego drugiego, czytaj LeBron jako one man army, jest za przeproszeniem gimbusiarskie. Durant świetnym graczem jest i tutaj nie ma sensu dyskutować lub to podważać. Pozdro.

      (6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Do czego to doszło że większym wydarzeniem i zaskoczeniem jest to że zrobił wsada niż to że rzucił 10 trójek w meczu ? ?‍♀️

    (9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nom rzeczywiście Playoff mode, ale wykonaniu sędziów.
    Dwa najbardziej promowane przez ligę zespoły miały stosunek FT (LAL) 33-15, (PHI) 35-12 …

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo chętnie przeczytam artykuł o polskiej kadrze, może nikogo to specjalnie nie obchodzi, ale chcę, żeby redakcja wiedziała, że niektórym ten pomysł się podoba i doceniają Waszą pracę!

    (8)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nikt nie zwrócił uwagi, jaki kawałek puścili przed rzutem sędziowskim w 3 kwarcie meczu Bucks -Celtics?

    Klasyka Van Halen – “Jump”?

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu