MVP odzyskuje formę, Thunder wracają do gry, Wall <> Westbrook oszołomy
Od momentu gdy obrona Thunder zwarła szyki w czwartej kwarcie, Wall z Bealem zaliczyli w sumie 5 punktów. Wielce kosztowna była też strata Janka na 40 sekund przed końcem, zabrakło mu nerwów. Miękkie podanie z łatwością przechwycił Westbrook i choć spudłował layup oddawany pod naporem szarżującego Walla, akcję wykończył zasuwający do kontry Serge Ibaka.
Kurcze, nawet Kendrick Perkins był jakiś nienaturalnie ożywiony, ruszał jak Mick Jagger na scenie, twardo stawał w obronie, wyrabiał na nogach po zasłonie etc.
statystyki:
Durant 34 punkty, 8 zbiórek, 12/18 z gry
Westbrook 22 punkty, 6 asyst, 8/23 z gry
Wall 14 punktów, 12 asyst, 5/13 z gry
Beal 21 punktów, 10 zbiórek, 6 asyst, 7/15 z gry
Gortat 6 punktów, 7 zbiórek, 3/6 z gry
Tymczasem Detroit bez Smitha 4-0, a Rockets z nim 2-3 😀
Durant skuteczność na poziomie Shaqa … freak of nature … o_O
Wrócił prawdziwy król, ma wszystko. Ostatnio do swojego repertuaru dorzucił nawet rzut z odejścia w stylu Nowitzkiego!
@szniterski z odchylenia
“Wall Westbrook oszołomy” taaa, teraz ich tak nazywacie, a po następnym meczu będziecie się podniecać, jak to dobrze oni nie zagrali.
A Rondo przeciw Bostonowi 29 pkt i 5/7 za 3 😀
Po obejrzeniu hajlajtow czekam na art. o meczu Lakers z Grizzlies.
Łoo Marcin w czwartej kwarcie nawet wystąpił 😉
Thunder powinni postawić wszystko na jedną kartę – strejdować Westbroka póki jest coś wart, złapać ze dwóch dobrych rolesów w zamian, dać minuty Reggiemu Jacksonowi, a wszystko oprzeć o Duranta. kiedy Durant dostaje piłkę na połowie, i rzuca, drybluje albo czeka na podwojenie i rozrzuca podania – cały zespół znacznie lepiej funkcjonuje niż wtedy gdy Westbrook prowadzi swój alternatywny szoł. Thunder muszą się na coś zdecydoawać. rzeczywistośc dowiodła, że utrzymując ich obu w jednym składzie, skazują się na to, że nie istnieje zespół, a tylko 1-2 punch, przy czym “2” punch chce koniecznie być “1”.
doceniam dynamię i instynkt walki Westbrooka, ale trzeba myśleć o tym jak to działa w obrębie zespołu. wg mnie, Thunder z Durantem nie są dobrym miejscem dla guarda o takim stylu gry. Reggie Jackson, bez przesądzanie czy jest lepszym czy gorszym graczem od Russella, jest zawodnikiem który do systemu pasował będzie lepiej. a] ma większy zasięg rzutu z wyskoku, b] gra w sposób kontrolowany. ofk, szkoda będzie FTA Westbrooka i jego open court game, ale Thunder bez niego byliby lepsi jako drużyna, jako całośc.
myślę, że w to jak sobie radzili bez niego w ub sezonie – sporo wyjaśniło. 2 połowa meczu z Suns – też wymowna.
wszystko w rękach Sama Prestiego. przy okazji mozna by też zmienić Scotta Brooksa na Marka jacksona. Thunder potrzebują odśweżenia, nowej formuły.
ofk, wszystko zależy od planów Kevina Duranta. jesli jest zdecydowany odejść za rok, to wówczas nie będzie zmian. Thunder muszą zatrzymać którąś z gwiazd – jego albo Russella. nie chcą zostać na lodzie, sprzedając Westbroka i za chwilę tracąc Duranta. tu jest zasadniczy problem. Jesli jednak Durant da im słowo, że zostanie, to powinni działać.
2] pisałem, ze “o ile Carlisle wie po co wział Rondo do Mavs, o tyle McHale najpewnej nie ma pojęcia, po co mu Josh Smith w Rockets”. niestety, wychodzi na to,że znów się nie omyliłem. niestety, bo Rockets już zaczynali czuć grę i swój styl. wzmocnili się vetsami, pogłębili skład… po co im Josh ? czy naprawdę tylko dlatego, że był do wzięcia i że jest dobrym kolegą Dwighta Howarda ? zdecydowanie za mało atutów przemawijącym za tym ruchem.
i co z tym fantem począc ? ławkować go ? wtedy zacznie kaprysić i awantura gotowa, a to ostatnia rzecz jakiej trzeba zespołowi aspirującemu co Conference Finals. trejdować go gdzieś dalej ? tylko kto weźmie na pokład takiego zawodnika ?
nie macie wrażenia, że Josh Smith rzeskim krokiem zmierza do ligi chińskiej ? :] dobry kierunek. przetestowany. Stephon Marbury czy Andray Blatche albo Jordan Crawford zrezygnowali z użerania sie z NBA i chyba nie narzekają na warunki. zainteresowanie kibiców gwarantowane, kasa też, a że to nie NBA… cóż, ilośc miejsc w najlepszej lidze świata jest ograniczona.
Wall to oszołom?Chyba przestane odwiedzać ten portal.
cześć skip
uwielbiam Twój styl komentowania, może dla odmiany napisałbyś coś miłego?
John Wall -> w pierwszej połowie ratował mu tyłek Andre Miller, trzecią odsłonę zaliczył mocną, ale w czwartej znów zbyt wiele do powiedzenia nie miał, a strata na 40 sek przed końcem to podstawówka. Wczoraj zagrał jak oszołom, zabrakło skupienia, nerwów.
pozdrawiam
W statystykach napisane jest że Durant zdobył 34 pkt 😀
to napisz,ze wczoraj zagrał jak oszołom.A nie,że jest oszołomem.To po pierwsze,a po drugie wall nie jest maszyną i popełniać błedy (nawet na 40s przed koncem meczu) to rzecz ludzka.
Durant jest kosmitą, 7ft z takim panowaniem nad piłką, kordynacją. masakra.
John Wall powinien się zastanowić czy jest liderem i czy jest w stanie nim być, bo facet gra w kratkę.
Myślicie, że idzie w Polsce gdzieś znaleźć taką kurtałkę Varsity co ją na zdjęciu ma J.Wall?
Ani słowa o wspaniałym meczu Andre Millera?!
o co chodzi z twarząduranta? ktos to zauważył jak się mu zaokrągliła twarz? czyżby efekt świąt przy polskim stole? 😀
@wielmozny Pan P… “lawkowac go”… widze, ze Wielmozny Pan Kocham Bryanta Slepa Bezwarunkowa Miloscia, wzial sie za wymyslanie nowych slow… “Lawkowanie” nowy czasownik w mowie ojczystej…