LINSANITY: Jeremy Lin i jego historia na dużym ekranie
Kiedy przeprowadzałem mini eksperyment z cyklu: kojarzysz, kim jest Jeremy Lin? To byłem wielce zaskoczony odpowiedziami twierdzącymi osób, które z koszykówki kojarzą tylko to, że w oryginale piłka ma pomarańczowy kolor.
#teraźniejszość
Wszystko, co ma swój początek, ma też swój koniec. To samo tyczy się osoby Lina. Nie zrozumcie mnie źle: to nie tak, że jego talent nagle prysnął i niczym gwiazdy NBA w Kosmicznym Meczu stracił wszystko. Wciąż jest graczem wartościowym i co najważniejsze: haruje jak wół. A jak doskonale wiecie:
Hard work never betrays you. Everything you put in – you get back.
1
Ja osobiście jestem gotów to przeżyć jeszcze raz. Szczególnie, że zapowiada się naprawdę solidny tytuł. Nie mam niestety pojęcia, czy film pojawi się w polskich kinach. Jeśli tak, to pewnie w tych mniej komercyjnych, bo jednak temat mimo wszystko niszowy. No i nie jest to komedia romantyczna. W Houston wiele się pozmieniało. Jeśli Rakiety mają ostro namieszać w tym sezonie, to chciałbym, aby Lin był tego bardzo integralną częścią.
#Kuba
Z tym porównaniem do powrotu MJ’a to troche przesadziliscie
Oglądne jak będzie dostępny w necie, w kinach wolą puszczać komercje dla gimnazjum, być może będziemy świadkami big 3 w postaci Brody, Lina i Howarda 😉
Prędzej zostanie z Houston przehandlowany razem z Asikiem, bo podobny poziom przedstawia Beverly, a ma chyba większy upside i gra na rookie kontrakcie.
Osobiście kibicuje miami i oglądam ich wszystkie mecze w sezonie. I mogę powiedzieć tylko tyle że jak dla mnie to ten lin jest przecinakiem jakich miliony już było do mj go porównujecie to chyba z kosmosu pomysł
@beny nikt tu nie porównuje umiejętności obu zawodników, a hype jaki powstał za ich sprawą, powrotu Jordana i eksplozji talentu Lina. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Nowy Jork to nie jest największa metropolia:>:>
Ja ten obraz chętnie zobaczę:)
Brakuje mi coś ostatnio komenatrzy znawcy Dodoxa
^ Pewno teraz nazywa się luki29
#americandream WCIELONY!
jakoś mnie ta historia nie interesuje, nie odnosicie wrażenia że to jest film na siłę nakręcony? Lin urodził się w Ameryce (nie w Chinach), mieszkał w domu (nie na śmietniku), wszystko miał co każdy obywatel mieć powinien, nie wiem czego tu się doszukiwać na siłę 😉 z ulicy nie przyszedł tak jak o tym piszecie, jeszcze za jakiś czas ktoś napisze że miał ciężko bo nie miał na cukierka albo na wstęp do lunaparku albo na watę cukrową i musiał płakać, a Polacy zagranicą mają lżej od niego?
“od pucybuta do milionera” ? musiał stać z zapałkami przed wejściem na cmentarz aby zarobić na swoją pierwszą piłkę do kosza? pewnie zaraz ktoś wpadnie na ten pomysł
Tu Luki29 napisał z sensem, rags to riches to to nie jest, troche naciagane, ale ciary są, jak sie oglada.
Też uważam że nie ma się czym jarac. Czy przypadkiem on nie studiował na Harvard? Mniejsza o to, miał swoje 5min i niech te chwilę motywują go do dalszego działania. Nadchodzący sezon zweryfikuje jego status w lidze. Może być dobrym pg ale równie dobrze może stać się tylko przydatnym zmiennikiem. Czas pokaże