Legenda, Wódz i Grateful Dead

Ciekawostki
-> Bill Walton, po przylocie do Bostonu, kazał zawieźć się prosto do domu Parisha. Wiedział, że jego osobowość, ogromnego, roześmianego, rudego hipisa, paradującego w koszulkach Grateful Dead i głośno wypowiadającego się na tematy polityczne, może przyćmić cichego z natury Wodza. Rozumiejąc, jak ważny jest Parish dla drużyny, Walton pojechał uścisnąć mu dłoń i powiedzieć:
Chcę być tutaj tylko drugim centrem, Szefie.
-> W sezonie 1985/1986 po raz pierwszy rozegrano konkurs rzutów za trzy. To wtedy Larry Bird wszedł do szatni i rzucił “Dobra, frajerzy, to który będzie dzisiaj drugi?”, a po wygranej, odbierając czek “Moje nazwisko było tu wpisane od tygodni…”
-> To prawda, że po finałach Larry był w łóżku o 22:30, ale nie dane mu było zasnąć. Po północy w jego domu zjawił się Bill Walton, z butelką Wild Turkey pod pachą.
Wiem, że jesteś zmęczony, idź do łóżka. Posiedzę sobie w kuchni i posłucham Grateful Dead, napawając się chwilą. Poczekam aż wstaniesz.
Bird poklepał go po plecach i wrócił na górę. Następnego dnia rano wstał i zszedł na dół. Znalazł przyjaciela dokładnie na tym samym krześle, tak, jak go zostawił.
Stary, jesteśmy mistrzami świata, jak możesz spać po czymś takim? [Walton]
-> To po tych finałach nakręcono reklamę Converse, która tak wszyscy na stronce lubimy (dokładnie we wrześniu 1986, więc obchodzi ona teraz swoje 30-te urodziny):
[BLC]
Wzruszające było oglądać ten pierwszy filmik o Celach z 86.. Wzruszające jest to, że takiego basketu już nigdy nie zobaczymy. To była właśnie prawdziwa koszykówka, która porywała tłumy i pasjonowała ludzi. Dobrze, że możemy wracać poprzez nagrania do tamtych chwil i cieszyć się tą grą.
Może ktoś wytłumaczyć jak działały Playoffy w tamtych latach, skoro do awansu wystarczyły 3 zwycięstwa?
Do 3 zwycięstw grało się tylko w pierwszej rundzie. Dalej już było best of seven.
Niech mi ktoś powie, że słaby artykuł i dawać już sezon.
Kozacki artykuł, dzięki BLC!
Boston = BLC to było wiadome… pamiętam pierwszy raz jak zobaczyłem Birda facet który wyglądał jak babcie bez zębów i jeszcze w kręconych włosach:D no troche komicznie wyglądał średnio jestem ich fanem, ale za to do Parisha mam olbrzymi szacunek. Ostatni śpiew łabędzia odbył się w 86 następnie powtórzono go w 2008 myslę, że na zapas nie ma co się podniecac rosterami na przyszłe lata, bo tytuł zobaczycie dopiero nie wcześniej niż za te 12-14 lat;)
Wziąć na TAPET.
Bobby Hurley – dumny członek Polish – American Hall of Fame 🙂
Grateful Dead – zespół, który zasponsorował w 1992 stroje dla biednej jak mysz kościelna reprezentacji Litwy w piłce koszykowej mężczyzn.
Szkoda, że nie dane mi było ich oglądać… Na szczęście z pomocą wyobraźni przychodzą San Antonio Spurs z ’14, kolejni wyznawcy zespołowej koszykówki w takim wydaniu, którym prawdopodobnie najbliżej do stylu Celtów z ’86. Dzięki, Pop!
Najlepsza drużyna wszechczasów? Pewnie tylko według niewielu. Ale mało kto grał tak soczysty, piękny dla oka kibica basket.
Bird zabójca, świetnie opisana jego gra i charakter w “Larry vs Magic”, dziś myślę, że niedoceniany ze względu na brak efektownych wsadów, krótką karierę i wygląd wujka Staszka czy “babci bez zębów i jeszcze w kręconych włosach”. Legend.
@all3 – dołączasz do Frica w hejtowaniu Celtów? 🙂
Normalnie powiedziałbym, że art jest super, ale no kurcze wczoraj skończyłem “Kiedy rządziliśmy NBA”. Sorry BLC, ale stać Cię na więcej. Chyba wszystko jest z tej książki, którą jak czuję czytałeś kilka razy. Niemniej jednak i tak trzeba mieć talent i pomysł, żeby przekazać to co Ty w tym artykule ująłeś.
PS. Polecam “Kiedy rządziliśmy NBA” o Larrym i Magicu. Dlaczego? Bo inaczej spojrzycie na basket i wielu zawodników w tym tytułowych. Niesamowite jest jak wiele nazwisk kojarzy się z tego jak są trenerami lub działaczami klubowymi, a grali razem z Birdem. Książka poszerza horyzonty.
@up: mylisz się, Drogi Kolego:) bezpośrednio z książki wzięta jest tylko wypowiedź McHale’a (ta, która w artykule jakimś cudem nie jest podpisana jego imieniem, o poświęcaniu się dla drużyny),wątek rozmowy w gronie Dream Team i historie o Waltonie w ciekawostkach. Oczywiście, że skoro mistrzostwo Celtics ’86 jest w Larrym i Magicu opisane, to trudno uniknąć podobnych treści. Zwróć jednak uwagę, że w książce (str.209) inaczej jest opisane przejście Waltona do Bostonu. Ja opisałem to jego słowami z wywiadu dla CSNNE. Przygotowując artykuły nigdy nie ograniczam się do jednego źródła, tak, jak zasugerowałeś, staram się też szukać źródeł w oryginalnym języku. Jakikolwiek przekład, w moim mniemaniu, oddala od oryginalnego sensu. Pozdrawiam!
P.S: jeśli masz akurat Larry vs. Magic w rękach, to otwórz sobie na stronie 214. W ostatnim zdaniu drugiego akapitu jest błąd. Popraw ołówkiem;) Seria Lakers z Rockets w playoffs ’86 trwała nie sześć, jak napisano, a pięć spotkań;) Rockets wygrali 4-1, tak, jak napisałem w artykule. Mam nadzieję, że Cię przekonałem;)
No muszę przyznać, że mnie przekonałeś. Zwracam honor 😀
A tak przy okazji książka może być kolejną obowiązkową lekturą? 😛
nawet errate zrobi 😉
szacun BLC
@Feelmovy: zdecydowanie. Z tego wydawnictwa mam wszystko, co wyszło, łącznie z Iversonem i to jest mój numer 1, który każdemu bym polecił, nawet niezainteresowanemu NBA.
Larry vs Magic – idealna ksiazka 😉
Tez od razu pomyslałem, że artykuł na jej podstawie, ale wiedza BLC jest chyba wieksza xd